Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

A możesz mi wytłumaczyć w jaki sposób można by zmienić siłę grawitacji. Jest to niemożliwe. Bóg nie mógł sobie wybrać jaką siłą będzie działać materia. Siła ta ma taką a nie inną wartość ponieważ cząsteczki mają taką a nie inną budowę.

To jakby powiedzieć a co by było gdyby jajka były kwadratowe lub były w kształcie rąbu. Wtedy kura nie mogła by ich znosić i nie mielibyśmy jajek. Ale stwórca był na tyle mądry i stworzył jajka okrągłe.

A żaden z was inteligentnych inaczej nie wpadł na to że jajka są okrągłe bo otwór w tyłku kury jest okrągły.

Dokładnie tak samo jest z wszelkimi stałymi w kosmologii. Są takie a nie inne bo wynika to z właściwości materii.

po pierwsze - czemu musisz obrażać? Przecież problem istnienia Boga to wdzięczny temat, nie lepiej dyskutować w sposób pasjonujący na zasadzie wymiany poglądów?

po drugie - powtarzasz dylemat co było pierwsze jajko czy kura w alternatywny sposób: tyłek kury jest okrągły więc jajko jest okrągłe, nie wiem czy jest sens...

po trzecie - teoria strun jak na razie pozostaje tylko teorią na potwierdzenie której nie ma dowodów, ja bym się na nią nie powoływał.

 

Osobiście twierdzę że Bóg istnieje, nie ma bata aby Wszechświat powstał sam z siebie bo tak mu się zachciało. Patrząc na zegarek który mam na ręcę nie mam wątpliwości że ktoś go zrobił.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

po trzecie - teoria strun jak na razie pozostaje tylko teorią na potwierdzenie której nie ma dowodów, ja bym się na nią nie powoływał.

 

Teoretycznie i bóg istnieje, choć praktycznie nikt go nie widział a wielu w niego wierzy.

Budowa atomu to nie teoria, to rzeczywistość potwierdzona.

Która teoria jest zatem bardziej prawdopodobna, ta którą się bierze "na wiarę", czy ta potwierdzona nauką ?

 

Chcieć to nie znaczy móc.

To że wielu z Was wydaje się że bóg istnieje, i chcieli byście aby tak było, to nie znaczy że tym chciejstwem powołacie go do istnienia.

Edytowane przez stary bej

A Bóg?

 

Nie mam pojęcia skąd się wziął :) Ani nie znam motywów Jego działania. Ciekawość poznawcza? :))

Ze wzoru E=mc2 wynika że materia/energia jest wieczna. W porządku. Wg nauki przed WW nie istniał czas ani przestrzeń. Pytanie - dlaczego materia skupiona w malutkim punkcie nagle postanowiła wybuchnąć i to w warunkach gdy nie istnieje czas? Gdy czas nie istnieje to nie ma przyczynowości? W "bezczasowej przestrzeni" nagle coś się zmienia? Dlaczego i jak to w ogóle możliwe?

Edytowane przez rasputin

 

 

Nie mam pojęcią skąd się wziął :)

Ze wzoru E=mc2 wynika że materia/energia jest wieczna. W porządku. Wg nauki przed WW nie istniał czas ani przestrzeń. Pytanie - dlaczego materia skupiona w malutkim punkcie nagle postanowiła wybuchnąć i to w warunkach gdy nie istnieje czas? Gdy czas nie istnieje to nie ma przyczynowości? W bezczasowej przestrzeni" nagle coś się zmienia? Dlaczego i jak to w ogóle możliwe?

Nie wybuchnęła, to tylko "poetycki opis", to już było wyjaśniane. Pożyj jeszcze kilka, kilkadziesiąt, kilkaset lat - to się dowiesz. Rzetelna nauka ma dopiero 200 lat. Gdyby nie religie, zaczęła by się dużo wcześniej.

Teoretycznie i bóg istnieje, choć praktycznie nikt go nie widział a wielu w niego wierzy.

Budowa atomu to nie teoria, to rzeczywistość potwierdzona.

Która teoria jest zatem bardziej prawdopodobna, ta którą się bierze "na wiarę", czy ta potwierdzona nauką ?

 

Chcieć to nie znaczy móc.

To że wielu z Was wydaje się że bóg istnieje, i chcieli byście aby tak było, to nie znaczy że tym chciejstwem powołacie go do istnienia.

 

A czy obiekt kultu ateistów - NAUKA - odpowiedziała nam na jedno podstawowe pytanie - skąd się wzięło to wszystko co nas otacza ?

Odpowiedź brzmi - NIE .

 

Za odpowiedź nie można uznać pseudofilozoficznych teorii - o tym że "wszechświat był" i nikt - nic - go nie stworzyło ..

