Skocz do zawartości
IGNORED

Klub Infinity Classics


Rekomendowane odpowiedzi

Hm... po prostu to trzeba usłyszeć .... infinity grają na 50% tego co powinno być z takich gabarytów.

 

Ale to dobre 50%.

 

A jakie konstrukcje/kolumny są dla Ciebie pewnym wzorem? W zakresie basu, i ogólnie? Co gra Twoim zdaniem powyżej tych 50%? (pytam zupełnie bez złośliwości - tak na wszelki wypadek uprzedzam ;) )

Powrót po dłuższej przerwie...

Hm...

 

Nie trzeba długo szukać , np. ATC scm 40...100..150 mają lepszą średnice ...ale to tez jeszcze nie to.

 

Cabasse , PMC .... pisząc o wyjściu w średnicy mam na myśli nie wymuszony dzwięk z przetwornika.

 

Infinity mimo wszystko są trochę tak jak y miały kulę u nogi , mają chęć i na tym się kończy.

Hm...

 

Nie trzeba długo szukać , np. ATC scm 40...100..150 mają lepszą średnice ...ale to tez jeszcze nie to.

 

Cabasse , PMC .... pisząc o wyjściu w średnicy mam na myśli nie wymuszony dzwięk z przetwornika.

 

Infinity mimo wszystko są trochę tak jak y miały kulę u nogi , mają chęć i na tym się kończy.

 

Ale to propozycje kolumny dobrej w każdym zakresie, czy wybitnych w zakresie średnicy tylko?

Bo jeśli rozważamy samą średnicę, to i herbatniki, i Rogersy i inne brytyjskie specyfiki się łapią.

Mnie natomiast nawet bardziej interesuje kolumna lepsza od Infinity w kazdym aspekcie, jako pakiet.

Powrót po dłuższej przerwie...

Darku, myślę że to te wielkie przekombinowane zwrotnice są kulą u nogi w Infinity...w dodatku jakość kondensatorów też pozostawia wiele do życzenia.

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

Wszystko po trochu.

 

Kompromis jest zawsze aby z umiarem.

 

Trudno uzyskać potęgę z szybkością.

 

Dlatego z zasady wiem że bardzo duża moc ampa = zmulenie.

 

10 VA za mało no trza 100VA też za mało no to do kwadratu : ) Tylko poco ?

Trudno uzyskać potęgę z szybkością.

 

Duzo w tym chyba racji. Dzis do wspolnego slucho-testowania zaprosilem (wiem, wiem, to b. ryzykowne na tym forum) zone. Dodam, ze nie sluchala z kuchni, tylko ze sweet spota w moim pokoju audio.

Ewidentnie slychac, ze Infinity jest bardziej matowe, stonowane. Castle jest b. selektywny, szybszy, bas ma mniejszy, ale bardziej zroznicowany i o lepszej barwie. Infinity ma bas jednak zdecydowanie jak dla mnie lepszy. Castle jednak broni sie dzielnie i nie ma sie czego wstydzic.Co ciekawe w Castle pojawial sie momentami bas jakby prawie na skraju dudnienia - nigdy nie zadudnil, ale mam wrazenie ze bylo blisko.

Zona ocenila, ze Castle sa dynamiczniejsze, szybsze niz Infinity.

Wysokie: wstega w infinity chyba jednak lepsza niz metalowa kopulka Vify, choc nie zawsze i nie wszedzie. Wokale D. Krallovej brzmia po prostu inaczej - zalezy co kto lubi: albo jasniej, albo bardziej pastelowo, stonowanie. W tym kontekscie nie wiem, czy to Castle sa rozjasnione, czy Infinity przyciemnione (czy moze bardziej neutralne?), ale roznica jest ewidentna.

Tyle, dalej juz pozostaje tylko muzyka, niezaleznie z ktorego zestawu.

Powrót po dłuższej przerwie...

Wszystkim malkontentom polecam zmienić kolumny!

Najlepiej na takie, które są szybsze, lepsze w basie i średnicy; mają prostsze zwrotnice. Są łatwiejsze. No i są polecane... przez Mistrza:)

Albo - zmienić amplifikację, kable...

