RCM Katowice

[ASURA]

Rolandsinger, 9 Lip 2007, 12:12

To jak to dla handlowca takie proste to może podasz mi receptę jak znaleść w Polsce dwóch potencjalnych klientów bo na taka sprzedaż liczy producent klocków z górnej półki za niebotyczne pieniądze.

Z tymi dobrymi handlowcami to masz rację ale ich jest ogólnie niedużo,znam takiego jednego zajmował się podpaskami w firmie Procter&G... przejeła go firma majaca artykuły przemysłowe dość tanie ale nie najwyższych lotów człowiek za bardzo nie wiedział czym handluje ale techniki sprzedazy miał opanowane z poprzedniej firmy do perfekcji ,Za czym sie klienci połapali ponad dwa lata robił im metlik w głowach,po tym czasie przyszli po rozum do głowy i wrócili do swoich dostawców.Firma go wynajmujaca miała dwa lata dobrze a teraz im się popsuło potracili tych nowozdobytych klientów-jakiego magika trzeba nająć teraz aby odzyskał potraconych dzieki braku pokrycia metod sprzedaży jakością produktu?Jak zapewnie wiesz utrzymanie klienta to tylko 10% jego pozyskania .Czy RCM stać na tak wysokie koszty żeby wszystkim dogadzać bo n.p. szybkie sprowadzenie sprzętu tylko do odsłuchu naprawdę może sporo kosztować i wtedy mamy wyrzucone pieniążki w klienta który pójdzie gdzie indziej bo mu mimo obsługi nie spasowało

[Leszek]

Roland trochę znam tematykę farmaceutyczno-hurtową :bardzo przygnębiająca...dla pacjenta .

Kilkakrotnie miałem do czynienia z RCM`em :O) i zawsze nie zawiodłem się na Rogerze :O) zawiodłem się za to.... :O)na Megamedia.

[Rolandsinger]

@ Terrapin

 

>>8 Lip 2007, 23:42

---->>> Rolandsinger

 

Ja spróbuję z innej beczki: czy gdybyś prowadził gabinet psychologiczny hołdowałbyś zasadzie "klient ma zawsze rację"??? Czy raczej, znając się na psychoterapii starałbyś się jednak podsunąć "klientowi" swój sposób postępowania?

[wasylak]

To musi być ciekawe, ten RCM i Roger...któregoś dnia się tam przejadę. Do tego autor wątku i żarliwe wpisy kolegów- mnie zachęciły szczerze!

[kal800]

Roland:

 

Jeżeli istnieje na rynku przez tyle czasu, znaczy że bazuje na sprawdzonych i stałych klientach, którzy mają do sprzedawcy pełne zaufanie. Tutaj sprawa jest prosta - jeżeli zależy Ci na kompetentnej obsłudze, a to w segmencie hi-end powinno być kluczowe, to kwestia stylu komunikowania się sprzedawcy schodzi na drugi plan. Ja osobiście chyba bym nie przykładał do tego takiej wagi - ważniejszy jest dla mnie efekt w postaci pożądanego brzmienia mojego systemu niż przyjemna gadka ze sprzedawcą.

 

Kal

[Piotr__]

Ja jeszcze raz to napisze i zaznacze ze nie pisze konkretnie o RCM czy danych forumowiczach biaracych udzial w dyskusji.

Istota w biznesie jest zaufanie i czyste intencje OBU stron, jesli obie strony cos graja nie ma mowy o wspolpracy - czym bardziej na wschod, czym bardziej mongolski temperament tym trudniej to jednak pojac niektorym.

[gagacek]

Odnoszę wrażenie, że poprzez negację i nieprzemyślane wpisy ten temat przerodził się w b. dobry wątek sponsorowany. Chyba nie o to tutaj chodziło, prawda?

[ASURA]

Zaufanie to podstawa w biznesie i handlu bez tego ani rusz Ufający klient je nam z ręki do pierwszej głupiej wpadki,dla tego nie warto kombinować i trzeba być uczciwym-nikt nie lubi jak się go oszukuje,czy ktoś twierdzi inaczej ?

[kal800]

Roland:

 

Z tym włożeniem Tag Heuer'a i Patek'a do jednego worka to trochę przegiąłeś. To są marki na dwóch przeciwnych biegunach, o ile Tag to marka dla ludzi zaczynających przygodę z dobrymi zegarkami, to Philippe Patek jest absolutnym hi-endem. Oczywiście produkty TH są świetne (sam takowy posiadam), ale od Pateka dzielą lata świetlne.

