Skocz do zawartości
IGNORED

mieszkanie spółdzielcze


mzawek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

"Jakie spłacanie, jakiego kredytu? Czynsz płaci się za korzystanie z mieszkania. Jeśli mieszkanie jest wynajęte, czy też na prawach lokatorskich, to mieszkańcom nie powinno należeć się nic. To nie jest spłacanie "wartości" mieszkania, to jest opłata za użytkowanie go. Ci, którzy wykupili mieszkania wcześniej, nadal płacą za użytkowanie swoich lokali, a oprócz tego zapłacili za posiadanie mieszkania, więc je teraz mają.'

 

Zaraz, zaraz. Mieszkanie lokatorskie spółdzielcze to nie wynajem. Jeśli mnie pamięć prl-owska nie myli, to w "czynszu" płaconym przez każdego lokatora spółdzielni mieszkaniowej znajdowała się pozycja będąca spłatą części kredytu, tj. kosztu budowy. Zwykle po około 30 latach mieszkanie było całkowicie spłacone i mogło przejść ze statusu "spółdzielcze lokatorskie" do "spółdzielcze własnościowe". Jednak z moich najbliższych krewnych miała w ten sposób po 30 latach spłaconą kawalerkę. Nie było w tym żadnej łaski, bowiem czynsz spółdzielczy obejmował spłatę ksoztów budowy.

>Józwa

To za co wobec tego płacili ci wykupujący własnościowe? Okradziono ich? OK, w takim razie proszę o zwrot wpłaconych pieniędzy z odsetkami, a mieszkanie dalej będzie moje.

zwolennik łagodności

Discomaniak. Przypomnij sobie ile ceny mieszkania pokrywałeś z tej pożyczki. I jaka była jej realna wartość rynkowa w 1988-1989 roku. Ty cwaniaczku miałeś mieszkanie za około 1/3 ceny rynkowej rozłożonej na 25 lat nieindeksowanej pożyczki.

Ci którzy mieli wtedy pieniądze na wkładach mieszkaniowych dostali za to po kolejnych 10 latach po kilka złotych (plus premia gwarancyjna z budżetu państwa na warta 1.5 metra kwadratowego mieszkania). I dokładnie taką sama wartość miała w tym czasie twoja pożyczka.

To była zwykła piramida finansowa. Ty byłeś na jej początku i tylko dlatego rościsz sobie prawa do zysków.

Powinieneś dostać te swoje 2,5tys. PLN po obecnych pieniądzach, które wpłaciłeś na nowy początek poszukiwania mieszkania na wolnym rynku. Wtedy zmieniłaby ci się optyka.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Lenam zanim bedziesz pisal bzdury jak dotad - poczytaj wpis jozwy. On swietnie przedstawil cala sprawe. I nie oskarzaj mnie ze dopominam sie czegos za darmo - dopominam sie SWOJEJ WLASNOSCI,

Discomaniak. Przypomnij sobie ile ceny mieszkania pokrywałeś z tej pożyczki. I jaka była jej realna wartość rynkowa w 1988-1989 roku. Ty cwaniaczku miałeś mieszkanie za około 1/3 ceny rynkowej rozłożonej na 25 lat nieindeksowanej pożyczki.

Ci którzy mieli wtedy pieniądze na wkładach mieszkaniowych dostali za to po kolejnych 10 latach po kilka złotych (plus premia gwarancyjna z budżetu państwa na warta 1.5 metra kwadratowego mieszkania). I dokładnie taką sama wartość miała w tym czasie twoja pożyczka.

To była zwykła piramida finansowa. Ty byłeś na jej początku i tylko dlatego rościsz sobie prawa do zysków.

Powinieneś dostać te swoje 2,5tys. PLN po obecnych pieniądzach, które wpłaciłeś na nowy początek poszukiwania mieszkania na wolnym rynku. Wtedy zmieniłaby ci się optyka.

Discomaniak. Przypomnij sobie ile ceny mieszkania pokrywałeś z tej pożyczki. I jaka była jej realna wartość rynkowa w 1988-1989 roku. Ty cwaniaczku miałeś mieszkanie za około 1/3 ceny rynkowej rozłożonej na 25 lat nieindeksowanej pożyczki.

