Typ przetwornika DAC a jakość dżwięku CD

[lipa]

>NADy nigdy chyba nie słynęły z dobrych napędów, więc trudno się dziwić że coś innego jest lepsze.

 

Ale przeciez idac torem rozumowania rolanda nad ma supernowoczesny i niezawodny naped kss-231c firmy sony. Gdzie mu tam do starego wykonanego w technologii kamienia lupanego cdm4 :))) A jednak!!!

[lipa]

Hehe, chyba cos pokrecilem :)

[Zbig]

>lipa

 

Mam w fabryce kilkadziesiąt odtwarzaczy dvd popularnych marek, żaden tam hi-end, uzywanych do testowania odtwarzalnosci płyt. Pracują non stop 24/7 przez cały rok i spokojnie wytrzymują 3 lata pracy. To jest ekwiwalent domowego użytku przez jakies 30 lat albo więcej. Co Ty na to?

[lipa]

Nie zmienia to faktu ze nawet biorac pod uwage gorsze mozliwosci technologiczne przed laty starano sie je wykorzystac do maksimum produkujac wyroby wyciskajace wszystkie mozliwosci z danej technologii. Teraz technologie sa opracowywane GLOWNIE dla zminimalizowania kosztow produkcji!

[Zbig]

>lipa, 28 Mar 2007, 23:28

 

>Nie zmienia to faktu ze nawet biorac pod uwage gorsze mozliwosci technologiczne przed laty starano

>sie je wykorzystac do maksimum produkujac wyroby wyciskajace wszystkie mozliwosci z danej

>technologii. Teraz technologie sa opracowywane GLOWNIE dla zminimalizowania kosztow produkcji!

 

Ty chyba nie jesteś inzynierem z wykształcenia... prawda?

 

Poproszę o te przykłady technologii opracowanych wyłacznie w celu zminimalizowania kosztów produkcji. Poza tym, co jest złego w minimalizowaniu kosztów produkcji? Wiesz ile musiałbyś zapłacić za ten sam model samochodu sprzedawany dziś w standardzie podstawowym z automatyczną klimą, 6-cioma poduszkami, ABS z EBD, elektrycznymi szybami i lusterkami, progresywnym wspomaganiem kierownicy, i całą masą innych elementów wyposażenia, gdyby był produkowany w technologii sprzed 20 lat? Nie wspomnę już o poziomie bezpieczeństwa biernego, 20-krotnie niższej emisji zanieczyszczeń, poprawie ergonomii i paru innych rzeczach które wtedy w ogólenie były dostępne.

[kolmen]

Stosując TWOJE kryteria i posługując się TWOJĄ logiką wytypowałem "...współczesy dyskofon, który kasuje wszelkie starocie..."

 

To bez wątpienia

[Zbig]

?

[Rolandsinger]

@ Lipa

 

Skąd wniosek, że jak coś jest tańsze w produkcji, to zaraz jest do bani w porównaniu z czymś, czego wytworzenie kosztuje więcej. To kwestia automatyzacji i robotyzacji, bo koszta personalne to główne źródło ogólnych kosztów produkcji. Tańsze w produkcji komponenty nie oznaczają wcale gorszej ich jakości.

 

Przykład: wg tej teorii kevlarowe membrany w przetwornikach głośników powinny górować nad celulozowymi (tańszymi), ale tak z oczywistych względów nie jest.

[Zbig]

Jak już wspomnieliśmy o rynku sterowanym wyłącznie marketingiem, to dla mnie sztandarowym przykładem jest obecna moda na analog. Wszystkie taśmy matki są od dawna robione lub przeniesione na format cyfrowy, i wszelkie tłoczone od kilkunastu lat czarne płyty powstaja z takich masterów. Do tego trochę nienachalnego marketingu o cudownym nieskażonym dźwięku i proszę, sprzedają się lepiej niż nowe formaty i jeszcze za trzykrotną cenę. Dla mnie to jest dowcip stulecia.

[Rolandsinger]

@ Zbig

 

Bardzo słuszna uwaga.