 

Nie wybuchnęła, to tylko "poetycki opis", to już było wyjaśniane. Pożyj jeszcze kilka, kilkadziesiąt, kilkaset lat - to się dowiesz. Rzetelna nauka ma dopiero 200 lat. Gdyby nie religie, zaczęła by się dużo wcześniej.

 

Nieprawda .

Gra słów. Pytanie brzmi - skąd się wziął Stwórca?

Diabli wiedzą...:))

 

Nie wybuchnęła, to tylko "poetycki opis", to już było wyjaśniane. Pożyj jeszcze kilka, kilkadziesiąt, kilkaset lat - to się dowiesz. Rzetelna nauka ma dopiero 200 lat. Gdyby nie religie, zaczęła by się dużo wcześniej.

Whatever. Poetycki opis czy cokolwiek innego. Faktem jest że Nauka nie wyjaśniła przyczyn propagacji kosmosu. Aczkolwiek czy uda się kiedykolwiek dociec natury osobliwości która była przed WW...

po pierwsze - czemu musisz obrażać?

Bo straciłem cierpliwość. Ile można wypisywać: Ludzie piszczcie swoimi słowami a nie wklejajcie hurtowo tekstów nawet ich nie czytając. Zobacz jakiej długości są wpisy 23031970 i ile z tego jest naprawdę jego wypowiedzi.

Na samo przeczytanie bełkotu potrzebuje piętnaście minut. Jakbym się chciał do tego ustosunkować musiałbym pisać cały dzień jeden post. Dlatego czas najwyższy skończyć z tym wklejactwem.

Albo masz sam coś do powiedzenia albo morda w kubeł i bulgotać.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Za odpowiedź nie można uznać pseudofilozoficznych teorii - o tym że "wszechświat był" i nikt - nic - go nie stworzyło ..

 

To znaczy że jedyną odpowiedzią jest, że stworzył to wszystko bóg ?

Przecież to równie pseudofilozoficzna teoria i tak zmyślna aby była niepodważalną.

Ładnych parę setek lat nad tym najtęższe umysły żydowskie myślały, i jak się okazuje nie na darmo.

Szkoda tylko że myśleli jak omamić ludzi takimi teoriami, a nie pracowali nad innymi kierunkami rozwoju.

<br />A czy obiekt kultu ateistów - NAUKA - odpowiedziała nam na jedno podstawowe pytanie - skąd się wzięło to wszystko co nas otacza ?<br />Odpowiedź brzmi - NIE .<br /><br />Za odpowiedź nie można uznać pseudofilozoficznych teorii - o tym że "wszechświat był" i nikt - nic - go nie stworzyło ..<br />

Zdecyduj się.

Pseudofilozoficzną teorią jest własnie ta, że Bóg był/jest zawsze.

Ktoś mi w 1983 gwizdnął rower. Szukamy złodzieja od 30 lat. Skoro nie wiadomo, kto to zrobił, to znaczy, że ukradł Bóg? Taki poziom reprezentują zwolennicy Projektu, Boga i całego tego bałaganu.

Osobiście twierdzę że Bóg istnieje

twierdzenie wymaga dowodu, natomiast wierzyć kazdemu wolno - problem zaczyna się wtedy, gdy osoby wierzące wyciągają łapę po państwowe pieniądze z budżetu i w imię swojej wiary utrudniają życie innym próbując przekuć swoje zabobony w obowiązujące prawo - dlatego temu trzeba się przeciwstawić...

excelvinyl winylmania blog szukaj

Zdecyduj się.

Pseudofilozoficzną teorią jest własnie ta, że Bóg był/jest zawsze.

Ktoś mi w 1983 gwizdnął rower. Szukamy złodzieja od 30 lat. Skoro nie wiadomo, kto to zrobił, to znaczy, że ukradł Bóg? Taki poziom reprezentują zwolennicy Projektu, Boga i całego tego bałaganu.

 

Według naukowca - rower dmuchnął się sam :)))) Spokojnie, to tylko żart.

 

twierdzenie wymaga dowodu, natomiast wierzyć kazdemu wolno - problem zaczyna się wtedy, gdy osoby wierzące wyciągają łapę po państwowe pieniądze z budżetu i w imię swojej wiary utrudniają życie innym próbując przekuć swoje zabobony w obowiązujące prawo - dlatego temu trzeba się przeciwstawić...

Masz tu oczywiście rację natomiast do istnienia Boga nie mieszałbym Kościoła. Mi na tyle przeszkadza że w ogóle tam nie chodzę.

Edytowane przez rasputin

A czy obiekt kultu ateistów - NAUKA - odpowiedziała nam na jedno podstawowe pytanie - skąd się wzięło to wszystko co nas otacza ?