Ci którzy mieli wtedy pieniądze na wkładach mieszkaniowych dostali za to po kolejnych 10 latach po kilka złotych (plus premia gwarancyjna z budżetu państwa na warta 1.5 metra kwadratowego mieszkania). I dokładnie taką sama wartość miała w tym czasie twoja pożyczka.

To była zwykła piramida finansowa. Ty byłeś na jej początku i tylko dlatego rościsz sobie prawa do zysków.

Powinieneś dostać te swoje 2,5tys. PLN po obecnych pieniądzach, które wpłaciłeś na nowy początek poszukiwania mieszkania na wolnym rynku. Wtedy zmieniłaby ci się optyka.

discomaniac71, 24 Sty 2007, 13:57

 

>Lenam zanim bedziesz pisal bzdury jak dotad

 

 

O, to, to, to jest ten poziom, jak widać nie tylko uczciwości, ale i zwykłej kultury osobistej. Nie pojmuję dlaczego niektorzy uważają, że ich ubóstwo materialne upoważnia ich do ubóstwa umysłowego.

zwolennik łagodności

To ja proszę Państwa chcę nie tylko pieniądze z powrotem, bo "mi się należą", ale na dodatek drugą chałupę. Mieszkanie własne mamy już dłużej niż 10 lat, a "koszty budowy" nadal w czynszu są. Rozumiem, że w takim razie w związku z ustawą dostanę drugie lokum, którego koszty spłacam cały czas. Proszę koniecznie z podjazdem dla Subaru, bo jak nie to idę pod Sejm pikietować ze zgniłymi jajkami!

Jozwa Maryn. Zgadza się. Ale to była spłata kredytu który zaciągnęła spółdzielnia a nie lokator. Po spłaceniu kredytu przypadającego na część lokatora, ponosił on tylko opłaty eksploatacyjne i koszty bieżące. Ale jego była tylko wielkość udziałów które wniósł do spółdzielni a nie mieszkanie.

Jeśli cię pamięć PRLowska nie myli to mieszkanie spółdzielcze obejmowałeś za około 11-15 średnich PRLowskich pensji.

Spróbuj teraz kupić kawalerkę za 23tys.PLN... Jak myślisz – kto płacił za tę resztę niedoszacowanej wartości rynkowej???

 

Jest to dobry sposób na rozdanie obiecanych trzech milionów mieszkań takim samym ch... na kaczych łapkach, którzy na nich głosowali.

  • Redaktorzy

"To za co wobec tego płacili ci wykupujący własnościowe? Okradziono ich? OK, w takim razie proszę o zwrot wpłaconych pieniędzy z odsetkami, a mieszkanie dalej będzie moje."

 

Nie zrozumiałem pytania. Ale są dwie możliwości. Jeśli miałeś na myśli szybkie kupowanie mieszkania lokatorskiego celem zmiany statusu na własnościowe, to chodzi o to, że w ten sposób mogłeś mieć na pseudowłasność mieszkanie już przed emeryturą. Niektórym na tym zależało i trudno się dziwić, takie mieszkanie można było np. sprzedać i kupić lepsze. Zauważ, że właściciel mieszkania własnościowego płaci niższy czynsz, niż lokatorskiego. Dlaczego? Ano właśnie. Natomiast jeśli miałeś na myśli to drugie, co myślę, to zapewne chodzi o to, że mieszkanie spółdzielcze własnościowe nie jest pełnoprawną własnością, nie umożliwia np. wpisu do księgi wieczystej. To jest tylko taka dziwna, PRL-owska forma własności, którą można było handlować, ale w ograniczonym zakresie. Natomiast do księgi wieczystej i hipoteki potrzebny jest jeszcze grunt. A to kosztuje extra. Wspomniała o tym zdaje się wcześniej miła nasza icyklówna.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Lenam kto Ci powiedzial ze jestem ubogi materialnie?

Wybacz tamto okreslenie wprost - nie chcialem Cie urazic. Znamy sie przeciez osobiscie juz ponad rok. Nie mozesz zrozumiec ze nie domagam sie niczego za darmo? Chce tego za co juz zaplacilem. A wpis jozwy rzeczywiscie powinien niektorym rozjasnic meritum sporu.

 

PS Jesli Cie urazilem - przepraszam.

Qubric, 24 Sty 2007, 14:05

 

>Jest to dobry sposób na rozdanie obiecanych trzech milionów mieszkań takim samym ch... na kaczych

>łapkach, którzy na nich głosowali.

