Czy Bóg istnieje?

[magic]

Dziękuję , ale tak naprawdę to się posiłkuję wiedzą mądrzejszych ode mnie .

 

Skromny jak zawsze a czasami tez, trzeba sie lokciami rozpychac. Gdybysmy potrafili korzystac z wiedzy innych, nie byloby glupcow na swiecie.

[Gość stary bej]

widzę , że nie masz cywilnej odwagi ....

 

.... cywilnej nie, ale może wojskową ? - muszę sprawdzić czy szabla dziadka nie zardzewiała .....

A tak po prawdzie, to czego Ty ode mnie Tomuś chciałbyś się dowiedzieć ?

Przecież napisałem wyraźnie - ja "Boga" odbieram inaczej, i nie jest to ten sam "Bóg" co Twój.

Mój "Bóg" jest energią tego, i może wielu innych Wszechświatów.

To energia, a nie Bóg w rozumieniu ziemskiej manifestacji ucieleśnienia.

Czy każesz mi się zatem modlić do energii ?

[ARTON55]

Skromny jak zawsze a czasami tez, trzeba sie lokciami rozpychac. Gdybysmy potrafili korzystac z wiedzy innych, nie byloby glupcow na swiecie.

 

Może to jest właśnie ten okres kiedy mądrzejemy.

[kostropaty]

Ja na tych zdjęciach widzę niezidentyfikowane obiekty , być może środki lokomocji nefilim ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

niech żyje fotoszop :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Ja na tych zdjęciach widzę niezidentyfikowane obiekty , być może środki lokomocji nefilim ?

 

Dla mnie również niezaprzeczalnym faktem jest, że są to ufoki.

Ale dlaczego na sakralnych obrazach pojawiają się tego typu "demonstracje" ?

Przecież malarze powinni się wystrzegać tego typu "dodatków", zwłaszcza że dzieła te mówią o potędze i niezmierzonej miłości Boga.

Może wizerunek Boga jest tylko projekcją medialną ufoków.

Skoro mieli i mają dużo wyżej rozwiniętą technologię niż my, to na pewno są zdolni do zrobienia takich projekcji na niebie.

I stąd te latające talerze w tle tych dzieł.

Postać Boga jest tylko projekcją, a tworzą ją ufoki.

[TomekL3]

.... cywilnej nie, ale może wojskową ? - muszę sprawdzić czy szabla dziadka nie zardzewiała .....

A tak po prawdzie, to czego Ty ode mnie Tomuś chciałbyś się dowiedzieć ?

Przecież napisałem wyraźnie - ja "Boga" odbieram inaczej, i nie jest to ten sam "Bóg" co Twój.

Mój "Bóg" jest energią tego, i może wielu innych Wszechświatów.

To energia, a nie Bóg w rozumieniu ziemskiej manifestacji ucieleśnienia.

Czy każesz mi się zatem modlić do energii ?

O dziwo bej tu bym się z Tobą zgodził.Też w pewnym sensie traktuję Boga jako energię , ale energię będącą jednocześnie świadomością.Nie piszę tu specjalnie , że jest to energia posiadająca świadomość ale,że to jest świadomość.Szczerze mówiąc trudno to do końca wyjaśnić słowami, ale w momencie gdy ,,złapiesz'' kontakt z Bogiem (świadomością) natychmiast byś zrozumiał co próbuję wytłumaczyć.Co do modlitwy, w mojej opinii lepiej jest zwyczajnie rozmawiać bądź przemawiać.

W każdym razie na pewno- ,,Na początku było słowo''- znaczy dużo więcej niż nam się wydaje.To jedna z podstaw zrozumienia istoty Boga.

Edytowane 22 Marca 2013 przez TomekL3

[Gość stary bej]

I tak to namalował malarz, bo tak to widział.

[TomekL3]

Dla mnie również niezaprzeczalnym faktem jest, że są to ufoki.

