Skocz do zawartości
IGNORED

RCM Katowice


Mart2M

Rekomendowane odpowiedzi

Gość jamówię

(Konto usunięte)

Rolandsinger, 9 Lip 2007, 18:14

 

 

 

 

>@ Jamówię

>

>Nie chciałem Cię urazić z tą ortografią, nie bierz tego do siebie. W istocie każdy popełnia błędy.

>Przepraszam

 

 

Nie noszę urazy,nigdy nie uważałem cie za gbura

 

 

Panowie, rzecz jest trywialna: nawet Wam się nie śniło, jakie w tej branży są marże - 50 % to norma.

>Więc taki RCM sprzeda 2 klocki po 30 kzł za sztukę, to ma po odliczeniu wszelkich kosztów ok. 20 kzł

>netto. Takie są realia. A mógłby mieć wiele więcej, gdyby inaczej traktował Klientów.

 

 

 

Absolutnie nie podejmuję sie takich dywagacji, brak mi kompetencji-śmiem przypuszczać tylko,że marża nie jest tak wysoka.

 

 

Wszystko to jednak nic nie wnosi do meritum nieuczciwie załozonego wątku.Kolega autor zapadł sie pod ziemię,ja nawet wiem dlaczego, a my naparzamy się już 4 stronę.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811041
Udostępnij na innych stronach

Roland,

 

Nie przeginałbym z tymi marżami. Owszem, są wysokie, ale zauważ, że producent nie jest w stanie sprzedawać tych klocków dużo taniej. W większości przypadków, mamy do czynienia z ręcznym doborem komponentów, długim procesem produkcyjnym, w efekcie mamy bardzo małą sprzedaż. Co innego jak producent ma fabrykę w Chinach, tysiące odbiorców i gigantyczną sprzedaż przy śmiesznych kosztach wyprodukowania jednej sztuki, wtedy sklep może iść na całość z marżą.

 

Kal

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811073
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że założony przeze mnie watek wywolal prawdziwa burze. Teraz zaluje, ze go zalozylem - nie nalezy sie w zyciu kierowac uraza czy niechecia. Choc z drugiej strony popularnosc tego watku i ilosc wpisow jest dosc symptomatyczna i swiadczy, iz nie jestem osamotniony w mej percepcji wymienionego miejsca. Wywolany do tablicy czuje sie w obowiazku wyjasnic szanownym forumowiczom, na czym polegala moja wina i coz takiego zlego uczynilem Panom z RCM.

