Wzmacniacz do Charmonijki Ustnej

[georg]

WItam wszystkich zainteresowanych tematem jak również a może szczególnie tych którzy mogą wnieść troszkę swojej wiedzy i pasji w sfinalizowanie powyższego tematu

 

Jest grupa ludzi która gra lepiej lub gorzej / bo za mało się przykładają /na charmonijce ustnej i dużo tych ludzi pragnęło by mieć swój własny piecyk do charmonijki. W więksości przypadków używa się wzmacniaczy gitarowych a to nie to samo.

Większośc tychże pieców to konstrukcje lampowe. Moje założenie to zasilanie bateryjne w konfiguracji

pre mikrofonowe+ bufor na jednej lampie / co by uzyskać troszkę lampowego brzmienia /który byłby jednocześnie korektorem barwy i innych regulacjii + końcówka mocy / i tu rozwiązanie na kostce LM3875 czyli wersja Gain Clone/

 

prosiłbym o wpisy wnoszące coś do tematu a nie bicie piany i dowodzące wyższości Swiąt Wielkiej Nocy nad Bożym Narodzeniem

[Jaro_747]

>georg, 7 Wrz 2007, 07:20

 

To rzeczywiście trudny problem, zwłaszcza, że wzmacniacz do charmonijki

może okazać się o wiele trudniejszy od wzmacniacza do harmonijki.

[georg]

Jaro_747

 

dziękuję za zwócenie uwagi na błędy ale czy po za tym masz coś do dodania od strony technicznej , koncepcji zastosowania części ,układów ?

[Jaro_747]

Jak rozumiem, chcesz zrobić hybrydę lampowo-scalakową zasilaną bateryjnie.

Ambitny projekt.

 

Przedwzmacniacz nie powinien być problemem.

Gorzej ze stopniem lampowym.

Dobrze byłoby dać jakąś lampę "bateryjną", ale mogą być problemy z dostępnością.

Raczej na pewno potrzebna będzie przetwornica do anodowego i pewnie do żarzenia.

Odnośnie końcówki to jest już taki wątek, ale specjalnie nic tam nie wymyślono.

Najlepszy byłby wzmacniacz w klasie D (T), bo sprawność końcówki będzie

miała największy wpływ na długość pracy na bateriach.

 

Na twoim miejscu zrobiłbym na początek pre+końcówkę, a dopiero później zabrał się

za lampkę.

[michelangelo]

To ja dorzucę szczegóły odnośnie lampki. Znana i lubiana, która gra już od 6.3V napięcia anodowego to ECC86, lub z amerykańska 6GM8. Czasami można je wyrwać na ebay'u. Sklepy online mają je głónwnie w Stanach i często słono sobie za nie liczą. Wracając do lampki - maksymalne napięcie anodowe to 30V, prąd anodowy kilka mA, nie pamiętam dokładnie. W każdym razie jest to lampka małosygnałowa, kiedyś montowano ją w radiach samochodowych w głowicy UKF, bo tranzystory germanowe wówczas nie wyrabiały z częstotliwościami. Zmierzam do tego, że powinieneś projektować preamp już z uwzględnieniem tej lampki w środku. Właściwie mógłbyś go zrobić jako hybrydę zasilaną symetrycznie 2*12V z 2 akumulatorów żelowych, jakie można kupić w różnych rozmiarach w sklepach z systemami dozoru i kontroli dostępu. Z racji małej wydolności tej lampy polcałbym dać ją na stopień wstępny, albo między stopień wstępny na porządnym op-ampie z wejściem JFET, lub wzmacniaczu różnicowym JFET/BJT, a za lampką jakiś dobry driver ADSL jako bufor wyjściowy. końcówka mocy jako oddzielny klocek zasilany z sieci, ale tu niech się wypowie ktoś, kto przerabiał ten temat.

[Jaro_747]

>michelangelo, 7 Wrz 2007, 10:48

 

>Znana i lubiana, która gra już od 6.3V napięcia anodowego to ECC86

 

Właśnie o tej lampie myślałem tyle, że typ wyleciał mi z głowy :-).

Reszta moich uwag aktualna.

Problem sensownego zasilania będzie dość istotny.

Może na końcówkę T-Amp?

[Molibden]

Przy zasilaniu bateryjno-akumulatorowym T-amp ze swoją dużą sprawnością może być tu bardzo dobry.

[georg]

jak pisałem do tego projektu pierwszym stopniemmusi byćwzmacniacz słuchawkowt myślałe o dwóch

projektach pierwszy to AVT 2408 /oparty na SSM-2210 ok 3$/szt +NE5532 w sumie tanio / a drugi AVT 2703

/symetryczny z zasilaniem PHANTOM oparty na SSM-2017 /

pisałem o drugim stopniu/ buforze lampowym / bo takie są piece gitarowe które satamy się dostosować do potrzeb Harmonijki Byłbym bardzo wdzięczny DARKUL-owi za udział w dyskusji i podzieleniu się swoimi doświadczeniami na tym polu bo słuchy mnie doszły iż to on zrobił kombo do HARMONIJKI dla guru tegorz instrumenty w polsce czyli dla Sławka W#ierzcholskiego