Skocz do zawartości
IGNORED

10.000 PLN dla Zydelka


kyuss3

Rekomendowane odpowiedzi

Rolandsinger, czytając Twoje wpisy nie mam żadnych wątpliwości że jesteś psychologiem. Jedynie umacniasz mnie w przekonaniu na temat ludzi wykonujących te profesję. Postaraj się jednak o odrobinę logiki w wypowiedziach i to nie pod postacią apeli o >uruchomienie logiki< przez innych tylko może najpierw sam zacznij ją stosować.

 

Twierdzisz że rozróżniasz trzy kable między sobą. Więc będziesz miał za zadanie rozpoznać wsród sześciu innych. Weryfikacja pozwoli ustalić rozpoznawanie swoich jak i identyfikację każdego z osobna, w ślepym teście (nie widzisz kabli aparatury, operatora).

 

Tymczasem możesz już na sobie rozpocząć badania na temat słyszenia nieslyszalnego.

@ Qubric

 

Ja twierdzę, że odróżniam dźwięk systemu po zmianie kabla sieciowego z fabrycznego, na ten z mojej drukarki w ślepym teście. Co nie jest równoważne umiejętności odróżniania wszystkich innych kabli sieciowych, jakimi mnie zasypiecie, bez kilkudniowego treningu.

 

To jest tak jakbyś rozróżniał człowieka rasy białej od czarnej, ale niekoniecznie rozróżniał wszystkich np. Tanzańczyków od siebie. Choć po kilku latach w tym kraju nauczyłbyś się tego bezbłędnie.

 

Niestety Panowie, nie macie wiedzy w dyskutowanej materii, nie wiecie jak pod kątem poznawczym funkcjonuje mózg i jakie to ma reperkucje dla percepcji dźwięku. Z Waszą techniczną wiedzą możemy sobie porozmawiać o recepcji fal akustycznych przez ucho wewnętrzne, a to już zupełnie coś innego niż percepcja tak złożonego zjawiska, jakim jest muzyka.

Rolandsinger, 16 Mar 2007, 13:14,

 

>Skądinąd rozumiem od samego początku tego wątku, iż głównym motywem przeyświecającym jego autorowi

>było pomieszanie szyków domorosłym kabloskrętaczom, zwłaszcza Zydelkowi. Ze społecznego punktu

>wiedznia przez Kyussa przemawiała zawiść, że ktoś robi dobry deal, i nie ważne, czy te sieciówki

>mają coś wspólnego z brzmieniem czy nie. Chodzi o kwestię intencji zapalczywych kablosceptyków -

>zgnieść, zabić, zatłuc kogoś, kto robi na czymś interes, na czym oni nie robią. I to jest clou tej

>polemiki. Zresztą jaki to uroczy i swojski typ myślenia wśród naszych rodaków - "nie dam ci ch...u

>zarobić..."

>

 

Rolandzie, zbulwersował mnie Twój wpis. Zarzucasz mi, że moje postępowanie determinuje zawiść. Nie wiem co to jest..

Juz gdzieś napisałem, że nie interesuje mnie na co ludzie wydają swoje pieniadze. Zydelkowi szczerze życzę, żeby na Zelumach dorobił sie ładnego majątku. Nikogo nie chcę ani zgnieść, zabić, zatłuc...nie interesują mnie interesy innych. W nikogo nie ciskam kamieniami rownież.

 

Intersuje mnie wyłącznie mój interes. A konkretnie możliwość zarobienia 250.000 USD.

Szukam jedynie osoby, która mi w tym pomoże. Przy okazji sama ma możliwość zarobienia niebagatelnej kwoty w wysokości 750.000 USD. Wystarczy, że ta osoba będzie w stanie powiedzieć: teraz gra kabel A, teraz kabel B, a teraz kabel C.

 

Spojrz na to :

 

Acoustic Zen El Nino 900 zł (1,8 m) OFC 3 3 2/05 Świetny bas, góra trochę niedopracowana.

Argentum Su - 2,5/3 725 zł (1,5 m) S 5 5 2/05 Szybkość, precyzja, swoboda. Niewielki kompromis w dole pasma.

