Skocz do zawartości
IGNORED

Lampowy Fan-Klub Amplifona ;-)


Rekomendowane odpowiedzi

Dziękuję za pomoc, chyba tak zrobię. Ciągnie mnie do triody :)

Szkoda, że się nie znaliśmy jak jeszcze miałem WT-30II zawsze to jakąś Amplifonową próbkę byś miał już osłuchaną :). Widzę że ciągnie Cię do diabełków! Mnie też :) Ale w monoblokach i w SE. :)

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Szkoda, że się nie znaliśmy jak jeszcze miałem WT-30II zawsze to jakąś Amplifonową próbkę byś miał już osłuchaną :). Widzę że ciągnie Cię do diabełków! Mnie też :) Ale w monoblokach i w SE. :)

 

Jarku, generalnie to choruję na PhaSta Triode SE :) ewentualnie na monobloki AMPLIFON WM 200 :)

A po co Ci taki smok jak WM 200? :).

 

Niestety nie słuchałem WT 40II. Ale jeżeli brzmienie lampowe chcesz mieć nadal, to ten wzmak posądzają raczej o podobieństwo do trana :). Z innego forum:

 

cytat:

----

Myślę, że mówisz o wt 40 (rzeczywiście gra trochę ostro). Jednak wt 30 jest dużo bardziej spokojniejszy i trochę bardziej wymagający w doborze głośników i kabli. Wysoka efektywność jest tu receptą na sukces. Wtedy wzmacniacz odwdzięczy się ponad przeciętną przestrzenią i barwą.

----

 

A wysoką efektywność już w Minaskach masz :). Kurcze, że z tymi odsłuchami to takie problemy są! Ten Szczecin to zadupie :).

Nie wiem tylko czy w stosunku do twojego Yanka taki WT 40II nie będzie zbyt małym krokiem na przód?

Edytowane przez jarkog

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Jarku z tym AMPLIFONEM WM 200 to taki lekki przekręt :) duże to i prądożerne. Wystarczyłyby mi ukraińskie monobloki.

 

Co się tyczy skoku do przody - właśnie dlatego chciałbym posłuchać obu i porównać, czy warto.

Co się tyczy skoku do przody - właśnie dlatego chciałbym posłuchać obu i porównać, czy warto.

To szukaj kogoś z Wawy z Amplifonem, pojedziesz ze mną(nami) do Warszawy na zawody 9-10Kwietnia (sam chciałeś hehe). Często bywa że jakieś miejsce jest jeszcze wolne w aucie. Tylko trzebaby aby ten ktoś chciałby Ciebie zabrać i odwieźć spowrotem w miejsce zawodów :). Może wcześniej będę miał chęć pojechać w te rejony ale to wyjdzie niestety drożej na dwóch, chyba że w troje, to na głowę wyjdzie odrobinę taniej :))).

Edytowane przez jarkog

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Jarku z tym AMPLIFONEM WM 200 to taki lekki przekręt :) duże to i prądożerne. Wystarczyłyby mi ukraińskie monobloki.

 

Co się tyczy skoku do przody - właśnie dlatego chciałbym posłuchać obu i porównać, czy warto.

 

Ponoć warto zainteresować się tymi monoblokami i pre:

 

http://www.audiostereo.pl/monobloki-z-preampem_78456.html

 

słyszałem wiele pochlebnych opinii, sam się nimi interesowałem ale po pierwsze też mam daleko a po drugie moje kolumny nie są aż tak efektywne jak twoje.

 

Co do Amplifona to z dogadaniem się z producentem w kwestii wysłania wzmacniacza na odsłuch nie powinno być problemu - do mnie wysłał bez problemu.

Myślę że to najlepsze rozwiązanie bo koszt porównywalny do kosztu paliwa a możliwość sprawdzenia wzmacniacza w swoim pokoju i swoim systemie - bezcenna.

 

PS. jedyny problem z Amplifonem to wtaszczenie go do domu, zapakowany jest bardzo dobrze (na mini palecie) ale gabaryty paczki i duża waga dały mi nieźle w kość :-)

Edytowane przez lorecci

A po co Ci taki smok jak WM 200? :).