Ale dlaczego na sakralnych obrazach pojawiają się tego typu "demonstracje" ?

Przecież malarze powinni się wystrzegać tego typu "dodatków", zwłaszcza że dzieła te mówią o potędze i niezmierzonej miłości Boga.

Może wizerunek Boga jest tylko projekcją medialną ufoków.

Skoro mieli i mają dużo wyżej rozwiniętą technologię niż my, to na pewno są zdolni do zrobienia takich projekcji na niebie.

I stąd te latające talerze w tle tych dzieł.

Postać Boga jest tylko projekcją, a tworzą ją ufoki.

Na pewno były wcześniejsze kontakty z cywilizacjami o wiele bardziej od nas rozwiniętymi i technologicznie i duchowo.Jest duże prawdopodobieństwo ingerencji przybyszów w nasze powstanie bądź rozwój.Nie zmienia to faktu istnienia Boga( siły wyższej , świadomości).

[Gość stary bej]

O dziwo bej tu bym się z Tobą zgodził.Też w pewnym sensie traktuję Boga jako energię , ale energię będącą jednocześnie świadomością.Nie piszę tu specjalnie , że jest to energia posiadająca świadomość ale,że to jest świadomość.Szczerze mówiąc trudno to do końca wyjaśnić słowami, ale w momencie gdy ,,złapiesz'' kontakt z Bogiem (świadomością) natychmiast byś zrozumiał co próbuję wytłumaczyć.

W każdym razie na pewno- ,,Na początku było słowo''- znaczy dużo więcej niż nam się wydaje.To jedna z podstaw zrozumienia istoty Boga.

 

No to jesteśmy coraz bliżej konsensusu.

Jak widzę/czytam, to dzieli nas jedynie ustalenie - czy ta energia sama w sobie jest świadomością, czy posiada świadomość, czy po prostu jest tylko energią bez jakiejkolwiek swiadomości.

Bo jeśli energia jest świadomością, w pełnym tego słowa znaczeniu, to świadomość jest po prostu energią.

I ja, przy tak zredagowanej teorii, nie mam co do tego najmniejszych wątpliwości.

 

Z tym "na początku było słowo" to mam jednak uzasadnione wątpliwości.

Zwłaszcza że bliższa mojemu rozumowaniu jest teoria buddyjska - nie było początku i nie będzie końca, istnieje tylko zmiana "stanu skupienia" materii Wszechświata.

To że widzimy go w takim stanie w jakim jest teraz, jest tylko kolejnym z cykli jego przekształceń.

 

Bo jeśli energia jest świadomością, w pełnym tego słowa znaczeniu, to świadomość jest po prostu energią.

Cytuję sam siebie, aby zachować ciągłość myśli.

 

Czy ktoś się może z Was orientuje, jak daleko są posunięte badania nad telekinezą, bilokacją, telepatią, postrzeganiem pozazmysłowym etc ?

Przecież te wszystkie cuda-niewidy to nic innego jak wykorzystywanie energii świadomości.

[ARTON55]

Na pewno były wcześniejsze kontakty z cywilizacjami o wiele bardziej od nas rozwiniętymi i technologicznie i duchowo.Jest duże prawdopodobieństwo ingerencji przybyszów w nasze powstanie bądź rozwój.Nie zmienia to faktu istnienia Boga( siły wyższej , świadomości).

 

Mało tego. Cywilizacje które istniały na o wiele wyższym poziomie nie posiadały biblii ani Kościoła Katolickiego. Wszystko jest energią. Materia również - to tylko stan skupienia. Czysta świadomość jest dla nas nie do pojęcia.

[TomekL3]

Jak widzę/czytam, to dzieli nas jedynie ustalenie - czy ta energia sama w sobie jest świadomością, czy posiada świadomość, czy po prostu jest tylko energią bez jakiejkolwiek swiadomości.

Ja odbieram to jako energię , która sama w sobie jest świadomością.