Cardas Twinlink Power Cord 600 zł (1.5 m) b.d. 4 4 2/05 Ze wzmacniaczem same zalety, nawet mimo ograniczonej głębi basu.

Eichmann Express Power 990 zł (2 m) b.d. 4 4 2/05 Bardzo dobry bas. Dźwięk lepszy z odtwarzaczem.

Neel N14E Gold 990 zł (1,5 m) OFC 6 5 2/05 Neutralność i przejrzystość na najwyższym poziomie. W tej cenie wybitny.

Purist Audio Design Colossus 750 zł (1m) OFC 5 4 2/05 Uniwersalny kabel o konkretnym basie i bogatej górze.

Transparent Audio Powerlink Plus 1000 zł (2 m) b.d. 5 4 2/05 Góra i średnica niemal wzorcowe. Bas lekko rozmarzony.

Ultralink Advanced Performance AC Powerline 560 zł (1 m) OFC 3 3 2/05 Ofensywna góra, brzmienie szybkie, ale niezbyt przejrzyste

Van den Hul Mainsstream Hybrid 880 zł (1,5 m) OFC/S 4 4 2/05 Przyciemniony i łagodny.

XLO Pro PL 1500 862 zł (1,8 m) b.d. 4 3 2/05 Podkreślona górna średnica i zdecydowany, chociaż niezbyt głęboki bas.

 

Niektorzy sa w stanie opisac sieciowki w ten sposob: "góra trochę niedopracowana", o innym kablu - "Niewielki kompromis w dole pasma", jeszcze o innym - "Przyciemniony i łagodny".

 

Potrafisz sobie wyobrazic bardziej precyzyjne opisy urzadzen stereo?

 

Powtorze to ostatni raz : szukam jedynie osoby, ktora będzie w stanie powiedzieć: teraz gra kabel A, teraz kabel B, a teraz kabel C. Osoba ta ma szanse zdobyc 750.000 USD.

 

Oczekuje przeprosin za nastepujacy cytat: "Ze społecznego punktu

>wiedznia przez Kyussa przemawiała zawiść, że ktoś robi dobry deal, i nie ważne, czy te sieciówki

>mają coś wspólnego z brzmieniem czy nie. Chodzi o kwestię intencji zapalczywych kablosceptyków -

>zgnieść, zabić, zatłuc kogoś, kto robi na czymś interes, na czym oni nie robią. I to jest clou tej

>polemiki. Zresztą jaki to uroczy i swojski typ myślenia wśród naszych rodaków - "nie dam ci ch...u

>zarobić..."

 

Pozdrawiam

>Rolandsinger, 16 Mar 2007, 13:41

 

Nie podniecaj się tak. To szkodzi na jasność myślenia i ogląd rzeczywistości.

Jak nie wierzysz to mogę Ci podesłać parę tytułów książek z psychologii.

 

Mnie np. ta cała dyskusja lata koło ... .

Osobiście nie uważam, że kable nie mają wpływu na dźwięk.

Owszem, mają ale z takiego powodu, że urządzenia konstruowane są tak,

a nie inaczej. Wpływ ten jest przeważnie przeceniany, żeby nie powiedzieć

mitologizowany. Rozpętana wokół kabli moda granicząca czasem z histerią

kojarzy mi się ze średniowieczną spekulacją tulipanową.

Powtarzam jeszcze raz: wobec precyzyjnych opisów wpływu poszczególnych

kabli na konkretne aspekty dźwięku można by się spodziewać powtórzenia tych

obserwacji w warunkach ślepej próby. I nie ma co odwracać kota ogonem.

 

P.S.

Żeby była jasność: nie zamierzam nikogo nawracać, przekonywać itp., bo jak

już pisałem lata mi to. Natomiast za każdym razem zdumiewa mnie temperatura

podobnych dyskusji i religijne wręcz zacietrzewienie niektórych dyskutantów.

Niektórze z tych kabli chyba sobie ołtarzyki robią. Oczywiście szanujemy ich...

Jestem Europejczykiem.