 

A propos mód, na forum panuje chyba od zawsze moda na starocie i ich tuning. Zaś nowości a priori są be!

[lipa]

Ale gdyby naprawde nowosci byly dobre to czemu ich nie kupic??? Tylko ze nie kazdemu odpowiada zmiana co 3 lata.

 

Do zbiga: na szczesie nie jestem "inzynierem" :)))

 

Jeszcze dodam tylko jedno słowo dla tych co uparcie twierdza ze nowsze i z lepszymi parametrami na papierku jest lepsze........... lampy

[McGyver]

Rolandsinger, 28 Mar 2007, 23:05

 

>No więc jeśli OBECNIE nieetyczny marketing może w dwójnasób uderzyć w producenta, za to, że

>propaguje nieprawdę nt. swoich wyrobów (opinie użytkowników w necie), to zabieganie o jakość

>produktu powinno odgrywać większą rolę niż w latach 90-tych.

 

Opinie użytkowników w necie są diabła warte. Poszukując opinii o jakimś sprzęcie np. na naszym forum najprawdopodobniej trafisz na dziesiątki wzajemnie sprzecznych opinii i serię kłótni i awantur. Czyli informacyjny bełkot po przeczytaniu którego będziesz wiedział mniej niż na początku.

 

>A wracając do cedeków, powiem Wam, dlaczego wyższe modele z lat 90-tych mają takie solidne

>mechanizmy: jest tak, jak zauważył Edward w niniejszym wątku, jakość laserów i innych elementów

>odczytu danych z płyt optycznych stała na znacznie gorszym poziomie niż obecnie. Pamiętajmy, że

>dzisiejszy napęd Multi potrafi czytać wszystkie dostępne nośniki, a mechanizmy z poprzedniej epoki

>często nie radzą sobie z płytami CD-R, albo potrzebują do tego celu kilku krążków dociskowych o

>wadze 5 kg. A taki współczesny AA Prime gra bez obudowy i to jak!

 

To akurat bzdura jest. Stare napędy, o ile nie są dogorywające czytają bez żadnych problemów płyty CDR, a często i CDRW. Radzą sobie świetnie również z bardzo zniszczonymi płytami. Najróżniejszych zabytków miałem w domu setki, o ile tylko lasery były sprawne, to tak się właśnie zachowywały. Dopiero później wymyślono, że audiofilskie urządzenie ma prawo stroić fochy, nie czytać kopii, i marudzić na co większych rysach. I tak mają NOWE urządzenia zarówno niskobudżetowe (Harman-Kardon HD750) jak i drogie, audiofilskie (CEC TL51). Średnia półka też nie jest lepsza pod tym względem (prawie wszystkie Micromegi).

[lipa]

>To akurat bzdura jest. Stare napędy, o ile nie są dogorywające czytają bez żadnych problemów płyty

>CDR, a często i CDRW. Radzą sobie świetnie również z bardzo zniszczonymi płytami. Najróżniejszych

>zabytków miałem w domu setki, o ile tylko lasery były sprawne, to tak się właśnie zachowywały.

>Dopiero później wymyślono, że audiofilskie urządzenie ma prawo stroić fochy, nie czytać kopii, i

>marudzić na co większych rysach. I tak mają NOWE urządzenia zarówno niskobudżetowe (Harman-Kardon

>HD750) jak i drogie, audiofilskie (CEC TL51). Średnia półka też nie jest lepsza pod tym względem

>(prawie wszystkie Micromegi).

 

Świeta prawda!!!!!!

[pastwa]

Roland,

 

zamiast takich tasiemcowatych wymian zdan o gDACaniu, wystarczylo zapytac innych o liste najlepszych odtwarzaczy w danym przedziale cenowym powiedzmy dla polowy lat 90-tych i taka sama dla obecnych z uwzglednieniem wszystkiego co dotad wyprodukowano.

[Zbig]

Micromegi odkąd pamietam były kapryśne. Pewnie dlatego że się producent uparł sam programować drive.