Jesli dokladnie sledzicie forum, wiecie ze od pewnego czasu bylem zainteresowany kupnem monitorkow Amphion Argon2. Mialem okazje posluchac 1 wersji Amphionow i charakter brzmienia tych kolumienek bardzo mi odpowiadal. Cena za nie jednak byla stosunkowo wysoka jak na second hand, a ponoc wersja 2 jest rozwojowa i stanowi krok naprzod, postanowilem wiec skorzystac z mozliwosci odsluchu przed zakupem. W sklepie RCM bylem 2 razy. Pierwszy raz sluchalem Argonow bardzo pobieznie. Dzwiek, ktory zaprezentowaly w salonie byl pozbawiony wad wersji pierwszej, niestety wydawal mi sie ciut zbyt jasny (oczywiscie wg. Pana Rogera ZADNE takie zjawiska NIE MIALY PRAWA wystapc - to ja zle slysze). Jako ze moj pokoj odsluchowy posiada specyficzne warunki akustyczne (ustawienie bardzo blisko sciany) i wiekszosc kolumn gra u mnie zbyt ciezkim dzwiekiem ze zbyt duzym basem, pomyslalem, ze Argony2 moga byc wlasnie panaceum na moje bolaczki. Postanowilem wiec pozyczyc kolumienki do odsluchu po pozostawieniu uzgodnionej kaucji. Co postanowilem, to zrobilem i w piatek kolumny byly juz u mnie w domu. W przyplywe entuzjazmu, nie zastanowiwszy sie, postawilem Argony na moich podstawkach zaopatrzonych w kolce (a nie gumowe podkladki) i przystapilem razno do odsluchow. Po pewnym czasie, postanowilem zmienic nieco ustawienie kolumn na podstawkach i wtedy zorientowalem sie, ze kolce spowodowaly lekkie pokancerowanie lakieru na podstawie kolumn (male dziurki). Przykleilem wiec podkladki filcowe, ktore byly naklejone wczesniej, ale w innych miejscach, niestety zrobilem to zbyt pozno i lekkie pokancerowanie bylo juz faktem. Kolumny zagraly u mnie pod pewnymi wzgledami rewelacyjnie (przestrzen, szczegolowosc, neutralnosc) jednakze ich jednoznacnzie audiofilski charakter spowodowal, ze gorzej nagrane plyty nie byly prezentowane zbyt fajnie (brzmienie plaskie, troche suche i ciut zbyt jasne). W zasadzie sam nie bylem pewien, czy powinienem kolumienki zwrocic czy pozostawic. Mialem juz w domu 4 pary monitorow i Argony zagraly zdecydowanie najlepiej. Po namysle postanowilem je na razie zwrocic, posluchac jeszcze Avance Signature 3 mk2 i podjac decyzje. Wpakowalem wiec kolumny do samochodu i zawiozlem do RCMu. W RCM jeden z Panow zauwazyl otarcia na spodzie kolumn i odmowiono mi zwrotu kaucji. W wiekszosci sklepow na taki rozmiar "uszkodzen" nikt nie zwrocilby uwagi (pozyczalem juz kilka par monitorow i pewnie zupelnie nieswiadomie dokonalem na nich takiej samej "masakry"), potrafie jednak zrozumiec perfekcjonizm Panow z RCM i potrafie przyjac i uszanowac punkt widzenia, ze taka skaza jest nie do zaakceptowania. Umowa byla umowa, kolumny wrocily do sklepu w stanie nieco innym niz z niego wyszly, tak wiec chcac nie chcac stalem sie ich wlascicielem. Zreszta specjalnie nie oponowalem, bowiem jak napisalem "umowa jest umowa", a po drugie Argony generalnie mi sie podobaly. Teraz mam je u siebie - wygladaja rewelacyjnie, a problemy z brzmieniem ktorych doswiadczalem, przestaja istniec. To specyficzne kontrukcje i bardzo wazne jest ich ustawienie i mocne wygrzanie. Tweater pwinien znajdowac sie zdecydowanie powyzej linii uszu, a dogiecie kolumn w kierunku sluchacza powinno byc znacznie mniejsze nic tradycyjnie. Poza tym dochodzi wygrzewanie. Jak przeczytalem w recenzji w brazylijskim "Audio Video" pelen efekt wypelnienia, barwy i obecnosci basu, pojawia sie po co najmniej 100 godzinach grania. Katuje je od soboty i jest coraz lepiej :-) Nie mam watpliwosci, ze pod niektorymi wzgledami (przestrzen) mam do czynienia z hi-endem. Na czym wiec polegala moja przewina? Ano probowalem sprytnie oddac "uszkodzone" kolumny i wyludzic kaucje. Mozna to widziec i w ten sposob.... Jesli Panowie tak to odebrali, serdecznie ich za to przepraszam... Nie czuje sie jakos specjalnie winny, rozmiar "uszkodzen" jest bowiem taki, jak zaden (jesli ktos chce sie naocznie przekonac - zapraszam do siebie), szanuje jednak punkt widzenia Panow z RCM. Generalnie z kolumn jestem zadowolony, wiec mozna powiedziec, ze nic sie nie stalo. Dlaczego wiec umiescilem tutaj ten watek? Z innych powodow. Wiem, ze moj wzmacniacz ma spore ograniczenia, ale czy musze o tym slyszec 2 razy w ciagu minuty? Jaki jest cel prowadzenia rozmowy w ten sposob, by klient poczul sie jak gowno? Jaki jest cel podwazania slusznosci tego, co klient slyszy? (Ja slysze tak, ale to ja zle slysze, bo jest przeciez inaczej). Jak to mozliwe, ze jedyne dobre hi-fi to jest to, ktore znajduje sie na polkach salonu? (Wszsytko co stoi w innych salonach to kit i badziew). Dlaczego Panowie odzywaja sie z poczuciem wyzszosci lub wrecz jawnego lekcewazenia? Skad sie to bierze? czy jest to jakis deficyt osobowosci? Koniecznosc kompensowania wlasnego poczucia nieadekwatnosci na przypadkowych ludziach? Trudno mi to pojac. Wiem, ze moj system nie moze aspirowac do miana hi-endu, ale na taki obecnie mnie stac. Mam nadzieje, ze w przyszlosci bede mogl sobie pozwolic na lepszy, jednakze klientem RCMu na pewno nie zostane. Moze Panowie powinni wywiesic na wejsciu karteczke "klientom chcacym wydac mniej niz 10 000 zl wstep wzbroniony". To zaoszczedziloby im irytacji i potencjalnych przykrosci odwiedzajacym. Kocham moje hobby - jest dla mnie ono odskocznia od nie zawsze ciekawego swiata. Jednakze nawet tutaj, w dziedzinie, ktora zwykle jest dla mnie zrodlem duzej dawki pozytywnych emocji, spotkalem sie z arogancja, bufonada, negatywizmem. Dlatego postanowilem w przyplywie emocji zamiescic ten watek. Takie postawy powinno sie zwalczac w zarodku. Wystarszy spojrzec jak wyglada nasza polska rzeczywistosc. Teraz troche zaluje, bo wyglada na to, ze sam przyczynilem sie do zalania forum masa negatywnych emocji, z drugiej strony moze to bedzie zrodlem refleksji dla pewnych osob. Z audiofilskim pozdrowieniem :-)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811075
Udostępnij na innych stronach

