Skocz do zawartości
IGNORED

Co i czy kupic?


adamgdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Yul, 23 Wrz 2007, 20:26

 

>>>>chml,

>Zamieniłeś Pro-Jecta na podstawowego Audio-Nota ? Takiego z ramieniam Rega RB 250 ? To co Ty chcesz

>w tym ramieniu regulować, jak w nim nie ma nic do regulacji ? Problem kalibracji ramienia załatwiłeś

>przez brak kalibracji. No, jak się okazuje, też tak można...

 

Co Ty opowiadasz:O Ten model - RB250 ma w standardzie antyskating (suwak bias) i przeciwwagę (VTF).

Rega w swoich manualach uznała konieczność regulacji VTA za "audiophilia nervosa",

niech im będzie;) Zestaw regulacji VTA produkuje wiele firm robiących modyfikację tych ramion.

Sprzedano 250 000 ramion RB300 na świecie, więc nie jest źle.

Nie jest to może mistrzostwo świata, ale od czego są modyfikacje.

Przede wszystkim trzeba wywalić siano ze środka i tani IC.

pozdr.

>>>chml, tungsol,

Ludzie różnie kombinują z tymi kalibracjami. To że Roy Gandy uważa, że VTA to mit, mnie osobiście szczególnie zaskakuje, bo ja zmiany VTA dokładnie słyszę. Właściciel i główny konstruktor VPI w niektórych ramionach nie stosuje antyskatingu - wolno mu, ludzie to kupują i chwalą sobie. Ale możliwość skompensowania sił działających lateralnie na ramię jest cenna. I brak antyskatingu też może się dać we znaki. Lepiej żeby taka możliwość regulacji była. W Regach nie ma regulacji azymutu - wielka szkoda, to też w niektórych sytuacjach jest konieczne. Czyli lepiej żeby to wszystko było. Inna sprawa, że w Pro-Jectach te regulacje są utrudnione, sam się z tym męczę, ale bez przesady, jak kto choć trochę "manualny", to wszystko da się ustawić i ramię trzyma nastawione parametry. Jak kto "nie manualny", to kupuje ramię Regi (bez upgrade'ów) z wkładką Regi i koniec.

>>>chml,

skąd wiesz czy wkładka Audio Note nie wymaga regulacji VTA, skoro nie możesz tego sprawdzić ? Może gdyby opuścić (lub podnieść) ramię, jej dźwięk jeszcze bardziej by Ci się podobał.

Zagadnień kalibracji nie da się uprościć, nie bardzo jest tu droga na skróty. Systemy autokalibracji nie sprawdziły się (np. denonowski Biotracer), a pozostawianie użytkownikowi jedynie możliwości ustawienia nacisku i biasu mechanicznego, za bardzo mi przypomina mój "pradawny" gramofon Emanuel.

yul

Regulacji azymutu owszem brak, ale zakładam, że:

nieprawidłowy azymut (igły) może wynikać z błędnego mocowania ramienia, uszkodzenia ramienia lub wspornika

igły, krzywego talerza (poziomica jest niezbędna wbrew temu co sugerował kolega shukenja).

Powtarzam: regi mają regulację antyskatingu, VTF, mocowania wkładki i tylko VTA jest opcją tweakiem.

W RB-250 masz suwak a w RB300 pokrętło do regulacji antyskatingu.

Są to w pełni manualne operacje. Nie ma tam żadnej autokalibracji itp.

Są to proste ale solidne i precyzyjne konstrukcje.

czuje sie wywolany do tablicy panowie.

 

mi dzwiek rpm odpowiada w pelnej swojej krasie nawet przy swojej pierwotnej ortofonowej wkladce i jej niedoskonalosciach, jak i przy ustawieniu ramienia przez fachmana ze sklepu. badz co badz on zna sie lepiej, wiem bo rozmawialem, widzialem, slyszalem. pewnie zaa jakis czas bede takie rzeczy robil sam :)

 

co do gramofonu - widze ze tu czesto na forum pojawia sie efekt halo - rzutowanie cech negatywnych (w tym akurat przypadku) na calosc produkcji spowodowane zetknieciem sie w jednym wadliwym modelem. to jest co najmniej absurdalne, by twierdzic ze skoro znajomy mial problemy to znaczy ze te modele sa wadliwe. ja mam znajomych ktorzy kochaja fordy, a takze takich ktorzy uwielbiaja windows vista. tak wiec generalizowac nie mozna. nie bronie swojego gramofonu tutaj, jestem raczej przeciw takiemu dziwnemu podejsciu, bo to moze niepotrzebnie,mozna tylko zniechecic poczatkujacych.