 

Rolandsinger, 16 Mar 2007, 14:18

>To jest tak jakbyś rozróżniał człowieka rasy białej od czarnej, ale niekoniecznie rozróżniał wszystkich np. Tanzańczyków od siebie. Choć po kilku latach w tym kraju nauczyłbyś się tego bezbłędnie.<

 

Więc to bedzie tak jakbyś miał rozróznic trzech swoich dobrych znajomych tańzańczyków sposród szóstki wszystkich tańzańczyków. Masz z tym jakiś problem???

Kochani dyskutanci, zeby przerwac to cale pitolenie moge zaproponowac cos takiego, czy to bedzie OK?:

1. dostarcze do testu dwa kable sieciowe

2. test bedzie na moim systemie w moim pokoju z elektronika "zaslonieta kocami"

3. bedzie 6 prob, ile poprawnych odpowiedzi bedzie uznane ze cos uslyszalem? przyjmijmy ze moge sie raz pomylic? czyli 5=wygralem.

4. jedna proba bedzie trwala tyle ile czasu bede potrzebowal na odpowiedz, lecz nie dluzej niz 5 minut

5. bede gral swoj material muzyczny

@ Kyuss, Jaro_747

 

Panowie, ależ ja się w pełni zgadzam z Wami, że te opisy wpływu kabli na dźwięk (zwłaszcza sieciowych) to totalne fantasmagorie i zuchwały, kłamliwy marketing. Macie całkowitą rację.

 

Jedno tylko sprostowanie: my nie dyskutujemy o tym, czy ten kto pisze o zbawiennym wpływie takiego Nordosta za 10kzł na dźwięk jest uczciwy i prawdomówny, lecz o czysto empirycznym zaganieniu, czy ten kabel w istocie coś zmienia, cokolwiek, nawet w najbardziej subtelny sposób, ba! niech zmienia na gorsze, ale czy jego rola jest możliwa do stwierdzenia w ramach naszych naturalnych umiejętności percepcyjnych.

 

Ja twierdzę, że tak. A Wasza postawa jest klasycznym przykładem wylewania dziecka z kąpielą. Otóż dobrze wiecie, że kabel pogryziony przez psa i bez izolacji, albo po prostu źle skonstruowany (zamiast miedzi inny stop o dużej rezystancji) nie zasili sprzętu tak, jak kabel przyzwoitej jakości i przełoży się to na jakość dźwięku. Tylko Wy dogmatycznie utrzymujecie tezę, że sprzęt może byż zasilany przewodem dowolnej jakości, czymkolwiek co przewodzi prąd el., a będzie grał tak samo, jak w przypadku kabla dobrej jakości, co jest ewidentną nieprawdą.

 

I o to wyłącznie toczy się polemika. A co do kabli zasilających audiofilskich, to uważam, że to kompletny absurd, zwłaszcza biorąc pod uwagę proponowane ceny, cała ta oferta, to świetny biznes z perspektywy producenta/dystrybutora/sprzedawcy, zaś z punktu widzenia Klienta, to zwykłe matactwo w szlachetnej, hobbystycznej oprawie.

 

Kyuss, jeśli Cię czym uraziłem, to przepraszam. Przestań tylko wypisywać nonsensy, bo Ci każę słuchać Twojego systemu na moim starym, źle zaizolowanym kablu od drukarki ;)

ABs -->

 

Ze statystycznego punktu widzenia musiałbyś podjąć przynajmniej 50 prób by "wyłączyć" czysty przypadek.

Przy zaledwie 5 próbach nie można mówić o jakiejkolwiek miarodajności Twojej próby.

 

zdezintegrowany_3PO

graaf, 16 Mar 2007, 13:50

 

>kablarstwo to przecedzanie komara a połykanie wielbłąda

>

>najpierw trzeba by wyrzucić wszystkie te beznadziejne wielodrożne burczybasy a potem medytować nad

>tym, czy kabel coś zmienia

>

>kup sobie Rolandzie Shure E2 a zrozumiesz co może dać miłośnikowi muzyki HiFi

>przestaniesz się martwić kablami

 

 

graaf --->

wyluzuj już z tym shure!

