Skocz do zawartości
IGNORED

Czym jest socjalistyczne myślenie ?


Vires

Rekomendowane odpowiedzi

I to jest dyskusja? Zostawcie emocje kobitkom. Spojrzcie obiektywnie na swiat. Swiat swego dziecinstwa, modosci i obecny.

 

Tak po mieczu jak i kadzieli pochodze z rodziny inteligenckiej. Ojciec byl inzynierem architektem i przed wojna zalozyl swoja firme 1935 chyba. Dziadek po kadzieli tez byl inzynierem i z kolega postawili fabryczke przed kryzysem. Niestety polegla w czasie kryzysu bo zadluzenie na niej bylo jeszcze zbyt duze. Zaden z moich przodkow wielbicielem PRLu nie byl i moje pokolenie tez nie. Okres stalinowski ledwo przezyli, niektorym sie nie udalo. Dlatego wlasnie na swiat nalezy patrzec obiektywnie na ile sie da.

 

Jak mi ojciec opowiadal powrotu rzdow sprzed 1939 malo kto chcial. Wiekszosc oscylowala w kierunku PPS-PSL. Niestety, zwyciestwa ZSRR uratowaly z jednej strony istnienie narodu ale przyniosly wiadomego typu zwierzchnosc. PRL zostal sila narzucony. Tym nie mniej zrobiono reforme rolna, ktorej przedwojenna RP nie potrafila (kilku czlonkow mej rodziny stracilo hektary po obu stronach Buga). Zabugowcy nigdy do Polski nie wrocili a paru wujkow co zostalo jakos to przezyli bo z roli i tak juz sie nie utrzymywali. PRL zbudowala jeszcze blokowiska i uprzemyslowila kraj.

 

Co najwazniejsze, PRL dal wszystkim szanse na wyksztalcenie i wcale nie bylo gorsze niz na zachodzie a srednie nawet wiele lepsze niz w krajach anglosaskich. Pomyslcie kim byscie byli gdybyscie do szkol PRLu nie chodzili. Gdyby jakims cudem wojny nie bylo to moich rodzicow byloby stac mnie wyksztalcic i mego brata. Kuzynow i kuzynki tez mialbym wyksztalcone i odziedziczyl firme ojca jak odziedziczylem ta powojenna tyle, ze bylaby ona wielokrotnie wieksza. W 1939 ojciec zatrudnial ok 100 ludzi i za dwie szkoly podstawowe, ktore zbudowal i byly gotowe na przyjecie uczniow 1go wrzesnia 1939 i pare innych budynkow tak rzad jaki i prywatni wisieli mu oklolo miliona zlotych.

 

A teraz sobie pomyslcie ilu synow i wnuczkow chlopow i robotnikow (tym przemyslowym czy kolejowym byloby latwiej) pokonczyloby studia. Pomyslcie czy Wasi rodzice byliby sami w stanie w przedwojennej RP dac Wam takie wyksztalcenie?

 

Owszem, gdyby po wojnie w Polsce rzdzila PPS-PSL a kraj dostal status Finlandii mogloby byc znacznie lepiej ale nie dostal, Polske alianci calkowicie olali a teraz przegrani Niemcy i alianci rzna jeszcze bardziej Polske bo przegrala podwojnie a nawet potrojnie.

 

pozdrawiam,

to jest dyskusja.... monolog.

 

jakby nie mozna bylo napisac ze WSZYSTKO bylo za darmo.Nawet wczasy.Ale tylko w kraju i na syberii.

 

 

Nic nie jest za darmo a tym bardziej wczasy nawet na Syberii choc sa tacy co uwazaja, ze za darmo to mozna po mordzie dostac ale niekoniecznie jest to prawda.

