Skocz do zawartości
IGNORED

Denon DCD-3560 czy Pioneer PD-75


kal800

Rekomendowane odpowiedzi

Lasery do Denona i Pioneer'a byly kupione w 2004 roku.

 

Nie wiem co oznacza wymiana kondow na slepo......rozumiem,ze parametry elektryczne to oczywista sprawa (chociaz sa zwolennicy zwiekszania pojemnosci - jesli robia to liczac na przyklad wydajnosc pradowa zasilacza to o.k - jesli nie to wyjscie powyzej 20% nominalu moze miec rozne skutki - do zjarania zasilacza wlacznie).

Roznice pomiedzy producentami oczywiscie tez sa (Elna,Black Gate,Nichicon) ale jesli stosujemy kondki do Audio to zmiana wytworcy daje juz stosunkowo nieduza roznice - ale napewno sprawa godna uwagi i eksperymentow.

 

Osobiscie nie jestem zwolennikiem tuningu - bardziej sklaniam sie do renowacji - zachowujac wszytskie mozliwe parametry zgodne z oryginalem (np.kondki).

Jesli chodzi o Opy - czytajac karty produktu mozna porownac do czego zostaly zaprojektowane i przy jakiej aplikacji osiagaja wg. producenta optimum parametrow - tez staram sie je dobierac w taki sposob....chociaz TLC072 zrobilo mila niespodzianke .....a bylo wrzucone zupelnie przypadkowo...

 

discomaniak71 - a jakie sa Twoje doswiadczenia w tym wzgledzie ? - szczegolnie jesli chodzi o kondki - sporo ludzi mysli o ich wymianie - moznaby ulatwic im sprawe zeby nie robili tego na "slepo"....

VISTO

w moich egzemplarzach naped Denona spisywal sie zawsze lepiej pod wzgledem mechanicznym (szybkosc dzialania,glosnosc,wczytywanie plyt,odtwarzanie CDR),

 

Oddaj tego Pioneera do powtórnej kalibracji. Poprawnie działający napęd Pioneera (przynajmniej taki jaki posiadam w moim PD-75):

- jest praktycznie absolutnie bezglosny (lekkie cykanie słychać jak przyłożysz ucho bezpośrednio do obudowy napędu),

- liste i sumaryczny czas tracków z płyty odczytuje w 2 ( słownie dwie ) sekundy od włączenia odtwarzacza do prądu,

- przeskakuje do dowolnej ścieżki natychmiast,

- czyta wszystkie CD-Ry jak leci (znaczy sie przez kilka lat nie znalazłem takiej na której by grymasił - zarówno z moich nagrywanych na 4 nagrywarkach komputerowych oraz płytach znajomych).

 

Jeżeli Twój z w/w sprawami ma jakiś problem oddaj go do serwisu.

Pod względem komfortu pracy napęd w jaki wyposażono PD-75 jest dla mnie doskonały.

 

A pod względem brzmienia to rzeczywiście Pioneer brzmi bardzo analogowo i po prostu taki sposób prezentacji musi znaleźć swojego adresata.

 

Panowie - podchodźcie do słuchania muzyki bardziej subiektywnie. To ma wam sprawiać frajdę a nie członkom forum, recenzentom i wszelkiej innej masci szarlatanom.

 

Moje ucho jest dla mnie jedynym i ostatecznym wyznacznikiem - po prostu mnie uwielbienie dla jakiegoś klocka przez dowolne gremium w ogóle nie przekłada się na przyjemność z jego słuchania. I póki co dobrze mi z tym.

pd-75 gra lepiej niż cdp x505es sony ma cofniętą średnice gdzie pioneer jest bardziej wyrównany pełniejszy w swoim typowym brzmieniu bardzo ciekawy dla mnie posiada małe braki w poluzowanym basie ale w bezpośrednim porównaniu i tak zagrał zdecydowanie lepiej nawet niż sony 707es

Witam,

 