Wspomnisz moje słowa, to nauka odkryje tą świadomość, że tak ją nazwę.Co do słowa , Rosjanie,o dziwo, którzy mają niezłe osiągnięcia w tym kierunku ustalili już duży związek między wypowiadanym słowem a zmianami w organizmie na poziomie molekularnym.Można nawet modyfikować dna.

 

Materia również - to tylko stan skupienia. Czysta świadomość jest dla nas nie do pojęcia.

Zgadzam się , materia to stan gęstości energii.Co do Boga czy może świadomości, trudno mi to wyjaśnić co czuję.Po pierwsze nie zawsze odczuwam jego czy jej obecność.Ale gdy już poznasz Go natychmiast zrozumiesz co mam na myśli.Opisując skrótowo masz od razu świadomość , że jest to źródło wszystkiego, od razu wszystko rozumiesz.Wszystko staje się nagle proste.Porównałbym to do nagłego przejścia z neta na kablu telefonicznych na światłowód ,hehe, zero zacinki , nagle wszystko jasne... Edytowane 22 Marca 2013 przez TomekL3

[Gość stary bej]

Co do słowa , Rosjanie,o dziwo, którzy mają niezłe osiągnięcia w tym kierunku ustalili już duży związek między wypowiadanym słowem a zmianami w organizmie na poziomie molekularnym.Można nawet modyfikować dna.

 

Przecież wklejałem dwukrotnie film z YT, jak w ciagu 3 minut został wyleczony rak u pacjenta.

Wówczas nawet Ty nie zareagowałeś.

Nie wiem, czy wynika to z częstotliwości czy z budowy wymawianego słowa, ale wiem że działa.

 

Co do Boga czy może świadomości, trudno mi to wyjaśnić co czuję.Po pierwsze nie zawsze odczuwam jego czy jej obecność.Ale gdy już poznasz Go natychmiast zrozumiesz co mam na myśli.Opisując skrótowo masz od razu świadomość , że jest to źródło wszystkiego, od razu wszystko rozumiesz.Wszystko staje się nagle proste.

 

Przywołujesz ten stan jakimiś mantrami, lekami, czy po prostu wkładasz dwa niezaizolowane druty do gniazda sieciowego ?

[TomekL3]

Bej , podobne uczucie miałem po dobrych grzybkach...teraz wiem dlaczego używali i używają ich szamani hehe.Ale bej , żebyś wiedział , kontakt z tą siłą bezpośrednio jest pełniejszy..

 

Przecież wklejałem dwukrotnie film z YT, jak w ciagu 3 minut został wyleczony rak u pacjenta.

Wówczas nawet Ty nie zareagowałeś.

Nie wiem, czy wynika to z częstotliwości czy z budowy wymawianego słowa, ale wiem że działa.

 

 

 

Przywołujesz ten stan jakimiś mantrami, lekami, czy po prostu wkładasz dwa niezaizolowane druty do gniazda sieciowego ?

bej , nie widziałem tego filmu, czytałem o tym i wiem na pewno , że to co zrobili jest możliwe i naturalne człowiekowi ukazujące jego szerokie możliwości,właściwie nieograniczone,połączone z nadświadomością lub jak kto woli z centralą.

 

niczym go specjalnym nie przywołuję , to dzieje się nagle , możesz sobie z nim rozmawiać i nic , cisza a za jakiś czas samo ci wjedzie w banię i masz szybkie łącze hehe...i po tym już wiesz , że to jest i każdy, który ci mówi że tego niema od razu uznajesz nie za kłamcę ale tego , który tego nie doznał...i możesz mnie torturować i zabić i to już nie ma znaczenia bo już wiem hehe..jeżeli chcesz się podłączyć do sieci przeanalizuj dobrze swoje przeszłe życie , spróbuj prześledzić , w których akcjach chciał ci pomóc nawet czasami nie mającymi nic ze sobą zdarzeniami hehe....skojarz to ...