 

pozdrawiam,

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Polska od czerwca 1941 roku przestała się całkowicie liczyć dla dotychczasowych sojuszników. Najważniejszy był ZSRR bo on miał niezbędną przestrzeń i mięso armatnie, aby powstrzymać Hitlera, a następnie przy pomocy Aliantów Zachodnich go pokonać. Ostatecznie Polska została oddana pod wpływy radzieckie 1944 roku i nie było innej alternatywy, dla bytu Polski i Narodu Polskiego przez kilkadziesiąt następnych lat, jak osłabł Związek Radziecki. Wielka Brytania i USA nigdy nie chciały się do tego przyznać, podobnie jak ZSRR do tajnych protokołów znanego paktu. Prawdziwi patrioci uważali i do dziś uważają, że trzeba było walczyć do krwi ostatniej i do ostatniego zgliszcza. Niestety (dla nich), nie wszyscy myśleli tak samo jak oni i przez wiele lat uczciwie żyli i pracowali w tym, nie do końca suwerennym, kraju i wcale nie zeszmacili się. Najgorsze jest to, że faktycznymi sprawcami PRL są obcy, a winą za to całkowicie obarcza się swoich.

 

To jest dopiero myślenie. Tylko jakie? Na pewno nie socjalistyczne. Dla mnie głupie i irracjonalne, a do tego wykluczające inne osądy historii i teraźniejszości.

Proces zaciągania nowych zobowiązań na coraz wyższe kwoty zaczął się w czasie spłacania długów Gierka. A to że PRL nie zaciągał nowych długów - zwyczajnie nikt już im nie chciał pożyczać.

Bredzisz. PRL nie emitowało obligacji na rynek wewnętrzny. nie było takiej potrzeby. A nikt nie chciał pozyczac bo nałozyli na polskę embargo. Chodziło o zniszczenie komunizmu a nie rozważania o mozliwości spłacania długów. Zniszczenie komunizmu było dla zachodu warte tych paru drobniaków nawet gdyby były nie do odzyskania.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

W województwie Warmińsko-Mazurskim samorządy powiatowe zaczynają otrzymywać pozwy od rodzin osób, które "(...)

w przeszłości zrzekające się obywatelstwa polskiego, porzucające mienie w Polsce i uzyskujące odszkodowanie w Niemczech za to mienie, dzisiaj - w lepszych czasach - podają się za obywateli polskich i domagają się zwrotu w naturze lub w pieniądzu porzuconych wcześniej nieruchomości". Jeden ze starostów twierdzi, że "(...)

pozwy są konsekwencją stwierdzenia przez wojewodę warmińsko-mazurskiego, iż decyzje o przejęciu przez Skarb Państwa nieruchomości od przesiedleńców, którzy wyjechali na stałe do RFN w latach 70. odbyły się niezgodnie z prawem.":

http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/olsztyn/do-starostwa-powiatowego-w-olsztynie-wplynely-pozw,1,5045209,region-wiadomosc.htm .

Zastanawiam się, czy ów wojewoda, tak samo łatwo godziłby się na oddawanie własnego majątku, a przecież wojewoda reprezentuje przede wszystkim interes państwa polskiego. I tu nasuwa mi się analogia do powszechnie panującego w latach PRL podejścia do mienia państwowego i społecznego. Było przyzwolenie na jego rozkradanie, przywłaszczanie i niszczenie - bo nasze, to nie moje. Był to jeden z najgorszych przykładów tzw. socjalistycznego myślenia. Pan wojewoda myśli chyba podobnie!

Gość StaryM

(Konto usunięte)

A teraz sobie pomyslcie ilu synow i wnuczkow chlopow i robotnikow (tym przemyslowym czy kolejowym byloby latwiej) pokonczyloby studia. Pomyslcie czy Wasi rodzice byliby sami w stanie w przedwojennej RP dac Wam takie wyksztalcenie?

Zastanawiam się, dlaczego zakładasz, że Polska byłaby gorszym krajem niż inne kraje europejskie? Dlaczego w Polsce dobrobyt miałby dotyczyć garstki ludzi, a reszta miałaby żyć, jak przed 80 laty? Popatrz na Niemcy, Danię, Szwecję, żeby wymienić tylko niektóre. Dlaczego założyłeś z góry, że Polska byłaby gorsza?

Mamy dziś do nadrobienia wieloletnie opóźnienie spowodowane przez 50 lat PRL, wiemy dlaczego znajdujemy się w takim a nie innym miejscu. Ale gdybyśmy mogli po 45 roku rozwijać się tak jak inne kraje w Europie?

Dlatego że była słabszym bospodarczo krajem niz reszta Europy, zacofanym i biednym. W Europie kryzys skończył sie w 1933-35. W II RP prognozowano ze zacznie się kończyć w 42 jak dobrze pójdzie.

