Lubuskie - odsłuchy.

lucmaster · 8 Stycznia 2008

witam ponownie.

ja niestety zgłaszam problem z tym terminem 02.02.08r. wg wszelkich znaków na niebie i ziemi powinienem wówczas walczyć w górach z rodzinką ):

co gorsza - dwa wcześniejsze piątki mam również zajęte....

Adam może podpowiedz jakieś inne daty, proszę :)

teraz wracam do wątku odsłuchowego (w nadziei, że ktoś to czyta):

zamieniłem dziś kable (tzn. molibdeny powędrowały na "dół", a srebrne Xindaki na "górę"). no i troche udało mi się nad basem zapanować, choć w dalszym ciągu nie daje on o sobie zapomnieć :)

jako jednak, że ja basoluby jestem (podejrzewam, że moją psyche skutecznie przestawiły na te tory Jackowe Infinity) z przedstawionej prezentacji jestem rad. i tak oto Mino Cinelu skutecznie płoszy swoimi bębnami wszelkie gryzonie z okolicy :)

pzdr.

Łukasz

berberys · 8 Stycznia 2008

Łukaszu!

Jestem oburzony!

Podobnież "nasz wątek" czyta regularnie 743.911 osób... (Dane cytowane za OBOP)

To więcej niż ma czytelników GW, RzP i "Fakt" razem wzięte...

Ad rem!

Molibdeny na dół pasma! A niech Cię!!! Profanacja!!! Ale do czasu zmiany pokoju to chyba jedyne wyjście...

A jeżeli o gryzonie chodzi, to pamiętaj Luc o odpowiednich przepisach prawa karnego, coby nie narazić się na zazrzut "szczególnego okrucieństwa"...

Pozdrawiam serdecznie!

Bartek

berberys · 8 Stycznia 2008

Tak z ciekawości!

Czy po przełaczeniu kabli, oprócz odchudzenia dźwięku w zakresie basowym, nie odczułeś zubożenia palety barw i przejrzystości dźwięku?

Nie wylałeś przypadkiem "dziecka z kąpielą"?

Bartek

lucmaster · 8 Stycznia 2008

Bartku chłopie przenikliwyś naprawdę!

jakąś godzinę temu wróciłem do poprzedniego ustawienia :)

brakowało mi tego specyficznego poblasku na górze, a bas, no cóż JEST po prostu.

pzdr.

Łukasz

annawroc · 9 Stycznia 2008

nie wiem jak "Wasz" molibden, ale z doświadczenia z innymi molibdenami, to wydaje się, że lekko obcinają górę i wygładzają ją. Średnicę mają niby ładną ale lekko zamgloną. Spróbuj dobrą miedź a może sreberko ;) W Dali GC nie trzeba "dogrzewac" średnicy ani łagodzić góry, kluczem wydaje się być bardzo dobra kontrola basu. O ile mówiłeś, że sam wzmacniacz nie ma z tym problemu, to można mu dopomóc lekko kabelkami. I znowu sporo zabawy :)

berberys · 9 Stycznia 2008

Molibdeny, które są u Luc'a miałem równiez okazje gościć u siebie przez okres co najmniej 2-3 tygodni. To, co ujęcło mnie w nich, to fenomenalna rozdzielczość i gładkość "góry" pasma i chyba rzeczywiście leciutkie "osłodzenie" jej i srednicy. W każdym razie na nieco bardziej ułomnym moim poprzednim sprzęcie (Dynaudio plus Rotel) takiej namacalności wykonawczyń i instrumentów obsługujacych górę pasma nigdy nie poisadłem. Byłem oczarowany. Niemniej kabel ma swoje wady - obcina dół w sposób wymagający olbrzymich poświęceń. Dlatego w obcji bi-wiring jak najbardziej godny polecenia!

Pozdrawiam

berberys · 9 Stycznia 2008

Przepraszam bardzo za literówki. Nie będę poprawiać, bo wiadomo o co chodziło... ;-)

annawroc · 9 Stycznia 2008

To się zgadza, molibdena można było użyć w zbyt ostrym systemie i wtedy sprawdził się dobrze, natomiast do Dali GC nie polecam, chyba, że wmzacniacz i cd będa grały wyjątkowo ostro. Zobaczymy za klilka dni co Łukasz napisze, może pokombinuje z kabelkami, może spróbuje inny wzmacniacz, może i innym da posłuchać :)

lucmaster · 9 Stycznia 2008

witam.

cóz moje koncówki i cedek do ostrych napewno nie należą :)

stąd srebrne taśmy i interkonekty, których do nich używałem.

natomiast te molibdenowe kabelki dodają górze takiego specyficznego blasku, fajne to!

pzdr.