Odpowiedź brzmi - NIE .

 

W całej historii nauki nie zaobserwowano żeby coś co istnieje znikło. Nie zaobserwowano też żeby coś się pojawiło z niczego. Jedyne co zaobserwowano to to że coś zmieniło stan.

Jeżeli człowiek tworzy powiedzmy krzesło to nie bierze się z niczego tylko zostaje stworzone z materii już istniejącej.

Tak samo gdy wszechświat powstał w t.z. wielkim wybuchu to nie powstał on z niczego tylko z osobliwości w której cała energia tego wszechświata była zmagazynowana.

Doświadczenie mówi nam że stworzenie czegoś z niczego jest niemożliwe.

To dlaczego upieracie się przy tezie że jakiś tam stwórca stworzył obecny świat z niczego?

Przecież to jest sprzeczne zasadom fizyki.

Jedyne co zaobserwowano to że może zmieniać się forma.

Dlatego jeżeli ktoś mimo to zadaje pytanie skąd się to wszystko wzięło to muszę niestety stwierdzić że ktoś ma problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego.

W takim wypadku dyskutowanie z niem nie ma najmniejszego sensu. Równie dobrze mogę dyskutować z moim psem. Ten przynajmniej mnie słucha chociaż nie rozumie.

Jeżeli chcecie podważyć moją wypowiedź to dajcie jakiś przykład przeczący zasadzie zachowania energii a nie powtarzajcie w kółko skąd to się wzięło.

Ano wzięło się z kapelusza jak królik magika. Tylko że przedtem tego królika wsadził tam magik i dokładnie tak samo było powstaniem wszechświata.

Wszystkie znaki na niebie i ziemi znane fizykom wskazuje na to że obecny byt był, jest i będzie.

Po drugie to nie rozumiem tej pokrętnej logiki.

To że materia która w porównaniu z Bogiem jest bardzo nieuporządkowana mogła istnieć zawsze wam przeszkadza. Musicie widzieć skąd się wzięła. Ale istota która potrafi logicznie myśleć która jest bardziej złożona i skomplikowana niż najbardziej skomplikowany organizm żywy może być wieczna, nikt jej nie musiał zaprojektować mało tego nie odczuwacie żadnej potrzeby na odpowiedź skąd ona się wzięła i jaka jest jej przyczyna. Ale za to pierwsza żywa komórka która pewnie jest miliardy razy mniej skomplikowana niż osoba Boga musi mieć swoją przyczynę.

Toż to jest zupełny brak logiki.

To że materia która w porównaniu z Bogiem jest bardzo nieuporządkowana mogła istnieć zawsze wam przeszkadza. Musicie widzieć skąd się wzięła.

Bo to dość interesujące jest, nieprawdaż? :)) Materia/energia istnieje od momentu WW, czyli nawet nie "zawsze" a jakieś 13,772 (±0,059) mld lat. Wcześniej była osobliwość i też "nie zawsze" bo wtedy nie istniał czas. Czas nie płynął, osobliwość była "zamrożona". Dlaczego nagle odpaliła (tu można wstawić "opis poetycki")?

Edytowane przez rasputin
<br />Mi na tyle przeszkadza że w ogóle tam nie chodzę.<br />

Napisz do prymasa, żeby Ci KK anulował chrzest, co i tak nieczego nie zmieni. Za młodu oblali Cię wodą święconą, coś wymamrotali i jestes załatwiony do końca życia.

 

<br />Według naukowca - rower dmuchnął się sam :)))) Spokojnie, to tylko żart.<br />

No, ale kto go gwizdnął naprawdę? Co mówi religia?

Skoro nie wiadomo kto, to napewno Bóg, czyli zapchajdziura dla trudnych pytań. :)))))

KrzysiekA -

No i znowu ...

 

"Wszystkie znaki na niebie i ziemi znane fizykom wskazuje na to że obecny byt był, jest i będzie." - ucieczka od pytania ...

KrzysiekA -

No i znowu ...

 

"Wszystkie znaki na niebie i ziemi znane fizykom wskazuje na to że obecny byt był, jest i będzie." - ucieczka od pytania ...

Przeciwnie - jest to ostateczna odpowiedź.

Skoro nie wiadomo kto, to napewno Bóg, czyli zapchajdziura dla trudnych pytań. :)))))

to się zgadza, nie mamy pełni wiedzy więc pojawia się zapchajdziura :)) Również na skutek tego że nie pojmujemy osobliwości, natury np czarnej dziury, gdzie intuicyjne pojmowanie czasu i przestrzeni nie ma racji bytu.

A czy obiekt kultu ateistów - NAUKA - odpowiedziała nam na jedno podstawowe pytanie - skąd się wzięło to wszystko co nas otacza ?

