Skocz do zawartości
IGNORED

Kto tutaj poza mną słucha metalu?


Reaper

Rekomendowane odpowiedzi

a beneath the remains? Ta płytka jest dziwnie, jak dla mnie, płasko nagrana ale muza.....:)

 

W samochodzie ostatnio non stop słucham Therion Theli - też dobre i super do jazdy.

The odd get even.

mc iek

tak zdecydowanie z Sepultury Schizophrenia, moja ulubiona płyta z czasów liceum (obok slayer Reign in blood).

Dobre są jeszcze poprzedniczki tych "szczytowych" tj. "Morbid visions" sepultury -choć trochę surowa, ale ma takie klimaty, które są zapowiedzią, przedsmakiem przyszłych czasów w ciemnej muzyce, a ze Slayera "Hell Awaits". Nie rozumiem ludzi, którzy pisząc o slayerze nie wymieniają 2 najlepszych płyt tej grupy (?), no ale to widać kwestia gustu...

Świetnie słucha mi się po latach także Trouble - The Skull. Takie mroczne połączenie Nazareth z Sabbathami. Ostatni, tytułowy utwór na płycie robi na mnie niesamowite wrażenie - niezmiennie od debiutu tej płyty :))

Dodatkowo remaster zawiera świetne bonusy - m.in. koncert DVD. Za jedyne 45 zł w www.mystic.com.pl Warto !!

w 100% metalu to słucha się powiedzmy - od 13 roku życia do 17 (w wielu przypadkach taen przebieg jest inny). Słuchałem długo tylko metalu (trash, death, black). Potem odkrywa się "nagle" muzykę, której się dotąd ścierpieć nie mogło. Gdy się dojrzewa to robi się wtedy na półce z metalem inwentaryzację. Zostaje trochę wartościowych rzeczy, które się po czasie bronią same a reszta "na pochybel" jako wtórnizna. Tak zostało mi w kolekcji z lat szczenięcych kilka "żelaznych" pozycji a reszta tam, gdzie ich miejsce na "śmietniku historii". A z muzyki, którą zaczęło się słuchać w czasach dojrzałości (nie chodzi tu o "wiek dojrzały") już się nie wyrasta.

 

Nigdy nie byłem na moim kochanym Slayerze - nadarza się okazja, może by tak po latach posłuchać, czy dziadkom paluchy nie zgrabiały?

>Ja słucham i większość mojej kolekcji to właśnie metal. Ale aż tak "true", żeby zamykać się tylko i

>wyłącznie w metalu mimo wszystko nie jestem. Nie da się słuchać bez przerwy jednego gatunku,

>odskocznia raz na jakiś czas musi być.

>A co do wyrastania - nie ma czegoś takiego, z metalu się nie wyrasta, bo i po co. Halford nie

>wyrósł tak jak Dickinson ani Hetfield, i "normalni" ludzie też nie powinni :-)

 

jak nie jak tak.

Z metalu prawdziwy metal nie wyrasta nigdy, wyrastają tylko pozerzy.

Jest wlasnie wręcz odwrotnie, do tej muzyki trzeba dorosnąć i ją zrozumieć, pokochać wręcz.

Jasne, pod warunkiem oczywiście, że ma metalowy (czyt. zakuty) łeb blokujący rozwój emocjonalny. Przytrafia się to w przyrodzie i jest to muszę przyznać trochę żenujące.

chodzi mi oczywiście o sytuację niedopuszczania inności poza ten gatunek muzyczny, o sytuację zamykania się w pudełku jednak dość spolaryzowanych palet emocji (choć bardzo bogatych i intensywnych).

Slayera widziałem na żywo w 1991 roku, chyba w hali w Chorzowie. Pamiętam; słaba akustyka, wszystko się zlewało, totalna rąbanka. Od tamtej pory przeszło mi.