>Morven

Masz dużo do powiedzenia pod względem merytorycznym (w przeciwieństwie do hmm... co najmniej jednego tutaj), tylko proszę, następnym razem jakieś daj jakieś akapity czy cuś...

Ciężko się to czyta

pozdr.!

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811081
Udostępnij na innych stronach

Rolandsinger, 9 Lip 2007, 12:12

>Oni są po prostu najgorszymi handlowcami, z jakimi miałem w życiu do czynienia, nie rozumieją

>kompletnie na czym polega biznes sprzedażowy. Zapewne nie byli na ani jednym szkoleniu z marketingu,

>i nawet nie wiedzą, co to takiego jest i komu to potrzebne. Lepiej by na tym wyszli (finansowo),

>gdyby dłubali w tych swoich lampkach, a do salonu zatrudnili profesjonalistów. Po kilku miesiącach

>mogliby się przenieść z tej piwnicy do hotelu Monopol w Katowicach (tam, gdzi B&O ma salon), bo ich

>biznes byłby wreszcie rentowny. Ale może rynek ich czegoś nauczy. Oby. Życzę im tego.

 

Co Ty tak z tym B&O ? Ja też nie mam miłych skojarzeń z RCM (sklep z zamkniętymi drzwiami, po wejściu do niego sprzedawca wyraźnie daje do zrozumienia że chiałby zostać sam), ale Ty w tym wątku prezentujesz się z takiej strony, że zaczynam wątpić czy faktycznie zostałeś źle potraktowany w tym sklepie. Dlaczego diler Subaru ma akceptować światopogląd fana BMW albo wręcz Alfy Romeo ? Bez obrazy... ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811104
Udostępnij na innych stronach

Dodam tylko, że "kazus Morvena" w sposób modelowy prezentuje stosunek panów z RCM-u do tzw. zwyczajnego klienta mającego swój własny rozum i słuch, którego drażni delikatnie mówiąc zarozumialstwo sprzedawców w tamtejszym sklepiku na ulicy Matejki :)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811106
Udostępnij na innych stronach

"Ja też nie mam miłych skojarzeń z RCM (sklep z zamkniętymi drzwiami, po

wejściu do niego sprzedawca wyraźnie daje do zrozumienia że chiałby zostać sam)" - ha, ha to już osobna para kaloszy, kraty praktycznie non stop zasłaniają wejście niejako dając do zrozumienia: wejście tylko dla zaufanych z Kręgu Rogera :))) - oczywiście jest dzwoneczek dla każdego - plebs też może sobie go nacisnąć :)))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811109
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

Morven, 9 Lip 2007, 19:04

 

 

Dzień dobry kolego Morven,miło,że wpadłeś do watku,który rozpętałeś.Do rzeczy:

 

 

 

Teraz zaluje, ze go zalozylem - nie

>nalezy sie w zyciu kierowac uraza czy niechecia.