 

i co do poziomowania - nie napisalem ze to wogole nie jest potrzebne. napisalem ze laik nie ma pojecia ze to jest potrzebne i na poczatku swojej winylowej drogi absolutnie nie poczuje roznicy miedzy roznymi wkladkami z podobnej strefy polkowej, a co dopiero lekkie wachania w kacie ustawienia talerza i gramofonu.albo drobne roznice w nacisku plyty na talerz regulowane ustawieniami ramienia.to sa rzeczy odczuwalne po ilus tam godzinach odsluchu i porownaniach, jesli nie ma punktu odniesienia to co porownywac ??

shukenja

>napisalem ze laik nie ma

>pojecia ze to jest potrzebne i na poczatku swojej winylowej drogi absolutnie nie poczuje roznicy

>miedzy roznymi wkladkami z podobnej strefy polkowej, a co dopiero lekkie wachania w kacie ustawienia

>talerza i gramofonu.albo drobne roznice w nacisku plyty na talerz regulowane ustawieniami

>ramienia.to sa rzeczy odczuwalne po ilus tam godzinach odsluchu i porownaniach, jesli nie ma punktu

>odniesienia to co porownywac ?

 

Widzę, że jesteś zwolennikiem filozofii "plug&play" a pan ze sklepu wie najlepiej i jest Twoim przyjacielem,

dlatego zakwestionowałeś moją listę rzeczy, które trzeba mieć lub ustawić.

OK, masz prawo do takiej opinii, ale widzę, że dopiero wąchasz temat i krzewisz poglądy błędne.

W sumie to szkodliwe, bo właśnie są wyrazem laickiego podejścia. Po to się pisze w tej zakładce by pomóc lub uświadomić skalę problemu początkującym analogowcom a nie wmawiać im: "i tak nie usłyszycie różnicy"...

Nie miałbym odwagi wmawiać jak piszesz "laikom", że "nie usłyszą różnicy między wkładkami w podobnej cenie" czy ustawieniami, które powodują, że ludzie rwą włosy od sybilantów na końcu płyty na przykład... Poczytaj tę zakładkę a przekonasz się o czym piszę.

W przedziale do 500zł jest wkładka, która kosi większość rzeczy do 2000zł więc nie jest jak myślisz.

Pan w sklepie tego Ci nie powie bo jego interes polega na sprzedaniu Ci zestawu.

Lista, którą sporządziłem jest podstawowym ABC użytkownika, i zrobiono wiele na tym forum by ludzie zdobyli trochę wiedzy na temat analogu i problemów z nim związanych.

 

>co do gramofonu - widze ze tu czesto na forum pojawia sie efekt halo - rzutowanie cech negatywnych

>(w tym akurat przypadku) na calosc produkcji spowodowane zetknieciem sie w jednym wadliwym modelem.

>to jest co najmniej absurdalne, by twierdzic ze skoro znajomy mial problemy to znaczy ze te modele

>sa wadliwe.

 

Kolega chml miał trzy Pro-jecty, więc ma prawo coś na ten temat powiedzieć. Skoro pisze, że są nie do ustawienia

zaczynam chyba rozumieć Twoje podejście do tematu.

 

>to jest co najmniej absurdalne, by twierdzic ze skoro znajomy mial problemy to znaczy ze te modele

>sa wadliwe.

 

Wstrzymałem się od głosu, bo nie byłem bezpośrednim userem a jedynie obserwatorem zabawy znajomego z tym sprzętem, więc nikt tutaj nie generalizuje chyba! Poza tym gdzie ja napisałem, że jakieś modele są wadliwe?

Coś niedokładnie czytasz...

 

Doczytałem, że nie lubisz zmian w systemie i lubisz to co masz. W porządku, najważniejsze by Tobie grało:)

pozdrawiam

Gość chml

(Konto usunięte)

>co do gramofonu - widze ze tu czesto na forum pojawia sie efekt halo - rzutowanie cech negatywnych

>(w tym akurat przypadku) na calosc produkcji spowodowane zetknieciem sie w jednym wadliwym modelem.