Może za głeboko wepchnąłeś tą słuchawkę i coś Ci naruszyła wewnątrz?

Przeczytaj jeszcze raz o czym jest ten wątek!!!!

 

zdezintegrowany_3PO

>zdezi

chcesz zebym sie wysilal w 50 probach? i zgadl 90%? oj to jak sa takie zalozenia to tego miliona nikt nie bedzie chcial wygrywac :-)))

Lepiej dajcie sobie spokuj, przeciez czy sieciowka gra czy nie to nie jest tak wazna sprawa, wyjmijcie rower z komorki, wiosna idzie...

jestem raczej wyluzowany

dlaczego nie mam poradzić Rolandowi czegoś na jego ciężkie problemy?

 

czy masz coś przeciwko czynieniu dobra? :-))

 

ps.

a czy Ty już słyszałeś Shure E2?

jak byś słyszał to byś przyklasnął mojej rekomendacji a nie malkontencił :-))

 

chyba że słoń Ci nadepnął na ucho albo Twoja "brain-ear reference" wymaga zresetowania, bo się zawiesiła (chyba częsty przypadek w audiofilii)

ABs -->

 

Jeśli znasz się trochę na statystyce łatwo policzysz prawdopodobieństwo sukcesu przy swoich założeniach!

Zwiększenie ilości prób ma na celu wyeliminowanie przypadkowości "odgadnięcia" kolejności podłączanych kabli.

 

zdezintegrowany_3PO

graaf, 16 Mar 2007, 15:04

 

>jestem raczej wyluzowany

>dlaczego nie mam poradzić Rolandowi czegoś na jego ciężkie problemy?

>

>czy masz coś przeciwko czynieniu dobra? :-))

>

>ps.

>a czy Ty już słyszałeś Shure E2?

>jak byś słyszał to byś przyklasnął mojej rekomendacji a nie malkontencił :-))

>

>chyba że słoń Ci nadepnął na ucho albo Twoja "brain-ear reference" wymaga zresetowania, bo się

>zawiesiła (chyba częsty przypadek w audiofilii)

 

 

graaf -->

 

Ja rozumiem, że te słuchawki to pierwsza rzecz którą słyszałeś i dlatego teraz wszędzie (czy pasuje to do treści wątku czy też nie) będziesz o tym pisał.

Niejako na zasadzie .... "a widzicie dupki i graaf wreszcie pisze o tym co usłyszał !!!!!"

 

W kwestii Shure E2 ... nie słuchałem i nie zamierzam słuchać!!!

... z przyczyn higienicznych i zdrowotnych nigdy nie zakupię słuchawek dousznych!!!!

 

zdezintegrowany_3PO

>kyuss3

jeśli miałbym rozróżnić sieciówki z różnymi przekrojami to OK. Ale pod warunkiem, że sam zrobiłbym je.

Miałbym wtedy pewność, że faktycznie są te różnice w przekroju. Testowałęm to już na sobie - 2,5mm2 kontra 0,5mm2. Tu z tym nie było problemu, cienki zagrał jak najgorsza zamulona lampa ;))

W przypadku listwy - moja Supra kontra pospolita zwykła komputerowa - z tym również nie było problemu testowałem to na sobie(oczywiście), koledze bodo_z, żonie, córce, bratu i było jeszcze parę osób ... degradacja była tak znaczna, że od razu odczuwało się dyskomfort.

 

Ostatnio mam u siebie dzięki jednemu koledze-forumowiczowi nowy IC i sieciówkę. W przypadku IC nie było problemu z wychwyceniem zmian i nie ma o czym dyskutować, wszyscy wiemy jaki wpływ one mają.

Natomiast sieciówka, tu już nie było tak łatwo. W pierwszej chwili (po przesłuchaniu 2-3 utworów) wydawało się, że nic się nie dzieje, delikatna bardziej zaznaczona góra - na progu percepcji. Myślę sobie - a pal licho te odsłuchy, nie chce mi się i wpięłem ją i tak sobie słucham od dobrych kilkudziesięciu godzin, tylko przerzucam płyty. Wczoraj bardzo późnym wieczorem myślę sobie no dobra wracam na swoje poczciwe kabelki.

