Marantz 6000OSE czy NADc541 do upgradu?

Seba78 · 7 Maja 2007

Witam

obecnie na chacie mam dwa CD - marantz cd 6000OSE oraz NAD cd 541i. mam straszny dylemat. gdy kupiłem Marantza to myslałem, że złapałem Pana Boga za nogi - różnica była przeogromna w stosunku do poprzedniego cd. Teraz jednak dostałem do potestowania od kolegi NADA który też jest zresztą do sprzedania i mam dylemat. Co tu dużo mówić - Nad gra lepiej od marantza - bas jest bardziej sprężysty i rodzielczy - nieco donośniejsze są wysokie - ale ładnie wybrzmiewają i nie kaleczą uszu, dźwięk jest nieco żywszy. Przeszkadza mi jednak w nim budowa... wszechobecny plastyk i ten napęd. Myślałem, że w marantzu jest kiepski ale ten z nada to tragedia:) dobrze, że czyta płyty:)

Ale do Meritum - marantz obecnie gra miło ale zbyt kluchowato - teraz to już jest trudne do przyjęcia - ale wiem, że ma potencjał. nad gra lepiej teraz - ale jest to kupa plastyku, napęd wydaje się szmelcowaty i nie wiem czy ma w sobie jakiś potencjał rozwojowy.

Gdybym w przyszłości zdecydował się nad upgrade to co jest lepsza bazą pod to? czy z marantza jest szansa na uzyskanie porządnych efektów? wiem, że bas można tam nieco popędzić aby nie był taki zmulony. Ale czy ponosząc jakieś tam wydatki osiągnę dźwiek lepszy niż w nadzie? Czy inwestując stopniowo paręset pln np w drugie zasilanie, nowe wzmacniacze operacyjne, zasilacze, trochę lepsze (w przypadku marantza mniejsze) kondensatory itd.. Który CD przy takich podstawowych zabiegach da lepsze rezultaty? Który zostawić na przyszłość zakładając inwestycję w poprawę dźwięku?

Efektów jakich oczekuję to - mocny zwarty bas (nad to ma - to trzeba poprawić w marantzu), polepszenie wykrystalizowanie wysokich, poprawa sceny i ogólnie wypełnienia dźwieku itd...

przepraszam - być może pytanie dla niektórych może okazać się zbyt lamerskie - ale był bym wdzięczny za kilka wskazówek i porad.

senicz · 7 Maja 2007

Naped w nad to kss213C wiec nie taki zly. W wielu cd jest stosowany. Ma tez zalete ze jest nadzwyczaj tani bo 20-25zl za laser z mechanizmem wozka. reszta w nadzie tez niczego sobie. Dobra obsada w scalaki. Co mozna wymienic? chyba tylko bufor wyjsciowy na lampowy. Jak ci op nie pasuja. Jak ci laser padnie w marantz to zaplaczesz. A w nad kosztuje grosze.

Seba78 · 7 Maja 2007

bardziej jednak by mi tu chodziło o analizę marantza:) Jak szlag trafi laser w nim to trudno - jednorazowy wydatek.

Czy wymiana podstawowych rzeczy jako kondy (podobno są zbyt duże) opamów, zegara czy zasiłki na podwójną da dźwięk szybki, twardzszy, zdecydowanie lepszy jak w nadzie? Wiem sam się prosze o odpowiedź. Po prostu szukam uzasadnienia do pozostawienia marantza i argumentów, że może jednak warto! bardzo proszę dłubaczy o kilka zdań:)

lipa · 7 Maja 2007

Wiec tak po pierwsze, jaka roznica w cenie? Jesli dzwiek nada ci odpowiada to nie przejmoj sie plastikiem to jest wlasnie polityka budzetowych nadow lepiej zainwestowac w dzwiek niz w wyglad. Poza tym slyszalem ze akurat ten marantz jest srednio podatny na upgrade. Dlatego sie pytam o cene bo moze wydasz na poprawe marantza wiecej niz to warte a i tak bedzie gral podobnie do nada albo i gorzej.

lipa · 7 Maja 2007

Co do napedow sie nie wypowiadam bo i kss213c jak i vam1201 nie ma startu do starych dobrych wynalazkow philipsa jak chociazby cdm1, cdm4.

**muda44** · 8 Maja 2007

Skoro NAD na starcie gra lepiej od marantza to zostaw NADa. Wymiana kondów na inne ma wpływ na dzwięk , ale nie taki jak wymiana wzmacniacza operacyjnego w stopniu wyjściowym czy wstawienie dobrego zegara.

Nikt tobie nie odpowie co bedzie Tobie lepiej grało.Jednym podoba się to , innym tamto. Najlepiej wymienić kondy w jednym i drugim .Wstawić zegary. Wstawić podstawki pod operacyjki. Kupić podwójnie ( dla dwóch CDeków ) róznych operacyjek.

Nagrać dwie takie same płyty. Włączyć je w obu CDekach i przełaczajac wejsciami w trakcie odsłuchu wymieniać operacyjki i porównywać :)

A jak nie to bież NADa. Wymien kondy , wstaw zegar , podstawki i ostateczne brzmienie dopasuj poprzez podmianę operacyjek i kondów w sygnale.