Skocz do zawartości
IGNORED

Klub miłośników chińskich lampowców


Rekomendowane odpowiedzi

12AT7 = ECC81 = 6201, podwójne triody malej mocy o dużym wzmocnieniu, w MA są to lampy stopnia wejściowego.

Przy odpowiednim dobraniu punktów pracu w Music Angelu XD800 mkIII moga pracować lampy EL34. Sprawdziłem, to działa.

McGyver, 13 Wrz 2008, 21:14

 

>Przy odpowiednim dobraniu punktów pracu w Music Angelu XD800 mkIII moga pracować lampy EL34.

>Sprawdziłem, to działa.

 

A jak wrażenia brzmieniowe?

Gra prawidłowo, nie zniekształca, nie pierdzi, nie chrypi. Chwilowo nie mam dobrego źródła żeby bardziej wnikliwie opisać brzmienie.

Nie. Porównywałem u siebie Sylvanie i RFT, i róznica jest. Nie ogromna, ale jest. Niemniej RFT i tak jest o niebo lepsze od lamp produkcji chińskiej, a także jest lepsze od lamp ze współczesnej produkcji.

zulus, 13 Wrz 2008, 14:43

 

>Wojeknachmej jak nie chcesz wydawać dużo kasy to rzeczywiście po eksperymentuj z RFT.

 

Zgadzam się w całej pełni.

 

>Zresztą jak

>już zaczniesz je wymieniać to za rok będziesz miał ich z połowę pudełka po butach :) To strasznie

>wciąga :)

 

A wciąga, wciąga. Teraz będę musiał kupić drugą walizeczkę, bo tu już nic nie wejdzie, a są tu Mullardy, Sylvanie, Telefunkeny, Siemensy, RCA, General Electric, Philipsy, Haltrony, Tungsramy, Tesle, oraz rzecz jasna sowieckie lampy ze starych zapasów. Ani jednej sztuki ze współczesnej produkcji:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam małe techniczne pytanie, do.. w sumie kogokolwiek :) Mam MA XD-800MKIII. Wszystko śmiga wyśmienicie, chciałbym dorobić pilota. Pytanie dotyczy przekaźnika włączającego zasilanie we wzmacniaczu. Czy nie ma przeciwskazań, aby przekaźnik był podłączony bezpośrednio przy gnieździe sieciowym, tak aby odcinał napięcie? Nie chodzi mi o topologie, ale o idee. Innymi słowy: Czy nic się nie stanie wzmacniaczowi, jeśli będę go wł/wył "wyciągając" wtyczkę z gniazdka, zamiast używać firmowego przełącznika? Z góry dzięki za odp.

ja dopiero zaczynam przygode z lampami i mam zamiar "posmakowac" kilka roznych typow, tylko oby nie mialy one takiego wplywu na brzmienie co kable....

>Siemensy jeżeli oryginalne, to są jedne z najlepszych lamp. Miałem Siemensy, i dopiero Telefunkeny

>Diamond Bottom je "wygryzły".

Spróbuj Mullardów, na pewno nie pożałujesz. To zupełnie coś innego.

>ja dopiero zaczynam przygode z lampami i mam zamiar "posmakowac" kilka roznych typow, tylko oby nie

>mialy one takiego wplywu na brzmienie co kable....

Przecież kable mają fundamentalny wpływ ;) A na poważnie też byłem sceptycznie do tego nastawiony i teraz wiem jak bardzo się myliłem. Teraz się tylko martwię czego będę słuchał za 20 lat kiedy NOSY się skończą i tylko nielicznych będzie stać kupić jakiegoś NOSA za 10000$ ;)

>teraz wiem jak bardzo się myliłem. Teraz się tylko martwię czego będę słuchał za 20 lat kiedy NOSY

>się skończą i tylko nielicznych będzie stać kupić jakiegoś NOSA za 10000$ ;)

 

Za dwadziescia lat to już może być w powszechnym użyciu coś nowszego od tranzystora. Pewnie będą wtedy w cenie tanzystory NOS :)

w czym tkwi zatem tajemnica NOSÓW,

- zakładam, że lampa jako przedmiot użytkowy a nie np. wino nie poprawia swoich właściwości przez leżakowanie,

technologie prod. sprzed 50 lat są opisane a nawet w głowach wielu ludzi, czyli biorąc po uwagę logikę obecnie lampy powinny być lepsze lub w najgorszym przypadku takie same, pomińmy tu niedbalstwo lub nadmierne oszczędności niektórych producentów., załóżmy, że ktoś chce i umie wyprodukować dobra lampę.

każdy dziesiejszy samochód, pralka, wzmacniacz, gramofon itd. jest lepszy niż jego odpowiednik sprzed 50 lat.

MC, Zulus

 

dla Was Panów wielkie podziekowania w sprawie wyboru i doboru odpowiednich komponentów w kwestii "lepszego brzmienia"....

 

mysle ze do tranzystora szybko nie wróce, czas pokaze czego bedziemy słuchac w przyszlosci ale jestem przekonany ze to dosc odległy czas i masa tego wlasnie czasu na wymiane doswiadczen na takich forach jak audiostereo:)

Witam po przerwie - walki a "siodełkiem" ciąg dalszy - myślę, że moje uwagi przydadzą się wszystkim "lampiarzom" (ale raczej tym początkującym jak ja - weterani już to pewnie wiedzą od dawna).

