Skocz do zawartości
IGNORED

Lubuskie - odsłuchy.


lucmaster

Rekomendowane odpowiedzi

witam.

melduję, że wczoraj odbyła się kolejna odsłona Lubuskich odsłuchów, tym razem już w zasadzie na Wielkopolskim gruncie :)

gościnny dom zukzukzuka nawiedziłem razem z kolegą berberysem.

na wstępie dziękuję Jackowi i jego Małżonce za przyjęcie! królewskie zaiste.

 

co do wrażeń odsłuchowych - powiem tak: odsłuch Jackowych Infinity może przewartosciować pojęcia: namacalność, energetyka, fizyczna odczuwalność dźwięku. a że w pozostałych aspektach (barwa, stereofonia, itp.) jest równie wybornie - to mamy tu niewątpliwie do czynienia z sytemem wysokiej próby!

jakby tak jeszcze ten pokój trochę powiększyć....

 

no nic, więcej napisze póxniej, a liczę że Bartek okrasi wątek zdjęciami :)

pozdr.

Łukasz

Cześć!

Nie mógłbym zacząć inaczej, niż od podziękowań dla Kasi i Jacka za zaproszenie, fantastyczną atmosferę i iście hi-endową kolację (mniam, mniam)...

Czytając posty Luc'a zastanawia mnie jego doskonała umiejętność lapidarnego, acz szalenie trafnego wyrażnia opinii. Zazdroszczę mu tej umiejętności bardzo!

Po przeczytaniu Luc'owego postu, poprzedzającego mój wpis, właściwie mógłbym nie pisząc ni słowa zacząć wklejać zdjęcia...

I dlategoż to czynię!!!

Na początek kilka zdjęć legendarnych Zukzukzuk'owych Infinity...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15273-100005630 1198931781_thumb.jpg

post-15273-100005631 1198931781_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Spokojnie, spokojnie...

Nie słuchaliśmy mono...

Jest jeszcze prawa kolumna... (fot. 1)

Choć z przodu wyglądają na dipole są to kolumny posiadające obudowę... ;-) (fot. 2)

A z przodu fornir, który potrafi wywołać palpitacje wśród stolarzy... (fot. 3)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15273-100005627 1198932848_thumb.jpg

post-15273-100005628 1198932848_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z samych kolumn dźwięk nie popłynie...

Dlatego też Jacek zgromadził najwyższej klasy "cuda i dziwy"...

Amplifikacja godna, bowiem 2 monobloki AVM Evolution M1 zasilające część śrenio-wysokotonową...

Metaxas Solitaire poruszający 30 centymetrową armatą basową...

Przedwzmacniacz Adcom GFP 555...

Z tym wszystkim plus źródło oczywiście podobno by zagrało... tragicznie... gdyż potrzebny jest jeszcze jeden klocek opisany przez producenta jak servo...

Pojęcia nie mam do czego to służy (oprócz regulacji poziomu basu), bowiem zwrotnice kolumny posiadają "w sobie"...

W każdym razie przyjąłem to za pewnik - bez tego nie zagra!

Jako źródełka występowały - fantastyczny odtwarzacz vintage sygnowany marką Fisher oraz, wszystkim czytaczom wątku znany - Luc'owy CEC.

Dla celów poznawczych przytargaliśmy ze sobą z nadzieją na porówania przedwzmacniacze Omak Jewel Four oraz AVM Evolution 1.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15273-100005619 1198933855_thumb.jpg

post-15273-100005620 1198933855_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zdjęć ciąg dalszy!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15273-100005616 1198934113_thumb.jpg

post-15273-100005617 1198934113_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Podczas tego cudownego wieczoru zrealizowaliśmy 100 % wyznaczonej formy, a wszystkie urządzenia będące ozdobą Zukzukzuk'owego domu oraz przywiezione wraz z nami zagrały.

Z jakim efektem...

Napiszemy później...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15273-100005612 1198934507_thumb.jpg

post-15273-100005613 1198934507_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Upss...