Wszystko się wyjaśniło - niestety Denon nie dał rady PD-75... Po odpaleniu i posłuchaniu paru utworów stwierdziłem - jest OK - gra na równym poziomie co Pioneer, może nawet trochę dokładniej. Ale wieczorem przyszedł czas na dokładniejsze sprawdzenie nowego klocka. Zaczęliśmy razem z małżonką słuchać i po paru minutach usłyszałem nieśmiały głos, że chyba tamten grał lepiej. Podłączyłem jeszcze raz Pioneera i zacząłem oba katować na różne sposoby - utwór na tym, utwór na tamtym, nawet zrobiłem dwie identyczne kopie na CD-Rach i puściłem ten sam utwór na dwóch odtwarzaczach z 10cio sekundowym opóźnieniem (okablowanie identyczne) przełączając źródła na wzmacniaczu. Konkluzja - nie można powiedzieć, żeby Denon grał niepoprawnie - bardzo ładnie ukazuje szczegóły, gra przestrzennie, natomiast brakuje mu tego czegoś co porywa i wciąga słuchacza i sprawia że nigdy się nie chce żeby płyta się skończyła.

 

Teraz jestem w kropce - Denon na pewno trochę u mnie pogra, jednak ja będę szukał dalej. Niestety Pioneer PD-75/PD-95 są nie do kupienia - sprawdziłem dokładnie allegro i e-bay. Natomiast mam pytanie do Was - czy są w ofercie nowe odtwarzacze, które grają podobnie jak Pioneer PD-75 - ciepło, analogowo, ale bez przymulania?

 

pozdrawiam

 

Kal

Witam,

 

Właśnie zakończyłem odsłuch porównawczy pomiędzy wyjściem XLR a RCA w Denonie 3560 - efekt: rozjazd walcem przez RCA - na XLR dźwięk był płaski, przymulony, zwłaszcza w górnym zakresie pasma i co mnie zdziwiło cichszy, a przecież na XLR powinno grać głośniej. Tak więc zostaje RCA, a kabelki XLR sobie zostawię do planowanego preAmplifikatora.

 

Kal

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

czy są w ofercie nowe odtwarzacze, które grają podobnie jak Pioneer PD-75 - ciepło, analogowo, ale bez przymulania?

 

pozdrawiam

 

Kal

 

 

 

Z duzo nowszych cdeki Linna. Zyzio twierdzi ze taki Mayik gra lepiej od PD 75 ale ja radze odsluch choc mu wierze:) Pozdrawiam.

Linn Majik gra "dużym dźwiekiem" - bas, dynamika, rytm + spojność i przyjemna dla ucha barwa :) Troche drogi jest niestety :( z tego, co pamiętam PD 75 był znacznie spokojniejszy od Linna - przyjemny, ale bez pazura ;) W ostatnim numerze niemieckiego "Audio" jest test Linna Majika z pomiarami, ktore wypadły wręcz niewiarygodnie dobrze w stosunku do konkurencji - pamo, jitter, zniekształcenia....aż wierzyć się nie chce, że Majik ma zwykły napęd DVD z jakimś chipem jedynie....

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

zyzio ale pamietaj ze to jest Linn a ta firma slynela i slynie z jakosci. Po Twoich opiniach zadalem sobie trudu zeby go posluchac i zgadzam sie ze gra duzym dzwiekiem ze swietna przestrzenia i lokalizacja pozornych zrodel dzwieku. Bas nie rozplywa sie tak jak to sie chwilami dzieje w PD 75. Oczywiscie wszystko zalezy od konfiguracji. Szkoda tylko ze nie porownywalem obu w/w leb w leb (nie bylo okazji). Wiesz jaki jest tego efekt? Za jakis czas prawdopodobnie powaznie zastanowie sie nad zakupem Linna z drugiej reki:) Mozesz napisac jak gra najtanszy model Linna tzw budzetowy czyli Mimik?

  • 3 miesiące później...

Witam

 

Z dużą uwagą przeczytałem wszytskie wypowiedzi w tym wątku. Własnie przymierzam się do zakupu jakiego zródła (bazy) do zbudowania dobrego transportu, a następnie będę budował DAC'a. Tymczasowo wykorzystam jako DAC dwa klocki AudioAlchemy: DAC-in-the-Box i Digital Interface Plus. Zainteresowała mnie informacja na temat zegara, który wsadziłes do swojego CD. Czy możesz dać mi jakis namiar na Twojego kolegę, konstruktora tego zegara (na piv albo na forum). Byłbym bardzo wdzięczny.

