Skocz do zawartości
IGNORED

DECIBEL


marcin07

Rekomendowane odpowiedzi

>Wojtek

Może sumowanie się podobnych cech obu kabli. Bo z tą synergią, to żeś zdrowo przesadził. Ciekawe w jaki sposób dwa pasywne elementy jakimi są kable miały by na siebie wzajemnie oddziaływać?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-48710
Udostępnij na innych stronach

Na Bacha sklepu juz nie ma - tylko biuro i magazyn Mr. Czarka. I najlepiej zeby tam siedzial i nie wychodzil bo klientow z EP wystrasza.

Co do brytyjskich korzeni to ponoc sa one powiazane rowniez z niechlubna wspolpraca Czarka z Nieporentem.

Sorry ale ten facet ma taki wyraz twarzy ze mi sie garsci w kieszeniach zaciskaja.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-48840
Udostępnij na innych stronach

->Zbig:

Jeżeli potraktujemy kabel jako element , w którym oprócz zwykłego ruchu elektronów występuje szereg różnych zjawisk fizycznych takich jak falowość , naskórkowość itd. i które odziaływują na przekaz muzyczny to czemu nie. Natykablarze się z tego śmieją. My chyba nie. Zresztą ... niech będzie sumowanie, wszystko jedno, chodziło mi o to czy interkonety i druty do głośników jednego producenta grają lepiej gdy zą razem czy nie. Może nie w każdym systemie , może wcale , a może jednak zdaża się to w jakiś szczególnych konfiguracjach. Zapytałem o to broya bo ma podobne kolumny i druty głośnikowe tej samej firmy, no ale chłopak się w sobie zamknął... :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49448
Udostępnij na innych stronach

>Wojtek

 

Też mam kable od jednego producenta, ale nie dlatego, żebym je podejrzewał o synergię. Akurat tak wyszło. Zwykle jak kupisz np. głośnikowy firmy x, to potem testując interkonekty też sprawdzisz coś z oferty x. Ja długo nie nie mogłem się zdecydować wybierając pomiędzy Cardasem a Fadelem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49511
Udostępnij na innych stronach

A propos "dopieprzania". Byłem 2 dni temu w salonie na Andersa.

Przytaczam scenkę:

Wszedlem do salonu. Siedzialo tam kilku panów w ciszy i szacunku do wartości sprzętu w salonie........

Kupiłem co trzeba ( metr kabla i cztery wtyki) i zagadnąłem:

-podobno macie ślimaki ?

-Ano mamy - odparł znudzony ekspedient.

-...... hm, a można posłuchać 5 minut ?

- teraz to niestety niemożliwe - odparł bardziej znudzony, taksując mnie z góry do dołu. ( nie wystarczyła mu pewnie moja kurtka Pierre Carden, przyzwoita koszula i buty - bo zapewne pomyślał - ..,no nie ten gościu i tak ich nie kupi więc po co ma słuchać?.....

- A można je chociaż obejrzeć?

- Tak proszę tylko pokój niestety jest zamknięty, ale widać przez drzwi - tam w głębi pokój na prawo - odparł ekspedient.

Poszedłem w głąb salony i przyjrzałem się przez szybę w drzwiach slawnym ślimakom.

Pokój był pusty, salon też. Kiedy z niego wychodziłem, panowie ekspedienci

w liczbie kilku, siedzieli i nadal nie rozmawiali z sobą.

 

Kiedy będzie mnie stać na ślimaki , na pewno nie kupię ich w tamtym salonie. zresztą niczego już tam już nie kupię.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49545
Udostępnij na innych stronach

A czy ktos mial do czynienia z Rafalem ze sklepu MegaHZ w Katowicach?? Tez niezly burak... Ja postanowilem sobie, ze nigdy niczego juz nie kupie w MegaHZ-u, chocby nawet ceny oferowane przez nich byly konkurencyjne...