 

Też kiedyś sądziłem (przez lata), że dość "wlokące" się kolubryny...

 

Pozdrawiam!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

zukzukzuk, tu nie chodzi o to ze się wloką, z tym absolutnie nie ma problemu. Po prostu są czasami zbyt neutralne i potulne ;)

Kolumn idealnych nie ma, także zmieniać można bez końca.

Yamaha NS1000 Monitor | Krell KSA-80 | Krell KRC-3mk2 | SBT + Tomanek ULPS | Metrum Octave DAC (14VA PSU) |

Siltech SQ38-G3 | Nordost Flatline | Tara Labs RSC Air 75 coax | Ecosse Nu Diva

Gość partick

(Konto usunięte)

Zona ocenila, ze Castle sa dynamiczniejsze, szybsze niz Infinity.

 

wróć do Muzyki - sam zauważyłeś ostatnio zjawiska, które nie godzą się z forumowymi mądrościami - być może masz inną żonę (pozdrawiam z tego miejsca) niż audiofile :)

Gość Gosc

(Konto usunięte)
W dniu 3.10.2012 o 23:54, romekjagoda napisał:

Duzo w tym chyba racji. Dzis do wspolnego slucho-testowania zaprosilem (wiem, wiem, to b. ryzykowne na tym forum) zone. Dodam, ze nie sluchala z kuchni, tylko ze sweet spota w moim pokoju audio.

Ewidentnie slychac, ze Infinity jest bardziej matowe, stonowane. Castle jest b. selektywny, szybszy, bas ma mniejszy, ale bardziej zroznicowany i o lepszej barwie. Infinity ma bas jednak zdecydowanie jak dla mnie lepszy. Castle jednak broni sie dzielnie i nie ma sie czego wstydzic.Co ciekawe w Castle pojawial sie momentami bas jakby prawie na skraju dudnienia - nigdy nie zadudnil, ale mam wrazenie ze bylo blisko.

Zona ocenila, ze Castle sa dynamiczniejsze, szybsze niz Infinity.

Wysokie: wstega w infinity chyba jednak lepsza niz metalowa kopulka Vify, choc nie zawsze i nie wszedzie. Wokale D. Krallovej brzmia po prostu inaczej - zalezy co kto lubi: albo jasniej, albo bardziej pastelowo, stonowanie. W tym kontekscie nie wiem, czy to Castle sa rozjasnione, czy Infinity przyciemnione (czy moze bardziej neutralne?), ale roznica jest ewidentna.

Tyle, dalej juz pozostaje tylko muzyka, niezaleznie z ktorego zestawu.

Jeszcze raz. Nie można wyciągać takich wniosków, gdy do odsłuchów używasz wzmaka,który sobie z Infinity nie radzi. Tojest dosłownie tak, jakbyś porónywał Golfa w Dieslu i Ferrari. I do obu zatankował ropy. Bez testu Ci odpowiem że Golf może okazać się lepszy. Niestety Infinity potrzebują innego napędu.

Też kiedyś sądziłem (przez lata), że dość "wlokące" się kolubryny...

 

Wszystko zależy od indywidualnych potrzeb , możliwości i osłuchania. Kompromis. Normalne.

 

Najśmieszniejsza jest mania posiadania mienia : )

Najśmieszniejsza jest mania posiadania

tu sie zgodze

'

a tak na marginesie chcialem sie pochwalic zmiany pre - wysluzona yamahe zmieniono na electrocompaniet 4.6 no i jest lepiej

lepsza rozdzielczosc wysokich i generalnie stereofonia.

W dniu 4.10.2012 o 00:27, zukzukzuk napisał:

Wszystkim malkontentom polecam zmienić kolumny!

Najlepiej na takie, które są szybsze, lepsze w basie i średnicy; mają prostsze zwrotnice. Są łatwiejsze. No i są polecane... przez Mistrza:)

Albo - zmienić amplifikację, kable...

 

Też kiedyś sądziłem (przez lata), że dość "wlokące" się kolubryny...

 

Pozdrawiam!