 

Ja zetknalem sie z trzema wadliwymi modelami. Wcale nie takimi znowu tanimi. Zeby byla jasnosc - Pro Ject potrafi zagrac calkiem przyzwoicie aczkolwiek okupione jest to wieloma godzinami spedzonymi przy ustawianiu tego gramofonu. Ustawienie AN zajelo mi 15 minut a efekt jest duzo lepszy niz to przyzwoite brzmienie PJ. Niewatpliwie natomiast gramofony PJ maja pewne walory edukacyjne. Mozna dojsc do duzej wprawy w kalibracji wkladki po kazdej zmianie VTA, mozna rowniez nabrac niebywalej wprawy manualnej.

Wracajac do tematu - majac obecna wiedze osobiscie nie kupilbym gramofonu PJ. Zadnego. Nie polecilbym go takze poczatkujacemu uzytkownikowi. Raczej sklanialbym sie w kierunku uzywanego, w dobrym stanie, podstawowego modelu Linna, czy AN.

->adamgdańsk,

Nie zniechęcaj się tak szybko :-) co prawda już tungsol napisał jak to jest z winylem i jak ma być dobrze, to tanio raczej nie będzie. Zresztą, z wyborem cd jest podobnie tylko mniej zabawy i kasy na dodatkowy osprzęt.

Nie kupuj pochopnie byle czego, nie ma nic w Trójmieście, umów się i przyjedź na odsłuchy do Warszawy. Jest trochę sklepów, które mają w swojej ofercie porządne TT, posłuchasz i sam ocenisz czy warto się w to bawić oraz za jaką cenę i ……. po co?

Zapomnij też o takim podejściu, że od samego początku gramofon ma grać ZAWSZE LEPIEJ od cd. To błędne koło i do niczego nie prowadzi, przynajmniej nie na początku zabawy z winylem. Często gra lepiej bo mamy słabe odtwarzacze i tyle ale na pewno prawie zawsze zagra … inaczej :-)

Piszesz, że jesteś osobą, która chce od razu mieć dobre rzeczy a nie dochodzić do nich przez nieokreślony, długi czas, dlatego około 10kz na starcie będzie trzeba niestety wydać :-)

Cena dotyczy nowego TT, wkładki i ramienia (najczęściej podstawowe, sprzedawane z TT), pre, kabli i wagi. Można i taniej z 2 ręki ale z ryzykiem. O zabawie w wyższych kwotach nie ma co pisać, bo sam jeszcze nie wiesz po co Ci winyl :-)

Pozdrawiam,

Profil

Koledzy ! Z Pro-Jectami nie jest tak źle. Mam dwa, oba w użyciu, jeden ma z 4 lata, drugi pół roku, i nie miałem z nimi żadnych problemów. W tym starszym wymieniłem pasek napędowy jakiś rok temu - normalna sprawa. Chml napisał, że trzeba jakiejś wielkiej cierpliwości do tych gramofonów. Święta prawda, do analogu wogóle trzeba cierpliwości. Wyobraź sobie Hiroyashu Kondo, który w pełnię Księżyca, pod mikroskopem, ręcznie nawijał cewki do swoich wkładek. Co do "niebywałej wprawy manualnej" to chyba było o mnie. A dziękuję, nie narzekam, w młodości zajmowałem się modelarstwem i chyba mi zostało.

Trud wkładany w kalibrację ramion Pro-Jecta odpłaca się kapitalnym, wartym znacznie większych pieniędzy dźwiękiem. Nie jest to tylko moje zdanie, proszę spojrzeć do wątku "Klasyfikacja gramofonów". Może te ramiona nie są takie złe, skoro Pro-Ject dużo ich sprzedaje, także w systemie OEM (dla Thorensa, Music-Halla, zdaje się dla Revolvera i pewnie jeszcze innych, o których nie wiem).

 

>>>shukenja,

Tungsol ma rację, trzeba mieć sporo akcesoriów, aby wszystko szło "korrekt". Tu się z Nim zgadzam prawie w pełni, oprócz myjki. Myjka Knosti jest naprawdę w porzadku, pod warunkiem, że do mycia używa się firmowego płynu, a nie jakiś świństw.