Rozmiar przedwojennej nedzy był z dzisiejszego punktu widzenia a nawet z punktu widzenia PRL niewyobrazalny. Bylismu biedniejsi od Czech, Rumunii, Grecji i Portugalii.

Pewne rozwiązania społeczne zmierzały pod koniec II RP w stronę rozwiązań przypominających znane z socjalizmu. Ten sam kierunek po wojnie obrała komuna w PRL i go zintensyfikowała, jak slimacząca się przed wojną reformę rolną czy raczkujące spóldzielnie. Nikt po wojnie nie wymyslał prochu, wykorzystywano znane rozwiązania sprzed wojny tylko na masowa skalę. Poza ideologiczna nacjonalizacją, która gdyby nie PRL zapewne tez by w dużej mierze nastapiła.

 

Przed wojną prywatny kapitał w Polsce był bardzo mizerny, wszystkie przedwojenne wielkie inwestycje były prowadzone przez Państwo. Więc tym bardziej po wojnie ten nieistniejacy kapitał prywatny nie odbudowałby zniszczonych fabryk, nie tylko państowych ale tez poniemieckich czy pożydowskich. Z Polski znikło 6 milionów obywateli więc ktoś na ich miejsce tak czy inaczej musiał sie pojawić - ktoś z pieniędzmi wystarczającymi na odbudowę i podjęcie produkcji. W takiej sytuacji nawet gdyby II RP sie odrodziła po wojnie to i tak musiałaby znacjonalizowac spora cześć majątku by prowadzic odbudowę z publicznych pieniędzy. Praktycznie nieistniejący kapitał prywatny nie byłby w stanie zbudowac przemysłu, więc państwo i tak musiałoby wejść w rolę inwestora tak jak wchodziło przed wojną. I podobnie wchodziło w innych państwa zachodnich, z ta jednak róznica że tam jakiś majątek się zachował choć zniszczony i przeważająca cześć jego właścicieli wojne przeżyła a niektórzy nawet w bardzo dobrej kondycji.

 

Zabawne było to pierdzielenie z czasów PRLu, że jakby nie PRL tylko dziki kapitalizm, to wszystko samo by się odbudowało i bylibysmy w rozwoju daleeeekooo, że hoho!

Niestety po 23 latach kapitalizmu w Polsce widać gdzie bylibyśmy... Niestety w dupie ciemnej w porównaniu z zachodem, czyli podobnie jak jesteśmy obecnie.

Praktycznie od kilkunastu lat nie zmniejszamy dystansu dochodowego społeczeństwa i dalej mamy dwucyfrowe bezrobocie mimo gigantycznej emigracji zarobkowej, porównywalnej tylko z tą przedwojenną.

Tak prawdę powiedziawszy to Polska zawsze była krajem zacofanym i te opóźnienia są kilkusetletnie.Komuna dołożyła swoje.Co do awansu społecznego i kształcenia dzieci robotniczych i chłopskich.Rzeczywiście były osiągnięcia ale tylko w latach 50 i 60.Pamętam takie badania socjologiczne,które wykazały,że w latach 70 proc. studentów tego pochodzenia był niższy niż w latach 30.W okresie istnienia PRL przez te 50 lat świat też nie stał w miejscu i też się rozwijał a od lat 60 to nawet szybciej.Chora doktryna komunistyczna oraz izolacja Polski w świecie spowodowała kolejne zapóźnienia cywilizacyjne( odrzucenie planu Marchalla).Dlatego PRL skończył bo musiał skończyć jako bankrut.Śmieszą mnie te argumenty,że to Zachód narzucił nam postawę konfrontacyjną i izolował się aby wykończyć ten idealny ustrój.Czy to Zachód narzucił Żelazną Kurtynę( to jedynie Churchil nazwał rzecz po imieniu)?Czy to Zachód wzniósł Mur Berliński?Czy to Zachód w postaci Układu Warszawskiego groził światu najazdem?Czy to Zachód stłumił powstanie w NRD,na Węgrzech i Czechosłowacji?

 

Proponuję wszytkim którzy odczuwają nostalgię za PRL i rewolucjonistom aby założyli partię o nazwie np. Proletaryat i walczcie o swoje.Macie bardzo bogatą tradycję.