Miało być "100 % wyznaczonej normy", zamiast "100 % wyznaczonej formy"

Ale, zupełnie na marginesie, w formie byliśmy wszyscy, chociaż popisywać się nią musiał zwykle wyłącznie Jacek... ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15273-100005610 1198934775_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W trakcie odsłuchów zagrały również interkonekty Albedo Monolith oraz IC Velum, jak również głosnikowe taśmy Xindaka.

A dźwięk...

A co ja będę dużo pisać...

Infinity zasłużyły na medal w kolorze widocznym na zdjęciu!

A my?

Cóż... miny mówią same za siebie...

Ilustracje do postu powyżej...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15273-100005608 1198935117_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tak jak już pisałem:

grało z wykopem, energetycznie, wręcz koncertowo i to z uwagi na metraż pokoju tak jakby pod samą sceną siedzieć :)

co ważne nie brakowało audiofilskich smaczków w postaci ładnej barwy, świetnej stereofonii. troszkę czasami zaburczał bas (ustaliliśmy epirycznie, że można to opanować kablami), ale to tylko dodawało odsłuchom swoistej pikanterii :)

 

po odsłuchu u Jacka - obaj z Bartkiem wiemy skąd u niego pogląd, który głosi na innych spotkaniach, że inne kolumny (te lepsze) dobrze "udają" bas :) :)

 

pozdr.

Łukasz

Witam !

Prosiłem chłopaki, żeby nie dawać relacji...

Oj houek!

Dobrze wiesz, że nigdy nie zagra tak jak u Ciebie, bo wzmacniacze musiałyby być wielkości lodówki, a salon jak w Zamku Królewskim (ciut mniejszy może).

Jaka szkoda, że w tamtą niedzielę byłem zbyt leniwy, żeby pobawić się Krellem i wspólnie z Metaxasem podiąć go pod Infinity. Nic to Baśka !

 

Grało jak grało. Wszyscy, którzy byli kiedyś u mnie wiedzą przecież, że w tym 16 metrowym, kwadratowym saloniku, Epsilony nigdy nie zagrają jak trzeba ! W każdym razie to kolejne przypadkowe, zebrane z braku środków zestawienie, zabrzmiało o ton lepiej jak na końcówkach Omaka. Gitary były prawie takie jak trzeba. Ale tylko prawie. Metaxas na basie spisywał się OK ! Często poruszał nogawkami od spodni i żoładkiem. Tu widzę jego przewagę na końcowką stereo Omaka. Dlatego moim zdaniem była lepsza spójność i drive muzyki. Wiem też, że odpowiedniej średnicy na tych głośnikach z AVM-ów nie wydobędę. Trochę cienkie "mocowo". Choć jak na takie maluchy dośc bardzo dobrze sobie radzą. Trzeba je będzie wypróbować na innych głośnikach. Wstęgi podobno dużo, dużo prądu lubią....

Taśmy Łukasza wprowadziły wiele uspokojenia na średnicy i górze, co dało się odczuć także znacznie "czytelniejszym" dołem, a CD "zakleił" w znacznym stopniu "dziury" w przekazie, jaki prezentował dziadziuś Fisher.

Cóż na zwykłych, głośnikowych miedziakach po 3 złote za metr cudów nie będzie...

A z pre najlepiej spasował się Adcom (Bogu dzięki!).

 

Dzięki serdeczne Bartkowi i Łukaszowi za odwiedziny.

Mam nadzieję, że wkrótce wyruszymy do następnych znajomych !

Pozdrawiam.

Wszytkiego NAJ na Nowy Rok !

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Zukzukzuk!

Jesteś niepoprawny...

Najpierw zaprosiłeś nas (chwała Ci za to), doprowadziłeś do powstania wypieków na twarzy i chorobliwej wysypki na całym ciele, a teraz nie chcesz, byśmy zdawali relację... A fe... ;-)

Obiecuję Jacku, że wspólnie z Łukaszem (będąc obiektywnymi) przejedziemy się po Twoim sprzęcie, jak spychacz...

To może zacznę...

Od baaardzo długiego czasu "ostrzyłem sobie zęby" na wizytę u Jacka połączoną z odsłuchem legendarnych Infinity...

No i stało się...

