5 plyt - ktorych nigdy nie zapomne

[kobayashi]

Pięć płyt... ciężka decyzja, ale te z którymi wiążą się szczególne wspomnienia:

 

1. KC "In The Court..."

2. Led Zep "II"

3. Tom Waits "Rain Dogs"

4. Red Hot... "Blood Sugar Sex Magic"

5. Miles Davis "Tutu"

[rafal996]

Scorpions - In Trance

Pink Floyd - Wish You Were Here

Dire Straits - Brothers In Arms

Iron Maiden - Seventh Son Of a Seveth Son

Dream Theater - Metraopolis Pt. 2: Scenes From a Memory

 

Ale przecież tych płyt jest znacznie więcej. Zbrodnią jest wybrać tylko jeden tytuł Pink Floyd, a jeszcze większą pominąć rewelacyjne i legendarne pozycje King Crimson. Black Sabbath zasługuje tu na swoje miejsce i to nie tylko za pominiki takie jak Paranoid czy Sabbath Bloody Sabbath, ale też wspaniałe dzieła z późniejszego okresu, jak choćby Mob Rules, Headless Cross czy TYR. Jakże pominać In Rock, Machine Head czy Perfect Strangers Deep Purple. A jest przecież jeszcze Solowy Ozzy, solowy Bruce Dickinson (The Chemical Wedding!), Metallica, Megadeth, Led Zeppelin, Tool, Electric Light Orchestra (Time!) i wiele, wiele innych.

[YunnanTEA]

Tangerine Dream "Ricochet"

Pink Floyd „Wish You Were Here”

Dead can Dance „Within the realm of dying Sun”

Antonio Vivaldi „Stabat Mater” Livia Budai (Hungaroton)

Rymski Korsakow „Szeherezada"

A gdzie Diana Krall, Pat Matheny?

Zawsze uważałem, że w wątku np. „5 najlepszych płyt jazzowych” podanie 100 tytułów zabija wątek, ale nie dlatego że wszystko zostało powiedziane, ale dlatego, że facet nie rozumie pytania.

Dla mnie najlepsze płyty to te, których słucham najwyżej 2-3 razy w roku. W innym przypadku wykazałbym brak szacunku dla kompozytorów, wykonawców, ….dla samego siebie.

Pozdrawiam.

YunnanTEA

[Tomek 1685]

Pięć sie nie da, może dziesięć:

1. masada - live in sevilla

2. dżem - lunatycy czyli tzw przeboje całkiem live

3. led zeppelin I

4. system of a down - toxicity

5. ulver - the marriage of heaven and hell

6. pink floyd - dark side of the moon

7. slayer - reign in blod

8. motorhead - ace of spades

9. venom - at war with satan

10. claudio monteverdi - vespro della beata vergine, 1610 - jordi savall

[Benjamin Braddock]

1.Depeche Mode - Violator

 

2.Pink Floyd - Dark Side Of The Moon

 

3.Derrick May - Innovator

 

4.Komeda Quintet - Astigmatic

 

5.Herbie Hancock - Head Hunters

[bamarek]

Piotr Fronczewski - Franek Kimono

 

Vivaldi - 4 pory roku wykonanie K.A.Kulka

 

Michal Lorenc - Bandyta

 

Kult - Tata Kazika 2

 

The Cranberries - No need to argue