I nagle oniemiałem! Ciężar zdecydowanie przeszedł w dół, dźwięk stracił na czystości, zwiększyła się gradacja, góra już nie była tak czytelna - oczywiście te zmiany nie były tak zaznaczone jak w przypadku IC - ALE BYŁY!!!

Nie wiem jak to się dzieje w naszych mózgach, ale jak ucho przyzwyczai się do pewnego poziomu to z pewnością szybciej odczuje zmiany na gorsze niż na lepsze.

Mówicie o testach, w jakim czasie? 15 minutowych, a może 1-2 godzinnych ... ja przy nich wymiękam. W tak krótkim czasie nie wyłapię prawdopodobnie różnic, ale czy one są czy ich nie ma - to z pewnością SĄ!

leonus

"Ja do tej pory nie powiedziałem, bo dla mnie jest to oczywiste. Kable zasilające nie mogą mieć wpływu na dźwięk, chyba że zasilacz w sprzęcie, który używasz, jest spier..ny!!"

Masz poczucie humoru, gratuluje i sprzętu i słuchu , a także wielkiego doświadczenia w osłuchaniu sieciówek jak i dobrych zasilaczy.

pozdro

emesze2, 16 Mar 2007, 15:10

>Świetnie, ze u ciebie wszystko ok, pamięć wróciła?

 

emesze2, Ty weź nie żartuj, nadal masz jakieś rozliczenia z darkulem?!!! Przecież ten słynny wątek, który nam wszystkim - oprócz Ciebie chyba - dostarczył tyle uciechy to już lata temu... Chapeaux bas, masz cierpliwość!

zwolennik łagodności

A tu dalej olimpiada , niewiedzy i próżności.

 

Zasilanie sieciowe należy traktować tak jak sygnał .... sygnał foniczny ,wszak jest to 230V zmienne /50Hz.

Kabel zasilający ma spełniać dwa podstawowe kryteria ,a mianowicie dobra jak najmniej spadkową przewodność i dobroć styków.

Jako ze mamy do czynienia z sygnałem zmiennym to taki kabel powinien być ekranowany lub co wystarczające o mocno skręconych ze sobą żyłach, celem zmniejszenia podatności na oddziaływanie zewnętrznych pól zakłóceniowych.

 

Rożnicę słychać ale w źle skonstruowanych urządzeniach , i tu naprawdę niema to znaczenia ile one kosztują.

Problem dotyczy stopni zasilaczy , głównie transformatorów, ich jakości nawijania i formy ich nawijania.

 

W sumie im lepsze jakościowo urządzenia audio tym bardziej temat okablowania sieciowego przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie, wtedy zostaje jedynie temat przewodności danego kabla , ma jedynie umożliwiać duży i swobodny przepływ prądu.

 

Co z tego ze złoto uchy kupi drut sieciowy za 10'000ZŁ i słyszy ... skoro w klamocie ma cienkie kabelki od gniazdka sieciowego i spieprzone nawinięcie uzwojeń pierwotnego napięcia !

Oni (antykablarze) wiedzą, że jak Kolega z AA (sorry za homonimię do zupełnie innego ruchu) nie usłyszy, to w Łodzi już nie będzie dobrego producenta głośników, a Kolega by chyba aż tak nie ryzykował. Stąd będą siedzieć cicho, zwłaszcza Kyuss niejaki w duecie Qubrickiem.

No, myślałem

 

Nie wiem czy usłyszę, bo liczą sie bardzo warunki akustyczne. Jeżeli salon odsłuchowy jest duży i prawie pusty, wszelkie wymiany kabli czy innych gadżetów nie mają sensu. Tak samo może byc z sieciówkami. Nie mniej jednak słyszę różnice pomiędzy kablem komputerowym a starannie zrobioną sieciówką na którą składa sie np: jakiś inny izolator, inne sploty kabli, linka czy drut solidkorowy czy połączenie tych rzeczy.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.