[Gość stary bej]

Bej , podobne uczucie miałem po dobrych grzybkach...teraz wiem dlaczego używali i używają ich szamani hehe.Ale bej , żebyś wiedział , kontakt z tą siłą bezpośrednio jest pełniejszy..

 

No właśnie, przy którymś z twoich wcześniejszych wpisów napomknąłem o jointach, a teraz mam nieodparte wrażenie, że zachęcasz wręcz do brania dragów i zażywania innych środków halucynogennych.

Tomuś, nie idź tą drogą.

 

A L3 przy nicku to oznacza że masz żółte papiery ?

czy że masz dożywotnie zwolnienie lekarskie .... od myślenia ?

Edytowane 22 Marca 2013 przez stary bej

[ARTON55]

Każdy człowiek jest indywidualną cząstką świadomości, która poznaje na różne sposoby wszechświat. Tu widać jak doskonale trwa proces samopoznania, który został zainicjowany miliardy lat temu. Świat mentalny umożliwia tworzenie pojęć i podziałów, a także świadome organizowanie niższych światów. Dlatego wolnym wyborem staje się wytworzenie w sobie bólu lub przyjemności. Tworząc na planie mentalnym myśl, możemy świadomie zmienić niższe plany, takie jak uczucia, przepływ energii czy materię. Tu wyraźnie widać, że każdy ma wpływ całkowity na swoje przejawianie się. Każdy doświadcza tego, czego chce.

 

Każdy jest częścią świadomości globalnej, która doświadcza życia w najróżniejszych aspektach. Tak więc szeroko pojęte cierpienie jest częścią tego procesu. Wytworzonego po to, by “zbadać” całą totalność stworzenia i być jej świadomym.

 

Świadomość bada, co da się w polu mentalnym zdziałać, by być świadoma swojego stworzenia i możliwości. Jest to proces naturalny i rozwijający się ku totalnej świadomości.

Wszechświat nie nazywa cierpienia czymś złym. Jest to po prostu pewien ruch energii. Sam w sobie czysty, jednak umysł interpretuje go jako cierpienie. Można powiedzieć, że ból jest mechanizmem, który nie pozwala doświadczać „tego samego” i trzyma całą ewolucję w fazie trwania. Bez bólu wszelkie życie szubko by wyginęło, na skutek samych ruchów materii. Dzięki uczuciom, życie może przetrwać tworząc pewien ruch zwany bólem. On to nie pozwala zwierzętom wbiegać w ogień, skakać ze skał itp.. W dalszej części mechanizm ochrony życia staje się instynktem.

 

Wszechświat cały czas “bada i szuka” najlepszej drogi. Poznaje siebie przez istnienie. Rozwija się, trwając cały czas w teraźniejszości tak, aby osiągnąć świadomość samego siebie. Wydaje się, że jest to już bliskie, ponieważ ludzie budzą się ze snu o materii. Zaczynają dostrzegać wszechświat jako jedność. Wychodzą świadomością ponad ograniczenia ego. Widzą, że są przejawem wszechświata i pierwotnej świadomości, która doświadcza samej siebie. To również jest naturalny proces.

 

Ego jest pewnym fenomenem powstałym na planie wysokowibracyjnej energii..

Świadomość będąc na planie mentalnym (a więc jeszcze w drodze rozwoju) jest ograniczana przez ten plan w pewien specyficzny sposób.

Po prostu zaczyna utożsamiać się z myślami będącymi na tym planie. Oczywiście na wcześniejszych stopniach ewolucji robiła to samo i utożsamiała się z danym planem wibracyjnym. Tak jak zwierzęta ograniczają się do uczuć, a rośliny do energii życia.

Edytowane 22 Marca 2013 przez ARTON55

[Gość stary bej]

hahaha

od boga do absurdu jest jak widać bardzo blisko

Edytowane 22 Marca 2013 przez stary bej

[ARTON55]

My jesteśmy tu by doświadczać, brać lekcje i udział w tworzeniu nowej rzeczywistości.

