Skocz do zawartości
IGNORED

Free jazz - niezbędnik


papirus

Rekomendowane odpowiedzi

M.Davis był zawsze bardzo buńczuczny jeśli chodzi o podziały na tle rasowym i wcale nie przykładał się do zniesienia tych podziałów. Wręcz przeciwnie, sympatyzował Czarnymi Panterami i "wojennym" podejściem do tematu. Ciekawe, że wściekał się na tych co grali free za to, że grają bardziej dla białych. A co z narodzinami cool, które miały miejsce jakieś 10 lat wcześniej? W jaką stronę to był krok? Właśnie w stronę białych, w stronę klasyki europejskiej. Bo dla Milesa "amerykańskie białasy" to było uosobienie zła, a europejczycy to już byli wporzo, bo nie bili czarnych i nagradzali go zawsze brawami na stojąco. Odpuściłbym sobie raczej analizowanie poglądów Davisa. Wiadomo, że był trudnym człowiekiem. Za dokonania muzyczne wciąż bardzo go cenię.

>M.Davis był zawsze bardzo buńczuczny jeśli chodzi o podziały na tle rasowym i wcale nie przykładał

>się do zniesienia tych podziałów. Wręcz przeciwnie, sympatyzował Czarnymi Panterami i "wojennym"

>podejściem do tematu.

 

Auć. Bardzo ciekawe stwierdzenie. Nie chcę tutaj odpływać w stronę debaty o podziałach rasowych w Stanach Zjednoczonych, ale Twoje stwierdzenie brzmi dla mnie odrobinę przewrotnie. Fakt. Bijemy czarnych, wieszamy ich na gałęziach drzew i palimy ich domy, ale spójrzcie, taki Miles Davis nie robi nic, żeby nas zmienić. Trudny człowiek. Nie tędy droga mój Panie. Oczywiście, nie chciałbym, żeby zostało to odebrane osobiście, w końcu te sprawy nas bezpośrednio nie dotyczą, ale podejrzewam, że takie argumenty były również wysuwane na miejscu. Krótko mówiąc osobiście nie wiem jakbym się zachowywał i co bym myślał, gdybym miał tak jednoznacznie przejebane wyłącznie ze względu na kolor skóry jak afro-amerykanie w 20 wieku w Stanach.

 

Wracając do muzyki to również nie wiedziałem, że Miles Uważał Free za jakiś spisek białych przeciwko... itd. Jest to o tyle zaskakujące, że przecież muzyka Free kojarzy się raczej z "Prawdziwą Czarną, Amerykańską Muzyką" - cytat z Lestera Bowie. Ale kto wie.

 

W każdym razie rozumiem uprzedzenia Milesa do muzyki Free. W końcu On, jak mało kto zdawał sobie sprawę z faktu iż u podstaw jazzu leży synergia pomiędzy indywidualizmem muzyka i tworem kompozytora. Wystarczy spojrzeć na nagrania z Billem Evansem.

mikowaj, 27 Sie 2009, 20:51

 

>Auć. Bardzo ciekawe stwierdzenie. Nie chcę tutaj odpływać w stronę debaty o podziałach rasowych w

>Stanach Zjednoczonych, ale Twoje stwierdzenie brzmi dla mnie odrobinę przewrotnie. Fakt. Bijemy

>czarnych, wieszamy ich na gałęziach drzew i palimy ich domy, ale spójrzcie, taki Miles Davis nie

>robi nic, żeby nas zmienić. Trudny człowiek. Nie tędy droga mój Panie.

 

Chyba pomyliłeś stulecia, a ku-klux-klan utożsamiasz z całą białą rasą. Ale proszę, mnie w to nie mieszaj. Ciekawe, że jakoś inni czarni jazzmani nie psioczyli tak na swój los, jak przewrażliwiony Miles. Po mordzie to i u nas można dostać za niewłaściwy strój, czy wyraz twarzy. A nie daj boże pyskować policjantom. Nie trzeba być Murzynem i mieszkać w stanach.