Nie bede wspieral moimi zakupami buractwa oraz braku wiedzy i kompetencji...

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49557
Udostępnij na innych stronach

No to rzeczywiście niezła kompania na Andersa zasiaduje.

Gdybym ja (nie daj Bóg) pracował w w salonie i miał Ślimaki na składzie to słuchał bym ich chociaż DLA SIEBIE. Ciągle. Przecież mają je tam jedynie na czas AS! Nic nie rozumiem.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49564
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie MegaHz w katowicach to porazka!! Bylem tam kilka razy zainteresowany kupnem sprzetu ale ciesze sie, ze tam go nie kupilem. Obsluga zgrywa strasznych madrali a zeby doczekac sie na obsluge, mozna zwiedzic cala 1maja.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49565
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę powodu, by puszczać hi-edy każdemu, kto się nawinie. I nie chodzi o wygląd. Jest taka formuła - "prosimy o telefoniczne uzgodnienie odsłuchu". To jest sprzęcik wartości kilku samochodów, a sprzedawca, który zarabia pewnie tysiaka na miesiąc, ma na zawołanie pozwolić go macać każdemu, kto ma na to ochotę? Nie mówię o fadeoverze, ale poziom typowego polskiego audiofila nie odbiega wcale od poziomu sprzedawców i ostrozność tych drugich jest moim zdaniem w pełni uzasadniona.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49590
Udostępnij na innych stronach
Gość Yami

(Konto usunięte)

MegaHz z Katowic to rzeczywiście buraczany zagon. Widocznie w każdym mieście musi być jakiś De-ci-bel. Nawet jakby mi płacili tysiaka miesięcznie to z nudów zainteresowałbym się, czym handluję. Nawet Arabowie, którzy nie są zbytnio skorzy do pracy, potrafią z pasją sprzedawać nawet najgorszy badziew (polecam Suki w Marakeszu). Kolesie z MegaHz są żywcem wyjęci z filmów Bareji. Skąd oni się biorą?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49614
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się niestety wszystko co piszecie o MegaHz w Katowicach. Mialem pecha raz tam coś kupić dawno temu i napewno po raz jedyny i ostatni. Później jeszcze chciałem dac im szanse ale ..... Właśnie !. Problem w/g mnie polega nie na sprzedawcach lecz włascicielu który ich po prostu terroryzyje. Zostałem niemalże wyrzucony z odsłuchów kolumn z powodu zbyt długiego słuchania i usłyszałem arogancko wypowiedziane zdanie, że jak się słucha to należy coś kupić. Jednocześnie przy mnie został opieprzony młody sprzedawca tak że musialem go bronić biorąc winę za zbyt długie słuchanie na siebie. To było parę lat temu. Własciciel (malego wzrostu lekko zawiany czlowieczek) wyraźnie dowartościowuje się na swoich klientach i pracownikach, Już więcej tam nie poszedłem i nie pójdę, tym bardziej , że z waszych opinii wynika że nic się nie zmieniło. Kino domowe i tyle !. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49626
Udostępnij na innych stronach

Jeśli ślimaki są tylko wypożyczone, to nic dziwnego, że obchodzą się z nimi, lepiej niż z (własnymi) jajkami. Na jednym z pierwszych AS jakiś dowcipniś wgiótł ponoć wysokotonowca(na szczęście udało sie przywrócić właściwy kształt). Nie dziwię się też, że pokój jest zamknięty. Wchodznie bez pytania do pokoju odsłuchowego - to w Polsce norma - nawet jesli w środku jest już klient, ktory umówił się wcześniej na odsłuch. Wszyscy słusznie narzekają, że nie ma u nas salonów z prawdziwego zdarzenia, ale wielu zachowuje się w sklepie audio, jak w hipermarkecie.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49636
Udostępnij na innych stronach

=> fadeover

Zapytaj rockfanoldera, on wie, że po sprzęt chodzimy w garniaku - patrz posty wcześniejsze. A tekst o Andersa jest jak najnbardziej - chłopcy mają nowy salun i totalnie im odbija, interesuje ich tylko gość od wejścia machający kasą, resztę zlewają koncertowo.