Co do kalibracji, to nie wierzę, aby w przyszłości nie podkusiło Cię, aby zmienić coś w "sklepowych ustawieniach". Można zmienić to czy owo, wkładka zacznie grać nieco inaczej, może będzie Ci się jeszcze bardziej podobało. A może dojdziesz do wniosku, że więcej wydusić się z niej się nie da i kupisz jakąś inną ? Ta nieskończona możliwość kombinacji i pewnego modelowania dźwięku, to jedna z wielkich zalet analogu. Pomyśl jak właściciel CD może sobie modelować brzmienie. Kablami sygnałowymi, sieciówkami, nóżkami pod CD ? Ile można wydać na to kasy ! Albo grzebaniem (z reguły "na oślep") w bebechach odtwarzacza i "poprawianiem" tego co dobre i nie popsute. A efekty i tak będą niewspółmierne do tego bogactwa możliwości które daje analog.

>chml

widzę, że posmakowałeś sprzętu trzymającego parametry/ustawienia w funkcji czasu:)

To wbrew pozorom bardzo ważne. Jestem zwolennikiem zakupu sprzętu nowego, lub takiego który

używali fachowcy w temacie. Np. na eBayu jest sprzedawca o nicku squareheadtubes zdaje się.

Człowiek ma czasami vintageowe cacuszka do sprzedania.

>adamgdansk

Nie poleciłbym zakupów gramofonów linna na eBayu z prostej przyczyny. Wymagają umiejętnego demontażu

przy transporcie o czym wielu "laików" zapomina, lub odsprzedaje "z trzeciej ręki" sprzęt.

Budowanie jednego TT z dwóch jest wręcz anegdotyczne, jak ktoś pisał. Jeśli chcesz coś wiedzieć o linnach

napisz do użytkownika wojtekr100r.

>Profil

jak tam sprzęt po zakupach? Miałeś coś napisać:)

Yul,

Nie dam się przekonać do knosti z jednej prostej przyczyny: brak odsysania.

Przy baaaaardzo zabrudzonych płytach ze strychu dziadka się sprawdza, bo sporo brudu schodzi z płyt ale nie jest to wyjście dla perfekcjonisty chcącego usunąć sporadyczne trzaski.

Mam porównanie, bo często pytam sprzedawcę czym umyto płytę, lub zwyczajnie jestem o tym informowany.

Nigdy nie wypłuczesz Knosti szlamu (mix płynu i brudu) z rowków mechanicznie i do końca.

Z czasem po kolejnych "kąpielach" niewypłukane warstwy tworzą kamień.

Równie skuteczne co Knostu jest używanie szczoteczki karbonowej lub bardziej zaawansowanej np.: Hunt-eda lub Decca. Serio. Na marginesie: pisałem kiedyś, że płyty powinnno się myć max 4x w ich życiu ale VPI, Nitty, Okki...

Być może narażam się fanom Knosti. Jest to niewygodna opinia, cóż - nie będę nikogo do tego przekonywał

i polemizował.

tungsol:

 

Ja za pomocą Knosti reanimowałem płyty, których nie dało się po prostu słuchać - miałem płytę Tangerine Dream Ricochet, która była jednym wielkim trzaskiem. Po Knosti, nawet z oryginalną miksturą - stała się używalna. Natomiast fakt faktem, że to ustrojstwo nigdy nie doprowadzi płyty do perfekcji - zawsze brudy zostaną. IMO jak na cenę jaką się za to płaci, radzi sobie całkiem nieźle - najtańsze nitty kosztuje siedem razy tyle co Knosti.

 

 

 

Kal

kal800

Dlatego sugeruję, że nie jest to szczyt wyrafinowania, a raczej przywrócenie do używalności bardzo brudnych płyt -

Zresztą nawet czysta płyta po odfoliowaniu miewa resztki winylu, artefakty z kopert.

 

>najtańsze nitty kosztuje siedem razy tyle co Knosti.

Gdzieś czytałem o Nitty w wersji OEM;) sprzedawanej w Stanach w postaci mocno ubogiej ale funkcjonalnej.

Cena oscylowała w okolicach 100USD. Może warto się tym zainteresować gdy budżet trzyma?

hola chopaki,

zapedziliscie sie troche :)

 

ja nigdy nie chcialem dac do zrozumienia ze jestem znawca i nie nalezy kupowac i inwestowac w vinyl i system po jednokrotnym zakupie.

moze zle sie wyrazilem w takim razie, mea culpa.

chodzilo mi o to ze , poniewaz sam oczywiscie tez jestem laikiem, zakladam ze inni laicy mojego pokroju za malo wiedza i slysza na poczatku zeby od razu grzebac przy ustawieniach.

niestety, nie mam punktu odniesienia co do wlasnego gramofonu, bo z racji miejca pobytu nie jestem wstanie dokonac odsluchu innych systemow (poza pokazanymi w salnie rzecz jasna).audiofili tu ci tyle co kto naplakal, a wlasciwie zadnych, aprzynajmneij siedza cicho.