 

Ja tam zmieniać nie zamierzam. Dla mnie te kolumny są spełnieniem marzeń, a szukanie dziury w całym zupełnie nie psuje mi radości ze słuchania na nich muzyki. Zalety przewyższają dla mnie jakieś tam niedobory, a już szczególnie wziąwszy pod uwagę ich cenę. Na lepszy dźwięk długo mnie raczej nie będzie stać. Aspiracji do hi-endu nie mam, natomiast wiem, że to co mam to już rzetelne hi-fi. I niedosypiam przez nie ostatnio, siedze do 3 w nocy, bo cholera nie mogę przestać słuchać, nie moge się oderwać.

 

Moja żona po długich namysłach wybrałaby Harlechy, choć długo się wahała i powiedziała, że wybór przychodzi jej trudno. Coś za coś. Ja wybrałbym Infinity, bez dwóch zdań. Szczęściem obie paczki zostają, nie trzeba żadnych na razie oddawać, zostawiać, rezygnować.

 

W dniu 4.10.2012 o 06:12, gość napisał:

Jeszcze raz. Nie można wyciągać takich wniosków, gdy do odsłuchów używasz wzmaka,który sobie z Infinity nie radzi. Tojest dosłownie tak, jakbyś porónywał Golfa w Dieslu i Ferrari. I do obu zatankował ropy. Bez testu Ci odpowiem że Golf może okazać się lepszy. Niestety Infinity potrzebują innego napędu.

 

Nie zgodzę się jednak: bo jak na basie pewnie masz rację (przyznaję asekuracyjnie, bo na razie po zmianie konfiguracji gra mi to b. fajnie) - tutaj lepsza amplifikacja mogłaby zupełnie zmienić wynik, tak bez przesady, na średnicy mam dobry, przezroczysty wzmak. Żadnych niedoborów tutaj nie zauważyłem, bo i nie miałem prawa zauważyć. Bez przesady - można lepiej, ale znowu nie napędzam tych infinity radiobudzikiem.

Zresztą jako disclaimer: nie mam pretensji do ferrowania miarodajnych obserwacji, wniosków, prawd - podzieliłem się po prostu wrażeniami z nieprofesjonalnego, domowego bawienia się sprzętem, niedobranym akustycznie, z niewielkim punktem odniesienia (vide tony przerzuconego sprzętu u niektórych Kolegów), etc.

Powrót po dłuższej przerwie...

bo i nie miałem prawa zauważyć.

 

Skoro masz taką a nie inną możliwość przetwarzania średnicy z tych kolumn to nie należy oczekiwać więcej , bo się nie da.

 

Więc po co pchać się w lepszą amplifikację skoro nie ma to sensu.

Skoro masz taką a nie inną możliwość przetwarzania średnicy z tych kolumn to nie należy oczekiwać więcej , bo się nie da.

 

Więc po co pchać się w lepszą amplifikację skoro nie ma to sensu.

 

Myślę, że lepsza amplifikacją można poprawić dół. Cała reszta mi odpowiada - to dla mnie kompromis, owszem, ale nie jakiś bolesny. Jest radosć ze słuchania. A nie mam możliwości (głównie finansowych bo na przerzucanie sprzętu kasę trzeba jednak mieć) wypróbowania innych zacnych kolumn dużego rozmiaru typu JBL 4343, Kef Reference, klasycznych Tannoy, etc.

Myślę, że w tej chwili należę do tych (nielicznych?) szczęśliwych zadowolonych z posiadanego dźwięku.

Powrót po dłuższej przerwie...

Gość Gosc

(Konto usunięte)

Nie zgodzę się jednak: bo jak na basie pewnie masz rację (przyznaję asekuracyjnie, bo na razie po zmianie konfiguracji gra mi to b. fajnie) - tutaj lepsza amplifikacja mogłaby zupełnie zmienić wynik, tak bez przesady, na średnicy mam dobry, przezroczysty wzmak. Żadnych niedoborów tutaj nie zauważyłem, bo i nie miałem prawa zauważyć. Bez przesady - można lepiej, ale znowu nie napędzam tych infinity radiobudzikiem.

