Skocz do zawartości
IGNORED

Druzgocąca niespodzianka


Mundek_60

Rekomendowane odpowiedzi

Ale czego spodziewacie się po kolesiach, którzy już jako młodociani osobnicy weszli na drogę występku i... UKRADLI KSIĘŻYC!!!

Był nawet za nimi wydany list gończy! O, proszę, mam go gdzieś tutaj... Zachowałem sobie na pamiątkę, jakbym przeczuwał, że jeszcze przez nich będą niewąskie kłopoty... I nie myliłem się! ;-D

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

jacch, 17 Lut 2007, 23:47

 

Dziękuję za niezbyt konstruktywną krytykę bedącą jak rozumiem demonstracyjnym poparciem mych poglądów na wolność słowa! ;-D

 

>Strasznie mi się nie podoba sposób w jaki usprawiedliwiasz zwykłe draństwo.

 

Przesadzasz z usprawiedliwianiem. Krytykując formę konkretnego wypadku (mam na mysli "ch*ja", PiS=kłamcy juz się mieści moim zdaniem w konwencji, zwłaszcza, że są powody do nazwania ich tak) walczę tu o prawo do bardzo szeroko pojetej krytyki osób publicznych, i o zaprzestanie specjalnej urzędowej ochrony tymże.

 

Ze "ch*j" to nie krytyka, bo brak śladu uzasadnienia? Gdyby był w oderwaniu, to owszem. Ale jest cały kontekst internetowej krytyki, dający uzasadnienie.

 

Ciekawe, czy parę chyba lat temu podobnie został "wrobiony" Lepper to ktos go bronił tutaj? Ach tak, bo bronimy jaśnie oświeconego Urzędu Głowy Państwa..

 

>Mam nadzieje , że się nie obraziłeś :)

 

Ależ skąd? Wybór tych epitetów przez Ciebie miał głębokie uzasadnienie w kontekście dyskusji!

 

Ale powtarzam: prezydent LK ma prawo czuć się ch*jem obrazony, ma prawo podjąć kroki mające na celu uzyskanie zadosćuczynienia i przeprosin - ale wszystko na gruncie normalnych stosunków cywilnych, a nie specjalnych paragrafów o ochronie głowy państwa. I musi się liczyć z tym, że zostanie to potraktowane jako uprawniona (choć niekulturalna) krytyka funkcjonariusza publicznego!

 

Mundek_60, 17 Lut 2007, 23:44

 

> Jest jednym z kilku najważniejszych symboli

>naszej państwowości. Powtarzam raz jeszcze; nie chodzi tu o Kaczyńskiego, Wałęsę czy Kwaśniewskiego.

>Znieważanie prezydenta ma tą samą wagę co znieważanie godła, flagi czy hymnu.

 

To jest bardzo niebezpieczne myślenie - minęły u nas czasy królów - bozych pomazańców, mineły czasy fuehrerów i pierwszych sekretarzy, co do których obowiazywał kult religijny. W podstawówce śpiewaliśmy z kolegami "Za twoim przewodem zjemy chlebka z miodem". Do paki nas wszystkich!! A Edytę Górniak na katorgę...

 

Ech, nie znosze "muzyki" punkowej, ale tutaj mogę tylko zatęsknic do Sex Pistols...

 

>Krytykujmy do upadłego. Ale bez używania rynsztokowych epitetów. To przecież demokratycznie wybrana

>głowa naszego państwa.

 

Krytykujmy bez rynsztokowych epitetów, bo takowe w kulturalnym towarzystwie nie przystoją. A nie dlatego, kto jest krytykowany.

 

 

>To jest zupełnie inny problem. Wałęsa publicznie, nie anonimowo, nie ukrywając się powiedział co

>powiedział i nawet to podtrzymał.

 

Nie, problem jest ten sam - dlaczego jest paragraf umożliwiający posłom PiS oskarżenie Wałęsy - tylko dlatego, że powiedzial to na LK a nie na, powiedzmy Tuska?

 

> Zresztą trudno wymagać od Ex Prezydenta Wałęsy parlamentarnego języka.

