http://pl.rec.audio.pl/

[Jazz :-)]

pantralalinsk,

 

Zamiast podziekowac Molibdenowi za sluszna uwage, jestes wulgarny i chamski. Pozostaje jedynie pytanie, czy od dzisiaj zastapisz "ogladnac" wyrazem "obejrzec"? Poniewaz doknelismy tego jakze bolesnego dla wielu osob tematu, chce przypomniec, ze czesto spotykany zwrot "ubieram buty, etc" jest podobnie nieprawidlowy. Co do wspomnianej matury, "ogladnac" przekreslalo juz jakolwiek szanse dostania sie do mojego liceum.

[Jaro_747]

>Jazz :-), 12 Lip 2007, 21:47

 

>Co do wspomnianej matury, "ogladnac" przekreslalo juz jakolwiek szanse

>dostania sie do mojego liceum.

 

I dlatego Ty jesteś tam, a my tu ;-).

[Jazz :-)]

Nie Jaro. Dlatego mialem piatke z polskiego na maturze w Batorym.

[Molibden]

>pantralalinski

 

Ja też nie miałem pojęcia że to regionalizm. Ta forma mi się zwyczajnie nie podoba bo nie brzmi dobrze (niezależnie czy jest regionalizmem czy nie - dla większości jednak nie jest znana w tym kontekście).

Mnie i kilku osobom zależy jeszcze na tym, żeby pisać: używając polskich znaków, bez błędów ortograficznych, stylistycznych, interpunkcyjnych i innych, nazwy własne pisać z dużej litery ("wielkiej", duże to: p, b, t, a małe a, o, e, z ..., w sensie drukarskim); szczególnie Polska i Polak.

Poprawnosć językowa ułatwia i przyspiesza to czytanie Forum i nie męczy rozszyfrowywaniem poprzekęcanej treści. Lepiej by jedna osoba, czyli piszący, uszanowała czas czytających i dokonała chociaż minimalnej korekty swojego posta przed wysłaniem, niż zabierała czas na mozolną czasem interpretację. W ten sposób prędzej np. doczeka się odpowiedzi na postawione pytanie. Myślę, że to bardzo ułatwia komunikację na Forum i nie jest zbyt skomplikowane. Internet trochę jednak rozleniwia. Prawdziwia tragedia to jak ludzie piszą na czatach i GG.

Np. postów niejakiego Vlada/Atoposa/Public Enemy z w/w powodów nie da się czytać od początku do końca.

Liczę, że nie jest dla Ciebie wielkim problemem, że przypadkiem sprowokowałem tę małą dyskusję nad językiem polskim w internecie.

[pantralalinski]

> Molibden

Jeżeli mozolnie interpretujesz słowo "zaglądnąłem" to sorry ale nie będę szanował Twojego czasu

[pantralalinski]

"Np. postów niejakiego Vlada/Atoposa/Public Enemy z w/w powodów nie da się czytać od początku do końca."

 

Do lustracji ich i bana na forum... A co tam od razu na szafot

[Jaro_747]

>Molibden, 12 Lip 2007, 21:54

 

>>Mnie i kilku osobom zależy jeszcze na tym, żeby pisać: używając polskich znaków, bez błędów

>ortograficznych, stylistycznych, interpunkcyjnych i innych...

 

I chwała Ci Dobry Człowieku za to :-)

Są momenty, gdy czuję się nieswojo czytając na forum różne posty.

Niestety niechlujstwo językowe stało się normą. Kiedyś delikatnie zwróciłem

uwagę jednemu z kolegów (nick przemilczę) na haniebne błędy. W odpowiedzi

usłyszałem, że Kolega ma papier, że jest dyslektykiem, a ja jestem faszystą.

Sądzę, że prawdziwy dyslektyk (jest ich mniej, niż się wydaje) nie afiszował by się

z tym.

Problem gwary to trochę inny temat. Tak naprawdę w naszym kraju nie ma tak

wielkich różnic językowych między regionami. Np. w Szwajcarii mamy tzw. Hochdeutsch,

czyli literacki język niemiecki i Switzerdeutsch którym posługują się wszyscy na co dzień.

Jeżeli kogoś nie rozumiemy, mówimy "Hochdeutsch bitte" i ten przełącza się na literacki

niemiecki. Z automatu. Jeżeli tego nie umie, to znaczy, że jest dzikim prawdziwkiem

chowanym z dala od szkół i ludzi. Dla przykładu: Na uczelni wykłady prowadzone są

obowiązkowo w Hochdeutsch. Studenci wychodzą na przerwę i między sobą i z wykładowcą

rozmawiają w Switzerdeutsch.

I tak powinno być na wszelkich forach publicznych: posługujemy się językiem literackim.

Spotykamy się prywatnie: proszę bardzo - gwara poznańska, małopolska, jakakolwiek inna.

[Jazz :-)]

pantralalinski.... jeszcze jedna mala uwaga. Egzemplarz piszemy przez "rz.

 

Moze to wszystko ma cos wspolnego z faktem, ze w malopolsce wychodzac na zewnatrz oznajmia sie wyjscie na pole, natomiast w innych rejonach wychodzi sie na dwor. Niektorzy mieli pola, inni mieli dwory.

[aaalfred]

jazz:-O ty masz maturę ale chyba z Ivory Coast, Boże jakiś ty głupi

[Jaro_747]

Dupa ze mnie, bo coś mi nie pasowało. Oczywiście Schwitzerdeutch.

[pantralalinski]

A gdybym zaczął pisać coś po angielsku to czy należy mi się ban?

Jeżeli ktoś napisae coś po angielsku to czytając możesz poczuć się dumny, że wiesz co napisał. Z kolei jeżeli napiszę coś w małopolskiej gwarze to dlaczego nie dasz sobie szansy, żeby poczuć się dumny, że wiesz o czym piszę?

 

Jazz przepraszam Ciebie i wszystkich innych za to, że wyszukałeś błąd ortograficzny w mojej wypowiedzi :P

[Jazz :-)]

Nie ma potrzeby przepraszania.

[aaalfred]

pantralalinski, już się tak nie przejmuj,

napisz cos po małopolsku, byle ciekawie

[aaalfred]

jazz:-O ubrałeś rękawiczki? to wyjdź kmiotku na pole, łobacz co sie kolebie

[pantralalinski]

Niestety jestem za mało świadomy swojej małopolskiej gwary, żeby jej świadomie używać. Tutaj na pewno z pomocą przyjdą koledzy z forum, wytykający mi naleciałości językowe, które zmuszani są mozolnie interpretować

[pantralalinski]

Jazz jest potrzeba bo wstydzę się za Twoją czepialność do szczegółów. Chciałbyś mnie zlustrować? Znajdą się szczególiki (ups przecież słowo szczególiki może nie istnieć... znowu dałem ciała)

[pantralalinski]

Zlustruj mnie sułtanie poprawnej polszczyny

[Jazz :-)]

Nie chce mi sie, a poza tym lustruje jedynie piekne kobiety.

[Jaro_747]

>aaalfred, 12 Lip 2007, 22:35

 

Won stąd buraku. Chwila w miarę rozsądnej dyskusji i już

się jakiś kmiotek ze swoimi głupimi uwagami przyplątał!

Lepiej gumiaki wyszoruj i idź spać, bo rano znowu widły czekają.