Nikt tego nie twierdzi że napędzasz radiobudzikiem:-)

Ja tylko cały czas twierdzę że nie można porównywać doznań z Infinity i innych łatwiejszych pak, gdy stosujemy wzmak który jest nieodpowiedni do trudnych Infinity. Ja już parę wzmaków z Kappami i RSIIIb przerobiłem. Owszem może róznice na basie są najbardziej spektakularne, ale nie tylko o to chodzi. Bezwzględnie zmienia się diamatralnie całe pasmo wraz z nowym piecem. Za każdym razem jak zmieniałem piec to słuchałem płyt jakby po raz pierwszy.

Poza tym wydaje mi się, ale tu mogę się mylić bo to są tylko moje prywatne spostrzeżenia, że tego co finalnie słyszymy nie możemy rozbijac na górę, średnicę i dół. Liczy się całość doznań. Jak możesz mówić o dobrej średnicy bez dołu, ostrego ataku, drivu. Ten dół ubogaca odbiór nawet i średnicy. Pojawia się głębia, polepsza przestrzeń. Wzrasta namacalność źródeł dźwięku. Dodatkowo faktycznie we wzmaku z uboższym dołem średnica może wydawać się bogatsza. Jest jej jakby więcej bo nie przykrywa jej dół.

Ale jeszcze raz zaznaczam, że to są moje prywatne spostrzeżenia, oparte na skromnym doświadczeniu.

W dniu 3.10.2012 o 12:52, darkul napisał:

Hm...

 

Nie trzeba długo szukać , np. ATC scm 40...100..150 mają lepszą średnice ...ale to tez jeszcze nie to.

 

 

Właściciel ATC zdaje się odwiedził raz Kolegę HQ, o czym on tu pisał. Bez wstydu dla Infinity.

 

W dniu 4.10.2012 o 10:37, gość napisał:

 

Poza tym wydaje mi się, ale tu mogę się mylić bo to są tylko moje prywatne spostrzeżenia, że tego co finalnie słyszymy nie możemy rozbijac na górę, średnicę i dół. Liczy się całość doznań. Jak możesz mówić o dobrej średnicy bez dołu, ostrego ataku, drivu. Ten dół ubogaca odbiór nawet i średnicy. Pojawia się głębia, polepsza przestrzeń. Wzrasta namacalność źródeł dźwięku. Dodatkowo faktycznie we wzmaku z uboższym dołem średnica może wydawać się bogatsza. Jest jej jakby więcej bo nie przykrywa jej dół.

Ale jeszcze raz zaznaczam, że to są moje prywatne spostrzeżenia, oparte na skromnym doświadczeniu.

 

Tutaj zgodzę się w pełni. Co ciekawe, w zależności od danych kolumn można spostrzec większy wpływ albo dołu, albo góry. W Infinity bas faktycznie jest cechą charakterystyczną, choć i wstęgowca i jego wpływu nie można zaniedbać. W Castle natomiast duży wpływ na średnicę ma z kolei metalowa Vifa - i to powoduje, że prezentacja średnicy w obu przypadkach jest zupełnie inna.

Powrót po dłuższej przerwie...

W dniu 4.10.2012 o 10:41, romekjagoda napisał:

Właściciel ATC zdaje się odwiedził raz Kolegę HQ, o czym on tu pisał. Bez wstydu dla Infinity.

 

No dobrze a co ten kolega od ATC mógłby napisać gdyby porównał 1 : 1 lub był bardziej osłuchany z tematem ?

 

Praktycznie scm40 rozkładają 8,1 jakością średnicy.

 

Bas wolę z Infinity.

Gość Gosc

(Konto usunięte)

O.K.

Tylko weźcie też jeszcze pod uwagę, że porównujemy paki które większość z nas kupowała za 2-4tzł z pakami które kosztują 10-12tzł. Już samo to jest dla Infinity nobilitacją. Nie mówiąc o wspomnianych ATC SCM 100 i 150 za 100tzł i lepiej:-)

 

romekjagoda

Skoro zgadzasz się z moimi spstrzeżeniami to nie możesz pisać:

Myślę, że lepsza amplifikacją można poprawić dół. Cała reszta mi odpowiada

Bo jedno z drugim się kłóci. Jak zmienisz, polepszysz dół to i cała reszta ulegnie zmianie.