 

Pozdrawienia

 

JKAudio

  • 2 miesiące później...

Jako ze na tym watku toczyla sie zazarta dyskusja nt wyzszosci Krella 300CD i jego rzekomej odmiennej szkoly dzwieku od Pioneera PD-75, pozwole sobie nakreślić kilka słów nt właśnie zastąpienia w moim torze tego Pionera przez rzeczonego Krella.

 

Zastrzegam, ze slowa te kresle po ledwie dwóch godzinach przesłuchań fragmentów kilku ulubionych płyt, są to więc wnioski na razie bardzo powierzchowne. Na razie jednak opisuje jak gra Krell w takiej samej konfiguracji sprzetowej i kablowej jak grał Pioneer, zmiana kabli wnosi diametralną zmianę brzmienia - na niektórej muzyce na plus, na niektórej zdecydowanie na minus. Ale o tym kiedy indziej. Poza tym Krell gra w konfiguracji zastanej, zoptymalizowanej brzmieniowo wlasnie pod Pioneera jaki kiedys grał w tym torze, pod niego również było dobierane okablowanie. Krell jeszcze nie był dobrze rozgrzany, właściwie odsłuchy rozpocząłem nieomal z marszu.

 

Przede wszystkim te dwa odtwarzacze wcale nie brzmią inną szkołą dźwięku. Obydwa preferują analogowy niewymuszony przekaz, różnica tkwi w rozkładaniu akcentów.

 

Bas - ten jest zdecydowanie lepszy w Krellu, właściwie to jest to pierwsza różnica jaką od razu rzuca się na uczy. Bas Krella ma wyraźny kontur, wręcz fizjologiczny wykop i zamordystyczną kontrolę. Generalnie im więcej się dzieje na basie w utworze, tym bardziej morde się śmieje do tego co robi z nim Krell. Tutaj jest więc jednoznaczna i bezdyskusyjna przewaga Krella i różnica jest po prostu klasy.

 

Wysokie tony - te są nieco bardziej detaliczne w Krellu i mają lepszą definicję na skraju pasma. Jednak jego lekkie złagodzenie w Pioneerze dawało większą odporność brzmienia odtwarzacza na mało audiofilskie i po prostu kiepskie realizację. Poza tym wprowadzało lekkie zaokręglenie dźwięku, którego mi troszkę w Krellu brakuje.Krell jest po prostu bardziej dosłowny, nie ma tutaj cukrowania obecnego w Pioneerze. Generalnie w tym zakresie bardzo dużo zależy od muzyki i realizacji nagrania.

 

Średnica - co ciekawe w tym zakresie brzmienie jest całkiem zbliżone jednak z zupełnie innym rozłożeniem akcentów. Samo brzmienie wokali i naturalność dźwieku jest podobna. Brzmienie zdecydowanie analogowe, takie fizjologiczne i niewymuszone.

Pioneer jednak wkłada ewidentnie muzykę do pokoju praktycznie na każdym nagraniu. Jako taki dystans trzyma tylko na symfonice. Jednak sposób w jaki to robi jest naprawdę przemiły dla ucha i straszliwie wciągający choć może nieco efekciarski.

Krell bardziej różnicuje plany. Potrafi również włożyć dźwięk do pokoju, jeżeli taka była intencja realizatora, jednak na większości płyt gra planami rozłożonymi za linią zestawów.

Krell ma więcej tła, więcej dzieje się w sferze pogłosów, sugestywności kreowania sali, pogłosu instrumentów akustycznych. Bardziej sugestywna jest również gradacja dynamiki głosu ludzkiego i emocji jakie artysta wkłada w operowanie nim. Niestety jeżeli perkusję realizowano w pokoju o zupełnie innej akustyce od pokoi gdzie nagrywano pozostałe instrumenty, od Krella dowiemy się tego nieomal natychmiast :)

 

Generalnie Krell stawia na bardziej dystyngowany przekaz, zdecydowanie pozbawiony efekciarstwa, za to bardziej transparentny, przekazujący więcej informacji o faktycznej aurze nagrania. Plus rewelacyjny bas ;)

Pionner jest bardziej miękki i lampowy, Krell jest "tylko i aż" analogowy ale bez tego lampowego dopalenia brzmienia, niosącego nieco euforii ale i trochę skutków ubocznych, które uzmysławia Krell.