[lipa]

Następny przyklad: dvd Kiss dp1000

 

W środku nowoczesny i niezawodny naped komputerowy Toshiba sd-m1802 (notabene od tego modelu wlasnie dvd-romy toshiby się zepsuly) ma 2 lata i nawet nie był zbyt duzo uzywany, potrafi nie widziec nawet tloczonych plyt. Takie są spostrzezenia wiekszosci uzytkownikow tego dvd.

[pastwa]

Lipa:

 

"Nie zmienia to faktu ze nawet biorac pod uwage gorsze mozliwosci technologiczne przed laty starano sie je wykorzystac do maksimum produkujac wyroby wyciskajace wszystkie mozliwosci z danej technologii. Teraz technologie sa opracowywane GLOWNIE dla zminimalizowania kosztow produkcji!"

 

 

Trend technologicznego minimalizowania kosztow produkcji istnieje od czasow jakiejkolwiek produkcji w celach zarobkowych, taki tez jest i tego sens, i zupelnie nie w tym problem.

[McGyver]

Zbig, 29 Mar 2007, 00:21

 

>Micromegi odkąd pamietam były kapryśne. Pewnie dlatego że się producent uparł sam programować

>drive.

 

Meridian też się uparł sam programować "drive" (chyba masz na myśli serwo), jednak Meridiany serii 500 mimo zastosowania tego samego napędu co w Micromegach serii Stage i Minium (Philips CDM12) czytają bez zająknięcia wszystko oprócz CDRW i płyt chodnikowych. Tak więc można się "uprzeć", a mimo to zrobić coś skutecznie.

[lipa]

Spytam jeszcze raz. Dlaczego lampy wynalezione na poczatku ubieglego stulecia chociaz powinny wedlug waszej paplaniny byc do dupy, nie boją się czasu i zawsze wychodzą obronną ręką???????? Bo wcale nowsze i o lepszych parametrach nie jest lepsze. A przynajmniej nie zawsze!!!

[pastwa]

ipa, 29 Mar 2007, 00:23

 

>Następny przyklad: dvd Kiss dp1000

 

>W środku nowoczesny i niezawodny naped komputerowy Toshiba sd-m1802 (notabene od tego modelu wlasnie

>dvd-romy toshiby się zepsuly) ma 2 lata i nawet nie był zbyt duzo uzywany, potrafi nie widziec nawet

>tloczonych plyt. Takie są spostrzezenia wiekszosci uzytkownikow tego dvd.

 

Jesli Twoim zdaniem to jest dowod na slabosci wynikajace z nowszych technologii to wystarczy zatem odczekac z 10 lat kiedy ta technologia sie zestarzeje i wowczas ow starodawny juz naped wspomnianego dvd powinien smigac jak sie patrzy. Zwyczajnie kiepsko zaprojektowany model i to wszystko, tak bylo zawsze i niewiele sie tu zmienilo.

[Zbig]

lipa, 29 Mar 2007, 00:07

 

>Do zbiga: na szczesie nie jestem "inzynierem" :)))

 

Na szczęście. Marketingowcy bardzo się cieszą.

 

 

>Jeszcze dodam tylko jedno słowo dla tych co uparcie twierdza ze nowsze i z lepszymi parametrami na

>papierku jest lepsze...... lampy

 

 

Parametry nie są na papierku tylko są tym co słychać. Tyle tylko że dostępne parametry opublikowane w testach ograniczają sie do kilku podstawowych wielkości i wykresów i to dotyczących pojedynczych wyizolowanych urządzeń a nie ich pracy w systemie, z czego mało co wynika. Lampy rozpatrywane pod względem parametrów mają swoje wady i zalety, jak wszystko inne zresztą.

[Rolandsinger]

@ Pastwa

 

Pełen konsensus.