Hq zaznał na swoje uszy tematu mocy... dokładniej nie o moc chodzi.

 

Jak już wspominałem 50VA może zaszkodzić Infinity fizycznie : )

 

Niestety w ampach już tak jest że im prądy większe tym szybkość spada. Normalne zjawisko.

 

Bynajmniej nie chodzi tu o klasy pracy, bo nie w tym rzecz.

W dniu 4.10.2012 o 11:02, gość napisał:

romekjagoda

Skoro zgadzasz się z moimi spstrzeżeniami to nie możesz pisać:

 

Bo jedno z drugim się kłóci. Jak zmienisz, polepszysz dół to i cała reszta ulegnie zmianie.

 

Tak, tylko, że to jest w tej chwili hipotetyczne gdybanie, bo ani ja nie słyszałem Kapp+Zagry czy np. Naka, ani Ty nie słyszałeś jak gra to obecnie u mnie. Nie przeskoczymy tego spekulowania :)

 

Poza tym blasku średnicy nie dodasz poprzez poprawę basu - tutaj większą rolę znacznie odgrywać będzie zakres wysokotonowy. A na wysokich tonach niedoborów nie czuję. Dlatego wydaje mi się, że ze średnicą spektakularnych zmian się nie osiągnie już - można ją poprawić basem w jakimś zakresie, ale chyba tak jak tutaj, nie zabrzmi:

 

 

Oczywiście to sprawa dyskusyjna, ale mnie się ta reprodukcja dźwięku podoba. Tyle, że cóż można więcej powiedzieć nie mając tych głośnikó u siebie i nie mogąc ich porównać na bieżąco...?

Powrót po dłuższej przerwie...

A jakie konstrukcje/kolumny są dla Ciebie pewnym wzorem? W zakresie basu, i ogólnie? Co gra Twoim zdaniem powyżej tych 50%? (

tez mnie nieco irytuja takie stwierdzenia

ostatnio w innym watku jakis obywatel stwiedzil ze jak juz kupilem RE90 to musze sie z nimi meczyc...

moga ludziska w koncu napisac ze to badziewie w porownaniu do tego i tego albo ze RE90 padaja na pysk w stosunku do tamtych i owamtych ewentualnie osiagniemy znaczaca poprawe przy wymianie kolumn na konkretne modele...

bo stwiedzenia ze RE90 to syf a infinity bo lipa i nie ciagniecie tematu dalej jest co najmniej zabawne

kazdy z nas wie ze sa lepsze kolumny - ok

ale poprosze o PRZYKLADY. konkretne modele. najlepiej w tej samej cenie bo stwierdzenie ze RE90 odpadaja w przedbiegach z kolumnami 10x drozszymi i co najmniej o dekade mlodszymi jest malo powazne

tez mnie nieco irytuja takie stwierdzenia

 

Irytacja wynika z być może małego doświadczenia czy osłuchania ? Trudno napisać.

Jeżeli jest zadowolenie z tego co się posiada to trudno o irytację jakby się ktoś przypieprzał : )

 

W końcu każdy ma to co lubi albo musi lubić : )

 

Błędnym jest stwierdzenie że Infinity jest złe , absolutnie nie. Uwagi co do ułomności tych zestawów należy brać pod uwagę w kategoriach kropki nad i.

 

Nie ma ideałów ale można mieć dużo satysfakcji.

 

Więcej w swoim życiu słyszałem dobrego dźwięku z budżetu aniżeli z wydumek za naprawdę spore kwoty.

 

Tym bardziej że obecnie jedynie topowe klocki znanych firm są na poziomie a reszta to upychacze.

Tym bardziej że obecnie jedynie topowe klocki znanych firm są na poziomie a reszta to upychacze.

 

swieta racja - ale malo kto to wie a juz nikt o tym glosno nie mowi

Jeżeli jest zadowolenie z tego co się posiada to trudno o irytację jakby się ktoś przypieprzał : )

ale przeciez chodzi i gonienie a nie zlapanie kroliczka

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.