 

poza tym, wazna rzecz:

 

(...)Widzę, że jesteś zwolennikiem filozofii "plug&play" a pan ze sklepu wie najlepiej i jest Twoim przyjacielem,

dlatego zakwestionowałeś moją listę rzeczy, które trzeba mieć lub ustawić.(...)

 

nie, zakwestionowalem jedynie potrzebe posiadania calego zestawu tychze akcesoriow od poczatku. uznaje ze laikowi wystarczy na poczatek dobra wkladka, skalibrowany (nawet przez sprzedawce, skoro sprzedal to czemu mialby ustawiac zle) gramofon, aksecoria czyszczace i basta.

o sobie wpisalem ze zakupie jeden system, ale nigdzie nie pisalem ze sam nie bede probowal go ulepszac :)

po prostu w moim odczuciu wymaga to doswiadczenia, ktore przychodzi z czasem wlasnie, nie z zakupem, a na pewno nie z pierwszym tego typu zakupem.

ponadto nie jestem zwolennikiem plug n play i pan ze sklepu nie jest moim najlepszym doradca, zostawiam to zaszczytne zadanie temu forum na dzisiaj, tyle ze sarkazm bym ominal, jesli sie da oczywiscie ;)

 

byc moze moj system gra kiepsko, albo moglby grac lepiej, ale skoro nie mam porownania, to na jakiej zasadzie mam to kwestionowac ?

 

rozumiem proby i bledy roznych ustawien, ale przeciez te gramofony to nie zabawki "gniotsia nie lamiotsia" i zabawy bez znajomosci tematu moga skoncyzc sie nieciekawie.

 

filozofia mojego postu wyglada tak: zgadzam sie ze to co wypisane jest potrzebne, ale nie zgadzam sie ze od zaraz, poniewaz, laik nie wie jak to ustawic, zaczyna bardzo powoli, ponadto nie kazdy ma mozliwosc porownania systemow i stad efekt koncowy w ktorym pierwsze ustawienie gra fajnie.owszem, mozna potem kombinowac, ale jakos nie widze tego ze czlowiek ktory kupuje gramofon po raz pierwszy z zyciu zalatwi sobie szablon i dostroi ramie i antyskating jak trzeba przy pierwszym podejsciu do gramofonu. to moje zdanie. prawdopodobnie zmienie je jak poslucham wiecej i pokombinuje sam, ale jako laik i poczatkujacy nei doszedlem do etapu w ktorym szukam lepszego brzmienia, fascynuje i odpowieda mi to co mam (generalnei).

 

byc moze zle sie wyrazilem, stad nieporozumienie, jesli tak to przepraszam, przeciez dobrze wiemy ze nie chcialem niczyjej wiedzy kwestionowac.

 

pozdrawiam kolegow.

To ja mam pytanko do znawców Sondeka. Przychodzi powoli czas na zakup TT z prawdziwego zdarzenia i szczerze mówiąc ten model mi chodzi po głowie. Niestety, mój budżet nie pozwala na zakup LP12/Lingo/Linto/Ekos/Akiva z salonu. Z tego co piszecie, zakup second-hand'u też jest dosyć ryzykowny, zwłaszcza dla laika. Jak mógłbym podejść do tematu. Czy istnieją rozsądne komponenty innych firm? Czy za powiedzmy 15k PLN da się złożyć w miarę przyzwoity zestaw oparty na tym gramofonie, czy lepiej na razie sobie odpuścić i poszukać czegoś mniej wysublimowanego?

 

Kal

->tungsol,

Co do Twojego pytania odpowiem, faktycznie miałem coś napisać ale jak już, już się do tego zabrałem to.. zniechęciły mnie do tego jatki jakie odbywały się w tym czasie na forum, potem problemy techniczne (ataki) a teraz…. trochę nie chce mi się już do tego wracać.

No, ale złapałem venę, jak cała większość forumowiczów, kiedy wreszcie zdobędą nową zabawkę :-), więc napiszę trochę szerzej i to w aspekcie całkowitych zmian systemowych (wysokoskuteczne głosniki + lampa).