Wszedłem, zobaczyłem, i zrobiłem... właściwie powinieniem napisać dla dramaturgii, że zrobiłem pod siebie, ale nie byłoby to do końca prawdą... Prawdą było, iż zaparło mi dech w piersiach... A sprzęt był oczywiście wyłączony... Trochę trwało, aż wyszedłem z osłupienia i dopiero po kilku mocnych wdechach doszedłem lekko do siebie...

Kolumny są monstrualne! Piękne i monstrualne! Luc' z wrodzoną umiejętnością podsumował - "Takie kolumny to również dzieła sztuki". I miał rację!

A Jacek dozował emocje...

Kilka wprawnych ruchów, zapaliło się parę diod, w szufladę powędrowała pierwsza płytka...

I... zagrało...

I to jak zagrało...

Pierwsze wrażenie, które zresztą towarzyszyło mi do końca odsłuchów!

Kapitalna średnica (barwna, solidna, choć nie wypchnięta), doskonałe wysokie tony (szalenie nośne, czyste, detaliczne, prawdziwe). Innymi słowy - referencyjne!

Naprawdę niezły średni bas (zwarty i czytelny)!

I stereofonia, której absolutnie nie spodziwałem się z tych skrzyń! W wymiarze "wgłębnym" - fenomenalna. Choć oczywiście specyficzna... Specyficzna, ponieważ z uwagi na wielkość Zukzukzuk'owego pokoju wszyscy wykonawcy grają albo na wysokości, albo sporo powyżej oczu słuchacza... Innymi słowy - wrażenie, że siedzimy w pierwszym rzędzie przed sceną... Wymaga przyzwyczajenia, ale nie przeszkadza... (Czasami miałem wrażenie, iż panie, które śpiewają dla nas mają co najmniej 2 metry wzrostu)

No i wszystko to okraszone doskonałą spójnością!!!

Niestety do czasu, gdy na płytach pojawiał się niski bas. Ale o tym w kolejnym, jutrzejszym odcinku, w którym opiszę nie tylko bas, ale i kolejne wrażenia z odsłuchów!

Pozdrawiam Wszystkich!

Bartek

Chłopaki, jestem bardzo ciekaw Waszych opinii, bo słuchałem Jackowego systemu z Omakami i byłem rozczarowany. Ostatnio jak go odwiedziłem, Infinity graly z Metaxasem i moim cd było juz bardzo obiecująco....

Dajcie spokój Panowie ! Proszę, nie róbcie kolejnej degrengolady na forum!

 

Każdy jest przyzwyczajony jest do takiej, a nie innej prezentacji i ma to, co chce (na co go stać!), a raczej to, co może wstawić do pokoju odsłuchowego. Jeden ma 30m kw. i więcej, a drugi ledwo 10m. Tak więc - ani Twój dartman, ani tym bardziej mój "składak" nie zagra w pokoju houka (głównie przez wielkość głośników).

Jeden lubi, jak oddech głośnika wali go po żoładku, drugi woli spójność i gorącą średnicę.

Swego czasu słuchałem SF Minima Amator w 35 metrach ! I co ? Pięknie zagrały! Choć to i owo dodałbym oraz naciągnął. Odwrotnie (wielkie skrzynki w małym pokoiku) - raczej będzie ciężko. U mnie jest dowód...

Szkoda nerwów na to wszystko.

Jak się nie ma nic, albo istnieje potrzeba zmiany - najlepiej posłuchać to tu, to tam i COŚ wybrać. A nie - rzucać się na siebie !

Pozdrawiam.

 

P.S.

houek > Jak zauważyłeś - gra lepiej. Ale ciągle coś nie tak... Po pierwsze - wiadomo - trzeba znaleźć WIECEJ miejsca !

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

O kurcze!

Pierwsza rozróba w temacie "Lubuskie odsłuchy" :-(

Zatem potraktuję Was cytatem "Pax, pax pomiędzy chrześcijany!"

A teraz to mogę się już z Wami ponownie przywitać - Cześć!

Wczoraj wieczorem jeszcze jeden opis przyszedł mi do głowy - muzyka wydobywająca się ze skrzyń wydobywała się lekko! Przypuszczam, że z Infinity można byłoby bez problemów nagłośnić wcale duzy stadion. Nagłośnienie pokoju nawet na stosunkowo dużych poziomach dźwięku było dla kolumn jak bułka z masłem.