Polska przedwojenna była paskudnym śmierdzącym krajem. Ja do teraz mam obrzydzenie do przedwojennych filmów. Tego całego ełgieniusza bodo i innych słodko uśmiechniętych idiotów. Super że szczezło to po 45tym.

W latach 70-tych procent studentów pochodzenia wiejskiego był mniejszy niż w 30-stych bo zmniejszył sie procent ludzi zyjących na wsi i ze wsi i to co najmniej o połowę. A w latach 70-tych rozwinięto przywileje rolnicze tak że wielu ludzi mogło sobie dobrze ze wsi żyć bez potrzeby pchania się na studia.

Przed wojna był masowy analfabetyzm, a co dopiero marzenia o studiowaniu. Mój dziadek miał mała maturę i dzięki temu mógł miec na prowincji pracę "umysłową" - tak bardzo rozwinięta była przedwojenna edukacja - zreszta po wojnie tez ni ebyło lepiej, przecież ci analfabeci nie znikli z dnia na dzień.

 

Planu Marschala nikt nie odrzucił bo w zamierzeniu nie był on dla Polski, więc łatwo było odrzucić propozycje która powstała tylko w celu jej odrzucenia - to było takie odrzucenie jak rezygnacja i Inflantów.

Układ Warszawski powstał w odpowiedzi na doktrynę Trumana i traktat północno-atlantycki który pod wodza USA miał jako pierwszy bombę atomową i długi czas po wojnie jako jedyny miał skuteczne nosiciele broni atomowej, mogąc straszyc nimi cały swiat. Dopiero kiedy rosjanie wystrzelili satelitę, Amerykanie dostali zimnowojennej histerii bo zrozumieli że skończyła się era ich militarnej dominacji i Rosja moze dosiegnać USA.

 

Najśmieszniejsze jest, że po 23 latach tego inwalidzkiego kapitalizmu w zapyziałej i cagle zacofanej III RP są jeszcze takie filozofy, które twierdza że wyłacznie kapitalizm mógł odbudować Polskę ze zniszczeń wojennych w trymiga i zrobic z nas potege gospodarczą. Mimo, że jak wskazują doświadczenia nie zdołał tego zrobić przed wojną i nie zdołał od 1989 roku. To jest niczym nieuzasadniony optymizm w wymyslaniu historii alternatywnej.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Nie można tak jednostronnie określić przyczyn upadku PRL, jak robi to wojciech iwaszczukiewicz. Były to przyczyny zewnętrzne i wewnętrzne. Podstawową i najważniejszą moim zdaniem był powojenny podział Europy dokonany przez Wielka Trójkę w Jałcie i wszelkie konsekwencje z tego wynikające. Od tego momentu wiadomo był, że Europa będzie polem konfrontacji. Oczywiście Zachód był tu bez winy, a winę za wszystko ponosi sam PRL, jego ustrój i władze. Dla mnie Polska jest największym przegranym II WŚ i ofiarą Jałty. Do tego Polakom wmówiono, że kapitalizm i demokracja to istny raj na ziemi.

Przed wojną prywatny kapitał w Polsce był bardzo mizerny, wszystkie przedwojenne wielkie inwestycje były prowadzone przez Państwo.

Pytanie dlaczego tak było. Dlaczego przez większość naszej historii ekonomia i przemysł rozwijały się słabo, z małą pieredyszką na czas zaborów?

 

Ja obstawiam memetykę narodu jako przyczynę. Ktoś zrobił dobry, innowacyjny i pożyteczny produkt - zamiast nagrodzić go kupnem owego produktu, należy go udupić bo jeszcze nie daj boże wzmocni się tak, żeby zagrozić mojej pozycji rankingowej. Jeżeli komuś udało się mimo tego coś zrobić - spoczywał na laurach bo przecież jest już pierwszy we wsi. Plus jeszcze beznadziejne memy przekazywania umiejętności z ojca na syna - we wcześniejszej historii rzemieślników się głównie importowało - te wszystkie miasta na prawie niemieckim, jak również inne narodowości łącznie nawet z Ormianami i Cyganami - kotlarzami czy objazdowymi kowalami... Trudno też ustalić zależności przyczynowo skutkowe między tymi zjawiskami - przy większej gotowości nabywczej ludności osiadły kowal miałby rację bytu, a tak - niszę ekologiczną obejmował koczownik.

