Skocz do zawartości
IGNORED

Wrażenia forumowiczów po odsłuchu SS300B


Zydelek

Rekomendowane odpowiedzi

Dziś wspólnie z Frankiem dzięki uprzejmości wykonawcy tej końcówki mieliśmy przyjemność posłuchania.

Oczywiście do czasu kiedy bedzie ona u mnie to sobie posłucham.

 

Końcówka wygląda poważnie. Niepowaznie wygląda kabelek zasilający, który proponuję a w zasadzie ZALECAM od razu wymienić z powodu, że wprowadza powazne ograniczenia do brzmienia tej końcówki mocy. Ja do odsłuchu użyłem "wolnego" maistrema VDH, który zlikwidował występujące na dostarczonym wraz ze wzmakiem kabelkiem chropowatości i krzykliwość oraz ubawił linię basową.

 

Wzmak wymaga sporej rozgrzewki (dłuższej niż nawet moje lampowe monobloki). Odsłuchu dokonywaliśmy w systemie: kolumny Jamo concert 11 ze srebrnym okablowaniem połączonych z końcówką srebrymi głośnikowacami Z-Zultra analog. Wzmak z preampem lampowym łączyła sygnałówka Stereovoxa HDSE a preamp podpięty sieciówką Z-Zultra power. Jako źródło posłużył cd. Vincent S6mkII podpięty sieciówką Velum power 2 w połączeniu do pre I.C Z-Zultra analog SE. Wszystkie sieciówki podpięte pod listwę zasilajacą Sonus Oliva. Sprzęt ustawiono na stoliku woods (by Zydelek) a do odsłuchu użyto audiofilskiego złotawego płynu (tyma razem zamiast żubra) Lech premium, tytoniu vanilia i papierosów marki X. Żona podała herbatkę :):)

 

Brzmienie: Wzmak gra tak zwanym dużym dzwiękiem. Popisał się dobrą dynamiką w skali makro i mikro oraz silnym dosć sprężystym, mięsistym basem który był dośc dobrze kontrolowany. Sieciówka VDH zrobiła mu na tyle dobrze, że linia melodyjna basu była czytelna i przyjemna.

Średnica- gęsta, przyjemna której obca jest suchowatość. Szczegółowość średnicy jest dobrze zespolona z basem podobnie jak nie narzucająca się góra. Plany, przestrzenność nie budzą żadnych braków. Scena i ilosć detali w normie. Wzmacniacz jest urządzeniem muzykalnym przy którym miło i fajnie spędza się czas.

Jest to pierwszy od dłuższego czasu wzmacniacz nie lampowy na odsłuchu u mnie w domu, który mi sie spodobał. Jego wyższosć nad poprzednikami polega na braku suchości, szorstkości i posiadanym wypełnieniu. Wzmacniacz posiada potencjał i bez problemu w 100% wysterował moje kolumny (ciężkie do wysterowania) w przeciwieństwie do poprzedników, które sobie z tym nie poradziły. Odsłuchując nie znaliśmy ceny. Telefonicznie dowiedzieliśmy się, że wmak to 1000zł (co potem znalazłem w wątku:) ) Fajnie jest więc obcować z urządzeniem za cene np. kabli, które da tyle frajdy.

Gratulacje dla konstruktora- wykonawcy. Konkurencja przy SS 300B wypada jak zabawki (wzmaki do pokoju dzięcięcego)

 

A teraz czekam na wrażenia jakie Frank wyniósł po odsłuchu.

 

Jeśli sa równiez chętni do osłuchu z Whitestocku to zapraszam poprzez P.W

odpowiedz | zgłoś do moderacji

Zgłoszenie wpisu do moderacji

bardzo proszę o uzasadnienie zgłoszenia.

 

 

 

Frank

o mnie | ignoruj | PW

 

stat: 1079 / 2974 / 0 19 Lis 2006, 21:48

To bardzo dobra końcówka.

Szybki ,zdecydowany dzwięk,wysterowujący duże głośniki bez najmniejszych problemów.

Każdy zakres dzwięku ma swoje należyte miejsce,nic nie jest przerysowane(pomimo mocnego zaakcentowania basu ).

Ładny rysunek sceny z wyraznym wycofaniem w tył kontrabasu i perkusji ( sampler Naima ).

Przy cichym słuchaniu żadnych praktycznie strat ( ten pulsujący bass...).

Przejrzystość powyżej normy ,ale nie powoduje to efektu "anoreksji" dzwięku.

Świetna barwa ( aczkolwiek wolałbym jeszcze więcej nasycenia).

Minus ,to zdecydowanie obudowa ,zwykłe metalowe pudło (dość pokazne i ciężkie),ale to detal,w końcu to wersja demo.