 

Niestety nie słuchałem WT 40II. Ale jeżeli brzmienie lampowe chcesz mieć nadal, to ten wzmak posądzają raczej o podobieństwo do trana :). Z innego forum:

 

cytat:

----

Myślę, że mówisz o wt 40 (rzeczywiście gra trochę ostro). Jednak wt 30 jest dużo bardziej spokojniejszy i trochę bardziej wymagający w doborze głośników i kabli. Wysoka efektywność jest tu receptą na sukces. Wtedy wzmacniacz odwdzięczy się ponad przeciętną przestrzenią i barwą.

----

 

A wysoką efektywność już w Minaskach masz :). Kurcze, że z tymi odsłuchami to takie problemy są! Ten Szczecin to zadupie :).

Nie wiem tylko czy w stosunku do twojego Yanka taki WT 40II nie będzie zbyt małym krokiem na przód?

Amplifon gra ostro!!!!!!!Chyba pod Altusy????????We wszystko mogę uwierzyć ale nie w to ,że Amplifon gra ostro !!

 

To szukaj kogoś z Wawy z Amplifonem, pojedziesz ze mną(nami) do Warszawy na zawody 9-10Kwietnia (sam chciałeś hehe). Często bywa że jakieś miejsce jest jeszcze wolne w aucie. Tylko trzebaby aby ten ktoś chciałby Ciebie zabrać i odwieźć spowrotem w miejsce zawodów :). Może wcześniej będę miał chęć pojechać w te rejony ale to wyjdzie niestety drożej na dwóch, chyba że w troje, to na głowę wyjdzie odrobinę taniej :))).

Jarkog zadzwoń do pana Andrzeja Piwowarczyka tel.504-134-089 i umów się na odsłuch u siebie w domu ,Koszt 100-150 zł. a warto.Słuchałem wielu wzmacniaczy lampowych i Amplifon wt 40 II jest jednym z lepszych wzmacniaczy .Jeżel zależy ci na mocy ,to kup Delta Studio na lampach 6550 ,Jolidę lub Ayona na lampach kt 88 itp.Jeżeli chcesz wznieść się znacznie wyżej w kwesti barwy ,namacalności ,przestrzenności ,to kup: Amplifona wt 40 II, Ayona na lampach diabełkach ,lub inne wzmacniacze na lampach 300 b itd.

Piotr

Ponoć warto zainteresować się tymi monoblokami i pre:

 

http://www.audiostereo.pl/monobloki-z-preampem_78456.html

Od piątku już zaklepane są :).

Dlatego pisałem Markowi o ewentualnej możliwości wyjazdu w okolice Wawy :). Bo TE Łomianki to chyba te pod Wawą są? Mam nadzieję :). Dlatego PrimaLuna ONE jest już w dziale sprzedam :). Ledwie umieściłem sobie fotki swojej Primki w necie aby na forum w ogłoszenie podlinkować a zaraz ktoś skomentował jedną z nich:

 

"Wow, it really looks like a super high-end amp!!!

I don't know the brand, where does it come from?

Does it really has the warm, transparent pure living sound which is mostly so remarkable for vacuum-state tube-amplifiers?"

 

Kurcze, może ją jednak zatrzymać jako drugi (sypalniany) sprzęt? :)))

 

Nie znam Języka żeby temu panu sensownie odpowiedzieć. Więc zapodam mu chociaż linka do producenta :).

 

Amplifon gra ostro!!!!!!!Chyba pod Altusy????????We wszystko mogę uwierzyć ale nie w to ,że Amplifon gra ostro !!