 

Masz rację,tylko,że intencję były zgoła odmienne.

 

 

>ilosc wpisow jest dosc symptomatyczna i swiadczy, iz nie jestem osamotniony w mej percepcji

>wymienionego miejsca.

 

 

A to jest panie kolego chciejstwo,spowodowane tym,że mijasz się z prawdą.

 

 

 

>czym polegala moja wina i coz takiego zlego uczynilem Panom z RCM

 

 

Oprócz tego,że chciałeś ich wkręcić poprzez maskowanie uszkodzeń odebrać kasę,bo kto by tam sprawdzał spody monitorów i powrócić w stanie pełnej satysfakcji do domu,faktycznie nic więcej.

 

 

 

Dzwiek, ktory

>zaprezentowaly w salonie byl pozbawiony wad wersji pierwszej, niestety wydawal mi sie ciut zbyt

>jasny (oczywiscie wg. Pana Rogera ZADNE takie zjawiska NIE MIALY PRAWA wystapc - to ja zle slysze).

 

 

 

Dlaczego tak sie stało zostałeś uprzejmię poinformowany ,przez Rogera właśnie przy wymianie poglądów na temat wysokości standów,upierałeś się przecież,że gwizdek i średniotonowy powinien być na wysokości uszu,pokazano ci ,że niekoniecznie,zaprzeczysz?ale o ustawieniu jeszcze za chwilę.

 

 

 

W przyplywe entuzjazmu, nie zastanowiwszy sie, postawilem Argony na moich

>podstawkach zaopatrzonych w kolce (a nie gumowe podkladki) i przystapilem razno do odsluchow

 

 

 

To nie entuzjazm ale głupota,którą potem usiłowałeś przekuć w kłamstwo,które teraz z kolei bagatelizujesz twierdząc,że:

 

 

 

kolce spowodowaly lekkie pokancerowanie lakieru na podstawie kolumn (male dziurki).

>Przykleilem wiec podkladki filcowe, ktore byly naklejone wczesniej, ale w innych miejscach, niestety

>zrobilem to zbyt pozno i lekkie pokancerowanie bylo juz faktem.

 

 

 

Faktem,który TY usiłowałeś zataić.

 

 

Po namysle postanowilem je na razie zwrocic, posluchac jeszcze Avance Signature 3 mk2 i

>podjac decyzje. Wpakowalem wiec kolumny do samochodu i zawiozlem do RCMu.

 

 

Oczywiście do głowy ci nie przyszło poinformować o wyrządzonej szkodzie obsługę salonu,twierdząc,że:

 

 

W wiekszosci sklepow na taki

>rozmiar "uszkodzen" nikt nie zwrocilby uwagi (pozyczalem juz kilka par monitorow i pewnie zupelnie

>nieswiadomie dokonalem na nich takiej samej "masakry"),

 

 

 

Co jest poprostu niebywałym przykładem chamstwa i hucpiarstwa.

 

 

 

 

potrafie jednak zrozumiec perfekcjonizm

>Panow z RCM i potrafie przyjac i uszanowac punkt widzenia, ze taka skaza jest nie do zaakceptowania.

>Umowa byla umowa, kolumny wrocily do sklepu w stanie nieco innym niz z niego wyszly, tak wiec chcac

>nie chcac stalem sie ich wlascicielem. Zreszta specjalnie nie oponowalem, bowiem jak napisalem

>"umowa jest umowa", a po drugie Argony generalnie mi sie podobaly

 

 

 

Zdecydowałeś się na to dopiero wtedy,kiedy pracownik RCM,odkrył uszkodzenia,więc nie mydlij oczu dżentelmeńskim zachowaniem.