Plus , to duże możliwości tuningowe,ponieważ końcówka zbudowana została w oparciu o najzwyklejsze podzespoły elektroniczne rodem ze sklepu elektronicznego z "sąsiedzkiej" ulicy.

Zydelek ma dokonać fotek i zamieścić je na forum, także każdy będzie mógł obejrzeć wnętrze tej końcówki.

Serdeczne gratulacje dla Silversounda,to kolejny wyśmienity wyrób obok Lorelei- a>Markówa.

pzdr

odpowiedz | zgłoś do moderacji

Witam

Dzieki wieklkie za gratulacje i miłe słowa....

Potwierdzam, że kabelek zasilajacy wziłąłem "pierwszy" lepszy, choc z tego co pisze Zydelek, niekoniecznie "najlepszy"...

Potwierdzam, iz zastosowane elmenty sa jak najbardziej pospolite, praktycznie w całości zakupione w TME. Tranzystory sa nieparowane, a zapewne da to poprawę pracy wzmacniacza.

Jedyna zmianą , jaka wprowadziłem, do tego co można znaleźć na mojej stronce, to zastosowanie na wejściu stopnia mocy, zamiast narysowabych dwóch kondensatorów elektrolitycznych, jednego bipolarnego serii MKS, o pojemności 2,2 uF, choc podobno powinno byc minimum 4,7 uF.....

Być może źle ustawiłem czułośc wzmacniacza, bo wynosi ok 0,45 V, co przy braku potka na wejściu, może stanowic problemy, w szczególności zastosowania wysokoamplitudowych przedwzmacniaczy lampowych.

Mozna oczywiście zmniejszyc wartość reyzstorka z petli ujemnego sprzeżenia zwrotnego, znieniając czułośc wzmacniacza na +3-6 dB....

Zapewne ustawienie większego prądu spoczynkowego poprawiłoby jakość, bo ustaliłem go na klasycznie "profesjonalnym" poziomie, czyli minimum, gwarantujacym odpowiednio wysoki poziom jakośći.

Prąd ten w tym wzmacniaczu wynosiu ok 120 - 150mA.,

Myślę, że weźmiecie pod uwage moja "nieaudiofilskość", i możliwości "pozytywnej rozbudowy" tego projektu, który jest nieodpłatnie dostepny na mojej stronce

jk

odpowiedz | zgłoś do moderacji

Zgłoszenie wpisu do moderacji

bardzo proszę o uzasadnienie zgłoszenia.

 

 

 

Zydelek

o mnie | ignoruj | PW

 

stat: 1085 / 3707 / 13 20 Lis 2006, 00:02

Sorry za uwagę o kablu zasilającym- każdy zawsze cos dodaje by w razie braku mieć czym połączyć.

Pierwszy odsłuch odbył się na tym kablu. Słyszą jednak coś.... a znając swój system domysliłem się że może być lepiej na innej sieciówce. Nie jestem maniakiem sieciówkowym ale wierzę, że mogą wnieść poprawę. Wpięłem inną i poprawa- uszlachetnienie dzwięku od razu nastąpiło

Witam

Zydelek

Zapomniałem napisać, że obok diodek "czerwono-zielonych' sygnalizujących stam wzmacniacza, sa diody "peak", sygnalizujące czerwonym światłem, osiągnięcie max amplitudy sygnału wyjsciowego, gdy wzmacniacz oddaje 300w/ 4 omiki do obciążenia. Wraz z ich zaświeceniem, moga pojawić sie klasyczne efekty przesterowania.

 

Dla wszystkich:

wzmacniacz ma 2 x 280W / 4 omiki, mocy ciągłej RMS, i 2 x 300 W muzycznej dla impedancji obciążenia 4 omy.

Bezpieczniki elektroniczne sa ustawione na prąd ok 20 A, a max prąd dla mocy 300w/ohm, to ok 13 A, zatem wzmacniacz jest w stanie wysterowac obciązenie ok 2,7 oma, oddając ponad 400W mocy do takowego obciążenia.

jk

Całe szczeście, że użyliście dobrych kabli... inaczej mogło by wogóle nie zagrać.... mam nadzieję, ze chciaż na czas odsłuchu elektorwnia dostarczyła wam dobrego prądu...:)

Kable dostarczone razem ze wzmakiem też są w porzo:) tyle ze uznaliśmy je za byt cienkie w przekroju w stosunku do wzmacniacza:)

Zresztą najlepiej jak każdy sam osobiście sprawdzi na tych i na innych kabelkach:)

 

Obecnie wzmak jest juz w Warszawie i zapewne niedługo poznamy kolejne wrażenia.

Na wzmaku SS 300 B przyjemnie sie słucha gramofonu. Za sprawą rozbudowanego fundamentu basowego żadna płyta nie miała niedostatków z wypełnieniem. Fajnie wypadały rockowe płyty, które zreguły sa fatalnej jakości realizacjami.