 

Spokojnie kolego :). Napisałem wyraźnie, że to nie moja opinia. Ale przedstawiłem jedną z wielu. A naczytałem się o amplifonach już dawniej przed zakupem swojego bezpośrednio od producenta właśnie. I nawet na tym forum pisano o tej lampie (WT 40 II) wielokrotnie, że to kierunek jakby w stronę tranzystora. Dlatego kupiłem wtedy WT 30II. Ale 40'stki nie słuchałem więc zamilczę :). Słyszałem też swoją primkę na Lutkowych tubowych koaksjalach (chyba jakieś 93dB efektywności) i nawet PrimaLuna wtedy zagrała trochę nieznacznie jaśniejszym i takim ciut cieńszym dźwiękiem od Rotela(sic!). Marek to słyszał, może się wypowiedzieć :). Nie wspomnę już jak to grało bez sprzężenia zwrotnego :). Tak, że nie wszystko (mam na myśli efektywność) złoto co się świeci. Tak samo nazbyt efektywne kolumny wcale nie muszą z danym sprzętem dać zadowalającego uszy dźwięku. Dlatego wypowiedź kolegi Rydz czuję, że nie jest bezpodstawna :). WT- 30 moze się dużo lepiej spasować z efektywnymi Minasami niż Wt 40 :). Ale tylko odsłuch to może zweryfikować.

 

Jarkog zadzwoń do pana Andrzeja Piwowarczyka

To nie ja szukam Amplifona. Ja już go miałem (WT 30II)

Edytowane przez jarkog

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

PO co powtarzać po kimś i to w dodatku totalne bzdury,słyszałeś konfigurację o której mowa to napisz coś sensownego w odniesieniu np do lamp wejściowych w amplifonie 40 II,nie słuchałeś nie pisz lepiej nic,a poza tym to gra system a nie sam amplifon.

PO co powtarzać po kimś i to w dodatku totalne bzdury,słyszałeś konfigurację o której mowa to napisz coś sensownego w odniesieniu np do lamp wejściowych w amplifonie 40 II,nie słuchałeś nie pisz lepiej nic,a poza tym to gra system a nie sam amplifon.

Typowa reakcja na tym forum właściciela sprzętu o którym mowa :). Chłopie meliski sobie siorbnij. Zamiast pisać te bzdury nikomu nie przydatne, to napisz koledze czego może się spodziewać przy próbie ożenku WT 40 lub WT 30 z Minasami lub jako TEN WIELCE DOŚWIADCZONY chociaż jak to twoim zdaniem by zabrzmiało a jak nie potrafisz to idź na spacerek z żoną bo jutro Walentynki :).

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Panowie, nie wiem, jaka reakcja jest typowa i dla kogo.

Moja natomiast będzie typowa dla założyciela wątku fanklubowego - uprzejmie proszę o spokojną i rzeczową debatę, bo zdaje się, że chwilami emocje zaczynają brać górę. Przypominam też, że nie jest to wątek w którym chwalimy się "zaklepanymi w Sulejówku" i gdzie indziej sprzętami oraz nie epatujemy Forowiczów fragmentami prywatnej międzynarodowej korespondencji nt. sprzedaży wzmaków o chińsko-niderlandzkich korzeniach, jakie chwilowo mamy na sprzedaż. W wątku o Amplifonach dopuszczam anonse dot. Amplifonów, a nie wszystkich sprzętów, jakie mamy na sprzedaż; w takim celu stworzono wątki "kupię/sprzedam" oraz dział ogłoszenia.

Opisujmy też proszę własne doświadczenia ze wzmacniaczami lampowymi, a nie zasłyszane czy przeczytane gdzieś w internecie opinie innych osób... Grają całe systemy a nie pojedyncze urządzenia. Innymi słowy - proszę o przestrzeganie podstawowych klubowych zasad.

Dziękuję,

k.

Inna ważna sprawa.