 

Zabawa jednak z Krellem dopiero się rozpoczęła, wiec ..... o zmianach bede informował :)

 

PS. NIestety Krell wymusi również totalną reorganizację rozłożenia sprzętu , gdyż .... brakuje mu 3 mm aby zmieścić się w standardowej szafce Ike'owej. Ma on bowiem szerokość 48 (!!!) a nie 44 cm jak większość sprzętu audio.

Poza tym nie wiem kto Danowi D’Agostino podsunął pomysł, aby gniazda umieścić po lewej stronie. Hrrrrrrrrrrrrrr

barni, 10 Gru 2007, 01:16

 

>Jako ze na tym watku toczyla sie zazarta dyskusja nt wyzszosci Krella 300CD i jego rzekomej

>odmiennej szkoly dzwieku od Pioneera PD-75, pozwole sobie nakreślić kilka słów nt właśnie

>zastąpienia w moim torze tego Pionera przez rzeczonego Krella.

 

 

ja tez teraz gram na KAV-300cd ktory moim zdaniem jest znakomitym odtwarzaczem wiec gratuluje zakupu :)) chociaz jak dla mnie to on nokautuje PD-75 w kazdym aspekcie, ale przede wszystkim wlasnie w rozdzielczosci dzwieku, stereofonii, mikrodynamice dokladnie tak jak napisales, bas jest zroznicowany w stosunku do PD-75 ktorego jednostajne brzmienie basu jest chyba najpowazniejszym mankamentem, zreszta co tu duzo pisac jest to urzadzenie zupelnie innej klasy szczegolnie jak sie uzywa polaczenia XLR

 

z krella 300cd to chyba najlepszy zakup, taniej mozna kupic 250cd ale warto dolozyc do 300tki, jest to znacznie lepszy odtwarzacz, 250 jak dla mnie jest zbyt nieokrzesana

 

co do rzekomosci i postow diskomaniaka, niestety grupowe oszolomy w stylu rzeczonego czy senicza piszace tysiace bezsensownych postow sa folklorem wpisujacym sie w oczywista dostepnosc grupy dla wszystkich, grunt to nie dac sie sprowokowac

>co do rzekomosci i postow diskomaniaka, niestety grupowe oszolomy w stylu rzeczonego czy senicza

>piszace tysiace bezsensownych postow sa folklorem wpisujacym sie w oczywista dostepnosc grupy dla

>wszystkich, grunt to nie dac sie sprowokowac

 

 

na szczescie mamy ciebie kaviter....

juz cie w tym watku dobitnie okreslilem i kazdy postronny czytajacy zgodzi sie ze mna. Walcz na argumenty audio, bo porownania z ludzmi moga cie umiejscowic na bardzo sliskiej powierzchni.....

 

> grunt to nie dac sie sprowokowac

 

robisz to przy niemal kazdym wpisie

 

zal tylek sciska jak sie czyta takie wypociny

zostan w domu i sluchaj krella, bo porownania ludzi kiepsko ci wychodza, szczegolnie kiedy wziac pod uwage twoj marny przyklad,

do kogo chcesz sie porownac? oto pytanie dla ciebie

podpowiem...nieodpowiadaj

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Niestety kolega intuos ma racje. Brak pokory i niezwykla wrecz pewnosc siebie charakteryzuje kavitera. Uslyszal juz dosc dobitnie prawde o sobie od bartasaxx i wypada sie tylko podpisac pod tymi slowami. Zupelny brak szacunku dla innych i przekonanie o wlasnej nieomylnosci wkrotce wskaze mu wlasciwe miejsce w szeregu.