=> dzarro

Ty to chyba chodzisz nawet na AS w garniaku. Telefoniczny odsłuch - OK, ale fadeover pisze wyraźnie, że w sklepie dłubali w nosie z nudów. To co już posłuchać se nie można? Gościom w pale się porąbało i tyle. Pzdr. Ludzie są różni, ale tak, jak traktuję się klienta w niektórych sklepach "audiofilskich" to żenada i wiocha. Pzdr

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49643
Udostępnij na innych stronach

dzarro

Bylem kiedyś w Diamond Center w Tel Avivie i zobaczyłem w gablotce brylant za 2 mln dolarów (!!!) Poprosiłem kierownika sali czy mógłbym go dotknąć ( mam ezoteryczny związek z tym kamieniem) , bardziej jednak chodziło mi o sam dotyk niż o wartość. Kierownik sali odpowiedział mi :owszem musi pan poczekać tylko dwie minuty , bo strażnik z kluczami poszedł siusiu. Po czym otworzono mi gablotę z prośbą, abym go nie podnosił ( alarm). No i stało się . Kontaktujesz dzarro !

Zaden człowiek nie jest byle kim !!! nawet przeciętny audiofil.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49645
Udostępnij na innych stronach

Może umówmy się, że po każdej takiej wizycie walimy mail z opisem sytuacji do producentów urządzeń, które chcieliśmy obejrzeć lub odsłuchać, jasno stwierdzając, że przy takiej obsłudze nie widzimy możliwości zakupu ich produktów ani teraz ani w przyszłości. A kopię zamieszczamy w dziale sklepy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49646
Udostępnij na innych stronach

fadeover

Chwila, chwila... nie napisałem, że jakiś człowiek jest "byle kim". Mylisz pojęcia. Zgoda. 70-75% handlowców z branży to - w najlepszym wypadku - ludzie uprzejmi inaczej. W wypadku klienteli proporcje są dokładnie takie same. Audiofile i sprzedawcy mogą przeglądać się w sobie jak w lustrach.

Ci, którzy tak jak ty - należą do pozostałych 25% - mają problem. Ale kto ich nie ma?

Tylko mi nie mow, że klient ma prawo być chamem, czasem nie można sobie nawet kupić takiego prawa - patrz restauracje, do których nie wejdziesz bez krawata(dlatego wolę MC-Donaldsa). Burak jest burakiem i jego zachowanie jest głównie przejawem braku szacunku dla samego siebie.

Porównie Polski z Zachodem to nieporozumienie. Nasz rynek jest równie wirtualny jak klienci, zwłaszcza ci dobrze wychowani. Nie pochwalam tego, ale takie są fakty.

 

P.S. Myślę, że gdybyś wyglądał jak mieszkaniec ze Strefy Gazy , ten facio z Izraela byłby jeszcze bardziej uprzejmy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49654
Udostępnij na innych stronach

broy

co do garniaka - to wyrażałem juz opinię w tej sprawie, przy okazji niezbyt przemyślanego(przyznaję to ze skruchą) ataku na guttena.

Umówienie się na odsłuch jest dla mnie przejawem kultury osobistej i oznaką szacunku dla czasu - mojego i innych. To pewien dobry obyczaj, tak jak targowanie się w kulturze islamskiej(audiofilskiej zdaję się też).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49659
Udostępnij na innych stronach

dzarro

Jasne ! Pisząc " byle kto" miałem na myśli odczucia niektórych ludzi którzy sprzedają w takich przybytkach - wobec potencjalnych klientów.

 

Ps. Gdybym wyglądał jak mieszkaniec Gazy , nie wszedł bym do tego salonu, ale to już inna bajka.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/3188-decibel/page/4/#findComment-49661
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.