 

Masz rzadko spotykaną zdolność syntetycznego ujmowania skomplikowanych zagadnień ;-))

zwolennik łagodności

lenam, 24 Sty 2007, 14:04

 

>Icicle - jakiej jesteś płci? Podobasz mi się.

 

Żeńskiej;)

Jesteś chętny/a na pikietę z obrzucaniem zbukami? Mogą być też pomidory, mniej śmierdzą...

Icicle, 24 Sty 2007, 14:10

 

>Żeńskiej;)

 

Uff, bardzo się cieszę.

 

>Disco

Pisząc o ubóstwie materialnym nie miałem Ciebie na myśli, ale skoro sam odniosłeś to zdanie do siebie, to przez grzeczność nie przeczę. ;-)

zwolennik łagodności

  • Redaktorzy

A co do tego, co pisze Qubric, to ja też nie sądzę, że rozdanie tego znienacka jest sprawiedliwym pomysłem. Sam mieszkam w mieszkaniu kwaterunkowym, które ze zrozumiałych względów spłacane nie było. W związku z tym, po równo 60 latach mieszkania tam mojej rodziny, poproszono mnie elegancko o opróżnienie lokalu. Oczywiście nie jestem idiotą, i nic nie opróżnię, tylko pozwałem cały ten interes do sądu, nie o danie mi mieszkania w prezencie bynajmniej, ale o normalne zawarcie umowy najmu. W końcu dla nas to tzw. rodzinne gniazdo, gdzieś na antresoli leży jeszcze pasiak ciotki Anki z Ravensbruck i bluzka huculska, w którem moja babka Irena wyszła z Powstania (w którym poprzednie mieszkania mojej rodziny spaliły się na proszek). Ale właściwie zgodnie z rozumowaniem Kaczorów, to mieszkanie podobnie jak tamte spółdzielcze (te nie spłacone), powinno przypaść mi na własność w prezencie! Tylko jest jedna drobna różnica - moje należy do miasta, czyli prawie do rządu, a tamte do jakichś spółdzielni mieszkaniowych, na pewno komunistycznych. Sądzę, że facet z Żoliborza naprawdę powinien mieć większe pojęcie, co to było spółdzielnia.....

Skoro już Józwa sięgnął do historii, a nawet tej przez H, to warto przypomnieć, że w kraju takim jak Polska, gdzie tyle jest nagromadzonych ludzich krzywd i rozmaitych skomplikowanych zaszłości, od pokoleń się to nawarstwia, to właśnie w TAKIM kraju potrzebna jest wyjątkowa rozwaga, roztropność i, rzekłbym, delikatność w próbach naprawiania czegokolwiek. Bo inaczej można więcej zepsuć niż naprawić. No ale jak za to biorą się chełpliwe pętaki albo zachłanne władzy konusy, to cóż się dziwić.

zwolennik łagodności

Jozwa, w przypadku mieszkania miejskiego masz prawo nie tylko żądać zawarcia prawnej umowy ale nawet sprzedaży lokalu wydzielonego (po cenie rynkowej oczywiście) na własność i to zazwyczaj z prawem pierwokupu. Jeśli to akurat nie jest przeznaczone do sprzedaży to możesz spróbować zamienić na mieszkanie miejskie, którego sprzedaż przewidziano. O tyle właśnie nie ma tu analogii z mieszkaniami spółdzielczymi.

 

W mieszkaniu spółdzielczym nie płaciłeś za prawo własności tylko za nabycie spółdzielczego prawa własnościowego. Na nabycie tego prawa wnosiłeś opłaty które spłacały przypadającą na ciebie część kredytu zaciągniętego na budowę przez spółdzielnie. Reszta kasy na budowę była z bieżącej eksploatacji od wszystkich lokatorów, z wkładów oczekujących spółdzielców, z dotacji Skarbu Państwa (czyli wszystkich ludzi), z tego że tereny pod budowę spółdzielnie dostawały od gmin bez żadnych opłat i dokumentów własności itd. itp.

W 1989 roku kiedy piramida finansowa się skończyła okazało się że posiadacze prawa spółdzielczego płacili za nie w sumie 1/4-1/3 wartości rynkowej prawa własności. Z jakiej racji mają teraz obejmować kompletne prawo własności lokalu w dodatku z gruntem lub prawem jego użytkowania za kilkaset PLN???