 

Jeżeli chodzi o B&O to też się mylisz - to są super drogie produkty które są przede wszystkim designerskie i płacisz przede wszystkim za ich wygląd zewnętrzny oraz cechy funkcjonalne i oczywiście markę. Ale czy produkt:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

zagra tak jak audiofilskie systemy za podobną cenę, śmiem wątpić.

 

Kal

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wasylak]

Niestety Roland, kal800 ma rację, i z zegarkami, i z bangiem olufsenem...

[ABs]

>gagacek

taka metoda na Giertycha ;-)

[gagacek]

>wasylak

Odpuść sobie, temu za chiny nie wtłuczesz nic do głowy:((

>ABs

Święta prawda! To jest motor nasze waadzy - i nie tylko. Sorry za offtop.

[Gość jamówię]

Roland,niestety bełkoczesz inaczej tego co piszesz nie da sie nazwać, w dodatku jestes niegrzeczny wyrażając się o RCM-"piwnica"ale to twoja kultura i ty z nia musisz żyć.Wspominanie firmy B&O na forum gdzie ludzią zależy na jak najwyższej jakości dzwięku często kosztem wyglądu,składam na karb kiepskiej pogody-każdy ma słabszy dzień.

 

teraz panów:

Roland

gagacek

Piotr_less

 

poproszę o przytoczenie konkretów na temat obsługi w RCM.Opiszczcie konkretny przejaw gburostwa i chamstwa ,który was tam spotkał,z pewnością uwiarygodni to wasze wpisy a przede wszystkim będzie na temat.Morven jest dziwnym człowiekiem,może tchórzem?Nikt z was jak pisałem nie zna przyczyny dla której założył ten wątek-ja znam i nie muszę gdybać.

 

 

zyzio,nie będzie jak sądze i jest to MOJE zdanie oświadczenia-tłumaczą się winni,RCM pewnie będzie chciało b yć ponad tym.Natomiast jeżeli szef firmy dojdzie do wniosku,że jest bezpodstawnie szkalowany,prze założyciela wątku i wielu jego uczestników to podejmie odpowiednie kroki i jak sądze nie będzie o tym powiadamiał forumowiczów-jest dorosły,wie co robić.

 

 

na koniec jeszcze jedna kwestia skierowana do kolegi gagacka,nie troszcz się brachu o przyszłość RCM skoro nie masz pojęcia o pozycji tej firmy w Polsce,bo brzmi to jak wróżenie z fusów.

 

 

 

Aaa ...Roland jeszcze do ciebie,może twoim zdaniem RCM nie jest jak to lubisz określać ekskluzywnym brandem,ale sprzedaje bardzo ekskluzywne marki z samego szczytu audio(SME,Burmester itd)myślisz kolego,że ktoś z managmentu tych firm powiezył by takie marki byle komu w dużym kraju UE?Osobie twoim zdaniem nie umiejącej handlować,albo osobie nie znającej języków obcych?myślisz ,że przez telefon gadają na migi?Zastanów sie kolego,takich marek nie powieza się niepewnemu partnerowi.

[kal800]

jamówie:

 

>kolego,że ktoś z managmentu tych firm powiezył by takie marki byle komu w dużym kraju UE?

 

I jeszcze pytanie - czy kiepska firma z piwnicy o niepewnej pozycji byłaby w stanie wyłożyć niemałą kasę na sprzęt do ekspozycji...

 

Kal

[ASURA]

jamówię, 9 Lip 2007, 15:49

Trafieni zatopieni Game Over

[gagacek]

>jamówię

1. Nie jestem Twoim brachem, ale dla Ciebie wszystko

2. Nie zauważyłem w ŻADNEJ mojej wypowiedzi śladu troski o firmę jakąś-tam. Moje wypowiedzi tworzą logiczny ciąg. Umiesz czytać ze zrozumieniem? Wątpię.

2. Przeczytaj sam siebie i zastanów się co (...) to napisał, a potem pisz dalej i dalej.

[Piotr__]

jamowie jw. tylko w dodatku nie myl osob

[ASURA]

Piotr__, 9 Lip 2007, 16:21

to w ferworze walki;)

[piotr_lass]

No tak, czyli zapowiada się door selection przed RCM :D

Jamówię, bardzo możliwe, że jesteś ciekawą osobą, ale analogicznie do prawa wybierania sobie klientów, powiedzmy że ja również mam prawo do wybierania sobie rozmówców, i sądząc po Twoich wpisach, nie zakwalifikowałeś się, sorry. Uwagi na temat RCM mogę przekazać jedynie RCM. Zresztą nie ma ich tak znowu dużo, więc nierozdmuchuj sprawy swoją zaciekłą obroną RCM bo naprawdę się ludzie zaczną zastanawiać co tam się dzieje, heh.