 

Teraz mam je u siebie - wygladaja

>rewelacyjnie, a problemy z brzmieniem ktorych doswiadczalem, przestaja istniec. To specyficzne

>kontrukcje i bardzo wazne jest ich ustawienie i mocne wygrzanie. Tweater pwinien znajdowac sie

>zdecydowanie powyzej linii uszu, a dogiecie kolumn w kierunku sluchacza powinno byc znacznie

>mniejsze nic tradycyjnie

 

 

Nie masz poczucia,że powinieneś "zapłacić"prawa autorskie ,Rogerowi bo to zdaje się on ci to zaproponował,a ty wykłócałeś się,że jest inaczej(to dokończenie historii o standach)To nie są twoje przemyślenia,dlaczego nie napiszesz ,że tak ci doradzono w RCM?

 

 

 

Na czym wiec polegala moja przewina? Ano

>probowalem sprytnie oddac "uszkodzone" kolumny i wyludzic kaucje

 

 

Trafnie to ująłeś

 

 

 

Jesli Panowie tak to odebrali, serdecznie ich za to przepraszam...

 

 

Powinieneś się tam udać i zrobić to osobiście

 

 

Dlaczego wiec umiescilem tutaj ten

>watek?

 

 

No to już ustaliliśmy

 

 

 

Wiem, ze moj system nie moze aspirowac do miana hi-endu,

>ale na taki obecnie mnie stac. Mam nadzieje, ze w przyszlosci bede mogl sobie pozwolic na lepszy,

>jednakze klientem RCMu na pewno nie zostane. Moze Panowie powinni wywiesic na wejsciu karteczke

>"klientom chcacym wydac mniej niz 10 000 zl wstep wzbroniony". To zaoszczedziloby im irytacji i

>potencjalnych przykrosci odwiedzajacym. Kocham moje hobby - jest dla mnie ono odskocznia od nie

>zawsze ciekawego swiata. Jednakze nawet tutaj, w dziedzinie, ktora zwykle jest dla mnie zrodlem

>duzej dawki pozytywnych emocji, spotkalem sie z arogancja, bufonada, negatywizmem. Dlatego

>postanowilem w przyplywie emocji zamiescic ten watek. Takie postawy powinno sie zwalczac w zarodku.

>Wystarszy spojrzec jak wyglada nasza polska rzeczywistosc. Teraz troche zaluje, bo wyglada na to, ze

>sam przyczynilem sie do zalania forum masa negatywnych emocji, z drugiej strony moze to bedzie

>zrodlem refleksji dla pewnych osob. Z audiofilskim pozdrowieniem :-)

 

 

 

 

 

 

Na koniec skoro pojawił sie autor parę faktów:byłem wtedy w RCM,byłem na zapleczu w miejscu gdzie pracuje sie nad konstrukcjami nowych urządzeń,miałem wątpliwą przyjemność słyszeć przebieg całej wizyty i dlatego wiem,że :

1.Nikt nie wyśmiał twojego wzmacniacza,mało tego,mimo,że starałeś się ich okpić,podpięli ci najtańsz urządzenie,którym dysponują 9CEC 3300R) abyś przekoinał się,że nowa amplifikacja jest potrzebna,powiedziano także wyraźnie,że CEC to przykład a nie wbór

 

 

2.Zostałeś poinformowany,że lampiak Synthesisa,którym byłeś zainteresowany to zły wybór(gdzie to legendarne wciskanie kitu w RCM?)

 

 

3. Zostałeś poinformowany o odp[owiedniej wysokości standów do Amphionów.

 

 

To wszystko,stało sie po tym jak starałeś się tych ludzi oszukać,jeśli masz jaja to poprostu powiedz przepraszam i poproś o zdjęcie tego wątku.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811110
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

zyzio, 9 Lip 2007, 19:31

 

>Jak widać Morven rzeczowo i spokojnie wyjaśnił całą sytuacją nie pozostwiaając Rogerowi pola do

>jakiegokolwiek manewru :))))

 

 

 

 

zyzio,mam prośbę pożycz mi swojego mimika,ja w szale entuzjazmu poryzuję ci obudowę,poprzeklejam nóżki i oddam ci go spowrotem prosząc o zwrot kałcji.

 

Gra?