 

No przepraszam, odpuszczasz Wałęsie, było nie było figurze ze świecznika, a krzyczysz za nieparlamentarny język an jakichś webmasterów, pewnie po części pryszczatych nastolatków?

Maja familia...

No właśnie. Takie pytanie w społeczności posługującej się, jak by nie było, pseudonimami to, może jeszcze nie faux pas, ale chyba nie do końca na miejscu. Nie po to wszak używam nicka, żeby się teraz przedstawiać z n-ru dowodu osobistego. Cenię sobie anonimowość jaką daje internet (równocześnie jednak zdając sobie sprawę, że jest złudna). Tak, czy siak, staram się jej nie wykorzystywać. Niech więc będzie dalej - mienia zawut "kobayashi", Mundku_60.

Pamiętam czas kiedy Longin Pastusiak w telewizji obrzydzał widzom Prezydenta Reagana, pokazując plakaty z „ohydnych” filmów w których Reagan jako aktor brał udział. I nic nie pomogło. Prezydentem Reagan został i Sowietskij Sojuz padł. I niech już leży.

>pq

>To jest bardzo niebezpieczne myślenie - minęły u nas czasy królów - bozych pomazańców, mineły czasy fuehrerów i pierwszych sekretarzy, co do których obowiazywał kult religijny. W podstawówce śpiewaliśmy z kolegami "Za twoim przewodem zjemy chlebka z miodem". Do paki nas wszystkich!! A Edytę Górniak na katorgę...

 

Tu nie chodzi o kult osoby tylko o szacunek dla symboli państwa. Szacunek dla państwa, identyfikacja z jego istotnymi interesami jest podstawą patriotyzmu. Dowolne wybieranie kogo czy co szanujemy, bo tak nam się podoba, prowadzi do erozji interesu narodowego. Zastanów się proszę w czyim interesie leży ośmieszanie tych symboli. Przerabialiśmy to już jako naród i skończyło się to rozbiorami.

 

>Nie, problem jest ten sam - dlaczego jest paragraf umożliwiający posłom PiS oskarżenie Wałęsy - tylko dlatego, że powiedzial to na LK a nie na, powiedzmy Tuska?

 

Donald Tusk nie jest prezydentem. Jeżeli zostanie, nic się nie zmieni w moich poglądach na granice dopuszczalnej krytyki.

 

>No przepraszam, odpuszczasz Wałęsie, było nie było figurze ze świecznika, a krzyczysz za nieparlamentarny język an jakichś webmasterów, pewnie po części pryszczatych nastolatków?

 

Wałęsa, jaki by nie był, (a wcale nie darzę Go sympatią) jest jedną z najważniejszych postaci w historii naszego kraju i jestem skłonny wybaczyć Mu dużo więcej niż jakimś pryszczatym webmasterom. Może w końcu ktoś powinien im uświadomić co robią i w czyim to jest interesie.

>kobayashi

 

To był oczywiście żart, ja rozumiem konwencję i wcale nie proponuję Ci podawania swoich danych personalnych. Chciałem w ten sposób zwrócić Twoją uwagę na konsekwencje takiego jak Twoje postępowania i kto jest takiego postępowania beneficjentem.

Mundek_60, 18 Lut 2007, 00:58

 

>Tu nie chodzi o kult osoby tylko o szacunek dla symboli państwa. Szacunek dla państwa, identyfikacja

>z jego istotnymi interesami jest podstawą patriotyzmu. Dowolne wybieranie kogo czy co szanujemy, bo

>tak nam się podoba, prowadzi do erozji interesu narodowego. Zastanów się proszę w czyim interesie

>leży ośmieszanie tych symboli. Przerabialiśmy to już jako naród i skończyło się to rozbiorami.