Łukasz

annawroc · 9 Stycznia 2008

sprawdź jeszcze z innym kablem, czy góra nie jest obcięta, jak nie jest i Ci się podoba, to masz fajny kabelek :)

lucmaster · 9 Stycznia 2008

porównuję tą górę z molibdenów i srebrnych taśm Xindaka FS-02, które uważam (i nie tylko ja) za naprawdę dobre kable.

bardziej podoba mi się ta molibdenowa. jest jakaś taka poświata za dźwiekiem w tym ustawieniu, nie wiem czy do końca audiofilska, ale fajna :)

pzdr.

Łukasz

annawroc · 9 Stycznia 2008

najważniejsze, żeby się podobała, jak się podoba, to jest audiofilska ;)

berberys · 9 Stycznia 2008

Łukaszu!

Audiofilska pełną gębą! I bez dwóch zdań! A co do obcinania pasma - ja podczas odsłuchów nie wyczułem! Ale może???

Wiadomo - dźwięk całości, to nie tylko prosta suma elementów składowych!

Pozdrawiam

lucmaster · 9 Stycznia 2008

>>> annawroc

tak sobie zauważyłem zupełnie off topicowo, że we Wrocławiu JMlaby modne ostatnio, u Hybryda chyba takie same jak u was?

pzdr.

Łukasz

annawroc · 9 Stycznia 2008

raczej u nas takie jak u niego, a u niego takie same jak u... i tak to się kręci ;)

annawroc · 9 Stycznia 2008

poza tym nie modne tylko to dobre kolumny są ;) ale kto by wpadł, żeby je z Krellem 400 połączyć, ponoć jedno i drugie bezduszne i ostro grające urządzenia

lucmaster · 13 Stycznia 2008

witam ponownie!

nie chciałbym zamieniać tego wątku w takie "mini-Elberoth nirvana", ale nie mogę sie powstrzymać od skreślenia kilku uwag na temat pojedynku Totemy kontra Dali.

prowadzony od tygodnia został w zasadzie rozstrzygnięty :)

i dużą winę/zasługę w tej materii ponosi płyta niejakiego Marcusa Millera "the sun dont lie".

bas jaki wybrzmiał z Dali GC pozowlił mi z czystym sumieniem odstawić Totemy na bok, a take dać stosowne ogłoszenia :-), choć gdzieś tam po głowie krąży mi myśl aby zostawić sobie dwa komplety głośników.

Bo oto Totemy mają w swoim brzmieniu coś takiego, że długo i dzielnie broniły się w mojej głowie przed Grand Coupe.

Coś trudno uchwytnego i w zasadzie nie do opisania. użyję tu anglojęzycznego stwierdzenia: some kind of magic.

Natomiast przewagi GC są w kilku elementach bezdyskusyjne: większa masa dobrze zdefiniowanego mięsistego dźwieku, ten BAS, lepsza deifnicja instrumentów. I jeszcze jedno: przy cichym słuchaniu nie brakuje obecności perkusji, gitary basowej czy kontrabasu. One po prostu są. W muzyce, której słucham, są to elementy ważne.

pzdr.

Łukasz

berberys · 15 Stycznia 2008

Korzystając z tego, iz nic sie nie dzieje poszperałem tu i ówdzie! Szperając w ten sposób zauważyłem pewne ogłoszenie, które zaintrygowało mnie na tyle, bym się z Wami podzielił!

Łukasz jest jak zawsze skromny, co powoduje, iż to ja będę musiał zdradzic pewne tajemnice...

Wiosną w domu Łukasza szykują się pewne zmiany, a ciekawe o tyle, iż Luc' zyska wreszcie pokój odsłuchowy z prawdziwego zdarzenia. Wiem, iż w kolejnych planach ma jego adaptację akustyczną...

A teraz ad rem!

Szperając, znalazłem ogłoszenie o sprzedaży pewnych kolumn! I natychmiast pomyślałem o nowej Luc'owej "odsłuchowni", w której kolumienki zabrzmieć by mogły!!!

O sobie naturalnie nie pomyślałem, bo przy mojej marnej akustyce przyjemności żadnej nie mógłbym mieć...