[wkamil]

>>> Do zalozyciela watku

 

"Takiej dozy zarozumialstwa, lekcewazenia i arogancji..."

to wypisz, wymaluj auidiostereo.pl - najwyrazniej wlasciciele RCM czesto tutaj zagladaja...

pozdrawiam

kamil

[Rolandsinger]

Całkowicie oderwanych od rzeczywistości postów Kolegi "jamówię" nie będę komentował, gdyż nie jest on partnerem do rozmowy, nie posiada nawet propedeutycznej wiedzy z dziedziny zarządzania marketingowego i public relations, czego żałuję i zapraszam na jedno z moich szkoleń na ww. temat do Katowic w siedzibie Intenational Promotion Group w środę w bt o godz. 11.30, sala konferencyjna B.

 

Co do Pateka i TAGa - co to ma do rzeczy, jaka jest różnica w cenie detalicznej produktów obydwu marek??? Jak widać, nie macie zielonego pojęcia o estymacji wartości marki. Obydwie firmy mają silny, rozpoznawalny brand szacowany przez PWHC na 36,5 mld $ dla TAG Heuera i zaledwie 4,5 mld w przypadku Pateka. A to, że w detalu najtańszy produkt TAGa kosztuje 6 kzł, a Pateka -14 kzł, nie ma tu żadnego znaczenia.

 

Resumując natomiast mój głos w tej paralogicznej już dyskusji, nadmienię, iż w biznesie, każdym biznesie (rynek hi-end nie jest tu żadnym wyjątkiem) obowiązuje jeden uniwersalny kanon komunikacji intepersonalnej. RCM złamał ten kanon dając tym samym wyraz swojemu brakowi kompetencji handlowych i negocjacyjnych par execellance. I to było bezpośrenim bodźcem do założenia przez Morvena tego wątku. Kropka.

 

Jeśli natomiast znacie elementarne podstawy marketingu, to odpowiedzcie na pytanie:

 

Jaki jest najdroższy brand na rynku światowym w segmencie FMCG, oraz segmencie dóbr luksusowych?

 

PS.

A RCM istotnie rezyduje w piwnicy, chyba że znów wyznawcy tej firmy we właściwy sobie, irracjonalnie fanatyczny sposób zredefiniują kolejne pojęcie, nazywając piwnicę niższym parterem.

[Gość jamówię]

>Całkowicie oderwanych od rzeczywistości postów Kolegi "jamówię" nie będę komentował

 

Nie musisz, nie o to prosiłem,nadal unikasz podania konkretów-może ich brak?

 

 

nie posiada nawet propedeutycznej wiedzy z dziedziny zarządzania

>marketingowego i public relations,

 

Moja wiedza lub jej brak nie ma tu nic do rzeczy,nadal unikasz odpowiedzi na pytanie o konkretny przykład,może to jest propedeutyczny przykład braku umiejetności czytania ze zrozumieniem?

 

 

zapraszam na jedno z moich szkoleń na ww. temat do

>Katowic w siedzibie Intenational Promotion Group w środę w bt o godz. 11.30, sala konferencyjna B.

 

Dziękuję ale nie skorzystam,moja firma kształci mnie w wystarczający sposób w tej dziedzinie,poszukaj pieniędzy gdzie indziej.

 

 

RCM złamał ten kanon dając tym samym wyraz swojemu brakowi kompetencji handlowych i

>negocjacyjnych par execellance.

 

najprawdopodobnie zmyślasz,chyba,że podasz konkretny przykład,a my ,czyli uczestnicy tej dyskusji ocenimy stopień twojego "pokszywdzenia"

 

> A RCM istotnie rezyduje w piwnicy,

 

 

Nie zaglądaj tam skoro tak ci to przeszkadza ,dają sobie tam bez ciebie doskonale radę,wierz mi.

 

 

Na koniec ,moim zdaniem brak ci elementarnej wiedzy nie tylko na temat rynku audio lecz także ,a może przede wszystkim na temat handlu.

[Gość jamówię]

gagacek, 9 Lip 2007, 16:12

 

>>jamówię

>1. Nie jestem Twoim brachem, ale dla Ciebie wszystko

 

Dziękuję,to miłe z twojej strony,w takim razie Brachu :-)

 

 

 

 

>2. Nie zauważyłem w ŻADNEJ mojej wypowiedzi śladu troski o firmę jakąś-tam. Moje wypowiedzi tworzą

>logiczny ciąg. Umiesz czytać ze zrozumieniem? Wątpię.