 

Mylisz szacunek dla państwa i jego interesów, z szacunkiem dla symboli. A zwłaszcza jest to niebezpieczne, gdy za taki chroniony symbol uznasz prezydenta. Bo do prowadzi to zamykania ust krytyce, a może i do kultu jednostki. Prezydent nie jest symbolem państwa, jest Twoim przedstawicielem, z Twojego upoważnienia kierujacym Twoimi sprawami. I dlatego masz świete prawo patrzeć mu na ręce i głośno i dobitnie wyrażać z niego niezadowolenie (lepiej, jeśli w lepszym stylu niż ci webmasterzy). Ty zatrudniłeś tego człowieka na tym stanowisku, i dlatego masz większe prawo do krytyki jego poczynań.

 

>Donald Tusk nie jest prezydentem. Jeżeli zostanie, nic się nie zmieni w moich poglądach na granice

>dopuszczalnej krytyki.

 

Jak również w moich - Tuska prezydenta będzie można krytykowac równie ostro jak kazdego innego, a prawo, o ktorym mowa powinno być zniesione. LK miał świetna okazję by poprawic sobie notowania u wszystkich po aferze kartoflanej - gdyby zamiast obrażać się i szermować rzekomo chorym brzuszkiem powiedział: niektórzy robią sobie ze mnie żarty, żarty słabe, ale ich prawo do krytyki osoby publicznej. Która to osoba nie powinna być sztucznie przed krytyką chroniona - dlatego proponuje zniesienie przepisu o ochronie głowy Państwa.

 

 

>Wałęsa, jaki by nie był, (a wcale nie darzę Go sympatią) jest jedną z najważniejszych postaci w

>historii naszego kraju i jestem skłonny wybaczyć Mu dużo więcej niż jakimś pryszczatym webmasterom.

>Może w końcu ktoś powinien im uświadomić co robią i w czyim to jest interesie.

 

Ciekawe podejście. Ja ze względu na to kim był, gdzie był, i kim jest, wymagałbym wiecej od Wałęsy.

 

I nie przesadzaj z tym (obcym?) interesem, nie utożsamiaj prezydenta z państwem. Liczni Amerykanie krytykują i nawet lżą Busha, co nie przeszkadza im być patriotami, i nie osłabia USA jako takich.

Sex Pistols tez chyba nie spowodowali rozbioru OK przez Irlandie, Francję i Norwegię.

>pq

Wydaje mi się, że dodatkowa argumentacja z mojej strony niczego nie zmieni w Twoich poglądach. Fakt, że te poglądy możemy swobodnie wymieniać i nikt z tego powodu nie będzie szykanowany jest naszym wspólnym sukcesem. Dla mnie, człowieka urodzonego, wychowanego i długo żyjącego w PRL-u nasza niepodległość jest wielkim darem od losu, cudem niemalże i patriotyzm i zwykły zdrowy rozsądek dyktuje mi moje poglądy.

 

Nie możemy porównywać się z USA, największą obecnie istniejącą potęgą gospodarczą i militarną świata. Także Zjednoczone Królestwo nie musi zbytnio obawiać się imperialnych ambicji swoich sąsiadów. U nas sytuacja jest znacznie gorsza. W Rosji Putina znowu powtarza się starą śpiewkę: Kurica nie ptica Polsza nie zagranica. Nie zapominajmy także o niemieckich pozwach złożonych przed europejskie trybunały. Silne podkreślanie wagi naszego interesu narodowego przez obecnego Prezydenta z pewnością się tam nie podoba.

Mundek_60, 18 Lut 2007, 01:40

 

>Wydaje mi się, że dodatkowa argumentacja z mojej strony niczego nie zmieni w Twoich poglądach.

 

I nawzajem :-)

 

 

>Fakt,

>że te poglądy możemy swobodnie wymieniać i nikt z tego powodu nie będzie szykanowany jest naszym

>wspólnym sukcesem. Dla mnie, człowieka urodzonego, wychowanego i długo żyjącego w PRL-u nasza

>niepodległość jest wielkim darem od losu, cudem niemalże

 

Zgadzam się w zupełności, choć moje życie w PRLu było (jesli dobrze interpretuję nick) krótsze.

