ankieta - ograniczenia na Bocznicy

[wrath]

1.nie

2.nie

[Vlad]

>Leszek

 

>Ja też nie widzę :O)

 

To jednak cos Nas laczy, mimo ze jestes tylko... zjadaczem podgrzybkow ...

[lancaster]

Vlad, jeżeli kiedyś wydawało ci sie, ze jestes dla kogoś "lustrem"(i vice versa:)) to już chyba przestało?;)

 

Pozdrawiam

[Vlad]

Mnie sie nic nie "wydaje" !

Jam jest Najwyzsza Forma Rzeczywistosci... ty...ty...podgrzybku...

[lancaster]

No tak, co ja tam wiem. Tylko lustro jestem:)

 

Pozdrawiam

[Vlad]

Mam juz pierwszego kandydata do potraktowania, w sposob zaproponowany przeze mnie - powyzej !

Pierwszym szpiclem, weszacym na Bocznicy i sprawdzajacym o czym My tu ze Soba rozmawiamy, okazal sie - Molibden !

Natychmiast naskarzyl do Lukara i poprosil o zamkniecie watku DZG (Dobrze Znana Grupa), ktory nawiasem mowiac

jego rowniez dotyczyl !

 

Tresc jego wpisu brzmiala :

 

UWAGA!! Nie karmić Trolla!!! - to zdechnie z głodu!!

Proszę wszytkich o nie wpisywanie się pod tematami Vlada / Atoposa / etc...

Gdzie jest Admin?

Lukar, nie możesz zrobić porządku z jednym idiotą?

 

W zwiazku z tym, proponuje mala korekte tekstu :

 

UWAGA!! Nie karmić Trolla!!! - to zdechnie z głodu!!

Proszę wszytkich o nie wpisywanie się pod tematami Molibdena !!!

Gdzie jest Admin?

Lukar, nie możesz zrobić porządku z tym idiotą?

 

i wklejanie go wszedzie, gdzie tylko wymieniony Molibden sie pojawi !

 

To powinno nauczyc go, nie wkladania swego ryja gdzie nie powinien !

[foxad2000]

1. NIE

2. NIE

[Molibden]

Vlad, zrób Ty sobie małą korektę - lobotomię.

[Gość rochu]

VLAD>

"Tak tak, Panie ...przed Wojna, TO bylo PRAWDZIWE Audiostereo... nie to co te dzisiejsze... hipisci i inne degeneraty..."

 

A żebyś wiedział że kiedys to było fajne Forum dopóki nie pojawiłeś się Ty i Twoje róznorakie kliny i inkarnacje.

Na prawde niedobrze mi się robi gdy widze Twoje wpisy.

[Vlad]

>Molibden/rochu

 

To spadajcie stad obaj !

Jestescie jeszcze bardziej ograniczeni niz ta Bocznica !

[Gość rochu]

VLAD>

Taki wierszyk, myślę że rozpoznasz siebie ; )

 

Andrzej Waligórski

Domokrążca

 

Nieprzejezdne wszystkie drogi,

Deszcz zacina, wieje halny,

Przez kałuże brnie ubogi

Domokrążca seksualny.

Nazywa się Dreptak Leszek,

Ma fatalne pochodzenie,

Z trudem wlecze chudy mieszek

A w nim ubożuchne mienie...

Smutny płód życiowej kraksy

I niemęski obraz beksy -

Raźniej nasi szli na saksy -

Niż on idzie dziś na seksy...

Brudną wodą płaczą dachy,

Wilgoć mu z nogawek ciurka...

Dreptak dzwoni w kawał blachy

Po ulicach i podwórkach.

Czasem dojrzy go służąca

Czuła na tułaczą dolę:

- Proszę pani, domokrążca

Seksualny jest na dole...

- Nie Marysiu, dziś nie trzeba...

Roztargniona pani rzecze.

Macie tu kawałek chleba,

Idźcie z Bogiem, dobry człecze.