Panowie, Milesowi nie chodziło o to by grać możliwie "czarny" jazz i żeby nie grać "białego" jazzu, a w tym kierunku idą myśli autorów ostatnich wypowiedzi - zdziwionych dezaprobatą Milesa dla free, zdziwionych coolem, zdziwionych jazzrockiem wypadałoby tam wrzucić do argumentacji. Miles nigdy nie chciał zagrać na bębenkach w gronie innych grających na bębenkach. Miles w pełni wykorzystywał i instrumentarium, i wpływy muzyczne nieafrykańskiego rodowodu. Nie o to w ogóle chodzi. Miles chciał być Wielką Gwiazdą Pop i Miles chciał by muzyka której głównymi kreatorami byli murzyni amerykańscy była na Topie! Miles nigdy nie chciał byc niszowym ultraafro artystą głodnym i wiernym. Grał tak, żeby się sprzedawało!!! Mdlejcie:)

ps. @Post.swan - To Mikowaj ma b. dobre pojęcie o sytuacji czarnego (artysty) w XX-wiecznej Ameryce, ty masz znikome i dziwię się że tak mało wiedząc zaprzeczasz komuś. Hint - wybitni jazzmani nie byli wpuszczani do klubow jazzowych głownym wejściem, lecz od tyłu, tylko dlatego że byli czarni. W XX wieku. I tyłem wychodzili po koncercie. Nie wiem jakby twoja wrazliwa psychika zniosla takie traktowanie. To tylko jeden hint, bo kto zna temat wie jak było w USA, zwłaszcza do czasu Kennedy'ego - gdy Gwardia Narodowa na rozkaz prezydenta staneła u wejśc szkół na pd. kraju gdy po raz pierwszy przyszły do nich czarne dzieci...

Jakew, 27 Sie 2009, 21:11

 

>Panowie, Milesowi nie chodziło o to by grać możliwie "czarny" jazz i żeby nie grać "białego" jazzu,

 

Bzdura, sam grał "biały jazz" jako wiodący twórca nurtu cool w latach 50-tych, a ukoronował tą tendencję płytami nagranymi z Gilem Evansem. Bardzo chciał grać dla czarnych w latach 70-tych i dlatego właśnie powstała płyta On the Corner (teraz dostępne są kompletne sesje), bedącą początkiem erupcji funku w jazzie. Wściekał się, że Hancock odebrał mu czarną publikę nagrywając lżejszy i bardziej chwytliwy album Headhunters.

Co do jego gwiazdorskich zapędów, to pełna zgoda.

A co do free, to chciał nie chciał, pewne elementy tego nurtu wniknęły do jego elektrycznej twórczości w latach 70-tych. Pewnie bardziej za sprawą grających z nim muzyków, których nie sposób było okiełznać. Na pewno szczyptę free, jego muzyka wówczas zawierała.

Jakew - Panowie, Milesowi nie chodziło o to by grać możliwie "czarny" jazz i żeby nie grać "białego"

jazzu.

 

Post.swan - Bzdura, sam grał "biały jazz" jako wiodący twórca nurtu cool w latach 50-tych, a ukoronował tą tendencję płytami nagranymi z Gilem Evansem.

 

 

:))

>ps. @Post.swan - To Mikowaj ma b. dobre pojęcie o sytuacji czarnego (artysty) w XX-wiecznej

>Ameryce, ty masz znikome i dziwię się że tak mało wiedząc zaprzeczasz komuś. Hint - wybitni jazzmani

>nie byli wpuszczani do klubow jazzowych głownym wejściem, lecz od tyłu, tylko dlatego że byli

>czarni. W XX wieku. I tyłem wychodzili po koncercie. Nie wiem jakby twoja wrazliwa psychika zniosla

>takie traktowanie. To tylko jeden hint, bo kto zna temat wie jak było w USA, zwłaszcza do czasu

>Kennedy'ego - gdy Gwardia Narodowa na rozkaz prezydenta staneła u wejśc szkół na pd. kraju gdy po

>raz pierwszy przyszły do nich czarne dzieci...