 

 

>

>Nie możemy porównywać się z USA, największą obecnie istniejącą potęgą gospodarczą i militarną

>świata. Także Zjednoczone Królestwo nie musi zbytnio obawiać się imperialnych ambicji swoich

>sąsiadów. U nas sytuacja jest znacznie gorsza.

 

Zgadzam się. Musimy szukać sobie mocnych przyjaciół. Np. w tych dwóch krajach (z Niemcami moim zdaniem też powinnismy się odwaznie i głęboko zaprzyjaźniać, ale to kwestia na osobny wątek). Ale patrząc na to praktycznie, czy jedni i drudzy anglosasi będą chcieli się przyjaźnić z kraje, który nie dość, że jest mało atarkcyjny strategicznie, ekonomicznie czy surowcowo to jeszcze łamie tak cenione w tych karajch prawo człowieka jak wolność wypowiedzi? Z tego co wiem, sprawa skazania Urbana za "obrazę głowy państwa" - tu Watykanu, zrobiła szumek w UK, gdzie ludziom coś takiego nie za bardzo sie w głowie mieści.

Anarchy in the IV RP

 

Right ! NOW ! ha ha ha ha ha

 

I am an antichrist

I am an anarchist

Don't know what I want but

I know how to get it

I wanna destroy the passer by cos I

 

I wanna BE anarchy !

No ducks body

 

Anarchy for the IV RP

it's coming sometime and maybe

I give a wrong time stop a traffic line

your future dream is a shopping scheme

cos I

 

I wanna BE anarchy !

In the city

 

How Many ways to get what you want

I use the best I use the rest

I use the enemy I use anarchy

cos I

 

I wanna BE anarchy !

THE ONLY WAY TO BE !

 

Is this the L.S.D

Or is this the S.L.D

Or is this the W.S.I

I thought it was the IV RP or just

another country

another council tenancy

 

I wanna be an anarchist

Oh what a name

Get PISSED DESTROY !

 

Kwak You !!!

>pq

Zgadzam się. Musimy szukać sobie mocnych przyjaciół. Np. w tych dwóch krajach (z Niemcami moim zdaniem też powinnismy się odwaznie i głęboko zaprzyjaźniać, ale to kwestia na osobny wątek).

 

Też tak uważam. Jednak budowa takich przyjaźni nie może osłabiać naszego interesu narodowego. Przede wszystkim musimy myśleć w kategoriach naszych interesów i w taki sposób budować przyjaźnie aby go na szwank nie narażać. Jeżeli chodzi o przyjazne stosunki z Rosją to chyba niestety nie są one chyba obecnie możliwe. Nie dalej jak w zeszłym roku Putin przypomniał stare carskie powiedzenie „Rosja ma tylko dwoje przyjaciół: marynarkę i flotę.

 

 

>Ale patrząc na to praktycznie, czy jedni i drudzy anglosasi będą chcieli się przyjaźnić z kraje, który nie dość, że jest mało atarkcyjny strategicznie, ekonomicznie czy surowcowo to jeszcze łamie tak cenione w tych karajch prawo człowieka jak wolność wypowiedzi? Z tego co wiem, sprawa skazania Urbana za "obrazę głowy państwa" - tu Watykanu, zrobiła szumek w UK, gdzie ludziom coś takiego nie za bardzo sie w głowie mieści.

 

Nieżyjący już Milton Friedman udzielił nam, Polakom następującej rady: „Nie wzorujcie się na obecnym postępowaniu bogatych krajów zachodu. Postępujcie tak, jak postępowały te kraje kiedy były w waszej sytuacji.”

Mundek_60, 18 Lut 2007, 02:08

 

>. Jednak budowa takich przyjaźni nie może osłabiać naszego interesu narodowego. Przede

>wszystkim musimy myśleć w kategoriach naszych interesów i w taki sposób budować przyjaźnie aby go

>na szwank nie narażać.

 

Zgoda. Na razie niestety wygląda, że większą chęć na przyjaźń ma druga strona (mówię o Niemcach). A to nam powinno zależeć - bo silny i mocno zaprzyjaźniony sąsiad to dla nas wielki zysk polityczny i ekonomiczny. I gdy są wiezy i dobra znajomość, to łatwiej wywalczyć zrozumienie i uznanie dla swoich potrzeb. O obecnej Rosji szkoda gadać.