W Amplifonie WT40 lampy padają jak muchy i to w dziwny sposób, nie wszystkie mniej więcej jednakowym czasie ale w jednych amplifonach nie wiadomo która padnie po pół roku przy słuchaniu JEDYNIE ok. 2godzin dziennie a w innych zawsze ta sama w tym samym miejscu, np. druga z prawej :))). Zaznaczam też to tylko wyczytałem po kimś. Czy ten ktoś pisząc, że mu pada zawsze ta sama co pół roku pisał sobie tak aby napisać jakieś bzdury? Ciekawe dlaczego uważasz że jak ktoś inny pisze, że WT 40 jest bardziej ostry i podobny do trana a wt 30 bardziej barwny, to pisze twoim zdaniem bzdury?! hehe. Mimo, że znam tylko te informacje z oczytania po kimś. I może to też są jak to nazwałeś totalne bzdury? Mi w WT 30 II rok grały idealnie i sprzedałem SPRAWNY w 100%. A grałem te 6-8h dziennie niemal. Myślę, że to ważne dla Marka info :). Spacerek, powtarzam spacerek, ładna dziś pogoda na spacer :).

EDIT:

Krzych z mojej strony już oki :) O innych wadach WT 40 mogę Markowi osobiście powiedzieć przy okazji :). Ale i Rezyslaw niech się opanuje, bo niegrzeczny jest i tyle. W ramach pzreprosin niech doradzi coś Imacmanowi jak taki znawca i będzie po sprawie :).

Edytowane przez jarkog

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Przyjacielu nie unoś sie bez potrzeby,ja wierzę w to co słyszę a nie to co ktoś powiedział lub napisł w "fachowej prasie",a jak nie potrafisz znieść krytyki to AS nie jest dobrym miejscem dla Ciebie.Ja jeszcze nie mam minasów,aczkolwiek ich słuchałem z 40-ką,więc odsyłam do Tomka Dudzińskiego

A co do samych lamp mocy to taka ich "uroda",nie ma to nic wspólnego z konstrukcją wzmacniacza,diabły padają i już ,nawet Andzrej Piwowarczyk nie jest w stanie tego wytłumaczyć

Edytowane przez Rezyslaw

jarkog,

nie wiem, na jakiej podstawie twierdzisz, że lampy w WT40 "padają jak muchy" i do tego w jednym tylko gnieździe. Posiadam wzmacniacze WT40 i WT40-II od ponad 3,5 roku i przez ten czas padły dwie - słownie DWIE lampy mocy. A wzmacniacz jest używany normalnie, czyli jak wzmacniacz, a nie kapliczka uruchamiana na godzinę w co drugi weekend.

Nota bene podobne przeboje z lampami miałem z WT30-II - w nim padły mi 2 lampy w ciągu 2 tygodniu - zaraz po zakupie (używanego) wzmaka i zaraz po serwisie, związanym z padnięciem tej lampy. Więc wówczas w ciągu miesiąca miałem wzmacniacz 2 razy w Staszowie, bo w starszych WT30kach nie było układu zabezpieczeń i padnięcie lampy oznaczało awarię wzmacniacza. I nie wyciągam z tego zbyt daleko idących wniosków - bo lampy - nawet 300B Western Electric to element eksploatacyjny wzmacniacza, ma prawo się zużyć, ulec awarii itd. - są wymienialne więc nie ma problemu. Myślisz, że w Twoich monoblokach od Pana Waldka lampy - szczególnie iabełki - nie padają? Jesteś pewien na 100 proc.?

A co do "zasłyszanych" opinii o brzmieniu Amplifonów WT40, proszę oto cytat z testu w HFiM 7-8/2001:

"Amplifon WT-40 nie stanowi przełomu w dziedzinie projektowania wzmacniaczy lampowych; odwołuje się raczej do tradycji gatunku. Gra ciepło, słodko i przyjaźnie, czyli dokładnie tak, jak to określa stereotyp. Sprawdzi się w zestawieniach zbyt agresywnych, w których wysokie tony zbyt często i zbyt dobitnie akcentują swoją obecność." Reszta do poczytania tu: http://www.hi-fi.com.pl/testy_hifi_wzmacniacz_l_txt.php?id=86

Oczywiście to recenzja dużo starszej wersji wzmacniacza, przez 10 lat produkcji wzmacniacze WT40 zmieniały się i ich brzmienie również. Recenzja jest też z pewnością obarczona subiektywizmem autora i brzmieniem systemu, w jakim wzmacniacz był testowany. No i co? Wg pana redaktora, WT40 Brzmiał jak typowy lampowiec, a nie tranzystorowiec. Tak już jest w audio, że każde uszy słyszą inaczej...

