Wilson Benesch CURVE w HI FI Clubie.

[gutekbull]

jozwa maryn=> ale tam ponoć cienko z basem ??

[npl]

schodzi tylko do 30hz... phi.

[gutekbull]

;-) ;-)

[qb_1]

-> Unick

 

Ciekaw jestem jakiej sluchasz muzyki. Patrzac na Twoj system, przypuszczam ze Twoje ASL nie daly rady wysterowac A.C.T. Ja mialem takie uczucie sluchajac A.C.T. z lampowym MC-2102 McIntosha, ktory z kolei doskonale zagral z WB Discovery. Wrazenie braku pradu pojawia sie na dobre dopiero przy symfonice. A.C.T. i Curve roznia sie wg mnie przede wszystkim basem, po A.C.T. bardzo dobry bas z Curve wydaje sie nieco zabalaganiony, niedokontrolowany i poluzowany.

 

Podobnie smiem przypuszczac, ze jesli Thiel CS 2.4 nie pokazywaly zmian w systemie, to wine ponosil wzmacniacz, ktory ich nie wysterowywal jak nalezy. Zaden zreszta wstyd, one potrzebuja silnego tranzystora, albo lampy na poziomie monoblokow Audio Research'a... Na podstawie moich skromnych doswiadczen sadze, ze dobrze wysterowane Thiele pokazuja bardzo duzo. CS 2.4 to chyba jedne z najbardziej przejrzystych kolumn jakie zdarzylo mi sie slyszec.

 

Coincident to zupelnie inna sprawa. Sluchalem ich przez godzine w HFC - najwiekszych podlogowek, ktore tam stoja. Z tego co wiem, Ty posiadasz model jeszcze wyzszy. Gralo to z MC-501 i moje wrazenia byly niedobre. Nie sadze, ze to zle glosniki, natomiast sadze, ze lepiej sprawdzaja sie z dobra lampa. Ilosc basu z tej kombinacji byla zabojcza, a jego jakosc nienajlepsza. Wysoka czulosc tych glosnikow powodowala, ze to nie partner dla duzego tranzystora, oraz nie dla malego/sredniego pomieszczenia :-)

 

Pozdrawiam

[JarlBjorn]

qb_1, 7 Sie 2007, 16:04

 

>Contour S1.4 maja podawana efektywnosc 85dB/2.83Vm.

>

>Jak to z Dynaudio pomierzone bedzie z 2-3 dB mniej wiec zaczynam wierzyc, ze basem nakryja te 20m2,

>o ile ten bas w ogole bedzie, tzn. o ile wzmacniacz bedzie w stanie dac im odpowiednio duzo pradu.

 

 

20 m2 to Contour S1.4 nakryja basem i tylko basem. Zdaje sie ze ponizej 30 metrow tych monitorow w ogole nie ma sensu ustawiac.

[unick]

-->qb_1,

 

Z tym Thiel 2.4 to może tak być jak mówisz, nie odczuwałem jakoby mój wzmak ich nie wysterowywał ale być może dopiero przy określonym "prądzie" pokazują one to coś czego u mnie nie było. Więc musi być coś silniejszego niż Push-Pull na triodzie. U mnie z pewnością nie były przejrzyste.

 

Natomiast z tym A.C.T to chyba nie, bo ..przynajmniej na papierze charakterystykę mają taką samą jak Curve. Słuchałem ich dłużej z jakaś integrą Macintosha (lampa) i pokazywały one podobne mankamenty jak u mnie.

 

Co do Coincidenta - myślę, że nie można ich podłączać do tranzystorów. Takie jak moje to jeszcze podobno tak (bazując na przeczytanych recenzjach). Co do basu - Coincidenty potrzebują czasu na rozegranie się - u mnie jakieś 60 godz. - do tego czasu basu było mało. Te w HIFI Clubie mogły tyle nie grać?!

 

Moje to inna konstrukcja, 4 drożne, wysokie tony wstęga i 150cm wzrostu :).

[qb_1]

-> Unick

 

Przejrzalem specyfikacje tych Twoich ASL. 845 w konfiguracji triodowej i 65W na kanal. To juz dosc zdrowa lampa, ale nie ma co nazywac jej silaczem.

 

Moj odsluch mniejszych Coincident z MC-501 (zupelnie zreszta przypadkowy, po prostu tak stalo podlaczone a ja raczej wybieralem plyty) byl malo przyjemny wlasnie z powodu ogromnego, nakrywajacego wszystko basu. Dokladnie tak jak wspomniales, od razu pomyslalem o dobrej, raczej klimatycznej niz mocnej lampie. Sadze, ze duze Coincidenty moga bardzo ladnie "gadac" z Twoimi monoblokami. Mozna jeszcze pokombinowac z V-Capami itd. Wydaje mi sie, ze ta droga, tzn. ASL a potem Coincident jest konsekwentna.