 

 

>Nieżyjący już Milton Friedman udzielił nam, Polakom następującej rady: "Nie wzorujcie się na

>obecnym postępowaniu bogatych krajów zachodu. Postępujcie tak, jak postępowały te kraje kiedy były w

>waszej sytuacji."

 

Hm, kiedy te kraje były w naszej sytuacji (o ile kiedykolwiek dokładnie były), czasy były mocno inne. I można sobie było, mówiąc brzydko, olewac wolność słowa czy chociażby ochronę przyrody, że nawiążę do sąsiedniego wątku, dla którego na równi z niniejszym zaniedbuję dzisiejsze obowiązki :-) . Więc ja bym tak bardzo za tą rada nie stawał. Nie w każdym temacie przynajmniej.

Kobayashi, temu tam Mundkowi_60 mocno zainteresowanemu >familiami< zadedykować można taki dowcip, wyjaśniający na czym polega wolność:

 

Na przyjęciu po festiwalu muzyki poważnej dyskutowało dwóch dyrektorów orkiestr z Moskwy i z Paryża.

Dyrektor orkiestry moskiewskiej mówi:

- U nas jest bardzo wielka tolerancja. W mojej orkiestrze 40% muzyków to Żydzi, 10 Kazachowie i dwóch Czukczów. A w waszej orkiestrze ilu macie Żydów?

Na to dyrektor orkiestry paryskiej odpowiedział:

- Nie wiem.

 

Problem tylko, że Mundek_60 przesłania dowcipu nie zrozumie. Dlatego należy mu raczej zadedykować proste, prezydenckie:

>spieprzaj dziadu!

>Qubric

 

Problem z takimi jak Ty kolego Qubric polega na tym, że zamiast wymiany rzeczowych argumentów lubią wytarzać siebie i rozmówce w gównie. Tarzaj się sam. Ja się z Toba tarzał nie będę.

Nowy2

 

Członkowie orkiestry to mają za***rdalać na instrumentach i wierzyć w drygenta jak w boga !

Jeśli te warunki nie są spełnione, to zazwyczaj orkiestra jest .........wa !

A jaką macie pewność, że to nie jest sprawka 'nowych' WSI - jako zaczynek do uzasadniania potrzeby ograniczania wolności mediów, słowa, krytyki.... A nuż ta grupka internetowych dzieciaków wykonuje takie harce za nasze, państwowe pieniądze? ;-)

Problem z takimi jak Ty, kolego Mundek_60, polega na zapyziałej komuchowatości pogłębionej cukrzycą i starczą afektywnością.

 

Nie rozumiem o co się tobie rozchodzi. Przecież lubisz urząd Prezydenta, a ja Ci tylko przytoczyłem słowa tej >głowy Państwanarodu< itp. itd. Po prostu biorę przykład z najlepszych symboli przemawiających głosem zrozumiałym dla ludu... Więc >spieprzaj dziadu<

 

Jeśli Tobie nie robi różnicy głowa z dupą, to może się czujesz solidarnie z takim >symbolem narodu< demontującym jego Państwo. Mogę tylko pogratulować zaangażowania.

Jar1 wydaje mi się że mechanizm Google polega na automatycznym identyfikowaniu derywatów haseł. Jeśli na wielu stronach lub w wielu wpisach pojawia się zestawienie >przezydentkaczyńskichuj

Qubric, 18 Lut 2007, 12:46

 

Tak samo z siebie się raczej nie robi.... Ktoś musi świadomie dodawać te słowa do słów kluczowych, według których wyszukiwarki działają. Autor danej strony tworzy sam klucze wyszukiwania.

Qubriku skarżyłeś się, że spodnie nie leżą jak trzeba. Nie będą, bo musisz poczekać jeszcze ze dwa pokolenia aby ubranie lub nawet smoking jakoś leżały na Waszych prawnukach. Ty, to już lost generation.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.