 

To co przytoczyłeś, ma niewiele wspólnego z wieszaniem ludzi i paleniem domów, a czego dopuszczał się KKK i inne grupy rasitów, więc nie praw mi morałów o rzekomych racjach Mikowaja.

Poza tym dość dokładnie czytałem autobiografię Davisa i znam jego zarzuty wobec białych. Tyle tylko, ze ja ani krzty nie mam poczucia winy za czyny innych. Owszem przykre to, ale nie będę przepraszał czarnych za postępowanie białych Amerykanów. I nie "kupuję" każdej rewelacji jaką sprzedał Miles w swoich wynurzeniach.

>Chyba pomyliłeś stulecia, a ku-klux-klan utożsamiasz z całą białą rasą. Ale proszę, mnie w to nie

>mieszaj. Ciekawe, że jakoś inni czarni jazzmani nie psioczyli tak na swój los, jak przewrażliwiony

>Miles. Po mordzie to i u nas można dostać za niewłaściwy strój, czy wyraz twarzy. A nie daj boże

>pyskować policjantom. Nie trzeba być Murzynem i mieszkać w stanach.

 

Jednak wziąłeś bardzo do siebie moją wypowiedź, pomimo iż zaznaczyłem, że nie miałem na myśli nic osobistego i sprawy poruszane tutaj nijak nas nie dotyczą. Przynajmniej bezpośrednio.

Zarzucając mi pomyłkę zmusiłem mnie do przemyślenia i przeanalizowania mych słów. Niestety, wychodzi na to, że o żadnej pomyłce mowy być nie może.

Otóż pogromy czarnoskórych obywateli stanów zjednoczonych zdarzały się w 20 wieku i to bynajmniej nie tylko z inicjatywy skrajnych organizacji rasistowskich. Praworządni obywatele południowych stanów, za cichym przyzwoleniem władz lokalnych, dopuścili się wielu aktów terroru na współobywatelach o innym kolorze skóry.

Zadziwia mnie Twoja emocjonalna reakcja na moje słowa, szczególnie jeśli zupełnie nie czujesz się winny za grzechy białych Amerykanów.

Czarnoskórzy artyści wielokrotnie dawali wyraz swoim poglądom na temat segregacji i prześladowań czarnoskórych obywateli. Miles Davis nie był jedynym muzykiem, który poważnie myślał nad przeprowadzką do Europy, gdzie Afroamerykanie byli traktowani na równi z białymi.

Najbardziej jednak przeraża mnie Twoja skłonność do osądzania Davisa. Czy jesteś w stanie odpowiedzieć sobie na pytanie jakie Ty byś miał poglądy gdyby każdy biały współobywatel mógł Ci bezkarnie dać po mordzie?

Zejdź ze mnie kolego. Twoje niby zastrzeżenie było po prostu śmieszne. Na przyszłość nie używaj sformułowań typu : "Nie tędy droga mój Panie". A ostatnią wypowiedzią wyraźnie dajesz osobistego prztyka, co świadczy o Twojej ołowianej delikatności.

Mnie nie wolno osądzać Davisa, a Tobie wolno osądzać mnie? Chyba nie nadążam.

"Alabama" is a song written by John Coltrane that appears on his albums Live at Birdland. It was written in reaction to the 16th Street Baptist Church bombing, an attack by the Ku Klux Klan in Birmingham, Alabama that killed four black girls.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Zejdź ze mnie kolego. Twoje niby zastrzeżenie było po prostu śmieszne. Na przyszłość nie używaj

>sformułowań typu : "Nie tędy droga mój Panie". A ostatnią wypowiedzią wyraźnie dajesz osobistego

>prztyka, co świadczy o Twojej ołowianej delikatności.