 

 

 

Czy my naprawdę tak nisko upadliśmy,że zniszczenie wypożyczonego sprzętu traktujemy jako "masakrę na którą nikt nie zwraca uwagi"?Gdyby ktoś taki wałek chciał zrobić w Niemczech,to czekał by na niego policjant.Pomyślcie o tym,albo sami załóżcie biznes.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811120
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

zyzio, 9 Lip 2007, 19:54

 

>Matko jedyna, niektórzy to naprawdę kochają tego Rogera z RCM-u- faktycznie gość przyciąga niczym

>jakaś sekta, nie każdy ma takie zdolności :))))

 

 

 

zyzio,na temat,zdecydował byś się na taki manewr,czy wyznajesz mentalnośc Kalego?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811126
Udostępnij na innych stronach

=> jamówię

My tu mówimy o kropeczce na spodzie kolumn, powtarzam na spodzie - która nie ma żadnego znaczenia i nie jest uszkodzeniem, aczkolwiek perfekcjoniści z RCM-u mogli to tak odebrać, żeby po raz kolejny popastwic się nad niemajetnym klientem :)))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811129
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

zyzio, 9 Lip 2007, 19:58

 

>=> jamówię

>My tu mówimy o kropeczce na spodzie kolumn, powtarzam na spodzie - która nie ma żadnego znaczenia i

>nie jest uszkodzeniem, aczkolwiek perfekcjoniści z RCM-u mogli to tak odebrać, żeby po raz kolejny

>popastwic się nad niemajetnym klientem :)))

 

 

 

 

No bez jaj,poproś kolegę Morvena aby zamieścił zdjęcia tych m"kropeczek"zobaczysz jak wyglądają takowe po kolcach,ale w ramach empirii mogę zrobić takie na twoich obudowach,nie był bys szczęśliwy ,wierz mi.

 

 

zyzio ja jako jedyny uczestnik tej manipulacji,której dopuścił sie Morven byłem tam.

 

Kolego Morven,śmiało zamieszczaj zdjęcia

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811135
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

Gdybym był kolejnym gościem po Morvenie,który dostał by te paczki na odsłuch do domu i zobaczył bym dzieło jego entuzjazmu,to uznał bym RCM za oszutów,to chyba oczywiste,że unikaja takich sytuacji?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811142
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

zyzio, 9 Lip 2007, 20:00

 

>Ten wątek wbrew pozorom jest reklamą RCM-u, wiele osób pragnie teraz poznać Rogera :) Nieważne jak

>się mówi, byle się mówiło :)))

 

 

 

Podziekowania można kierować pod adresem autora wątku

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811143
Udostępnij na innych stronach

=> jamówię

Już sam fakt, że byłeś na zapleczu (jeśli naprawdę byłeś) wyklucza Cię z kręgu obiektywnych świadków przedmiotowego zdarzenia :)))) Potrzebni są inni - bezstronni świadkowie z ulicy, których zapewne nie było akurat w sklepie, wiec każdy z czytających musi dać wiarę jednej ze stron, kierując się chociażby m.in. własnymi doświadczeniami z RCM-em :))))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811145
Udostępnij na innych stronach

Akurat to co pisze Jamowie wyglada na przekonujacy stan calego zajscia zwlaszcza w obliczu wypowiedzi Morvena, no i troche nieladnie (pomijajac sprawa ewentualnej Pychy u Pana Rogera) tak lac swe niezadowolenie w tym przypadku na glowe sprzedawcy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811148
Udostępnij na innych stronach

@ JFSebastian

 

Proszę, czytajcie ze zrozumieniem. Wymieniłem B&O jako przykład marki z dobrze rozpoznawalnym brandem na rynku (nie tylko wśród audiofili). Wartość brandu to po prostu wskaźnik przychodu wynikający z posiadania praw do takiego czy innego logo, nazwy, etc. W przypadku niemal wszystkich audiofilskich brandów, wskaźnik ten jest bardzo niski, bo rynek ten jest bardzo wąski, mniej niż niszowy. Natomiast B&O ma najwyższy wskaźnik wartości marki, w branży audio premium, gdyż jest rozpoznawana przez znacznie większą liczbę potencjalnych klientów niż np. Totem czy Audio Note - zapoznajcie się z raportem PWHC z 2005 r. nt. rynku elektroniki użytkowej.