 

k.

Panowie PAX :) przykro mi, że stałem się źródłem niesnasek. Głównie chodzi mi o informację co wniesie do mojego systemu Amplifon w porównaniu do obecnego wzmacniacza. Reasumując, czy gra jest warta różnicy w cenie pomiędzy tymi wzmacniaczami, czyli ok 3 tyś średnio licząc za używane sprzęty.

A może dać sobie spokój i zostawić tak jak jest, albo zbierać na coś lepszego od WT40-II?

 

P.S. Na obronę Yaqina mogę nadmienić, iż grał on w pokoju Studia16Hertz na tegorocznym AS i jako system został dość wysoko oceniony przez zwiedzających.

Edytowane przez Imacman

Do Imacman:jak sie zdecydujesz na odsłuch amplifona 40 II w domu to daj znać,to Ci pożyczę telefunkeny na wejście bo z janami nie ma co się szczypać.Lampy wejściowe mają największy wpływ na kształtowanie dzwięku

Przyjacielu nie unoś sie bez potrzeby,

Spokojnie nie unoszę się nawet o drobinkę. Co innego jakby mi się czerwone diody zapalały we wmaku przy mocniejszym odkręceniu gałki głośności i zadziałał power off :). A nie wspomnę już o szukaniu za pomocą dużych liter na forum ciepłego brzmienia w twoim WT40 :).

 

jarkog,

nie wiem, na jakiej podstawie twierdzisz, że lampy w WT40 "padają jak muchy" i do tego w jednym tylko gnieździe.

Obiecałem się powściągnąć a ty mnie tu do tablicy wołasz :). Napiszę więc ale to na twoje życzenie. Pamiętaj.

Ta przypadłość z padaniem lamp to dość popularna wiedza. A dokładnie w tej materii to właśnie kolega Rezyslaw jest też zorientowany. On dokładnie wie jak to druga z lewej pada nawet wcześniej niż po pół roku. :). Tak jak i o czerwonych diodach ostrzegawczych i zimnym brzmieniu WT40. A co ja mówię, jeszcze o słabym basie z jego WT40 V.2 jak to sam napisał. No chyba że bzdury pisał. TO PRZEPRASZAM.

 

Marek,

to nie twoja wina, że koledze coś na nos usiadło jak trochę mało pochwaliłem WT 40.

Ja lubiłem brzmienie Wt30 i do dziś je naprawdę fajnie wspominam. Ale chwalić WT40 to moim zdaniem nie do końca jest za co.W porównaniu do 30'stki. Może po za mocą i lepszym dynamizmem. Ponownie wybierając wolałbym znów wt30 raczej. Z wielu powodów.

Też będę grał na diabełkach niedługo i może podzielę Wasz los 40'stkowiczów :). Zobaczymy :). Jak coś będzie nie tak to nie będę bronił swojego klocka z zaciśniętymi zębami :) bo mój :). Bo i po co :). Zmieniam świadomie i liczę się z jakimś tam ryzykiem. Ale to nie o moim przyszłym wzmaku wątek.

pozdrawiam

Edytowane przez jarkog

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

Do Imacman:jak sie zdecydujesz na odsłuch amplifona 40 II w domu to daj znać,to Ci pożyczę telefunkeny na wejście bo z janami nie ma co się szczypać.Lampy wejściowe mają największy wpływ na kształtowanie dzwięku

 

Dziękuję za propozycję, jak będę zdecydowany na odsłuch, to dam znać.

 

A tak na marginesie przyznam się, że zdecydowałem się na poszukiwania, po inwektywach kolegi rydza w innym wątku :)

Choć nie uważam Yaqina za beznadzieję, ale za coś z przedsionka wspaniałego świata lampy, dlatego zawsze będę go polecać nowym, jako amplifikację, która w stosunku cena/doznania jest mocna :)

Edytowane przez Imacman

Spokojnie nie unoszę się nawet o drobinkę. Co innego jakby mi się czerwone diody zapalały we wmaku przy mocniejszym odkręceniu gałki głośności i zadziałał power off :). A nie wspomnę już o szukaniu za pomocą dużych liter na forum ciepłego brzmienia w twoim WT40 :).