>Mnie nie wolno osądzać Davisa, a Tobie wolno osądzać mnie? Chyba nie nadążam.

 

Ja Ciebie nie osądzam, ale skoro Ciąży Ci ta dyskusja to już milknę.

Pozdrawiam.

>A w dzisiejszych czasach największymi rasistami w USA są czarni..

 

Strzelają do białych?

 

Early morning, April 4

Shot rings out in the Memphis sky

Free at last, they took your life

They could not take your pride

Też...

W USA doszło do takiej paranoicznej sytuacji - że policja w listach gończych za przestępcami - nie może zaznaczyć że dany osobnik to murzyn... Nie podają , bo okazuje się że czarni popełniają więcej przestępstw... No a to stoi w kolizji z obowiązującą w usiech - polityczną poprawnością... Według tej chorej doktryny - czarny jest dobry z natury, a jak popenia przestępstwo - to z powodu "braku perspektyw,niedostosowania,czy też wykluczenia" - a bialy zły i powinien przepraszać wszystkich za wszystko...

 

Podobnie w Europie ... Niedawno uciekł najgrożniejszy bandzior w Belgii o czysto belgijskim nazwisku - Ashraf Sekkai ... No ale w żadnym z newsów - nie powiedziano że to był muslim...

Mikowaj,

 

Dyskusja mi nie ciąży, ale zrobił się niestety spory już off-top. I obawiam się, że jak ktoś tutaj zajrzy znienacka, to pomyśli, że Davis zalicza się do niezbędnika free-jazzu.

Świadomie, czy nieświadomie "ubrałeś mnie" jednak Mikowaj w brzydkie piórka. Nie jest wcale tak, że olewam dyskryminację czarnych w USA. Uważam tylko, że odpowiadanie przemocą na przemoc do niczego dobrego nie prowadzi. Stąd też wzmianka o buńczuczności Milesa, który wręcz pogłębiał podziały dotyczące koloru skóry i nieudolnie leczył swoje kompleksy popadając w uwielbienie dla Jacka Johnsona, trenując boks, zgrywając twardziela. Wspominałem już, że wspierał Czarne Pantery. W latach 80-tych uwielbiał Prince'a i M.Jacksona za to głównie, że byli czarni.

Teraz w USA mają czarnego prezydenta, co jest dowodem na to, że ten kraj jednak się zmienia. A to, że czarni obywatele zyskują w oczach całego społeczeństwa, to bynajmniej nie zasługa Czarnych Panter i innych buńczucznych bojówkarzy. Z pewnością przyczynili się do tych zmian liczni czarni muzycy, grający blues, jazz i inne gatunki. Pokazali, że nie są gorsi, a wręcz dużo lepsi w pewnych dziedzinach (niekonicznie sportowych, gdzie tężyzna fizyczna jest decydująca). Oczywiście nie chodzi tylko o muzyków i sportowców. Z czasem, biała część społeczeństwa w USA nabrała do czarnych szacunku i TĘDY DROGA. Wypominanie pogromów i granie na uczuciach litości do niczego konkretnego nie doprowadzi.

Pozdrawiam

>Podobnie w Europie ... Niedawno uciekł najgrożniejszy bandzior w Belgii o czysto belgijskim nazwisku

>- Ashraf Sekkai ... No ale w żadnym z newsów - nie powiedziano że to był muslim...

 

Gdyby się nazywał Van Rompuy to też by nie napisali, że był katolikiem.

>Dyskusja mi nie ciąży, ale zrobił się niestety spory już off-top.

 

Faktycznie odbiegliśmy od tematu, ale z drugiej strony trudno sobie wyobrazić poważną dyskusję o Jazzie bez poruszania tematu segregacji rasowej.

 

>W latach

>80-tych uwielbiał Prince'a i M.Jacksona za to głównie, że byli czarni.