 

Pomijając już cały populizm tego pomysłu pisowskiego, mieszkań za kilkaset PLN, i jego rzeczywisty cel polityczny. Spółdzielczość powstała w II RP a kacze główki w >IV RP< po 70 latach jeszcze nie potrafią zrozumieć na czym ona polega.

A rzecz bardzo prosta jest do pojęcia. Jeśli jest nas trzech i razem mamy pieniędzy tylko na jedno mieszkanie, to zrzucamy się do wspólnej kasy i kupujemy jedno mieszkanie w którym mieszka ten, który jest w stanie za nie płacić bieżące opłaty i dorzuci się do naszej kasy ze swoją 1/3 wkładu. Następni chętni w kolejce przynoszą pieniądze, majątek naszej spółdzielni się powiększa więc pod zastaw zamieszkanych lokali zaciągamy kolejne kredyty na budowę (inflacja i sztywne kurs pieniądza nam sprzyja). Kiedy jednak ktoś nagle przerwie ten system to wszyscy którzy wpłacili lub zgromadzili pieniądze na wpłatę, zostają z ręką w nocniku. A ten pierwszy który zamieszkał po zapłaceniu 1/3 wartości mieszkania twierdzi że mu się już należy lokal na własność za kilkaset PLN...

mzawek, 24 Sty 2007, 14:37

>Niestety nieraz trzeba zrobic dobrze jednym kosztem drugich.<

 

Teraz czekamy jak pisowski rząd zrewaloryzuje wkłady mieszkaniowe półtora miliona ludzi do ich wartości rynkowej.

 

PS. Nikomu nie zrobią dobrze. Tylko sobie gębę przyprawią żeby ukryć coraz większy dystans rzeczywistości do swoich populistycznych obietnic. Sprawa stanie w TK. A próba rozdania mieszkań spowoduje upadki spółdzielni mieszkaniowych. Wtedy lokatorzy dostaną gówno – w postaci swoich 50 złotych wkładu spółdzielczego i dziesieciometrowego udziału w powierzchni mieszkalnej.

Ale plan trzech milionów nowych mieszkań będzie zrealizowany!

Tez w sumie nie jestem za przyznawaniem prawa własnosci lokalu ludziom którzy zaraz zostana zaatakowani przez handlarzy i straca te mieszkania koncząc na bruku.Było tu kilka na moim osiedlu takich przypadków odnosnie starszych lokatorów.Mechanizmu tego przekretu nie znam.Uwłaszczyc ale na jakis specjalnych zasadach.Na warszawskim Bródnie jest masa mieszkan wykupionych przez handlarzy (zapewniali ludziom jakies lokale zastepcze pod Warszawa po 5 latach lub dostawali je w spadku.)Doszło do tego ze byle nora kosztuje 200tys zł

Grundig High Fidelity

-->Qubric, spółdzielczość na terenach RP była już w XIXw., problem w tym że ta prlowska i poprlowska miały niewiele wspólnego z tą XIX wieczną i tą z II RP.

 

Inna sprawa że sam pomysł (a zarazem problem) ze wspóldzielczością w budownictwie mieszkaniowym jest dość specyficzny...

Lt_Bri – tak, nie miały wiele wspólnego, bo tej PRLowskiej państwo dawało pieniądze wszelkimi sposobami, w postaci darmowych terenów pod budowę, sztywnych stóp procentowych czy po prostu dotacji.

Bez tego mogłeś mieć najwyżej coś na kształt argentyńskiego systemu zakupu samochodów.

A tak powstawały synekury prezesów obsadzane przez plemię największych łapówkarzy w Polsce.

 

PS. ja też mam nadzieję że każdy dostanie to za co zapłacił. Tylko ciekawe co Discomaniak zrobi z ta swoją zapłaconą 1/3 mieszkania na własność? Będzie szukał dwóch kolejnych którzy sfinansują jego trzyosobowa spółdzielnię :)

Gość

(Konto usunięte)

...ylko po prostu płaciłeś czynsz, za korzystanie z mieszkania, będącego własnością

>podmiotu, jakim jest spółdzielnia...

 

A czy spółdzielnia mieszkaniowa nie jest własnością spółdzielców/lokatorów ?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.