Może trochę żartem, ale jak wiecie, w każdym żarcie...

Oto i link do ogłoszenia

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czyż nie byłoby miłe, gdyby magnetostaty zagościły w lubuskiej krainie jezior i rzek???

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

foxbat · 15 Stycznia 2008

cena zaporowa nie jest, ciekawe jak to gra.... oj chlopaki... wpadliscie jak widze po uszy ;) pozdrawiam!

berberys · 15 Stycznia 2008

Foxbat!

Wszystko to, by zapewnić godnych partnerów dla Twojego, długo przez nas czekanego, odtwarzacza! ;-)

**Piopio** · 15 Stycznia 2008

Jak już to Magnepany 1.6 QR SE - te zagrają na pewno dobrze. Cena u sąsiadów za używane ok 1500 E.

Te z ogłoszenia mogą zagrać cienko ...

berberys · 15 Stycznia 2008

Piopio!

A miałeś okazję posłuchać tych Magnepanów? Napiszesz może coś więcej o ich dźwięku? Byłbym ciekaw... I to bardzo!!!

Pozdrawiam

**Piopio** · 15 Stycznia 2008

Osobiście nie słuchałem tego modelu ale wystarczy, że przeczytałem recenzję:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To stare kolumny. Gra nie warta świeczki.

MG 1.6 to co innego. Ale wymagają sporego pomieszczenia i miejsca na ustawienie. Rekomendacją jest fakt, że nie ma złych recenzji tych kolumn w necie ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

berberys · 15 Stycznia 2008

Dzięki Piopio!

Z radością przeczytałem recenzję. Tak, czy siak - przy cenie zaproponowanej przez ich właściciela uważam, iż stanowią nie lada gratkę ;-)

Pozdrawiam

lucmaster · 17 Stycznia 2008

witam.

informuje, że w dniu wczorajszym odbyła się kolejna odsłona lubuskich odsłuchów.

tym razem mielismy (ja, berbery, zukzukzuk) przyjemność gościć u Adama w Zielonej Górze - dumnego posiadacza przeslicznych Kustagonów.

dziekuję Gospodarzowi za przyjęcie i w oczekiwaniu na zdjęcia kilka słów na temat tego co grało i co ja usłyszałem.

Adam zaproponował na swoje Kustagony (wzmak i odtwarzacz z linii Enigma - o ile dobrze zrozumiałem napis), w połączeniu z kolumnami (projekt powstały na bazie osławinych Ls 40, ale mocno, mocno przerabianych), okablowanie Furutecha.

Ten sam zestaw zagrał potem w zestawieniu z prototypem monitorów Kustagona na ceramicznych Accutonach.

Potem z ta elektroniką zagrały moje Dali Grand Coupe.

Na sam koniec Adamowe kolumny zagrały z Jacka monoblokami AVM i pre Adcoma.

co słyszałem:

- brzmienie Kustagona odbieram jako przejrzyste, niezbyt masywne, detaliczne, nasuwa mi się wręcz słowo "zwiewne", ale to troche już przesada; jako fan lampy i wypełnienia nie jestem do końca zwolennikiem tego typu prezentacji, ale doceniam jego niewątpliwą klasę; z kolumnami Adama (tymi podłogowymi) grało to bardzo dobrze, duzo szczegółow, fajna scena, rytmicznie, szybko, chciało się tego słuchać,

- wykonanie wzmacniacza i cedeka Kustagona to prawdziwe arcydzieło!!! cacko! można nie tylko słuchać, ale i patrzeć,

- głośniki oparte na ceramicznych driverach - nie chciały zagrać z taka elektroniką, brakowało mi wypełnienia średnicy, pasma były niepozszywane, dźwiek dosyc chaotyczny,

- Dali grały z Kustagonem tak sobie, nieźle, ale nie było tam żadnych ochów i achów, ja - przyzwyczajony do potęgi syropu dźwiekowego serwowanego przez monobloki Omakowe nie mogłem poznać tych monitorów,

- Jackowe avm i Adcom zagrały z kolumnami Adama ciekawie, mocno, z duzym wypełnieniem, mam wrażenie, że nawet z nieco wiekszym wypełnieniem niż wzmak Kustagona.

generalnie bawilismy się dobrze, Polki wygrały (niejako przy okazji) z Niemkami, pizza była pyszna, muzyka kapitalna (Adam to ma takie cacuszka płyty, że szok), wieczór zbyt krótki, sąsiad okazał sie bardzo wrażliwym człowiekiem (pewnie denerwowało go, że scena muzyczna budowana jest "przez ścianę").

pozdrawiam.