Ale miało być o basie!

Taaa...

Bas schodzi w głębiny. Z lekkością baletnicy i siłą średniowiecznego kowala. Masuje żołądki, zdziera czapki z głów, uderza z siłą wodospadu...

I jedynie niezbyt dużemu pomieszczeniu Jacka należy się przytyk, za to, i będąc zbyt małym powoduje, że bas się czasami przeciąga, czasem zadudni...

Pisałem, iż Jacek dozowł emocje!

My z Luc'iem nawoływaliśmy od początku do mocnego uderzenia - coś na kształt sountracku z "Piratów z Karaibów" ;-) Jacek zwlekał, przeciągał, w końcu... stało się!

Ryknęło, gruchnęło, zagrało!

Tak winna być słyszalna symfonika! Zero kompresji, naturalnej wielkości instrumenty (no, niekiedy tuby i kocioł wielki były nieco większe niż w oryginale), czytelność faktury dźwiekowej, mnóstwo "audiofilskich" smaczków w całym paśmie.

Wrażenie było przygniatające!!!

Pewnie do dziś byśmy byli wgnieceni w oparcia kanap, gdyby nie kolejne przeżycie z wysokiej półki! Kolacja Kasi!!! Jedynie to mogło oderwać nas od słuchania! I powiem Wam - warto było!!!

Po kolacji (do teraz się oblizuję) ułańska, słowiańska dusza dała znać o sobie. Przyszedł czas na grzebanie przy sprzęcia (tak gwoli prawdy to zazwyczaj za sprzętem).

Na pierwszy ogień poszły kable! Do monobloków AVM'a zostały podpięte srebrne taśmy Xindaka.

No i wszyscy zrobiliśmy WOW!!!

W każdym aspekcie było lepiej... Dużo lepiej... A wszystko przez to, iż zakres wyższego basu stał się konturowy. Jacek, mam nadzieję, że AVM'y zasilają również ten przetwornik reprodukujący średni bas??? ;-) Bo inaczej wyjdę na kompletnie głuchego wariata...

Tak czy inaczej, wszyscy trzej kiwaliśmy głowami z uznaniem na zmiany poczynione w dźwięku...

Niestety nie wszyscy byli zadowoleni... Powiedzmy nie wszystkie... nie wszystkie sprzęty... w szczególności jeden sprzęt... lewy... Znaczy lewy monoblok AVM'a, który po podłaczeniu doń Xindaków odmawiał co chwilę współpracy sygnalizując to ciszą w lewym głośniku i pieknym rubinowym kolorem diody oznaczającym zadziałanie zabezpieczenia...

Musieliśmy wrócić do Jackowych kabli, bo słuchanie na pół gwizdka oraz włączanie i wyłaczanie monobloczka co 5 minut to żaden fun...

Za to w sprzęcie Jacka pojawiały się substytuty przedwzmacniacza Adcoma...

Najpierw AVM....

I nie grał długo, bo zmasakrował dźwięk zestawu...

Uciekła średnica i całe dotychczasowe wyrafinowanie i spójność... Luc' skonstatował - "suchotniczek"... I niestety była to prawda... Grał rozdzielczo ale absolutnie bez magii i wypełnienia... Cofnął brzmienie o lata świetlne...

Zastąpił go Omaczek...

I też nie zargał olsniewająco...

Na twarzy Jacka widniał świecący napis - "And the winner ist... ADCOM!!!"

Tak to w bezpośrednich odsłuchach sprawdza się stara maksyma, iż nie wystarczy spiąć za sobą kilka przypadkowych choćby i doskonałych urządzeń, by uzyskać doskonały dźwięk, a zakup jakichkolwiek urządzeń bez odsłuchów mija się z celem...

W każdym razie - preamp Omaka z Omakami, Usherem i Metaxasem gra przecudnie...

AVM Evolution 1 w zestawieniu z końcówką mocy broni się dzielnie dając fantastyczną stereofonię, wnosząc świetną detaliczność i nie okrawając niczego z barwy instrumentów...