 

Z takiej beznadziejnie nudnej lektury szkolnej pt. "Syzyfowe Prace" pamiętam obserwację etnograficzną, że jeżeli ktoś we wsi trudnił się np. wyrobem łapci z łyka, to nikomu innemu nie wolno było się tym zająć pod groźbą bicia - kołkami i na śmierć. To było w XIX wieku kiedy w Anglii przemysł oparty o maszyny miał już niezłą tradycję.

 

Dziś - wracający z Anglii z doświadczeniem i językiem traktowani są jak zagrożenie, nie mogą znaleźć pracy i re-emigrują. Podobnie w wojsku - absolwenci West Point są zsyłani do najgorszych, zapyziałych garnizonów. Cały rozwój opiera się na imporcie maszyn i małpowaniu rozwiązań zachodnich - były ostatnio artykuły jak to potencjał rozwojowy tej strategii się wyczerpuje i niedługo Zielona Wyspa się skończy.

Polska przedwojenna była paskudnym śmierdzącym krajem. Ja do teraz mam obrzydzenie do przedwojennych filmów. Tego całego ełgieniusza bodo i innych słodko uśmiechniętych idiotów. Super że szczezło to po 45tym.

To były filmy dla kucharek, które przyjeżdzały na służbę z róznych mniej i bardziej odległych paryżewów do Warszawy i nazywały ją "paryżem europy wschodniej".

 

 

Pytanie dlaczego tak było. .... [i dalsze]

Misiomor, sorry (taki slang dla tych wracających masowo z Anglii tak samo jak przed wojna wracali ;) ale głupoty piszesz. W czasach zaborów to najwyżej się Łódź rozwijała bo tam Niemcy i Żydzi sciagneli robiąc fortuny na handlu z Rosją. A mazowiecki lumpenproletariat polski to jak się na tej "pieredyszce" dorobił czworaków, to już był niby ten wielki sukces cywilizacyjny.

 

To o czym piszesz na podstawie "Syzyfowych prac" (też mi wiedza historyczna - nie pogadasz :) było typowym dla feudalizmu zamykaniem zawodów w przywilejach.

W Anglii się to zmieniło najszybciej dzieki niespotykanej skali epidemii która pod koniec sredniowiecza wybiła tak na oko z jedną trzecia narodu na przestrzeni kilkunastu lat. Wskutek czego zabrakło siły roboczej do tych zamkniętych zawodów i społeczeństwo musiało pod presja ekonomicznych potrzeb przekształcić swoja ideologie z feudalnej na liberalną. Czyli po prostu uznać że ludzie nie sa przywiązani do ziemi a rzemieslnicy idą do tego pracodawcy który im lepiej zapłaci. Feudałowie zaczęli tam zabiegac o siłe roboczą.

 

Polska w tamtym czasie zyła sobie bogato z handlu zbozem i na niebotycznych przestrzeniach kresów miała co innego do roboty. Nie odczuwała problemów zmuszajacych do przekształcania ustroju, przemieszczania mas rzemieślników i ich emancypacji. Dlatego rozwój miast musiał byc prowadzony przez "import" ludności rzemieslniczej z innych przekształcających się społeczeństw. Dlatego zakładano miasta z ludnością emigrującą -za chlebem lub z powodów politycznych- z zachodu Europy. Był to skutek ówczesnego bogactwa Polski feudalnej, wzmacniania sie ustroju dzieki coraz lepszej kondycji klasy posiadaczy ziemskich i budowaniu oligarchii magnackiej dzieki dobrej sytuacji ekonomicznej gospodarki opartej na rolnictwie.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Dwa cytaty:

 

 

wojciech iwaszczukiewicz: "W okresie istnienia PRL przez te 50 lat świat też nie stał w miejscu i też się rozwijał a od lat 60 to nawet szybciej."

 

 

Prof. Witold Kieżun: "Polska (...). Wedle źródeł amerykańskich, w 1980 roku znajdowała się na 12. miejscu, jeśli chodzi o wielkość produkcji."

Co więcej szacunki amerykańskie mówiły takze o tym ze tempo wzrostu gospodarczego w bloku wschodnim po wojnie a zwłaszcza w ZSRR było wieksze niż w USA w tym okresie. Jak się to odbywało i w co szły te inwestycje rozwojowe to juz inna sprawa - zreszta jak oceny ówczesnych specy z USA na temat ZSRR w trafność, których też nalezy wątpić.