 

Tu się nie zgodzę. Price'a cenił za twórczość. Również Hendriksa i paru innych.

 

>Z czasem, biała część społeczeństwa w USA nabrała do czarnych szacunku

>i TĘDY DROGA.

 

Absolutnie masz rację, ale ja osobiście nie dziwie się skrajnym postawom niektórych czarnoskórych obywateli Stanów. Każda akcja rodzi reakcję. Społeczeństwo Amerykańskie samo wychowało sobie tego typu ruchy. Człowiek upodlony musi w końcu odreagować. Jedni odreagowywali muzyką, inni agresją. Zresztą to właśnie jest przyczyną tak dynamicznego rozwoju Jazzu w tamtych latach.

Efekty polityki segregacji będą jeszcze długo odczuwalne dla społeczeństwa Amerykańskiego. Także wyższa przestępczość wśród Afro-amerykanów jest w prostej linii skutkiem dziesięcioleci wykluczenia.

straszny ten fridżez - nie dość, że biją czarnych to jeszcze piewcą był niejaki MD ;-)

chyba za dużo artykułów Pęczaka panowie czytają

a free MD to chyba to żółte Ferrari ???

 

no i Prince, to chyba też frikowiec?

broy, 28 Sie 2009, 11:38

 

>straszny ten fridżez - nie dość, że biją czarnych to jeszcze piewcą był niejaki MD ;-)

>chyba za dużo artykułów Pęczaka panowie czytają

>a free MD to chyba to żółte Ferrari ???

>

>no i Prince, to chyba też frikowiec?

 

Niezwykle celny wpis. Podobno ludzka percepcja ma taką specyfikę, że czytając tekst zwracamy uwagę wyłącznie na pierwszą i ostatnią literę każdego słowa a i tak tak sens zdania pozostaje dla nas jasny. Wydaje mi się broy, że próbujesz tą samą zasadę zastosować do pierwszej i ostatniej litery każdego akapitu. A to chyba już trochę nadwyręża Twoją percepcję.

Mikowaj.

 

Ale co to są ci Afro amerykanie?

Afroamerykanin to nowomowa polit poprawna jak większość polit poprawności - na bakier ze zdrowym rozsądkiem...

 

A co do sprawy przestępczości wśród murzynów w USA - także oryginalnością nie błysnąłeś... Stara lewa śpiewka... "wykluczenie".... To ma usprawiedliwiać kilkukrotnie większą przestępczość w tym srodowisku ? Wybacz ale to się kupy nie trzyma...

 

 

Jakoś to "wykluczenie" nie przeszkadza całej masie czarnoskórych robić kariery w szołbizie, sporcie czy muzyce... Tylko że ci nie bawią się w przestępczość, jeno ciężko pracują ...

mocal, 28 Sie 2009, 13:25

 

>Mikowaj.

>

>Ale co to są ci Afro amerykanie?

>Afroamerykanin to nowomowa polit poprawna jak większość polit poprawności - na bakier ze zdrowym

>rozsądkiem...

 

Mój rozsądek, zdrowy mam nadzieje, niema z tym większego problemu.

A określenie Afroamerykanin występuje w mowie polskiej i ma swoją definicję.

 

>A co do sprawy przestępczości wśród murzynów w USA - także oryginalnością nie błysnąłeś... Stara

>lewa śpiewka... "wykluczenie".... To ma usprawiedliwiać kilkukrotnie większą przestępczość w tym

>srodowisku ? Wybacz ale to się kupy nie trzyma...

 

Bynajmniej nie usprawiedliwia. Wyłącznie wyjaśnia rzeczony fenomen.

 

Chyba kończę, bo dyskusja schodzi trochę na tory ideologiczne. Zawsze się w takim sytuacjach zacietrzewiam, więc staram się je omijać szerokim łukiem.

Pozdrawiam dysputantów.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.