[lipa]

>Jesli Twoim zdaniem to jest dowod na slabosci wynikajace z nowszych technologii to wystarczy zatem

>odczekac z 10 lat kiedy ta technologia sie zestarzeje i wowczas ow starodawny juz naped wspomnianego

>dvd powinien smigac jak sie patrzy. Zwyczajnie kiepsko zaprojektowany model i to wszystko, tak bylo

>zawsze i niewiele sie tu zmienilo.

 

To nie dziala w ta strone. To oznacza ze za 10 lat beda jesze gorsze badziewia robic niz teraz :))))

[pastwa]

lipa, 29 Mar 2007, 00:28

 

>Spytam jeszcze raz. Dlaczego lampy wynalezione na poczatku ubieglego stulecia chociaz powinny

>wedlug waszej paplaniny byc do dupy, nie boją się czasu i zawsze wychodzą obronną ręką??? Bo

>wcale nowsze i o lepszych parametrach nie jest lepsze. A przynajmniej nie zawsze!!!

 

lampy jak sie palily tak sie pala nadal,taki ich urok, ale to pytanie troche dziwne,tak samo jak dopytywanie sie dlaczego obecnie unijne pomidory sa mniej smaczne od tych prymitywnie nawozonych gnojem i z robakami w srodku...Tu chyba byla mowa o postepie danego produktu w czasie, a nie o tym, ze buty wyprodukowane po 2000 roku sa lepsze od wiertarki z lat 60-tych, przypuszczam ze gdyby nadal chciano udoskonalac produkcje owych lamp to bylby i tutaj postep jakosciowy (w sensie trwalosci),tak jak i byl on niemal 100 lat temu w tym temacie.

[Rolandsinger]

Lampy są dla ich amatorów. Dlaczego duże firmy (Mark Levinson, Krell, Musical Fidelity, itp.) nie intersują się lampami?

 

Bo lampy dodają do sygnału harmoniczne, których nie ma na nośniku. Choć subiektywnie brzmi to bardzo pięknie, jednak z wysoką wiernością nie ma wiele wspólnego.

[pastwa]

Lipa:

 

>To nie dziala w ta strone. To oznacza ze za 10 lat beda jesze gorsze badziewia robic niz teraz :))))

 

 

Straszna nas przyszlosc czeka przy tym zacofaniu technologicznym z kazdym rokiem :"))))

[lipa]

To bylo akurat do tych co twierdza ze wszystko co nowsze jest lepsze.

[Zbig]

lipa, 29 Mar 2007, 00:28

 

>Spytam jeszcze raz. Dlaczego lampy wynalezione na poczatku ubieglego stulecia chociaz powinny

>wedlug waszej paplaniny byc do dupy, nie boją się czasu i zawsze wychodzą obronną ręką??? Bo

>wcale nowsze i o lepszych parametrach nie jest lepsze. A przynajmniej nie zawsze!!!

 

Jeżeli twierdzisz że lampy są długowieczne to chyba nie wiesz o czym mówisz. Jedni twierdzą że lampy bezwzglednie brzmią lepiej inni że to lepsze brzmienie polega nie tyle na rzetelniejszym oddawaniu tego co na płycie tylko na dodawaniu od siebie. Trochę tak jak kawa bez i z cukrem. Zresztą teraz podobnie jak z analogiem trudno o dźwięk czysto tranzystorowy, bo masteringowcy nagminnie przepuszczają obrabiany sygnał przez lampowe urządzonko służące do tzw. nasycania harmonicznymi. Czy chcemy czy nie, jesteśmy wszyscy skazani na symbiozę cyfry z analogiem.

[lipa]

>Lampy są dla ich amatorów. Dlaczego duże firmy (Mark Levinson, Krell, Musical Fidelity, itp.) nie

>intersują się lampami?

 

Nie najlepiej ci wyszly te przyklady :)))

[pastwa]

lipa, 29 Mar 2007, 00:44

 

>To bylo akurat do tych co twierdza ze wszystko co nowsze jest lepsze.

 

aha, to bardzo nieladnie ktos sie wyrazal, bo co ma babcia moja powiedziec o swoich wnuczkach zatem ;")))

 

pozdrawiam