[TomekL3]

bej , to nie tak.Ja spróbowałem grzybów , których 5 lat temu bym w życiu nie wziął , nawet bym nie pomyślał , a tu nagle zmiana nagła w moim życiu do tego doprowadza a potem to już poszło hehe, mało tego, z grzybami jest tak , że zjesz raz odpowiednią dawkę i już wiesz , że ci to wystarczy, nie musisz ich nigdy więcej brać, jeszcze w trakcie nadchodzącej jazdy masz świadomość co będzie się działo... z trawą co innego , po niej jest po prostu przyjemnie,otwiera się umysł , absolutnie jarając nie szkodzę tym nikomu, ba jest to wręcz zdrowotne , w przeciwieństwie do wódy czy fajek....

 

arton , trafiłeś w dziesiątkę też tak uważam , mam wręcz przekonanie....

 

właściwie ja to już wiem....hehe...

[Gość stary bej]

bej , to nie tak.Ja spróbowałem grzybów , których 5 lat temu bym w życiu nie wziął , nawet bym nie pomyślał , a tu nagle zmiana nagła w moim życiu do tego doprowadza a potem to już poszło hehe, mało tego, z grzybami jest tak , że zjesz raz odpowiednią dawkę i już wiesz , że ci to wystarczy, nie musisz ich nigdy więcej brać, jeszcze w trakcie nadchodzącej jazdy masz świadomość co będzie się działo... z trawą co innego , po niej jest po prostu przyjemnie,otwiera się umysł , absolutnie jarając nie szkodzę tym nikomu, ba jest to wręcz zdrowotne , w przeciwieństwie do wódy czy fajek....

 

a nie, no pewnie że som* zdrowe jak cholera, tylko palić i łapać kontakt ...... z bogiem.

A tobie to tak po tych grzybkach już zostało, że czujesz i widzisz to co jest sferą duchową ?

[TomekL3]

generalnie odjechaliśmy zbyt daleko w życiu od sfery duchowej,energetycznej człowieka , ogłupia nas się i spowalnia naciskiem na materializm , a przecież to jest gówno w porównaniu ze świadomością...

 

a nie, no pewnie że som* zdrowe jak cholera, tylko palić i łapać kontakt ...... z bogiem.

A tobie to tak po tych grzybkach już zostało, że czujesz i widzisz to co jest sferą duchową ?

bej , nie kombinuj już , oczytałeś się filozofów , którzy w większości nawet tego nie doznali , skoncentruj się na sobie , przekonaj się...sam zobaczysz...

[Gość stary bej]

My jesteśmy tu by doświadczać, brać lekcje i udział w tworzeniu nowej rzeczywistości.

arton , trafiłeś w dziesiątkę też tak uważam , mam wręcz przekonanie....

 

ja pierd..ę, najpierw homosie, teraz w natarciu ćpuny

i to łune mają tworzyć nową rzeczywistość

 

rency opadają z szelestem

[TomekL3]

bej , nie rób z siebie głąba bo nim nie jesteś , po prostu tego nie doznałeś i nie zrozumiałeś natychmiast wszystkiego ....

 

ja pierd..ę, najpierw homosie, teraz w natarciu ćpuny

ale cały czas nad nimi są lewacy , już od ładnych parudziesięciu lat ....hehe...

[Gość stary bej]

po prostu tego nie doznałeś i nie zrozumiałeś natychmiast wszystkiego ....

 

ok, to ubiegnij Keshe, i daj przepis na energię za free

przecież napisałeś, że

Opisując skrótowo masz od razu świadomość , że jest to źródło wszystkiego, od razu wszystko rozumiesz.Wszystko staje się nagle proste.Porównałbym to do nagłego przejścia z neta na kablu telefonicznych na światłowód ,hehe, zero zacinki , nagle wszystko jasne...

[TomekL3]

dobra bej, wygrałeś , wierz w co chcesz albo nie wierz, jak ci pasuje , twoja brocha....