Natomiast najmilej wspominam Overkill na Metalmanii, nie pamiętam kiedy, trasa Taking Over. Rewelacyjny perkusista, fajne surowe, nowojorskie brzmienie. Kupiłem sobie ostatnio kilka cd. Warto.

a ja sie zgadałem ze znajomkami ze starych czasów - idziemy na slayera - co prawda weźmiemy miejsca siedzące (lata lecą :)) ale co tam. Kolega był w Stodole i mówił w samych superlatywach, graja płyty z lombardo czyli to co najlepsze.

The odd get even.

darkfenriz >

Jesteś wielki :-) Właśnie o takie cuda chodziło. LOL do kwadratu!!!! Tylko proszę nie mówcie, że mam posłuchać muzyki i się z góry nie uprzedzać. Ci ludzie kwalifikują się do leczenia. Najśmieszniejszy jest oczywiście nr1 z wróbelkiem na wierzchu... :-)

jaro - faktycznie, kilka smaczków aranżacyjnych tych kolesi jest naprawdę zacnych LOL!!

Ale do muzy nie ma co się zrażać - VoiVod tez kiedyś wygladali lamersko a grają bardzo dobrze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

The odd get even.

Jaro_001, ci tez?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-1823-100007242 1172776409_thumb.jpg

post-1823-100007243 1172776409_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pewnie discomany same i miętkie takie, co twardych udają, metale ze śrubką w dupie :)

prawdziwy metal chodzi na czarno, ma zawsze złowieszczą zasępioną minę i spi w trumnie

Reaper, czy wygladaja true czy nie to kwestia wzgledna zmieniajaca sie z wiekiem. To przede wszystkim wizerunek artystyczny. Specyficzny dla kazdego bardziej wyrazistego gatunku muzycznego.

Ale taki ugrzeczniony beton w stylu jaro001 o tym nigdy nie bedzie mial pojecia, bo nigdy nie byl buntownikiem. Zbyt wyglaskany przez rodzicow.

Zgadzam sie z tym, ze z tego sie wyrasta. Wlosy tez trzeba bedzie w koncu sciac przed tym jak same wyjda. ;) Americano! O "batach" jeszcze zapomniales. ;)

 

Pozdrawiam.

Americano totalne bzdury piszesz.

Na czarno to sie ubieraja jacys pozerowaci blackowcy przewaznie i gotki haha.

Chcesz znac poglądy prawdziwych metali to zapraszam tu: www.pozer.prv.pl

Co do stwierdzenia, że z metalu wyrastają jedynie pozerzy - ewidentne głupoty ktoś klepie w klawiaturę. Można powiedzieć, że przez wiele lat kochałem ciężkie i ostre granie. NAwet uchodziłem za jednego z większych "ortodoksów" (i w istocie tak było). Miałem jeszcze to szczęście, że słuchając tej muzyki śledziłem na bieżąco rozwój różnych rodzajów w obrębie "łojenia". Myślę, że dzisiejsi słuchacze są w innym położeniu. Za moich czasów objawiały się co jakiś czas te wszystkie płyty, które możnaby nazwać "kamieniami milowymi" - "Reign in blood" Slayera, "Master of Puppets" Metalliki, płyty Celtic Frost, Bathory, pierwsze nagrania Samaela, Death itd, itd. Słuchałem tylko łojenia sam myśląc, że będę tego słuchał całe życie. Z czasem jednak zaczęło to nużyć, bo powstawała masa wtórnych projektów. Rozwój metalu w pewnym sensie się zatrzymał - większość kapel to zwyczajne bardziej lub mniej udane epigoństwo, eklektyzm - zlepki styli i pomysłów tych pionierskich kapel. Był jeszcze okres kiedy np podniecałem się np takim Morbid Angel, jednak szybko mi minęło - bo tak naprawdę to gówno straszne. I jak napisałem zostało kilka nieśmiertelnych rzeczy, które mam i mieć będę, mimo że słucham od bardzo wielu lat zupełnie innych rzeczy.