Pierś westchnieniem mu uniosło,

Jęknął głucho, nos przeczyścił...

- Więdnie, więdnie nam rzemiosło,

Wygryzają nas hobbyści...

Zawył w nim żołądek próżny

Jak gong ostatniego aktu:

- Dziś w Spółdzielni Usług Różnych

Odmówiono mu kontraktu...

piękna matko, śliczna córko,

Ciotko, niezbyt jeszcze stara!

Gdy na waszym się podwórku

Zjawi kiedyś ta ofiara

Urodzona przed półwiekiem

- To dla różnych wyższych racji

Bądźcie, bądźcie dlań człowiekiem

W imię rehumanizacji.

Do bawialni go zaproście

Lecz nie gdy będziecie same!

Właśnie kiedy przyjdą goście -

Wtedy zróbcie mu reklamę!

Niech szeroko opowiada

Odczuwając szczęścia pełnię

O minionych swych przewagach

- To wystarczy mu zupełnie!

A wy w czasie tej prelekcji

Odczujecie w głębi ducha

Satysfakcję bez erekcji

I sapania koło ucha...

[Vlad]

Co za CALKOWICIE, DOSZCZETNIE SKRETYNIALYM DEBILEM trzeba byc, zeby NIE ZROZUMIEC !!!

 

Zle Ci sie IMBECYLU jeden z drugim robi, po tym co pisze, TO - NIE CZYTAJ - DEBILNY IDIOTO !

 

NIE WLAZ MASOCHISTYCZNY IMBECYLU do moich WONT-kow i NIE CZYTAI ICH bo i tak NIC Z TEGO NIE ZROZUMIESZ JOLOPIE !

 

ZROZUMIALES czy mam napisac - WIEKSZYMI LITERAMI ???!!!

 

Zajmij sie Swoja Lutownica i Lutem BARANIE i NIE ZAGLADAJ TU !

[Gość rochu]

VLAD>

Zdenerwowałeś sie Koteczku?

[wszystkowiedzący_pajac]

No bardzo ciekawe metody terapeutyczne polecają koledzy, nie ma co !

 

Szkoda że facet który wymyślił ten zabieg już nie żyje bo moim zdaniem zasługiwał na sąd za zbrodnie przeciwko ludzkości i eksperymenty na ludziach. Osobiście wolał bym być zgładzony niż poddany takiemu zabiegowi.

[Vlad]

>rochu

 

>Zdenerwowałeś sie Koteczku?

 

Nie, dlaczego ? :)

[Gość rochu]

VLAD>

Valium juz zaczęło działać?

[Vlad]

Rochu, poczciwa, krakowska, prowincjonalna, pyzo !

Valium, Laudanum, to dobre dla waszych krakowskich, mieszczanskich, nieskomplikowanych XIX wiecznych mentalnosci !

 

Ja jestem wielkomiejskim gepardem z sercem wypelnionym - napalmem !

Moje jedyne pozywienie stanowi - koniak i czyste DMT !

 

Jestem Synem Krolewskim, i naleze do Cywilizacji o setki tysiecy lat od Was starszej i nieskonczenie Was - przewyzszajacej !

Troche pokory dla Rasy ktora powolala Was do zycia ! (nawet, jesli okazaliscie sie - bublem !)

 

Myslisz, ze mnie jest przyjemnie, ze musze sie tu z Wami meczyc ?!

Czym ja sobie zasluzylem, ze mnie tu - zeslano !

Wiekszej dziury nie ma chyba w calym Kosmosie !

A mowie o Warszawie, a nie o tym Twoim, prowincjonalnym i staroswieckim Krakowie !

 

Boze, jacy Wy jestescie - beznadziejni !

[Gość rochu]

VLAD>

O ile pamięć mnie nie myli w 1596 król Zygmunt III Waza wraz z dworem uciekł z Krakowa przed szalejącą epidemią syfilisu zwanego gdzie niegdzie "chorobą francuską", "francą", "chorobą dworską" bądź też "chorobą sekretną", "chorobą hiszpańską" lub zwyczajnie z łacińska Lues.