A Adcoma Jacek będzie kolejnym razem zawsze brać ze sobą jadąc do Nowej Soli!

I na zakończenie krótka refleksja...

Gdybym kiedykolwiek stał się właścicielem co najmniej 45 metrowego pokoju odsłuchowego to z pewnością zacząłbym rozglądać się za Infinity Epsilon!

Są piękne, oryginalne i cudnie grają!

Chciałbym mieć taki sprzęt!

cdn

Bartek

Chłopaki, ja nigdy nie uchodziłem za forumowego awanturnika i tym razem też nie zacząłem. Wyraziłem tylko swoją opinię, z która zgadza się nawet Jacek, właściciel Infinity. Niestety dartman szaleńczo zakochany w swoich kolumnach nie dopuszcza mysli, iż jego miłości potrafią zabrzmieć źle...

Moja zdanie na temat Infinity jest jasne: kolumny piękne o ogromnym potencjale, które przy odpowiednim pomieszczeniu, ustawieniu i amplifikacji mogą dla wielu stanowić kres poszukiwań.

"kolumny piękne o ogromnym potencjale, które przy odpowiednim pomieszczeniu, ustawieniu i amplifikacji mogą dla wielu stanowić kres poszukiwań"

 

houek - lepiej trudno to ująć! podpisuję się obiema rękoma :)

 

BArtku - dzięki za zdjęcia i jak zwykle malowniczo, barwnie i kwieciście opisane wrażenia!

 

Jacku - bierz się za przebudowę domu :) dla tych Inifinity warto!

choć to akurat zawołanie w ustach faceta, który na codzień słucha w maleńkiej kiltce na poddaszu brzmi raczej humorystycznie...

 

pozdr.

Łukasz

ps. Bartek i Jacku pamiętacie tą syczącą Barbarę Montgomery?

 

słucham tej płyty od rana - poziom syków i cyków jest u mnie niedrażniący, a sama płyta bardzo mi się podoba, ramoleję chyba już :)

 

pozdr.

Łukasz

Ja także zgadzam się z Houkiem!

Dlatego, mając na względzie olbrzymia sympatię dla Zukzukzuka, zgłaszam się jako pierwszy w charakterze niewykwalifikowanej pomocy przy budowie nowego, olbrzymiego salonu dedykowanego Infinity Epsilon...

Luc'

Żeby nie było, iż dotyczy to wyłacznie Jacka...

Jak u Ciebie zapadnie decyzja o budowie/przebudowie natychmiast ubieram stare jeansy i powyciągny swetr i rozpoczynamy budowę...

Pozdrawiam

Bartek

berberys, 30 Gru 2007, 14:19

 

>Łukasz!

>U mnie też syczy umiarkowanie!

>I jaki z tego wniosek...

>Ej... mało przeźroczysty sprzęt mamy :-))

 

jest taka choroba.... audiofilia :D

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

berberys

 

Hej! :) doprawdy mam szczescie, ze nie padlem ofiara tej choroby... ale mam inna ;) co do NS to tego nikt nie wie, niby blisko a jak daleko...

 

Pozdrawiam!

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Jeszcze na zakończenie!

Dopiero po posłuchaniu jego kolumn zrozumiem Jacka, który powtarzał, iż większość kolumn, których miał okazji posłuchać udaje, z lepszym, czy gorszym efektem, że przetwarza bas...

Wynika to wprost z tego, iż jego kolumny NAPRAWDĘ potrafia zagrać BAS. Gdy gra orkiestra symfoniczna, gdy gra, za przeproszeniem, pedał organów to dopiero na jego kolumnach to słychać! Moje kolumienki, podstawkowe monitory - wyłącznie udają... ;-)

Jacku!

Bardzo mi się podobało!

Dziękuję Tobie i Kasi za cudowny wieczór! Mam nadzieję, że doczekam, gdy Infinity Epsilon zagrają w duuużym pomieszczeniu! Chciałbym przy tym być!

A z okazji nadchodzącego nowego 2008 r. Wszystkim Wam życzę, by Wam się darzyło, byście znaleźli czas na zabawę "klocuszkami" i by przez cały rok grały Chóry Anielskie!!!

Tego Wam życzę...

Bartek

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.