Co do rzeczonego Pioneera i jego porownania z Krellem to mimo ze mam duzy szacunek dla forumowicza o nicku barni to pozostane jednak przy swoim zdaniu. Inna rzecz ze slyszalem zestaw KV 250 CD i KAV 300i i rzeczywiscie 250 CD przy KAV 280 CD ktorego sluchalem w identycznym zestawieniu z KAV 300i wydal sie nieco bardziej nieokrzesany. KAV 280 CD gral niesamowita przestrzenia. Nadal jednak uwazam ze jesli chcemy porownac PD 75 z czyms z wyzszej polki to zrobmy to np z Linnem a nie z Krellem.

Pioneer PD 75 kosztowal 2000 DM Krell KAV 250 CD 3000 USD - roznica w cenie jest dwukrotna.

kaviter jesteś tak samo wiarygodny jak twoja beznadziejna i wprowadzająca w błąd strona dotycząca Pioneerów proponuje sprawdź czy aby na pewno masz Krella bo może na końcu okazać się ,że to jakaś Manta a tak na poważnie pierdzielisz farmazony jak zwykle . Widać tęsknotę za tym by forum było tylko i wyłącznie dla wyselekcjonowanych frajerów twojego nędznego pokroju - od których niestety nie można sie dowiedzieć niczego ciekawego tylko to że wydali bardzo dużo kasy na sprzęt -to taki twój forumowy audiofilski mezalians

intuos, 10 Gru 2007, 10:08

 

>

>na szczescie mamy ciebie kaviter....

>juz cie w tym watku dobitnie okreslilem i kazdy postronny czytajacy zgodzi sie ze mna. Walcz na

>argumenty audio, bo porownania z ludzmi moga cie umiejscowic na bardzo sliskiej powierzchni.....

 

>zal tylek sciska jak sie czyta takie wypociny

>zostan w domu i sluchaj krella, bo porownania ludzi kiepsko ci wychodza, szczegolnie kiedy wziac pod

>uwage twoj marny przyklad,

>do kogo chcesz sie porownac? oto pytanie dla ciebie

>podpowiem...nieodpowiadaj

 

 

problem polega na tym ze ja z nikim nie walcze jezeli chodzi o audio, wyrazam jedynie swoja opinie i to na temat czegos co widzialem na wlasne oczy (uszy), fakt dalem sie sprowokowac disko i jest to moja wina i masz racje niepotrzebnie wdalem sie z nim w dyskusje, i argumentacja ze to on pierwszy zaczal jest rodem z piaskownicy wiec nie bede jej wytaczal, mogbym sobie darowac uszczypliwosci pod jego adresem, oczywiscie nawet powinienem, zostawic jego zadufanie, mitomanie i totalna ignorancje razem z chamstwem i prostactwem bartasa szczegolnie ze marna ze mnie kreatura i w ogole nie powinienem sie pchac tu gdzie tylu swiatlych ludzi wyraza swoje mysli, no co mi kurde do lba strzelilo sam nie wiem

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

kaviter zanim zaczniesz oceniac innych zacznij od siebie. Bartek jest moze zbyt doslowny w tym co mowi ale niestety mowi prawde. Twoj problem polega na tym ze na wszystkich patrzysz z gory bo Ty masz Krella a inni (Twoim zdaniem) maja cos znacznie gorszego. W audio jedyna recepta jest sluchanie i wyciaganie wnioskow. Zauwazylem ze przestales opluwac mojego 9300 po upgrade Adama i mniemam ze zerknales do stosownego watku gdzie kilku ludzi wypowiadalo sie porownujac jego brzmienie do renomowanego Audio Note CD 3 na tle ktorego wypadl bardzo dobrze. Krell to nie jest koniec swiata - sa jeszcze duzo wieksze mozliwosci. Najwyzszy czas zdac sobie sprawe ze nie zlapales w audio pana Boga za nogi. Ja takze nie i cale szczescie. To forum wiele mnie nauczylo. Niedlugo mina 4 lata jak tutaj jestem. Jednak nie moge przejsc obojetnie kiedy ktos podajac swoja strone internetowa mieniac sie znawca wciska ludziom kit a tak bylo w watku Pioneer. Popelniales wrecz dziecinne bledy ale nie omieszkales przy kazdym wpisie dodac ze masz Krella a to jest zupelny odjazd w porownaniu z Pioneerem. Nie dziw sie wiec ze sa tu osoby ktore nie trawia Ciebie i calej tej Twojej bufonady.