 

 

Obiecałem się powściągnąć a ty mnie tu do tablicy wołasz :). Napiszę więc ale to na twoje życzenie. Pamiętaj.

Ta przypadłość z padaniem lamp to dość popularna wiedza. A dokładnie w tej materii to właśnie kolega Rezyslaw jest też zorientowany. On dokładnie wie jak to druga z lewej pada nawet wcześniej niż po pół roku. :). Tak jak i o czerwonych diodach ostrzegawczych i zimnym brzmieniu WT40. A co ja mówię, jeszcze o słabym basie z jego WT40 V.2 jak to sam napisał. No chyba że bzdury pisał. TO PRZEPRASZAM.

 

Marek,

to nie twoja wina, że koledze coś na nos usiadło jak trochę mało pochwaliłem WT 40.

Ja lubiłem brzmienie Wt30 i do dziś je naprawdę fajnie wspominam. Ale chwalić WT40 to moim zdaniem nie do końca jest za co.W porównaniu do 30'stki. Może po za mocą. Ponownie wybierając wolałbym znów wt30 raczej. Z wielu powodów.

Też będę grał na diabełkach niedługo i może podzielę Wasz los 40'stkowiczów :). Zobaczymy :). Jak coś będzie nie tak to nie będę bronił swojego klocka z zaciśniętymi zębami :) bo mój :). Bo i po co :). Zmieniam świadomie i liczę się z jakimś tam ryzykiem. Ale to nie o moim przyszłym wzmaku wątek.

pozdrawiam

Przyjacielu wyciągasz moje poszczególne wypowiedzi z kontekstu i próbujesz stworzyć jakąś teorię.Lampa mocy to tak szczerze mówiąc padła mi jedna za mojej kadencji, bo kupowałem używany piec ,więc pierwszej nie liczę bo nie znam jego przeszłości.Dwie lampy mocy w ciągu 2 lat to chyba jednak niewiele.A co do zimnego brzmienia to permanentnie przyjacielu omijasz kwestię lamp wejściowych,jedyne stwierdzenie tego typu padło z mojej strony przy stosowaniu lamp wejsciowych siemens halske triple mica,poza tym moje obecne kolumny pozostawiają wiele do życzenia,co tylko potwirdza ,że gra cały sytem.Co do 30-ki nie wypowiadam się bo nie słuchałem,życzę Ci samych przyjemnych chwil w obcowaniu z muzyką bo to jest najważniejsze.

Edytowane przez Rezyslaw

Dziękuję za propozycję, jak będę zdecydowany na odsłuch, to dam znać.

 

A tak na marginesie przyznam się, że zdecydowałem się na poszukiwania, po inwektywach kolegi rydza w innym wątku :)

A o co chodzi, bo to brzmi nieciekawie ale za to zakończone jest znakiem uśmieszku. hehe

 

Choć nie uważam Yaqina za beznadzieję, ale za coś z przedsionka wspaniałego świata lampy, dlatego zawsze będę go polecać nowym, jako amplifikację, która w stosunku cena/doznania jest mocna :)

Marek wiem, że to nie będzie dobre porównanie ale mogę primkę do ciebie przywieźć i posłuchamy jak ona się różni od twojego Yanka. A swoje przemyślenia co do dźwięku Primki i WT30 to mam :). A słuchając PrimaLuny i Yanka zawsze będziesz mógł ocenić które jest ew. lepsze. A czy PL ONE jest lepsza od WT30 czy nie to ja już tam w głowie coś mam zaświtane :). Niewiele to ale zawsze jakieś ogóle odniesienie będzie. A jak Yanek będzie porównywalny z Primaluną, to też coś nam powie :). Przynajmniej określi się jakiś kierunek.

