CA Azur jest be bo na scalakach? ;-)

pawjer · 5 Grudnia 2006

Juz nie raz marudzilem formumowiczom o nowym wzmaku ktorego nadal nie kupilem ale tym razem chcialbym podzielic sie opinia na ktora natknalem sie w jednym z sklepow bo wydaje mi sie zarowno ciekawa jak i zaskakujaca.

Otoz zobaczylem na polce w sklepie Marantza PM 7001 i rozpoczalem ze sprzedawca rozmowe na jego temat. Jakos tak w dyskusji powiedzialem ze inna propozycja ktora biore pod uwage jest CA Azur 640A i usluszalem ze Azur to lipa bo jest zrobiony (cytuje) "na scalakach" a Marantz jest super bo to "normalny, porzadny sprzet transystorowy".

Podejrzewam ze deprecjonowanie Azura spowodowana byla tym ze ta firma akurat CA nie handluje i sprzedawca zachwalal swoj asortyment, niemniej moze ktos z Was wie o co chodzilo w tym wywodzie?

A moze chodzi o niezawodnosc? Ewentualnie latwiejsza lub trudniejsza naprawialnosc sprzetu?

Pozdrawiam

dodo · 5 Grudnia 2006

sprzedawca się pomylił

CA 340 jest robiony na scalony układach mocy LM3886 , CA 640 ma już darlingtony SAP15 ( tranzystory w kładzie darlingtona ) w stopniu mocy

Marantz to chyba jakieś tranzystory Motorolii lub Toshiby.

Biorąc pod uwagę cenę Sankenów (SAP ) to raczej księgowy CA dał większy budżet na tranzystory mocy - co oczywiście o niczym jeszcze nie świadczy.

Bogdan · 5 Grudnia 2006

Ja jak kupowałem akurat amplituner, to u jednego asa ( ktory handlował Marantzem a CA nie ) usłyszałem, że Maaaaarantz to jest cacy, a CA to jakis wynalazek. A gdy poszedłem do konkurenta, który miał CA , a Marantza nie - że w Marantzu wszystkich wartościowych pracowników juz pozwalniali, a tera, to zostali tylko dyletanci i odstawiaja chałturę.

Kupiłem CA - nie biorąc pod uwagę paplaniny ani jednego ani drugiego pajaca, który nachalnie próbuje

wcisnąć swój sprzęt.

Wcześniej miałem Marantza SR5300 i był bardzo dobry, ale jego menu było dla mnie nieakceptowalne, ale brzmienie całkiem.

CA jest super!