kaviter

 

trzeba zawsze trzymac sie tematu... czyli audio... kiedy zaczynamy innymi sciezkami argumentacje usprawiedliwiac, zazwyczaj to obraca sie przeciwko nam. Nikt ci nie broni mowic ze krell jest najlepszy, przeciez to twoje uszy. Natomiast kiedy mowisz juz o ludziach , ktorych niestety ale znasz jedynie z pogaduszek forumowych to efekt sam widzisz jaki jest

discomaniac71, 10 Gru 2007, 13:42

 

>kaviter zanim zaczniesz oceniac innych zacznij od siebie. Bartek jest moze zbyt doslowny w tym co

>mowi ale niestety mowi prawde. Twoj problem polega na tym ze na wszystkich patrzysz z gory bo Ty

>masz Krella a inni (Twoim zdaniem) maja cos znacznie gorszego. W audio jedyna recepta jest sluchanie

>i wyciaganie wnioskow. Zauwazylem ze przestales opluwac mojego 9300 po upgrade Adama i mniemam ze

>zerknales do stosownego watku gdzie kilku ludzi wypowiadalo sie porownujac jego brzmienie do

>renomowanego Audio Note CD 3 na tle ktorego wypadl bardzo dobrze. Krell to nie jest koniec swiata -

>sa jeszcze duzo wieksze mozliwosci. Najwyzszy czas zdac sobie sprawe ze nie zlapales w audio pana

>Boga za nogi. Ja takze nie i cale szczescie. To forum wiele mnie nauczylo. Niedlugo mina 4 lata jak

>tutaj jestem. Jednak nie moge przejsc obojetnie kiedy ktos podajac swoja strone internetowa mieniac

>sie znawca wciska ludziom kit a tak bylo w watku Pioneer. Popelniales wrecz dziecinne bledy ale nie

>omieszkales przy kazdym wpisie dodac ze masz Krella a to jest zupelny odjazd w porownaniu z

>Pioneerem. Nie dziw sie wiec ze sa tu osoby ktore nie trawia Ciebie i calej tej Twojej bufonady.

 

no i kolejna prowokacja disko :) to wlasnie to co mialem na mysli

 

nie czuje ze patrze na wszystkich z gory, trudno mi to osadzic, druga mozliwosc jest taka ze Ci ktorzy tak czuja maja kompleks nizszosci

 

tak sluchanie disko wlasnie tak dokladnie tak, kurcze szkoda ze jestescie w krakowie

 

nigdy nie opluwalem twojego 9300, mialem taki CD i wiem jak on gra i moim zdaniem twoje twierdzenia na jego temat to objaw twojej mitomanii, fakt ze nie skomentowalem tego watku, ale po pierwsze nie przekopalem sie przez duza ilosc w nim postow, a po drugie nie widzialem/sluchalem tego audionote wiec i tak trudno mi sie bedzie odniesc do tych opinii

 

znowu powtarzasz ze krell to nie koniec swiata, ale jak przyszlo do dania przykladu na lepsze twoim zdaniem urzadzenia niz referencyjny system krella ktorego sluchalem i ktory byl najlepszym dzwiekiem jaki ja w zyciu slyszalem na wlasne uszy to jakos nic z siebie nie wydukales, wiec przestan powtarzac w kolko to samo

 

 

jestes tu 4 lata, no i co z tego myslisz ze jezeli bedziesz wypisywal dyrdymaly przez 10 lat to one w koncu stana sie jedyna objawiona prawda, przestan i chociaz odrobina pokory i samokrytycyzmu