 

 

Owszem ,wróżysz im wegetację a to w jakimś stopniu troska,moim zdaniem niepotrzebna,dają sobie jakoś radę.Moim zdaniem to umiejętność czytania tekstu ze zrozumieniem,Brachu

 

 

>2. Przeczytaj sam siebie i zastanów się co (...) to napisał, a potem pisz dalej i dalej.

 

 

Bardzo usilnie staram się nie popaść w megalomanie,czego i tobie życzę.

[Gość jamówię]

piotr_lass, 9 Lip 2007, 16:32

 

>No tak, czyli zapowiada się door selection przed RCM :D

 

 

Zapewniam cię,że nie a warto przekonać się osobiście.

 

 

>Jamówię, bardzo możliwe, że jesteś ciekawą osobą, ale analogicznie do prawa wybierania sobie

>klientów, powiedzmy że ja również mam prawo do wybierania sobie rozmówców, i sądząc po Twoich

>wpisach, nie zakwalifikowałeś się, sorry.

 

Dziękuję chociaż za tryb przypuszczający,żałuję,że nie załapałem się do twojej "drużyny"kto wie może następnym razem,nie wykluczam także,że się polubimy

 

 

 

Uwagi na temat RCM mogę przekazać jedynie RCM

 

 

To po co zabierasz głos w wątku w którym na takie przykłady się czeka,oj bo pomyślę,że zmyślasz

 

 

>zaczną zastanawiać co tam się dzieje, heh.

 

moim zdaniem nic wyjątkowego,prowadzi się poprostu profesjonalny biznes,ale trzeba tam być,żeby się przekonać.

[Rolandsinger]

Ten biznes RCMu jest tak profesjonalny, jak "pokSZywdzona" jest Twoja ortografia.

[Gość jamówię]

kal800, 9 Lip 2007, 16:02

 

 

>I jeszcze pytanie - czy kiepska firma z piwnicy o niepewnej pozycji byłaby w stanie wyłożyć niemałą

>kasę na sprzęt do ekspozycji...

 

 

 

Racja,tylko taki argument musi trafić do osób mających choć nikłe pojęcie o takich brandach jak SME lub Burmester,nie zakładam złej woli Rolanda,zakładam natomiast jego niewiedzę w tej kwestii inaczej nie jestem w stanie nadal zrozumieć porównań do B&O.

[Gość jamówię]

Rolandsinger, 9 Lip 2007, 17:53

 

>Ten biznes RCMu jest tak profesjonalny, jak "pokSZywdzona" jest Twoja ortografia.

 

 

 

Jeżeli zaczynasz wytaczać takie "argumenty",to znaczy,że brak ci merytorycznych,mogę ci tylko współczuć.Błędy zwłaszcza ortograficzne popełniamy wszyscy,przyjdzie także kolej na ciebie,wtedy jednak szydera będzie udziałem wielu uczestników tego forum,pomyślałeś o tym?

[kal800]

jamówię:

 

Z tego co widzę na fotkach, to wartość sprzętu w które jest zaopatrzone ich studio odsłuchowe to lekko licząc pół miliona PLN - jeden klocek Burmestera serii Top-Line to około 50k, do tego tuby Beauhorna, o analogowych konstrukcjach nie wspominam. Gdyby tak było jak pisze Roland, już dawno powinni zbankrutować.

 

Kal

[Gość jamówię]

kal800, 9 Lip 2007, 18:03

 

>jamówię:

>

>Z tego co widzę na fotkach, to wartość sprzętu w które jest zaopatrzone ich studio odsłuchowe to

>lekko licząc pół miliona PLN - jeden klocek Burmestera serii Top-Line to około 50k, do tego tuby

>Beauhorna, o analogowych konstrukcjach nie wspominam. Gdyby tak było jak pisze Roland, już dawno

>powinni zbankrutować.

>

>Kal

 

 

Trzeba jeszcze dodać ,bo to bardzo ważny argument przeciw opętanym piwniczną wizją,że jest to wszystko własność pana Rogera

[Rolandsinger]

@ Jamówię

 

Nie chciałem Cię urazić z tą ortografią, nie bierz tego do siebie. W istocie każdy popełnia błędy. Przepraszam.

 

Natomiast co rentowności RCMu, tzn. że mają tyle wartościowego sprzętu na stanie, olewają Klientów, a jednak żyją.

 

Panowie, rzecz jest trywialna: nawet Wam się nie śniło, jakie w tej branży są marże - 50 % to norma. Więc taki RCM sprzeda 2 klocki po 30 kzł za sztukę, to ma po odliczeniu wszelkich kosztów ok. 20 kzł netto. Takie są realia. A mógłby mieć wiele więcej, gdyby inaczej traktował Klientów.