 

Poczytajcie trochę o parametrach ewaluacji marki, a będziecie wiedzieć, o czym piszę. Brand nieidentyfikowalny przez klientów (w sensie statystycznym) nie ma żadnej wartości ekonomicznej, tak więc np. Ancient Audio czy tym bardziej RCM nie są znakami towarowymi, których samo posiadanie generuje jakiekolwiek zyski dla ich właściciela. A zatem jeśli mamy markę o wysokim współczynniku rozpoznawalności i zarazem jest to marka ekskluzywna ze względu na politykę cenowąm i target rynku, to wówczas możemy odwrócić relacje konsumet-klient (czyli to klientowi zależy na zakupie, a nie właścicielowi brandu). Ale tylko spełenienie powyższych warunków pozwala na wdrożenie tego typu strategii sprzedażowej.

 

Na koniec przykład: firma Ferrari może sobie pozwolić na limitowane serie samochodów dla wybranych przez siebie klientów, bo uprawnia ją do tego renoma, prestiż i wynikająca stąd wartość jej brandu. Tymczasem nawet gdyby powstała konkurencyjna firma produkująca samochody wyższej jakości niż Ferrari i wyceniła je wyżej, ale firmowała je całkowicie nieznanym brandem np. Kowalski Cars, to taka strategia byłaby nie możliwa do zastosowania. Trzymając się tego przykładu - wystarczy postudiować historię szwedzkiego producenta supersamochodów Koenigsegg, który na początku miał ceny znacznie niższe niż Ferrari (o ok. 35% wg CAC) przy tych samych parametrach produktu, co analogiczny model włoskiej marki. Gdy wartość marki wzrosła, ceny również poszły w górę i Koenigsegg nie buduje już samochodów dla każdego klienta, który dysponuje odpowiednią gotówką, w odróżnieniu od tego, co robił na początku działalności firmy, kiedy to reklamował się jako producent samochodów szybszych i tańszych niżi Ferrari oraz Lamborghini.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811150
Udostępnij na innych stronach
Gość jamówię

(Konto usunięte)

zyzio, 9 Lip 2007, 20:09

>Już sam fakt, że byłeś na zapleczu (jeśli naprawdę byłeś) wyklucza Cię z kręgu obiektywnych świadków

 

 

Często tam bywam, to chyba nie przestępstwo ?w sobote pojechałem posłuchać pewnego systemu,byłem świadkiem tego zdarzenia,oczywiście możesz uważać mnie za zaangażowanego,dlatego poproś Morvena o fotki.

 

 

 

Potrzebni są inni - bezstronni świadkowie z ulicy, których zapewne

>nie było akurat w sklepie,

 

 

 

Tak myślę,że jak następnym razem przyjdzie taki wesołek,to Roger powinien wyskoczyć na ulicę i łapać świadków,tak rozumujesz?

 

 

wiec każdy z czytających musi dać wiarę jednej ze stron, kierując się

>chociażby m.in. własnymi doświadczeniami z RCM-em :))))

 

 

 

Dlatego namawiam autora,do zamieszczenia zdjęć,przypomnę ci tylko,że w sklepie oprócz mnie były trzy osoby,wszystkich posądzasz o schizofrenię?

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811156
Udostępnij na innych stronach

Można dywagować w nieskończoność, ja akurat mam wyrobione zdanie o RCM-ie - nie znaczy ze ewidentnie negatywne i bardziej skłaniam się w odbiorze zdarzeń przedstawionym przez Morvena :))) Jamówię - Ty jesteś kumplem Rogera, wiec trudno o obiektywizm w takim przypadku - poza tym kazdy może inaczej odbierać zaistniałą sytuację ;)))

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811166
Udostępnij na innych stronach

Sam mam kolumny "nabite" na kolce. Gdyby mogły tak brzmieć bez ich "uszkadzania" byłbym wniebowzięty.