 

Jesli sluchales A.C.T. z integra MA-2275, to sadze ze ze wzgledu na kontrole moglo byc gorzej niz z Twoimi monoblokami. Ja mialem wrazenie, ze A.C.T'ow nie daje rady wysterowac MC-2102 - 100W lampowa koncowka Mac'a, ktora z kolei bardzo ladnie poradzila sobie z mniejszymi Discovery i pewnie dalaby rade Curve.

 

A.C.T.'y ozyly dopiero w polaczeniu z MC-501 czy AW-180 Electrocompanieta. Wydaje mi sie, ze mimo przyjaznej impedancji (nominalnie) oraz sporej efektywnosci, te glosniki czuja sie najlepiej z silnym wzmacniaczem.

 

Jestem tez w stanie uwierzyc, ze Curve moga podobac sie bardziej niz A.C.T. - byc moze ze wzgledu na wieksza dosadnosc A.C.T., ktora w niektorych konfiguracjach moze przechodzic w ostrosc. Jedyna cecha, ktora IMO w tym porownaniu nie podlega dyskusji, to bas. Srednica, gora, spojnosc itd. rzeczywiscie moga byc kwestia gustu :-)

 

Pozdr.

[gutekbull]

Czy 18 metrow to jest za mało dla Electra 1027 BE ??

[gutekbull]

Czy 18 metrow to jest za mało dla Electra 1027 BE ??

[robix]

gutek >>> te elektry mozna brac pod uwage bo mimo swoich wymiarow nie epatuja zbyt duzym basem i maja genialny glosnik wysokotonowy (poprostu go nie slychac) podobnie ma sie sprawa z B&W D-polecam.

 

Dobrze skonfigorowane 802 D sluchalem w Hannowerze i pamietam ze z podziwu wyjsc nie moglem bo potwory poprostu zniknely a ja musialem podejsc i dotknac kolumny zeby wiedziec iz to one wlasnie graja (niesamowite uczucie) dlaczego u nas tak nie potrafia?

 

Widzialem ogloszenie JMlab Diva Utopia BE za naprawde dobre pieniadze to tez gra niesamowicie.

 

robix.

[spitfire28]

Miałem sposobność posłuchać w dwóch systemach owych Curve.

 

Konkluzja " Moja" jest taka , to nie jest dźwięk o którym można byłoby napisać wybitny.

 

Przyjemny , ułomny mimo wszystko w średnicy przekazu ( ani razu oznak cielesności wokali ) , bas tendencyjny.

 

W sumie trochę lepiej od kolorowych Thieli.

 

Ogólnie nadal nic ciekawego. Słuchanie muzyki nuży , klasyki tym bardziej.

 

Nie rozumiem czym się można w takiej prezentacji podniecać.

 

Za mniejsze kwoty słyszałem znacznie ciekawsze i ogólnie po prostu lepsze granie.

 

Nudy.

[stary audiofil]

Miałem sposobność posłuchać w dwóch systemach owych Curve.

 

Konkluzja " Moja" jest taka , to nie jest dźwięk o którym można byłoby napisać wybitny.

 

Przyjemny , ułomny mimo wszystko w średnicy przekazu ( ani razu oznak cielesności wokali ) , bas tendencyjny.

 

W sumie trochę lepiej od kolorowych Thieli.

 

Ogólnie nadal nic ciekawego. Słuchanie muzyki nuży , klasyki tym bardziej.

 

Nie rozumiem czym się można w takiej prezentacji podniecać.

 

Za mniejsze kwoty słyszałem znacznie ciekawsze i ogólnie po prostu lepsze granie.

 

Nudy.

 

Nie znasz się,bo jak masz curve i w przekazie nudy,to chłopie wtedy trza muzy słuchać jak nudysta na golasa)

[Freeasy]

Ja też słuchałem Wilson Benesch Curve. Dla mnie brzmienie jest ciepłe, niewątpliwie ich atutem jest muzykalność. Wg mnie potrzebują kabli, które je nieco rozjaśnią. Minusem była dla mnie zbyt mało przejrzysta góra oraz przestrzeń - wydaje się, że są trudne w ustawieniu. Jednak dla mnie są to tego typu kolumny, gdzie parametry techniczne, czy ocena indywidualnych cech niewiele powie. Muzyka z nich wciąga i może się podobać. Faktycznie słucha się muzyki a nie kolumn czy elektroniki. I do tego są pięknie wykonane. Jeśli uda się je ustawić w pomieszczeniu mogą oczarować, słuchanie muzyki na nich choćby to był metalowy jazgot nas nie zmęczy... ja jednak szukam trochę czegoś innego niż mają do zaoferowania WBC chociaż generalnie mi się podobają. Wielbicielom niemieckich kolumn i niemieckiej filozofii dźwięku mogą się nie podobać...