Obronił się pionierski Slayer (ale tylko 2 płyty - Reign oraz South of heaven), Metallica, Wybrany celtic i parę innych rzeczy. Natomiast do dziś szczególną i wyjątkową pozycję zajmuje VoiVod - tej kapeli będę słuchał chyba naprawdę do końca życia, wyjmuję z cdeka płytkę z Savallem i wrzucam VoiVod - to jest dopiero "odjazd". Bardzo wartościowa kapela która kiedyś dostarczała niezapomnianych wrażeń i tak zostało do dziś (byle nie płyty z Newstedem bo to shit kompletny).

Natomiast mam znajomych świeższej daty i obserwuję, jak dość poważni i odpowiedzialni ludzie w wieku 28 lat słuchają takich Cradle of Filth, Burzum itp. Większość płyt jakie mi puszczają to połączenie zbasowionej bulby dźwięku połączonej z jakimś beczeniem barana. Większość na "jedno kopyto", a ucho mam dość wyrobione w takiej muzyce w czasach młodości, więc nie jest to ocena żadnego "moherowego beretu". Ich to kręci. Jeden z w miarę otrzaskanych znajomych mających dużą kolekcję płyt z tym bełkotem nie słyszał nawet starego Slayera. A jak zapuści co 4 płytę to fascynacje grających od razu widać - oczywiście Slayer. Tyle tylko że więcej basu i zamiast slayerowskiego szczekania słychać bliżej niezrozumiały BULGOT. Więc przynoszę mi Reign i m blood - a on twierdzi, że badziewie, wokal mógłby być inny (oczywiście oczekiwanie aby "bulgotało" - wtedy jest ok:)), jedynie zwolnienia jako tako pasują. Więc olał Slayera i słucha dalej swoich "bulb". A większość z tych kapel to jak ktoś zna historię rozwoju gatunku to kontynuacje tego co zaczął Slayer, Death, Celtic Frost i inne przełomowe zespoły. Przypuszczam, że od bardzo długiego czasu metal wcale się już nie rozwija - większość to od dawna powtarzanie tego co już było i to naprawdę może znużyć. Kiedyś wypłynęło świetnie grające Obituary - 2 pierwsze płyty to dokładne połączenie Death i Celtic Frost - żadnych własnych pomysłów, czysty eklektyzm dość czysto i sprawnie zapisany materiał przez realizatora. Świetnie się tego słuchało, jednak wolałem korzenie a nie zrzynanie, gdy brakuje jakich kolwiek własnych wartościowych pomysłów.

Do tych co myśłą, że będą słuchać samego metalu całe życie - pożyjemy zobaczymy.

Dobre. Dobre. Ale się uśmiałem. Za moich czasów to mówiło się "wyziewy". Dzisiejsza Tampa na Florydzie przyciąga takich twardzieli na koncert w ilości 50 osób. A kiedyś na Death przyjeżdżały tysiące:)

tak, VoiVod jest szczególnie wyjątkowy - każda płyta inna, ale mimo wszystko styl został utrzymany. NAwet płyty z nowym wokalstą bywały ok, jedynie Newsted zrobił chyba planową dywersję aby wkończyć nieśmiertelnego VoiVoda. Killing Technology (tę lubię zresztą najbardziej) oraz Nothingface - zupełnie różne płyty a jednak słychać, że to Voivod. No i zawsze (mimo ostrego grania) była to kapela do słuchania - do "machania batami" raczej się nie nadawała. Dodatkowo chyba jedyny zespół ceniony zarówno przez punków jak i fanów łojenia - trudno znaleźć jakąkolwiek inną kapelę, która tak łączyłaby w ocenach te dwie grupy osób. Ale to zresztą jest mało istotne. Najważniejsze, że jest muzyka VoiVoda (Newsted - precz !!!! :)).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.