 

to samo co do tej mojej strony, napisalem ze amatorska, ze powstala na zaliczenie labolatorium informatyki 100lat temu, ze nie byla publikowana przez kilka ostanich lat, a ty ciagle swoje, ze pomylilem sie co do roku produkcji czegos tam, ale sie od razu przyznalem do bledu jak sie pojawily wiarygodne informacje ze nie mam racji, mam ci wypominac twoj zegar i filtr NPC ????, kto kit wciskal, kto popelnial dziecinne bledy wez sie zastanow i poczytaj wypisywane przez siebie glupoty zanim zaczniesz krytykowac innych i to samo sie tyczy intuosa niech poczyta posty disko a potem obraza innych ludzi, i disko szczytem bufonady to sa twoje twierdzenia o referencklasie grundingu i twoim PD9300 ponownie zalecam lekture twoich postow, to tyle panowie zanim zaczniecie kogos opluwac popatrzcie na siebie dokladnie tak jak radzicie mi

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Grasc informacji:

 

stefanB

o mnie | ignoruj | PW

stat: 1223 / 1571 / 0

 

6 Sie 2004, 22:49

Jest to koniec lat osiemdziesiatych.Początek linii FA, która wtedy miała być prestiżowym wejsciem Grundiga w High end .Wg opisów klasyczna koncepcja konstrukcyjna poparta dobrej jakości podzespołami i niemiecką jakością wykonania,choć tak naprawde robiły im to usługowo inne, znane firmy.. Na wejściu sie skończyło,póżniej pod marką wypromowana tymi klockami szła kaszana.

Linia zawierała po dwa modele. Flagowce zdecydowanie odstawały od niższych i były bardzo wysoko notowane. Np tuner T-9000, Lampowy wzmacniacz słuchawkowy (robiony przez Sennheiser), gramofon (rob przez Connoisseur),kolumny z wysokotonowymi wtęgowymi ( nie pamiętam kto robił)

A-9000. 2000DM, Absolute spitzenklasse.Wg niem. Audio 6 klocek od góry po 4 Accuphasach i 1 Audiolaborze.Znakomita opinia do dzis.Mam go jako klocek awaryjny-gra szokująco dobrze.

A-903. 1000DM. Nie wystepuje w testach Audio, w Stereoplay zdajsie Spitzenklasse II. Jeśli dobrze pamiętam końcówka zrobiona jest na wzmacniaczach hybrydowych STK, transformator o rdzeniu zwijanym, podwójna regulacja głośności:przed i po przedwzmacniaczu.Moc znamionowa 2x100W,Przypuszczam, że nie sprawi niemiłej niespodzianki.Wart tych 1000 marek

T-9000. 1800DM

T-903. 1000DM

Cd-9000 1000DM.Wspólny dla obu linii

Reszty linii nie omawiam.Był DAT....Pozdrowienia

 

 

stefanB

o mnie | ignoruj | PW

stat: 1223 / 1571 / 0

 

31 Sty 2006, 11:43

Jawohl. Jak na klocek z segmentu budżetowego niemodyfikowany A-9000 prezentuje się zaskakująco pozytywnie. Zwłaszcza w stosunku do konkurencji (różne grubsze PM, yamahy, denony, itp.). Ale sporo mu też brakuje.

Natomiast siedzą w nim bardzo duże , niewykorzystane możliwości. Posiada on w torze sporo kondensatorów sprzęgajacych niskiej (wg kryteriów audiofilskich) wartości brzmieniowej i ich wymiana (np na BG) czyni natychmiastowy cud. Podobnie wymiana wzmacniacza operacyjnego w przedwzmacniaczu (chocby na OPA2604) to natychmiastowy drugi cud.

Moving Coil zrobiony na transformatorach, co w tym przedziale cenowym jest rzadkie. MM po wymianie IC i kond. sprzęgających zaskoczy gramofoniarzy. Znakomite opinie vinylowców.

W koncówce dyskretne tranzystory sterowane hybrydowym przedwzmacniaczem STK3102IV . Ten STK słynie wsród fachowców ze znakomitego dzwieku i używany był w kilku wybitnych wzmakach .

Wymiana Toshib na Sankeny (SA1216, .....- uważane za najbardziej liniowe tranzystory w historii) to następna zdecydowana poprawa.