W przypadku gdy ktoś dopieszcza, poleruje, czyści etc. swój sprzęt - a ktoś mu zarysuje, pobrudzi mogą ujawniać się pewne agresywne zachowania. Do szewskiej pasji doprowadzają mnie koleżanki żony, opierające się o kolumny, zostawiające na monitorach książki, płyty (a co z lakierem?) czy opakowania cd na odtwarzaczu. Jestem w stanie zrozumieć sprzedawcę który dostaje w takim momencie zawału. Ale klient kupił, jest zadowolony, gra dobrze. Więc nie ma sensu się awanturować.

 

Czasami mam wrażenie że tak po polsku, trzeba czasami komuś dokopać. Mimo że brakuje logicznych argumentów, przykładów. Jak tak poczytać forum to w połowie sklepów sprzedają kanibale gotowi śmiałka obedrzeć ze skóry, wmówić mu co ma kupić, szantażować. Oczywiście mimochodem pojawiąją się pomysły w stylu: "kupuj na aukcji" czy "od przemytnika", "ile oni tam zarabiają, nigdy tam nie wrócę..." Ludzie, uspokójcie się... ;)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811170
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Watek zostal przez niektorych zle zrozumiany. Jego sensu nie oddaje zdanie: "nie lubie RCM, bo nie oddaja tam kaucji" (sam sobie na to zapracowalem, choc mam swiadomosc, ze w innym sklepie zapewne pozostaloby to bez komenarza, zreszta z kolumn jestem zadowolony). Sens watku mniej wiecej jest taki: "nie lubie RCM, bo bedac klientem tego sklepu bylem traktowany obcesowo i z gory.

 

Zdjecia byc moze zamieszcze pozniej. Teraz kolumny sa ponownie "nabite" i nie bede ich ruszal. Przy nastepnym przestawianiu byc moze pstrykne fotke i zalacze, choc szczerze mowiac nie widze sensu dalszego dolewania oliwy do ognia. Zmykam sluchac muzyki :-) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811174
Udostępnij na innych stronach

Wybaczcie mi ale na jedym: nie pamietam którym A.S. powiedzialem Rogerowi ,że lepiej wyszło by mu uprawianie buraka ,niż zajmowaniem się audio. Myślalem, że spłonie ?! Opryskliwy pyszałkowaty i nadęty gość nie ma najmniejszego pojęcia o dźwięku , o handlu nie wspomnę.Największy amator wśród sprzedawców Audio w tym Kraju .To moje zdanie i nie wszyscy muszą się z nim zgodzić.Pozdro

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811186
Udostępnij na innych stronach

Roland,

 

ten zachwyt nad naukowym marketingiem- przejdzie Ci z czasem. Na razie- dajesz się nabierać, a co więcej- nabierasz jeszcze innych. Ale co jest pocieszające- jak juz zaczynasz młócić tą propagandową sieczkę, jesteś rozbrajająco szczery. Może nie wprost, ale jednak:)

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811187
Udostępnij na innych stronach

To ja trzeci raz napisze nie ma bieznesu bez zaufania obu stron - a moglo byc tak milo, klient odrazu po zarysowaniu powiadomilby sprzedawcow i poprosil o propozycje rozwiazania sytuacji, sklep sprzedalby mu kolumny z ktorych byl w koncu zadowolony, on przebolalby ze musi za nie zaplacic - bo komunizm sie juz skonczyl!, dostalby przychylny rabat na przyszly zakup w sklepie i stalby sie stalym zadowolonym kolejnym uczciwym klientem przynaszacym stale dochody, ale w koncu sprzedawca musial zaprotestowac bo przyszedlby nastepny klient i wykorzystal minimalne ryski do rzadania 60% upustu grozac zwyzywaniem sklepu od zlodzieji i cwaniakow, jednoczesnie zadajac sobie sprawe ze swojego celowego perfidnego dzialania i cieszac sie ze mu sie to bardzo oplaci bo bedzie mial to co chcial za pol ceny. Ale sprytny sprzdawca zapobiegl naszczescie pladze przyszlych klientow cwaniakow rysujacych kolumny w celu wyludzenia rabatu.

 

Oczywiscie to tylko fikcyjne pseudoliterackie rozwiniecie obrazujace nasza polska rzeczywistosc.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34656-rcm-katowice/page/7/#findComment-811188
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.