Odpowiedź brzmi - NIE .

- oczywiście, ale za to liczbowy odpowiedział :) - dlaczego on nie dostał Nobla ?

excelvinyl winylmania blog szukaj

Nie mam pojęcia skąd się wziął :) Ani nie znam motywów Jego działania. Ciekawość poznawcza? :))

Ze wzoru E=mc2 wynika że materia/energia jest wieczna. W porządku. Wg nauki przed WW nie istniał czas ani przestrzeń. Pytanie - dlaczego materia skupiona w malutkim punkcie nagle postanowiła wybuchnąć i to w warunkach gdy nie istnieje czas? Gdy czas nie istnieje to nie ma przyczynowości? W "bezczasowej przestrzeni" nagle coś się zmienia? Dlaczego i jak to w ogóle możliwe?

Temat był już poruszany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

KrzysiekA -

No i znowu ...

 

"Wszystkie znaki na niebie i ziemi znane fizykom wskazuje na to że obecny byt był, jest i będzie." - ucieczka od pytania ...

Przecież ci odpowiedziałem. Fizyka twierdzi że byt jest wieczny. Skoro jest wieczny to nie mógł się skądś się wziąć. On był zawsze. Czego tu nie rozumiesz?

 

Bo to dość interesujące jest, nieprawdaż? :)) Materia/energia istnieje od momentu WW, czyli nawet nie "zawsze" a jakieś 13,772 (±0,059) mld lat. Wcześniej była osobliwość i też "nie zawsze" bo wtedy nie istniał czas. Czas nie płynął, osobliwość była "zamrożona". Dlaczego nagle odpaliła (tu można wstawić "opis poetycki")?

Znowu muszę się powtórzyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Znowu muszę się powtórzyć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

fajna strona. Fajna ankieta po prawej:

 

Jak często odmawiasz Koronkę do Miłosierdzia Bożego?

 

Miłego weekendu :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

fajna strona. Fajna ankieta po prawej:

 

Jak często odmawiasz Koronkę do Miłosierdzia Bożego?

 

Miłego weekendu :)

 

Wierzysz w świętych obcowanie?

Edytowane przez toptwenty
Gość stary bej

(Konto usunięte)

A to ciekawe, cytuję za powyższym linkiem;

 

"W chwili początkowej gęstość i temperatura osiągnąć by musiały wartość nieskończoną. Wynika to wprost z równań Einsteina, dla których moment zero jest granicą całej teorii."

 

Ja może i przez własną niewiedzę, a może bardziej z przekory zadaję różne mniej wygodne pytania.

W zakresie wartości dodatnich przyjmujemy bez zmrożenia okiem wartości temperatur nieskończone, a w zakresie ujemnych jednak istnieje jakaś granica - 273,15'C ?

 

Coś jest nie hallo w takim rozumowaniu.

A to ciekawe, cytuję za powyższym linkiem;

 

"W chwili początkowej gęstość i temperatura osiągnąć by musiały wartość nieskończoną. Wynika to wprost z równań Einsteina, dla których moment zero jest granicą całej teorii."

 

Ja może i przez własną niewiedzę, a może bardziej z przekory zadaję różne mniej wygodne pytania.

W zakresie wartości dodatnich przyjmujemy bez zmrożenia okiem wartości temperatur nieskończone, a w zakresie ujemnych jednak istnieje jakaś granica - 273,15'C ?

 

Coś jest nie hallo w takim rozumowaniu.

Opowiedź na twoje wątpliwości jest tutaj.

Cytuję.

 

 

"Niedawno powstał tzw. model Bojowalda, w którym użyto tej teorii do opisu wszechświata w najprostszej postaci, tzn. przypominającej jednorodne ciasto bez rodzynek (bez galaktyk i promieniowania). Okazało się, że taki wszechświat nigdy nie osiągnie stanu o nieskończonej gęstości i temperaturze, co wynikałoby z równań Einsteina. Gdy następnie w modelu Bojowalda uwzględniono kwantowe własności materii (galaktyki i promieniowanie), w warunkach ekstremalnego ścisku pojawia się wielka siła odpychająca. Jest ona skutkiem ziarnistości naszej przestrzeni i potrafi przeciwstawić się ściskającej sile grawitacji. Ale najbardziej zdumiewające jest, że siła odpychająca jest na tyle duża, że doprowadziłaby do rozszerzania się kosmosu."

 

Inna sprawa czy wszystkie te teorie mają cokolwiek wspólnego z rzeczywistością ale jedno można o nich powiedzieć. Są w miarę spójne logicznie i opisywalne narzędziami matematycznymi,

czego nie można powiedzieć o kreacjonizmie.

Edytowane przez KrzysiekA
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.