Łukasz

berberys · 17 Stycznia 2008

Łukasz!

Kolejny raz gratulacje!

Czytając Twój post obśmiałem się jak norka... Ha, ha! Wrażliwy sąsiad!!! Doskonałe!!!

A teraz do rzeczy!

W naszym wątku naprawdę trudno napisać coś rozsądnego, ponieważ po niezwykle trafnych wypowiedziach Łukasza, każda dalsza wypowiedź jest po prostu wodolejstwem, lub ubraniem tych samych doświadczeń w inne słowa...

Rzeczywiście było dokładnie tak, jak napisał Łukasz!

Kolumny Adama, opisywane już onegdaj przeze mnie, są doskonale zestawione ze sprzętem Kustagona.

Dają dźwięk szalenie precyzyjny, bogaty w detale, mikroinformacje i powiedziałbym - wyrafinowany. Nie oznacza to, broń Boże, iż są ubogie w barwę! Ta, w szczególności w środkowym i górnym zakresie jest zaprawdę wyśmienita.

Po doświadczeniach z monoblokami AVM'a i pre Adcoma myślę, iż za taki sposób prezentacji odpowiedzialny jest także duet Kustagona. Wydaje mi się tak, gdyż ja również odniosłem wrażenie, iż z AVM'ami, w szczególności w trakcie odtwarzania ludzkich głosów, średnica była minimalnie cieplejsza i bardziej wypełniona. Także w zakresie basowym wydawało mi się, że monobloczki odrobinę lepiej wypełniają ten zakres (wiem, że Adam uznał, iż bas był nieco lepszy z Kustagonów). Ale różnice były naprawdę minimalne i bez odpowiedniego skupienia niełatwe do usłyszenia.

W każdym razie sprzęt Kustagona dał się poznać z jak najlepszej strony, co pozwala dać mu szczerą reomendację za dźwięk! A jeżeli chodzi o wygląd to ten jest po prostu zniewalający, co będzie widoczne na zdjęciach. dodam tylko, iż w drodze powrotnej nie mogliśmy się nachwalić wyglądu Kustagonów, które, jak powiedział Luc' warto byłoby posiadać nawet dla samego wyglądu nawet wtedy, gdyby "nie grały" ... Ale dodawaliśmy później wspólnie, iż Kustagony do tego "grają"!!!

Jeżeli chodzi o brzmienie nowego nabytku Łukasza, czyli kolumienek Dali to z Kustagonem zagrały, mówiąc oględnie, jedynie przyzwoicie!

Mając jeszcze świeżo w pamięci koncert, który dały Totemki 1 w o wiele większym pomieszczeniu zasilane końcówkami Ushera i Metaxasa, to powiem szczerze, że zabrzmiały nawet blado!

Było sporo i nieźle słychać, ale wszystko to było tak lekko niedopowiedziane. Bas nie grzmiał i nie schodził zbyt nisko, średnica do końca nie czarowała, góra, co prawda, była przejrzysta, klarowna i czysta, ale brakło magii...

Sądzę, iż poniekąd winę można zwalić na zestawienie z Kustagonami, ponieważ nauczyłem się już, iż Łukasz nie tylko słyszy, ale i słyszy doskonale, więc skoro Dali zastąpiły u niego Totemy, to powodem tego było to, iż Dali obiektywnie brzmią nieco lepiej. Dlatego też nie mogę się doczekać chwili, gdy odwiedzę Łukasza i posłucham tychże kolumienek w zestawieniu z Omakami!

Co do prototypu monitorków Kustagona na głośnikach Accutona. Miałem pierwszy raz okazję posłuchać czegoś na tychże przetwornikach i powiem oględnie, iż kolumienki te nie zachwyciły, a brzmienie ich było mocno specyficzne.

Nie pozostaje mi nic innego, jak szalenie podziękować Adamowi za kolejny niezwykle miły wieczór, pozdrowić przesympatyczną familię i mieć nadzieję, że do następnego spotkania nie będziemy musieli czekać tak długo!

Wklejam zdjęcia, a jak mi się uda kolejnym razem dorwać do komputera rzucę jeszcze garść anegdotek z wczorajszego spotkania!

Pozdrawiam Was wszystkich i biorę się za zdjęcia!