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

jarkog,

Moim zdaniem WT40-II to najlepszy z Amplifonów, jakie miałem i nawet jeśli uważasz inaczej - nie zmieniam swojego zdania, choćby dlatego, że wiem, o czym mówię, bo znam cały ten sprzęt empirycznie - z realu a nie z internetu. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że Ty wciąż powtarzasz zasłyszane, przeczytane, cudze opinie. Cóż, taka karma. Prosiłem jednak, aby w wątku fanklubowym nie opowiadać niestworzonych historii, szczególnie, jak się nie ma się wiele do powiedzenia o własnych doświadczeniach i odsłuchach. Bo to powoduje tak samo zakłócony obraz Amplifonów, jak w przypadku ciągłego im kadzenia, prawda?

W ciągu 5 lat w różnych systemach miałem kilka Amplifonów - od pentodowego WL25, przez WT30-II i WT40 do dzisiejszego WT40-II, mogę więc o tych wzmacniaczach powiedzieć dość dużo i kompetentnie. I w rozmowach z ew. kupującymi nie kadzę i nie słodzę, mówię to, co chcą wiedzieć, zachęcam do oględzin, odsłuchów. Oferuję też w cenie wzmaka dodatkowe lampy mocy i lepsze lampy wejściowe - Tesla ECC802S, żeby nowy nabywca nie użerał się z od razu z problemami użytkowymi, bo różnie lampami bywa...

 

A kol. Imacman może kupi mój wzmacniacz, a może nie. To jest kwestia wtórna. Myślę jednak, że nie będzie to zależało to od tego, czy Ty będziesz mu go obrzydzał, a ja zachwalał.

k.

 

p.s. I jeszcze drobna prośba na koniec tej dyskusji - o porównaniach wzmacniaczy Prima Luna, Yaqin i innych zacnych lampowych urządzeniach chińskiej proweniencji proszę debatować w wątku im poświęconym. To jest fan-klub Amplifona i niech tak zostanie.

Edytowane przez krzych

A o co chodzi, bo to brzmi nieciekawie ale za to zakończone jest znakiem uśmieszku. hehe

 

Uśmiech, jest dlatego, że podałem tą informację, jako humorystyczną. Wypowiedź kolegi rydza, nie ma siły sprawczej, ale zawsze można pomyśleć, co tu usprawnić. Kolega rydz, zaszczepił mi, tak jak w Incepcji z di' Carpio :), pewną idee, którą ja powoli rozwijam.

Gość tomasz dudzinski

(Konto usunięte)

jarkog,

Moim zdaniem WT40-II to najlepszy z Amplifonów, jakie miałem i nawet jeśli uważasz inaczej - nie zmieniam swojego zdania, choćby dlatego, że wiem, o czym mówię, bo znam cały ten sprzęt empirycznie - z realu a nie z internetu. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że Ty wciąż powtarzasz zasłyszane, przeczytane, cudze opinie. Cóż, taka karma. Prosiłem jednak, aby w wątku fanklubowym nie opowiadać niestworzonych historii, szczególnie, jak się nie ma się wiele do powiedzenia o własnych doświadczeniach i odsłuchach. Bo to powoduje tak samo zakłócony obraz Amplifonów, jak w przypadku ciągłego im kadzenia, prawda?

W ciągu 5 lat w różnych systemach miałem kilka Amplifonów - od pentodowego WL25, przez WT30-II i WT40 do dzisiejszego WT40-II, mogę więc o tych wzmacniaczach powiedzieć dość dużo i kompetentnie. I w rozmowach z ew. kupującymi nie kadzę i nie słodzę, mówię to, co chcą wiedzieć, zachęcam do oględzin, odsłuchów. Oferuję też w cenie wzmaka dodatkowe lampy mocy i lepsze lampy wejściowe - Tesla ECC802S, żeby nowy nabywca nie użerał się z od razu z problemami użytkowymi, bo różnie lampami bywa...