Mam pytanie (do SS)

Czy wzmak zanim dotarł do mnie był już urządzeniem wygrzanym? Podejrzewam że nie, a to oznacza że brzmienie jego może się jeszcze poprawiać (uszlachetniać)

Witam

Nie urządzenie jest wręcz 'dziewicze', to jest zmontowane i przetestowane podstawowe funkcje, czyli czy nie ma drumu, jakichs przdźwieków, i czy działaja wskaźniki 'clip", oraz bezpieczniki elektroniczne.

Skoro wszystko było ok, to nastepnego dnia pojechał do ciebie.

jk

Jako, żę pierwszy watek się zdeprecjonował fotki SS 300B umieszcze tutaj dzis wieczorem.

 

Dodatkowo zaproponowalem zorganizowanie odsluchu 300B w KAiM.

Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Witam

Obudowa, to zlepek....

Przód jest od profesjonała, protypowego, a płyta tylna od prototypu wzmacniacza w kalsie A.

W oryginale ten przełaącznik ( z tyłu)służył do właczania wzmacniacza, wie coś o tym Tdrozd...., a w tym egzemplazu nie słuzy do niczego, choś po dokończeniu tego wzmacniacza do wersji, docelowej, czyli 2 x mostek 560-600W/ 8 omów, będzie słuzył jako przełacznik uziemienia, czyli masa zwarta galwanicznie z obudową, lub nie.

Jest to wymóg profesjonalnych wzmacniaczy, gdyż lokuje się ich po kilka do racka, i przełączniki te umożliwiaja unikanie pętli mas....

Na jednej z fotek, widać taka mała płytke, wyciętą z innej płytki drukowanej, i przykręcona jedną sróbką. Jest to właśnie ukłąd 'clip", pokazujący osiągnię max amplitudy sygnału wyjściowego.

jk

A wiec klamka zapadla i jutro w KAiM oficjalne odsluchy koncowki mocy Silver Sound 300B.

 

Cieszy fakt, ze szerokie grono bedzie mialo okazje posluchac i ocenic brzmienie tego wzmacniacza.

No i mozemy sie spodziewac wiekszej ilosci opinii, z ktorych wyloni sie w miare obiektywna ocena brzmienia tego klocka.

rekin -->

 

Odsłuch się odbył :)

 

SS300B podłączony został do Lectora V oraz kolumn Twonka (później wpięte zostały Pentagony).

 

Niestety wzmaciacz miast wydobywać DNA z muzyki stara się co najwyżej prezentować jej DNO !!!!

Gra skrajami pasma i praktycznie całkowicie wycina średnie tony!

Wysokie tony są ostre i chropowate ... przy odtworzeniu gitary akustycznej wydawało się że struny są zbudowane z grubego zardzewiałego drutu!!!

Niskie tony są pozbawione jakiejkolwiek kontroli, ciągną się i buczą a do tego nie mają jakiejkolwiek faktury!!

 

Od strony technicznej ... przydźwięk i wysoki poziom szumu własnego uniemożliwia komfortowe słuchanie subtelnych nagrań (wokale i muzyka akustyczna).

 

Najśmieszniejsze jest jednak to że po 2 godzinach słuchania wzmaczniacz się przegrzał i lewy kanał odmówił posluszeństwa na 15 minut .. pomimo tego że ma 300W na kanał i grał z kolumnami o efektywności 93dB!!!

 

Moim zdaniem nie powinien się on nazywać SS300B a "NIEPOROZUMIENIE" !!!

 

Nie wiem jaka jest cena tego produktu lecz wydanie na niego 1000 PLN to raczej strata pięniędzy!!!

 

zdezintegrowany_3PO

 

ps. przepraszam za skrótowość wpisu ;) ... nie ma co języka strzępić po próźnicy !!!

zdezi, uwazam, ze tak powinny wygladać recki w pismach,

jeżeli urządzenie faktycznie nie podchodzi recenzentowi !:)

Z tego co piszesz może nie być dźwiękowo w moim typie,

bo lubię "chamsko wywaloną średnicę"...

oczywiście nie wywaloną z przekazu;)

Mam nadzieję, ze u mnie zagra to lepiej....

 

Pozdrawiam

 

PS. Jestem pod wrażeniem recenzji, rewela.

PPS. hehe, może otworzymy jakiś periodyk?

Zapomniałem podziękować za wczorajszy wieczór profes'owi chłopakom z KAIM oraz Antosiowi i Andrzejowi z Pabianic którzy przywieźli pyszne ciasto i dwie butelki zacnego wina :)

 

Kto wie jak wyglądała by recenzja gdybym sam w pojedynkę obalił ty dwie butelczyny ;)

 

zdezintegrowany_3PO

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.