Edytowane 22 Marca 2013 przez TomekL3

[Gość stary bej]

ale cały czas nad nimi są lewacy , już od ładnych parudziesięciu lat ....hehe...

 

Może dlatego istnieje jakaś przewidywalność, a nie totalny pier**l..k, jak by się niektórym marzyło.

 

dobra bej, wygrałeś , wierz w co chcesz albo nie wierz, jak ci pasuje , twoja brocha.....

 

czyli co ? nie budujemy już urządzenia do wytwarzania manny z nieba ?

 

Mimo wszystko trochę się zawiodłem na tobie, a już zamierzałem zbierać fundusze na produkcje nowych technologii i drukować bilety wycieczkowe do gwiazdozbioru Aldebarana.

[TomekL3]

Może dlatego istnieje jakaś przewidywalność, a nie totalny pier**l..k, jak by się niektórym marzyło.

wiesz co , możliwe , być może już niedługo nastąpi katharsis ...

 

w ogóle mam wrażenie , że przebieg życia sprowadza się do naprowadzenia człowieka na łącze ze źródłem wszystkiego...

 

Może dlatego istnieje jakaś przewidywalność, a nie totalny pier**l..k, jak by się niektórym marzyło.

 

 

 

czyli co ? nie budujemy już urządzenia do wytwarzania manny z nieba ?

 

Mimo wszystko trochę się zawiodłem na tobie, a już zamierzałem zbierać fundusze na produkcje nowych technologii i drukować bilety wycieczkowe do gwiazdozbioru Aldebarana.

ty cały czas siedzisz w tej gęstości energii , wyjrzyj poza to....

 

bej , twoja wiedza cię ogranicza....

Edytowane 22 Marca 2013 przez TomekL3

[Gość stary bej]

ty cały czas siedzisz w tej gęstości energii , wyjrzyj poza to....

 

ok, dawaj namiar na te grzybki ;-)))

 

w ogóle mam wrażenie , że przebieg życia sprowadza się do naprowadzenia człowieka na łącze ze źródłem wszystkiego...

 

ja odnoszę inne wrażenie - życie jakie by nie było, po prostu jest do doopy

zwłaszcza w obecnej formie "energetycznej", zupełnie niepraktycznej

Edytowane 22 Marca 2013 przez stary bej

[TomekL3]

ja odnoszę inne wrażenie - życie jakie by nie było po prostu jest do doopy

nie do końca, ono nie jest do dupy, to często tak wygląda ono cały czas próbuje nakierować cię na światło życia....nie wszyscy to rozumieją , nie wszyscy to wiedzą..

 

ok, dawaj namiar na te grzybki ;-)))

proszę bardzo

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tu masz grzybnię i instrukcję jak wyhodować w dwa tygodnie ....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

tu masz grzybnię i instrukcję jak wyhodować w dwa tygodnie ....

 

hmmm jest tylko jeden problem, te grzybki otwierają przed tobą wszystkie drzwi, jak wynika z opisu, ale nie zamykają żadnych.

Wiesz co się dzieje jak staniesz w przeciągu ?

 

Bardzo ciekawy opis "spotkania z bogiem" ;-)

http://neurogroove.info/trip/ysiczka-lancetowata-co-za-du-o-niezdrowo

[ARTON55]

Materiał w PDF mówiący o SUPER WSZECHŚWIATACH. Ich budowie , organizacji i lokalizacji oraz wiele interesujących faktów. Ta wiedza może przyprawić o zawrót głowy. Może przybliżyć do Boga ale nie jest do tego konieczna. Dowiemy się min. co na prawdę oznacza 666 i nie będziesz już musiał żyć mitem i przy okazji co to jest Satania, Najciekawsze jak dla mnie jest to, że nie jesteśmy w stanie pojąć celu istnienia wszechświatów choć dla samej Ziemi ścieżka ewolucyjna jest wyznaczona. Miłej lektury.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )