SNY

[lancaster]

W tym wątku zajmiemy sie tłumaczeniami snów.

Tylko poważne tłumaczenia, 100% sprawdzajace się.

Żadnych wygłupów. Spanie to 1/3 życia i nie bez znaczenia jest gdzie nasz umysł ją spędza.

Dlaczego właśnie tam ? I co tam NAPRAWDĘ sie dzieje ?

 

 

Pozdrawiam

[Vlad]

Nasz Umysl perkoluje (przecieka) ku szerszemu fragmentowi Wielkiego Klastra.

Klucz do Sieci to DMT (czerwona pigulka).

[Gość]

Ja miałem ZUPEŁNIE SWIEŻY SEN !!!

Vlad wylądował na detoksie !!!

[camle]

bez wygłupów?

może załóż ten wątek na forum o "snach na poważnie"... inaczej przyjdzie Vlad z innymi i ci zepsuje wątek

[lancaster]

Chlopaki,nie zepsujecie mi wątku ?:)

No to śmiało, jak na spowiedzi - co wiecie ?(lampa 300W w oczy)

 

Pozdrawiam

[lancaster]

jacchu, zwany czesiem - mądralo.

Może opowiesz nam jakis swój sen...tylko prawdziwy ?

 

Dzień Dobry.

[Gość]

Lanciu , ja śnie bardzo rzadko i wogóle nie przywiazuje do tych "wizji"

Natomiast moja żona i owszem potrafi sie obudzić przerażona i to przerażenie czasami jej pozostaje na dłużej :)

[Gość]

zjadło mi sę "uwagi" :)

[lancaster]

jacch, moze powinieneś wyglądać w nocy mniej demonicznie ?

Nie strasz żony, to odwdzieczy Ci sie piątką synów !

 

Pozdrawiam

 

PS. Podoba mi sie Twoja misjonarska postawa ostatnio...jeszcze kilka dni i powinieneś zostać zapowiadanym największym apostolem naszego Kościoła ;)

[Gość]

...Nie strasz żony, to odwdzieczy Ci sie piątką synów ...

Dzieci , kóre miałem mieć - mam już wszystkie , a skoro mój wygląd jest tak dobrym środkiem antykoncepcyjnym ( bo na tą piątke się nie zapowiada ) to jestem skłonny sie nawet podmalować :)

A co do tego kościola to dziękuje bardzo , Vlad na głównego ideologa sie nie nadeje , zresztą , powiedz co to jego piepszenie ma wspólnego z ideologią.

[lancaster]

jacch, tak całkiem serio ?

To ma byc kościól w którym ideologia Vlada ma byc równorzędna z kazdą inną.

Nikt nikogo nie będzie piętnował za "odmienność" poglądów, nikt nie będzie sie uczył na pamiec cudzych poglądów.

Każdy bedzie mial wlasne, na podstawie własnych doświadczeń i do tego swiadomość tego, ze nie ma "jedyniesłusznych" poglądów.

Kościół w ktorym wszyscy sa równi, nie ma cmokania po sygnetach, nie ma bajek o rogatym diable z kopytami i nie ma obłudy.

Chcesz sobie pożartować to sobie żartujesz, chcesz sie malowac to sie malujesz(jak dla mnie jesteś niczego sobie;))

i nikt się o nic nie dowala.

Oczywiście takie patologie jak pedofilia, bandziorstwo, czy ZUS(:)) bedą sukcesywnie wypierane - a jednoczesnie będa budowane nowe jakości...chocby mialo byc to leżenie bykiem i nic nie robienie(uśmiech Vlada - bezcenny) :)

Człowiek jako istota zrobil na swiecie taką rozpierduchę(duchową, moralną, spoleczną), ze roboty jest od groma.

Czy wlasnie nie uporzadkowanie tego bajzlu jest nazwane rajem ?:)

Przepowiadała to Biblia i inne mądre ksiegi. Kazdy ma też cos takiego wpisanego w listę potrzeb duchowych a nawet fizycznych.

Ewolucji sie nie powstrzyma.

Jak myślisz jaki bedzie kolejny jej etap po człowieku takim jakim go znamy z historii i życia codziennego ?

I have a Dream...:)

 

Pozdrawiam

[Gość]

lanciu , wszystko fajnie podpisuje sie pod kazdym twoim słowem.

Tylko czy te cele są możliwe do osiagnięcia idac do walki :) w szeregu z vladem ?

Nie wydaje mi się ? Mało tego jesli sie przyjrzysz uwaznie temu co pisze to zobaczysz , że polowa tych szczytnych celów mija sie z jego pryncypiami , bo w głoszeniu tez/zasad jest swietny , tylko jakoś się sam do nich nie stosuje ( nie ja pierwszy to zauważyłem ).

Nie mozna rewolucji "miłości i tolerancji " zaczynac z taka dawką nienawisci jaka wyziera z niektórych jego wpisów , nie można w imię tolerancji i uszanowania pogladów innych , tak nachalnie promować swoich własnych.

Vlad i perturbacje jakie wywołał przypominaja mi identyczna sytuacje jaka przezyłem w szkole średniej .

Była to druga klasa , wszyscy juz jakoś zżyci ze sobą i pojawił sie nowy kolega , fajny błyskotliwy z ciętą ripostą i specyficznym poczuciem humoru.Na poczatku przezyliśmy totalne zauroczenie , z czasem zauważyliśmy , że jego dowcip jest nie zawsze na miejscu , a początkowe błyskotliwe riposty zbladły do rangi głupawych docinek. Zauroczenie przemieniło sie w tolerancje , ale z casem nieuleczalny kolega zaczął wszystkich do tego stopnia denerwować że....

Lanciu Ty z nim nie twórz Zupełnie Nowego i Zupełnie Świeżego Kościoła !

Ty go próbuj naprawić :)

[lancaster]

jacch, ja myśle, ze Vlad po lekkim odfiltrowaniu z rasizmu jest niemal - boski:)

 

Pozdrawiam

[Gość]

Predzej bosy :)

[lancaster]

...sam rozumiesz, ze Zupelnie Nowy Kościól będzie patrząc z optyki tego co sie dzieje obecnie wymagający...

Nie chodzi tu o pokazówkę, tylko o autentyczną pracę nad sobą, tak by w chwili gdy ktoś sobie np. wypije "wylaziło z niego"...no własnie najlepiej sympatyczny, uczynny człowiek, ale tez nie jakaś pipa co to stoi i patrzy bezczynnie jak kilku dresów obrabia kogoś na ulicy :)

Z czasem patologie wyginą na naturalnej drdze ewolucji.

Wiem, ze człowiekowi związanemu mentalnie z tym co jest dostępne w chwili obecnej cieżko to pojać. Tak jak komuś kto od urodzenia byl niewolnikiem i od dziecka powtarzano mu te bzdety cieżko jest wytlumaczyc, ze jest równy z resztą i nikt nie jest od niego w jakikolwiek sposób lepszy...

 

No, ale w końcu, na ten najważniejszy w życiu bilet trzeba sobie zapracować...chyba, ze ktoś bogaty z rozdania:)

 

Zupelnie jak z wycieczką do Nowej Zelandii czy każdą inną;)

 

Pozdrawiam

[americano]

jacch

Apelujesz o naprawę kościoła katolickiego? Bardzo romantyczne :)

[Gość]

:)

Próbuje namówić Lancia do reperacji vlada.

[lancaster]

jacch, ale tu nikt przy nikim nie ma zamiaru majstrować :)

 

Pozdrawiam

[Vlad]

A co bys takiego jacchu, chcial we mnie naprawic ?

[gagacek]

Uprasza się nie majstrować przy Vlad-zie. Vlad jest Bosko zmajstrowany! Nic nie wolno majstrować! Reszta to kwestia oprogramowania, pozostawić właścicielowi!

[Vlad]

Jestem otwarty na modyfikacje !

Chetnie dam sie przeprogramowac !

 

Tyle, ze na razie nie bylo zadnej sensownej propozycji !

[lancaster]

Vlad, witamy w klubie :)

 

Pozdrawiam

[wszystkowiedzący_pajac]

lancaster opowiem Ci swój ostatni sen ale pewnie i tak nie uwierzysz :)

 

Otóż śniło mi się że przechadzam się ciasnym, ciemnym, długim korytarzem, coś jakby wąska sterownia w fabryce lub technologiczny korytarz w statku kosmicznym. Brak jakichkolwiek okien, lub naturalnych żródeł światła, oświetlony jedynie małymi czerwonymi żarówkami na górze, po obydwu stronach szafy sterownicze a w ich szczelinach wentylacyjnych można było dostrzec żarzące się LAMPY elektronowe, rozmaitych typów. I ten niezapomniany zapach kalafonii i impregnatu stosowanego do zabezpieczania transformatorów.

Myślisz że to COŚ znaczy?

[Vlad]

>wszystkowiedzący_pajac

 

Wieczorową porą spotkasz, kochanienki - wysokiego bruneta !

Po zapachu kalafonii, domyslam sie, ze moze chodzic o Jazza !

[Gość]

...A co bys takiego jacchu, chcial we mnie naprawic ?...

Pewnych rzeczy lepiej nie wiedzieć .

[Vlad]

A sam, wiesz jacchu przynajmniej o czym mowisz ?

Jesli powiedziales to majac na mysli swoja osobe,

to musze przyznac Ci racje !

Prawda o sobie moglaby Cie wrzucic w jeszcze glebszy alkoholizm !

Pewnych rzeczy o sobie lepiej nie wiedziec !

[Gość]

vlad my jedziemy na innym palie , myslałem , że juz to sobie wyjaśniliśmy .

Ja nie użuwam szeroko pojętych używek !

Więc stany o których myslisz są mi zasadniczo obce !!!

[Gość]

wykradzione ze snów vlada poprzez zupełnie swieży anihilator nieświeżych SNÓW !

[Gość]

I stąd te twoje błędne wnioski , ale jak może być inaczej skoro podświadomie myśli tylko i wyłącznie o jednym :

niczym nieskrępowanie zupełnie świeżej miłości !