Przepraszam autora wątku za wpis nie na temat.

  • Redaktorzy

Co do systemu złożonego na bazie LP12. Za podstawowe źródło uznałbym dość często spotykaną kombinację LP12/Valhalla/Ittok LVII, z czarnymi śrubami zawieszenia i przezroczystą pokrywą. Sam obecnie takiej używam. W takim zestawieniu gramofon na Ebay kosztuje jakieś 600-700 funtów, zależnie od stanu, z prywatnych ogłoszeń często mniej. Samo ramię Ittok można znaleźć za min. 250 funtów. Kwestię bezpieczeństwa zakupu na Ebay tu pomijam.

Jakie są drogi upgrade? Po pierwsze, potrzebna jest jakaś wkładka. Sugerowałbym wkładkę przejrzystą i szybką, z tanich polecam AT OC9 (miałem), a droższych Lyra Dorian (jakieś 2500-3000 PLN) lub wyższy model, jak Argo lub Helikon.

Zaasilacz Valhalla można zastąpić używanym Lingo, który kosztuje zwykle 400-500 GBP, a jeśli ma być taniej, to można wypróbować Herculesa (nie próbowałem, wiem tylko, że daje elektronicznie 45 rpm, oprócz standardowych 33.3 z Valhalli). Można też skorzystać z jakiejś opcji kompletnej zmiany napędu, z Origin Live lub z Funk Factory. W sumie, dużo ciekawych możliwości.

Ramię - naturalną drogą jest założenie Ekos w miejsce Ittok (podobno należy unikać wczesnych Ekosów, w którymś momencie miała miejsce zmina łożysk na znacznie lepszej jakości, jednak nie wiem, w którym roku). Jednak ponieważ armboard w LP12 jest łatwo wymienialny, można założyć właściwie każde 9" ramię, być może poza najcięższymi.

Ittok i Valhalla są istotnie do kupienia i w dobrych cenach. Jeżeli chodzi o wkładkę, to pewnie można na początek zamontować Denona 103. Największy chyba problem z mechaniką - jak pozyskać używanego LP12 bez ryzyka, że się człowiek właduje w jakiś syf?

 

Kal

  • Redaktorzy

Cóż, niedługo będę zapewne sprzedawał swojego (bez wkładki) (chcę przejść na droższy VPI). Sprawdzsz sobie najpierw jak działa, jak gra etc. Jeśli jesteś zainteresowany, bądź w kontakcie.

Naprawde ludzie nudzicie z tymi wyliczankami cenowymi i porownaniami. Jest kilka prostych starych wkladeczek mm ze szlifem sferycznym, kilka smiesznie wygladajacych "adapterkow", kilka bardzo niemodnie wygladajacych kolumienek szerokopasmowch i kilka ukladow lampowych wydlubanych z "tostera" i mozna sluchac muzyki, Ci co wiedza wogole o czym pisze raczej nie znaja pojecia "meczenia sie z winylem" poprostu maja swoja przyjemna zabawe za absolutne grosze i gowno ich obchodzi czy plyta trzeszczy czy nie bo w takich konfiguracjach to nie przeszkadza jesli wogle da sie wychwycic wsrod muzykalnosci sluchanych utworow. Wszelkie porownania nie maja w tym wypadku oczywiscie sensu i sa wrecz osmieszajace (szczegolnie czesc sfrustrowanych posiadaczy gramofonow i tych tanich i tych drogich ktorzy okupuja swoja pasje ciaglym stresem) ale niepodwazalny jest fakt ze tego slucha sie z niczym nieskrepowana przyjemnoscia.

Piotr:

 

Toż to kwestia preferencji. Jeden chce po prostu czerpać przyjemność ze słyszanych dźwięków i nie starają się dojść do perfekcji a inni nieustannie próbują ulepszyć dźwięk i przeszkadzają im niektóre zjawiska. Porównywałem ostatnio oba systemy - mój oraz kolegi, które reprezentują zupełnie inną filozofię - mój system gra neutralnie bez wycofania średnicy - niesie to za sobą pewne skutki - wrażliwość na kabelki, pomieszczenie, jakość nagrania, nośnik, itp. U kolegi to nie występuje, niezależnie od tego czy mamy CD-Ra z mp3 nagranego, czy super hiper audiofilską płytę gra to zawsze zajebiście, oczywiście kosztem kultury przekazu - mamy wyeksponowane górę i dół z solidnym tupnięciem i dużą ilością szczegółów i detali - można by powiedzieć - efekciarsko.