 

 

 

 

Pozwole sobie zabrac głos, otóz jak najbardziej zgadzam sie z wypowiedzią Krzycha wiele razy pisalismy do siebie i osobiście rozmawiałem z Nim ptzez telefon i zawsze , ale to zawsze był pomocą dla mnie. Każde słowo i opinia na temat amplifona była zawsze trafiona bez zadnej ściemy.

Jestem juz trzeci rok uzytkownikiem WT 40 i nie ma mowy o zadnym częstym padaniem diabełków,srednio słucham 4-5 godzin dziennie i co dwa lata jak wymienie kwadre to nie ma bólu . Jezdzimy samochodem i tez co roku wkładamy kupe kasy , ato na klocki , ato na olej itd i itd.

A jak kogos nie stac na wymiane lamp to niech nie kupuje i nie opowiada jakies bzdury zwiazane z dzwiekiem i eksplatacją wzmacniacza Amplifon.

Wiele tranzystorowców było w moim systemie w przedziale do 18 tysiecy i zawsze wygrywał WT 40 [poza moze basem , bo to nie jest akurat jego najmocniejsza strona].Ale biorac pod uwage średnice, góre i przestrzennosc, zawsze wygrywał WT 40.

Krzych i Tomasz

 

Chłopaki, a gdzie ja napisałem że WT 40 jest gorszy dźwiękowo od WT 30? Że podobniejszy do tranzystora to i owszem :). Że podobał mi się dźwięk 30'stki, to nie zbrodnia chyba :), że wybrałbym ponownie bardziej lampowo brzmiącą 30'tkę? To też nie zbrodnia :). Moje prawo tak jak i Wasze, że wam odpowiada bardziej 40'stka :). Co do wspominania w wątkach klubowych czasem o innych wzmakach, to tego się nie uniknie, bo to naturalne jest. Nigdzie tu nie pisałem o jakiejkolwiek wyższości Primy czy innego wzmaka nad jakimkolwiek wzmakiem Amplifona. A nawet gdyby to co? Sznur byście mi na szyję zaraz chcieli zakładac? Sam bym nadstawił szyję gdybym lansował jakieś inne wzmaki. Nawet nie wspomniałem nazwy tego którego chcę kupić :). Doceńcie to. Chyba na tyle to dorosłości Wam nie brakuje?

Spoko, skoro Wam podoba się dźwięk WT 40 to ja tego nie mam zamiaru negować. Ale gdyby tak połączyć barwę WT30 i szybkość, dynamikę rozdzielczość WT40, plus dopracować trochę szczegóły techniczne (tzn. bezawaryjność 30'tki zaszczepić 40'stce), to jak dla mnie prawdopodobnie byłoby siódme niebo. Ale tak nie jest jak na razie :). Bo bas to i z WT 30 mi wystarczał jak miałem do niej podłączone 10 calowe Seasy w 140 litrach obudowy zamkniętej :). Tego basu nie zapomnę do dziś jak coś nisko miało być na płycie to i w pokoju było ale bez nadmiaru. Ja w basie nadmiaru jakoś nie za bardzo lubię. A skoro Wt 40 to najlepszy z amplifonów jak piszecie i wielu zresztą sądzi podobnie. To tym bardziej, jeżeli uznamy z Markiem, że Yanek może zagrać gorzej lub podobnie do WT 30 to tylko się cieszyć na miejscu Marka :). Bo Wt40 będzie wtedy krokiem na przód. A jak dużym to już Wy powinniście najlepiej wiedzieć znając pewnie jak własne odbicia w lustrze obie wersje Amplifonów. :).

Szukaj swojego dźwięku ale... nie wciskaj na siłę go innym :)))

jarkog,

z Twoich postów wnioskuję, że musiałeś słyszeć "zaklepane" przez Ciebie monobloki Pana Waldka. Napisz proszę o nich ze dwa słowa - w końcu to też "diabełki", będzie jakieś porównanie z WT40-II, mimo, że on w zwykłym push-pullu. Po co rozprawiać o tym, co i gdzie czytałeś, jak możemy pogadać o tym, co usłyszałeś z 6C33C w single ended. no, śmiało... :-)

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.