Ponoć tratwy którymi całe towarzystwo płynęło Wisłą utknęły na piaskach w okolicy Warszawy.

I tak Warszawa stała się stolicą...

 

Na pamiątke tego wydarzenia my Obywatele Cesarsko- Królewskiego Mistasta Krakowa co rok obchodzimy Święto Spławienia Stolicy do Warszawy.

 

Pomyśl więc że gdyby nie zwyczajny syfilis pewnie byś jeszcze łapciach chodził koło swojej kurnej chaty, a tak za sprawą krętka bladego (Treponema pallidum) jesteś Pan Obywalelem Stolycy.

[theli28]

Vlad - raczej jesteś Archibaldem de la Cruz :))

[negra]

1.Nie

2.Nie

[Qubric]

rochu, 8 Gru 2006, 08:38

 

Pomyśl Rochu co się stało z tymi, którzy pozostali w Krakowie podczas tej >epidemii syfilisukrólewskimi< ile wygódka za stodołą ma wspólnego z cymerbathem.

[Gość rochu]

Qubric>

O ile pamięc mnie nie myli choroba popłynęla Wisłą za dworem królewskim.

[Qubric]

Rochu... Jeśli poczucie humoru na wykazywać wyższość CK Miasta Królewskiego, to wymaga pewnego smaku i wyrafinowania. Natomiast ta opowieść w stylu Leszka Mazana świadczy co najwyżej o pochodzeniu plebejskiego mądrali...

 

Opowieść > Król na tratwie uciekający przed epidemią syfilisu, który popłynął razem z nim< (???) To jest tylko dowód na dotknięcie upośledzeniem umysłowym tego kto tak dowcipasne bzdety wymyśla. Robi to celem zabicia kompleksów.

Wygłaszając dostojnie historię o takim poziomie sensowności dajesz dowód na to, że istotnie jej autor ma powody do wpadania w kompleksy... No cóż - jak wynika z tej historyjki, syfilis najwyraźniej uszkodził genetycznie sporą część populacji CK Miasta Królewskiego (w końcu była tam jego epidemia).

 

PS. I nie mam nic przeciwko rubasznemu humorowi w stylu Mazana, dopóki umieszczamy go w obszarze szkolnej szatni i nie sugerujemy związków z historycznymi wydarzeniami przez wygłaszania prawd objawionych jako kontrargumenty w dyskusji.

Poza tym Mazan od dawna przynudza, papląc w koło to samo - konceptu mu brakło.

[Gość rochu]

Qubric>

Jeżeli powagą chcesz zabijać to Ci się nie udało.

Ponurak po prostu jesteś.

 

CK pozdrowienia

rochu

 

 

Aha.

Za opowieściami Mazana wręcz przepadam. Za Szwejkiem także.

[Qubric]

rochu, 8 Gru 2006, 11:11

 

Poczucie humoru Mazana czy Szwejka nie świadczy o wyższośći Krakowa nad Warszawą tylko co najwyżej o kompleksach Krakowiaków.

Można się z niego pośmiać w szkolnej szatni, ale to będzie śmiech z Krakowskich kompleksów a nie z tego, że >Syfilis popłynął tratwą do Warszawy

[zildjian]

1.tak

2.nie

[Gość rochu]

Qubric>

 

Ale jesteś poważny.

Czyżbyś poczuł się urażony?

Czyżbyś się czuł lepszy ode mnie jako mieszkaniec Stolycy?

No pokaż swoją wyższość.

 

Co do galicyjskiej dziury. Lubię ją i kropka.

Choćby z tej przyczyny że mam stąd godzinę lotu do Wiednia i tak jak moi dziadkowie mogę sobie tam wyskoczyć na małe zakupy.

[Pi_etro]

1>nie

 

2>nie

[Hiżu]

1. nie

2. nie

[hardhary]

1. Nie

2. Nie