 

Ale faktem jest że obecnie nie produkujemy NIC. I zadnym pocieszeniem nie jest dla nas że zachód tez już praktycznie niczego nie produkuje. Bo zachód w przeciwieństwoe do nas zbudował swój dobrobyt od końca średniowiecza.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Polska przedwojenna była paskudnym śmierdzącym krajem.

Widzisz, spora część dyskutantów mówi tak o Polsce dzisiejszej.

 

A ja mam po prostu wrażenie, że wasza postawa to jest dziwny miszmasz kompleksu niższości i kompleksu wyższości. Z jednej strony to wręcz nienawiść do własnego kraju i własnej nacji, z drugiej pseudopatriotyczne teorie o tym, jakoby ktoś od wieków celowy spisek przeciw Narodowi realizował. Do tego zachwyty nad PRLem, które dla mnie oznaczają tylko triumf mentalności niewolniczej w niektórych z was.

Jak dla mnie EOT.

dziadekwłodek

 

Ja nawet pamiętam jak byliśmy IX ekonomią świata.Za Gierka.Piękne czasy!

 

Arku

 

Jeżeli nic nie produkujemy to z czego żyjemy?

 

Czy wiesz ile np. produkujemy samochodów?

 

i jeszcze jedno.Socjalizm też nie zrobił z Polski potęgi gospodarczej w latach 1945-1989.

Samochodów produkujemy ZERO!

No nie podobno kuznia w Lublinie przejęła produkcje po Intralu i wyprodukowała dziesiec Tarpanów Honker których nikt nie kupił, bo za drogie. I podobno w Mielcu klepia nadwozia do kit-karów i robia geparda, którego sprzedali dziesiąć sztuk dlatego, że jest niesamowicie drogi.

 

Socjalizm jednak zrobił z nas mniejsze zadupie niż bylismy przed wojną i zrobił to skuteczniej niż robił kapitalizm, dzieki temu ze wprowadził cos o czym przed wojną ludzie mogli tylko marzyć. Egalitaryzm, niezbędny element rozwoju społeczeństwa, bez wzgledu na oficjalnie głoszony ustrój. Znaczenie jego dla rozwoju cywilizacyjnego znane jest od czasów starozytnych.

Arku

 

No właśnie tak się spodziewałem!W zeszłym roku ponad 800 tys.I tak można by ze wszystkim.To co było w PRL a co Ty nazywasz socjalizmem doprowadziło egalitaryzm do kompromitacji.Te wszystkie szczytne socjalistyczne hasła o równości,sprawiedliwości,dostępności do oświaty,kultury i ochrony zdrowia PRL skompromitował.Pozostały one na papierze.

Właśnie m.in. dlatego upadł PRL,że nie zrealizował swoich egalitarnych haseł.

 

rysiu

 

Podobno jesteśmy wyspą zdrowej,katolickiej moralności na tle zdemoralizowej i zgniłej Europy.

Arku

 

No właśnie tak się spodziewałem!W zeszłym roku ponad 800 tys.I tak można by ze wszystkim.To co było w PRL a co Ty nazywasz socjalizmem doprowadziło egalitaryzm do kompromitacji.Te wszystkie szczytne socjalistyczne hasła o równości,sprawiedliwości,dostępności do oświaty,kultury i ochrony zdrowia PRL skompromitował.Pozostały one na papierze.

Dobrze wiem ze się spodziewałes bo jesteś prosty konstrukcyjnie jak imadło. Samochody, to w Polsce produkują głownie Włosi, którzy nawet nie płaca podatków. Polacy je jedynie wytwarzaja. Żadnego swojego samochodu nie produkujemy.

 

Na papierze - mówisz, to na tej samej zasadzie pozostała również twoja edukacja z czasów PRLu - na papierze. Tak się jednak składa że dostęp do oswiaty i słuzby zdrowia nie wymagał do studiowania w szkołach czegos i czegoś pieniędzy z krwawicy rodzicówe, a lekarze leczyli jednak choćby za póllitra koniaku, ale bez dwumiesięcznych kolejek po zapomogę z NFZ w nadziei że pacjent w tym czasie sobie zejdzie.