Po podstawowej modyfikacji (bez dotykania zasilaczy) A-9000 to już jest high-end i niejednego zaskoczy swoim brzmieniem

post-1457-100007270 1197300101_thumb.jpg

Wiecie co, z czytania gwiazdek i podniecania sie cenami sie wyrasta czego Wam zycze :)

Mysle, ze troche wiecej umiaru i szacunku do siebie nawzajem w pisaniu na tym forum by sie rowniez przydalo.

 

A propos Krella 300CD vs Pioneer PD75. Tuning konfiguracji sprzetu przyniosl drastyczna poprawe brzmienia Krella. W tej chwili wlasciwie w kazdym aspekcie roznica jest tak ewidentna i zdecydowanie na plus Krella, ze mimo iz do tej pory Pioneera PD-75 uwazam za bardzo dobre zrodlo, to jednak na Krellu odkrywam muzyke na nowo.

 

Zmiana IC miedzy, co ciekawe, pre a koncowkami na Anti Cable (jeszcze niezbyt wygrzane) plus podlaczenie koncowek MBL-a na kondycjoner spowodoalo drastyczna zmiane w brzmieniu sprzetu. Co ciekawe w konfiguracji z Pioneerem koncowki podlaczone do kondycjonera wprowadzaly niesamowite zamulenie dzwieku.

hyba coraz bardziej zaczne traktowac kondycjoner podobnie do kabli, czyli jako urzadzenie pozwalajace dopasowac brzmienie sprzetu do wlasnych preferencji :)

 

Jezeli przed zmiana dzwiek Krella byl analogowy ale w studyjno-beznamietnym wydaniu, tak teraz transparentnosc jaka zaprezentowal pozwala na nowo odkrywac wiekszosc płyt. Zniknal natomiast zupelnie ten stydujny i nieco beznamietny charakter dzwieku jaki mi na poczatku przeszkadzal. Jedyne z czym jeszcze walcze to albo lekko zbyt podkreslona gora lub stumiona w zaleznosci od tego jak wepne kabel od Krella w kondycjoner. Poszukiwania złotego srodka trwaja.

Niemniej zgadzam sie juz w tej chwili z kaviterem, ze jednak Pioneer i Krell to jednak inna pólka jeżeli chodzi o brzmienie.

 

Wieczorem wrzuce wiecej zdjec Krella w srodku. Ciekawa jest aplikacja toru analogowego za DAC-em - 96 tranzystorow na kanał :) Poza tym VRDS z laserem Sony KSS213, PCM1702K x 2 itd. Wiecej wieczorem.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

O ile sie nie myle jest to watek dotyczacy porownania w/w cedekow a nie peanow na czesc Krella. Kaviter raczyl nie pierwszy raz wypowiedziec sie na temat urzadzenia o ktorym nie ma zielonego pojecia wiec dostal przynajmniej czesciowa wiedze. Jesli macie ochote wynosic pod niebiosa urzadzenia tej firmy to moze zalozcie sobie nowy watek. Sluchalem przynajmniej kliku konfiguracji i to nie moja bajka.

barni, 11 Gru 2007, 17:24

 

 

>Zmiana IC miedzy, co ciekawe, pre a koncowkami na Anti Cable (jeszcze niezbyt wygrzane) plus

>podlaczenie koncowek MBL-a na kondycjoner spowodoalo drastyczna zmiane w brzmieniu sprzetu. Co

>ciekawe w konfiguracji z Pioneerem koncowki podlaczone do kondycjonera wprowadzaly niesamowite

>zamulenie dzwieku.

 

hmm to ciekawa obserwacja, ja w swoim systemie pomysly z kondycjonerem zarzucilem juz dosc dawno temu (mowie o kondycjonerze w stylu heliona) i zawsze podlaczenie wzmaka przez niego powodowalo "zamulenie" dzwieku, no i ogolnie wydaje mi sie ze czym lepszy sprzet tym wplyw kondycjonera mniejszy, ale dawno sie zadnym nie bawilem

 

sluchaj a napisz jeszcze czy masz CD podlaczone po XLR czy po RCA ciekawi mnie to, u mnie roznica na korzysc polaczenia XLR byla ogromna

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.