 

Wiem jak gra adapter i przyzwoitą wkładką MM i zamkniętymi zestawami głośnikowymi - taki zestawik stereo z lat 80tych - powiem tak - gra zajebiście, natomiast wiem, że są ludzie, dla których to brzmienie odbiega lata świetlne od tego co można uzyskać teraz.

 

Kal

krytyczny jak zawsze ale i konkreny - sferyczny zslif daje bas i dynamike - jakakolwiek stasza lampa wypelnienie i muzykalnosc - jakiekolwiek szerokopasmowce - bezposrednosc i czytlna srednice bez lupania czy cykania. Poprostu kwestia wyboru a nie kasy - znam ludzi ktorzy wola wlasnie tak sluchac muzyki a mieli wczesniej rozny wspolczesny sprzet i mysleli ze wystaczy kase tylko wydac - poprostu winyl ich wkurzyl teraz maja muzyke choc jak wspomnilem bezsensem jest to porownywac i odnosic jak chocby w przykladzie kolegi kal'a800. Warto w kazdym razie o tym wiedziec. Szczegolow nie podam. ale przedstawione ogolniki w tym wypadku nie myla tak bardzo jak idea przypadkowego analogu dla zoltodzioba.

Piotr

wiec jak komus trzeszczy, syczy, cyka i gra chudo i "po kwadracie" niech zainteresuje sie tematem zamist klnac na analog, owzem moze buczec badz sie zepsuc ale i tak jest tansze od czegokolwiek wiec mala strata.

To może zadam jeszcze jeden temat. Cały czas jak pisałem mi chodzi nowy gramofon po głowie i na tę chwilę obiektem moich planów jest używany Sondek. Zastanawiam się jednak nad alternatywą - ceny współczesnych gramofonów o przyzwoitej jakości kosztują i to nie mało - myślę, że na porządny sprzęt (gramofon, ramię, wkładka) trzeba dziś przeznaczyć z powodzeniem około 5-8k. Ale gdyby tak jednak pójść troszkę inną drogą i zakupić nowego Technicsa 1200 Mk2? Owszem, jest na maxa nieaudiofilski, posiada mnóstwo bajerów przydatnych raczej przy graniu, nie słuchaniu, ale z drugiej strony ma bardzo precyzyjny napęd, jest nie do zajechania (co świadczy o precyzji i trwałości komponentów) i też stał się kultowym sprzętem. Czy w tandemie z porządną wkładką MC jest w stanie powalczyć z produktami dla powiedzmy bardziej wysublimowanej klienteli?

 

Kal

>kal800

dobrze kombinujesz :-)

 

"Owszem, jest na maxa nieaudiofilski, posiada mnóstwo bajerów przydatnych raczej przy graniu, nie słuchaniu"

 

...a tego to nie za bardzo rozumie, o ktore bajery chodzi, czyzby o ten jeden suwaczek po prawej? przypatrz sie uwaznie jaka mozna zamontowac wkladke, z ramieniem tez nie powinno byc problemu jakby ktos sie uparl...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Chodziło mi o takie cechy gramofonu jak wysoki moment obrotowy, ten duży suwak pitch i jakiś automat który tam jest do regulacji obrotów - mniejsza z tym, przyzwyczajony jestem do prostej konstrukcji paskowej, stąd moje wyobrażenia.

 

Co powiecie na temat oryginalnego ramienia dostarczanego z gramofonem? Mniemam, że wkładka pasuje tam każda?

 

Kal

...jezeli gramofon jest nowy to bedzie super, oryginalne ramie jest bardzo precyzyjne, regulacje poprostu dzialaja...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ABs:

 

Właśnie dlatego ten pomysł mi się podoba, że jest to opcja na nowy, fabryczny sprzęt - o ile w przypadku CD czy wzmaków nie mam oporów przed kupowaniem nawet kilkunastoletniego sprzętu, to gramofon rządzi się innymi prawami - jest to delikatny, mechaniczny instrument i pewność zakupu to podstawa. Jakie regulacje to ramie posiada - AS i siłę nacisku ma ;) - do czego służy pokrętło u podstawy ramienia?

 

Kal

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.