Jaki olej do W-124 ?

[ASURA]

=>thon022, 8 Lis 2006, 17:09

 

Przecież mówiłem Ci żebyś nie wlewał Castrola tylko Optimol mineralny, chyba że stać cię na takie krótkie płukanki.Równie dobrze mógłbyś wlać Lotos.

A tak w ogóle czy tyrknołeś chociaż do tego gościa na komórkę .Mogę tylko Tobie powiedzieć że po Optimolu z Mcroflux Transem usłyszałbyś że silnik zaczyna ciszej pracować-naprawdę to jest odjazdowa receptura, łożyska które wyrzucam u Ciebie w autku mogły by jeszcze popracować 10 lat ! i tylko Microflux Trans tak ma-nic nie dociera on jakby nakładał brakującą warstwę-cudeńko stąd 4 krotnie wydłużone przebiegi.

[thon022]

>Zydelek

Sam pisałeś, że jeździłeś "helmutami" na półsynetyku, a ja włałem właśnie półsyntetyk.

 

>Wojtek 2

Z tym silnikiem z okresu "przedsyntetycznego" to trochę nie tak... Silnik 3,2 V6 w moim "baleronie" został wprowadzony w 1993 r.

[Zydelek]

Zgadza się z tą róznicą że ja swoje sprzedawałem jak miały przebieg 160-180tyś. Lałem półsyntetyki od świerzynki. Natomiast silnik z przebiegiem ponad trzysta tysięcy wymaga już gęstszego oleju gdyz jest już znacznie wyeksploatowany. Nie zrozum że nie będzie jeździł, ale "halny" na pierścieniach nie bedzie mu obcy :)

Mercedesem mój teść (wersja kość słoniowa) jakie kiedyś się nabywało zrobił prawie milion km.. Lał olej i jeździł bez remontu, gdyż uważał że remont garażowy wykonany prze "kowalskiego" zrobi mu wiecej szkody niż pozytku z czym się oczywiście po latach zgadzam.

[WOJTEK2]

Rzeczywiście 93 rok - trochę przesadziłem -:)

Co oczywiście nie zmienia w żaden spoób treści mojej wypowiedzi.

Więc podsumowując - co byś nie wlał i tak będzie dobrze (tym bardziej że na zime półsyntetyk nie jest aż taki zły), niemniej jednak chciałeś być perfekcjonistą i dokonać najwłaściwszego wyboru a dokonałeś tak naprawdę najgorszego - choć jak mówię - tragedia się nie stała.

Może jeszcze gorszym wyborem byłby zbyt gęsty minerał (np 20W50)zwłaszcza na zimę lub woda typu np 0W30.

pzdr i życze szerokiej drogi

i jeżeli nie zmieni się twój punkt widzenia do lata to koniecznie wlej full syntetyka i NIC SIE ZŁEGO NIE STANIE.

 

Aha - i nie daj się nabrać że minerał o podobnym indeksie lepkościowym jest "gęściejszy" od np syntetyka. Owszem ale na mrozie , a w temp powiedzmy 80stC to minerał będzie "rzadszy" .

[ASURA]

=>WOJTEK2, 9 Lis 2006, 20:15

 

Dla tego lepkość olejów podaje się w celach porównawczych przynajmniej w dwóch punktach temperatury.Producenci starają się te dane ukrywać głębiej n.p.w karcie bezpieczeństwa produktu.Najlepszy olej powinien się charakteryzować jak najnizszą różnicą lepkości mierzoną w dwóch temperaturach.Najobiektywniejszym jest wykres lepkości w zależności od temperatury.Chociaż n.p.olej majacy niższą lepkość lepiej odprowadza ciepło z części trących,tarcie likwidują specjalne dodatki,także można się z tą lepkością trochę nabrać.

[Zydelek]

Dobrym dodatkiem do oleju w przypadku aut "podchodzonych" jest preparat LUKAS, który w USA zwłaszcza w silnikach jachtowych robi zawrotną furrorę.

[krzych]

-> thon022

Jesienne słońce świeci mocno, jak na połowę listopada; ofoć więc gwiazdę 320E i wrzuć w wątek jakąś fotkę ;-)