Egalitaryzm w PRLu był faktem i nawet największy idiota temu już dzisiaj nie zaprzecza widząc zarobki prezesów - na przykład z narodowego Centrum Sportu oraz bezsensowne pieprzena lodziarzy z Lewiatana i Biznes Cwaniaków Clubów w obronie zarobków kapitalistycznej wierchuszki.

Arku

 

Prościutkie to jest Twoje czarno-białe myślenie.Zabawne to jest to że PRL upadł pod wpływem właśnie socjalistycznych,egalitarnych haseł.które głosił ale których nie realizował.Ludzie w 89r. wcale nie chcieli kapitalizmu,chcieli socjalizm z ludzką twarzą.Tylko,że taki w przyrodzie nie wystepuje.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Z coraz większym szacunkiem zaczynam odnosić się do wypowiedzi prof. prof. Kołodki, Kieżuna czy Poznańskiego. Ich teoria przynajmniej sprawdza się w praktyce.

 

Kiedy Balcerowicz był na topie zapytałem jednego prof. ekonomii: "Powiedz mi, kto to jest Balcerowicz? Jakie ma osiągnięcia?" Odpowiedział mi: "Nikt i nic w ekonomii!"

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

A co takiego osiągnął Kołodko?Oczywiście poza maratonem.

Znowu pytanie! W rządzie tyle co mógł! W pierwszym okresie dużo, w drugim dużo mniej - chyba wiesz?*) Za wielu miał przeciwko sobie! Choćby byłego Kwaśniewskiego! Tu prof. Kieżun się kłania! Przyznasz, ze i jego droga naukowa była jakby bardziej skondensowana, niż tego, którym słowa nie zamieniłeś - a i w świecie, jakby trochę większe uznanie miał. Oprócz biegania - podróżuje, obserwuje i publikuje.

 

 

*)" W 1989 roku uczestniczył w historycznych obradach Okrągłego Stołu, a w latach 1989-91 był członkiem Rady Ekonomicznej Rady Ministrów. Jako wicepremier i minister finansów w latach 1994-97, dzięki głębokim reformom systemowym i nieortodoksyjnej polityce rozwoju, doprowadził Polskę do rekordowego tempa wzrostu w Europie oraz do członkostwa w OECD. Pełniąc to stanowisko powtórnie w latach 2002-03 ponownie wprowadził gospodarkę na ścieżkę szybkiego wzrostu i odegrał ważną rolę w integracji Polski z Unią Europejską. W sumie w czasie, gdy kierował polską gospodarką, PKB na mieszkańca wzrósł o jedną trzecią." (http://www.tiger.edu.pl/onas/zespol.htm)

Arku

 

Prościutkie to jest Twoje czarno-białe myślenie.Zabawne to jest to że PRL upadł pod wpływem właśnie socjalistycznych,egalitarnych haseł.które głosił ale których nie realizował.Ludzie w 89r. wcale nie chcieli kapitalizmu,chcieli socjalizm z ludzką twarzą.Tylko,że taki w przyrodzie nie wystepuje.

Zabawne, że nie masz pojęcia o historii apróbujesz pozowac na znawcę. PRL nie tyle upadł bo sam nic nie znaczył, co bardziej władza postanowiła porzucić stołki kiedy straciła mocarstwowa "poiekę" wielkiego brata ze wschodu. Jesli by PRL miały wykończyc egalitarne hasła to własnie dlatego że chciał je realizować, samo gadanie jeszcze na gospodarkę nie wpływa. Gdyby się ograniczyli do takiego pustego pipeprzenia wyborczego jak po 1989 roku robił balcerek z kolegami, to PRL trwałby może i do dzisiaj w lekko zmienionej formie, majątek by się sprzedało, roboli wywaliło na bruk a PZPR z ZSL i SD rotowaliby się w sejmie pod nazwami zmienianymi w kazdych kolejnych wyborach jak teraz PIS z PO.

Arku

 

Widzę,ze dalej nic nie rozumiesz.PRL wykończyły m.in. nie egalitarne hasła ale brak ich realizacji.Przestudiuj sobie listę żądań strajkujących w stoczni.To czysty egalitaryzm.Oczywiście,że bez upadku ZSRR nie byłoby upadku PRL.Tym samym przyznajesz,że byliśmy protektoratem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.