1. zmieniłem lampy 6201 na ECC81 (RFT czyli z NRDowa) - grzały się przez tydzień ok. godziny dziennie - na oscyloskopie z prostokątem na wejściu żeanych różnic wobec 6201 (różnice na pewno są, ale nie chodziło mi o szczegóły tylko o wyprostowanie prostokąta - ECC81 grają bardziej "twardo" ale z większą ilością szczegółów niż 6201 za to dają trochę gorszą scenę w głąb)

2. kształt "siodełka" wygląda jak odpowiedź na impuls dużej indukcyjności stłumionej małąą rezystakcją. Przyjrzałem się schematowi. Nie wszystkie połączenia są tam narysowane, nie ma np. połączenia końcówki "0" głośników z masą (ale na logikę musi być - i jest, pomarańczowy przewód - inaczej sprzężenie nie działałoby (brak poziomu odniesienia)). Jedyną indukcyjnością w torze sygnałowym w MA jest trafo głośnikowe. Jest wpięty równolegle do opornika z katody pierwszej lampy do masy (to jest właśnie sprzężenie zwrotne) i to co jest na wtórnej stronie trafa głośnikowego pojawia się też na katodzie lampy i na anodzie też (wzmocnione). Po odłączeniu sprzężenia zwrotnego siodło zniknęło - jest całkiem ładny prostokąt (trochę zaokrąglony na początku - nie odłączyłem układu RC z anody do siatki). Podejrzewałem źle zrobione trafo bo dołączenie równolegle do niego (na wtórnym) RC nic nie zmieniło. Tylko, że odłączenie sprzężenia to kiepski pomysł - będzie się wzbudzał a dodatkowo mocno szumi i burczy, więc jepiej je zostawić. ALE

3. pozostał jeszcze 1 element w układzie - głośniki. Wszystkie próby robiłem z podłączonymi kolumnami, więc żeby stwierdzić czy winne jest trafo czy głośniki odłączyłem głośniki - i dostałem na anodzie pierwszej lampu piękny prostokąt (z olbrzymim pikiem na początku - tu już chyba zadziałało trafo głośnikowe nieobciążone). Wynika mi z tego, że moje kolumny stanowią dla MA obciążenie mocno indukcyjne a nawet układ rezonansowy - bez stłumienia drgań układem RC z anody do siatki było tragicznie (zdjęcia).

 

Wnioski:

1. lampowce (z powodu trafa chyba głównie - większa oporność źródła niż tranzystor) są bardziej wrażliwe na dopasowanie elektryczne kolumn niż tranzystorowe i czasem sama zmiana wzmacniacza na dobry lampowy nie wystarczy żeby osiągnąć dobrej klasy dźwięk - trzeba się liczyć z inwestycją w głośniki.

2. tu ukłon w stronę McGyvera - może opracuje specjalną serię kolumn przeznaczonych do najpopularniejszych u nas lampowców (szczególnie tych importowanych z Chin prywatnie) i dobrze do nich dopasowaną - a może da się poprawić e które ludzie już mają (mam tu na myśli również swoje)

 

Pozdrowienia

>w czym tkwi zatem tajemnica NOSÓW,

Podobno na tym, że w starych lampach jest połowę tablicy Mendelejewa. Większość tych związków jest teraz uznana za szkodliwe i nie można ich stosować. Dodatkowo dawniej istniał rynek metalurgiczny specjalizujący się w produkcją stopów na potrzeby przemysłu lampowego. Teraz już go nie ma.

>1. lampowce (z powodu trafa chyba głównie - większa oporność źródła niż tranzystor) są bardziej

>wrażliwe na dopasowanie elektryczne kolumn niż tranzystorowe i czasem sama zmiana wzmacniacza na

>dobry lampowy nie wystarczy żeby osiągnąć dobrej klasy dźwięk - trzeba się liczyć z inwestycją w

>głośniki.

Czy niekształcenie były obecne przy 4ohm i 8ohm. Gdzieś w necie było napisane, że wzmacniacze P&P grają lepiej jak podłączy się kolumny nawet 8ohm do 4ohm, właśnie ze względu na obciążenie. Ja to potwierdzam sprawdzaliśmy na 3 rożnych wzmacniaczach P&P i we wszystkich podłączenie 8ohm kolumn do 4ohm dawało wyraźną poprawę dźwięku.

a powiedzcie Panowie, kupujac uzywane lampki na co trzeba zwrocic szczegolna uwage? Chodzi o wartosci w "mA" ile powinna miec taka lampa zeby pochodzila jeszcze sporo czasu bo nie chcialbym kupic jakiegos ledwo zipiejacego padalca

 

Podaja na aukcjach rozne wartosci tak od 1,4 mA do 3,5mA, jaka wartoscia min nalezy sie interesowac?

Zależy w jakim układzie bedą pracowac .Jeśli jako pary to powinny mieć symetrycznie takie same wartości z minimalnym "rozjazdem" Ideałów nie ma .Chyba ze NOS z tej samej serii i daty,no i producenta

Jeśłi w kwadrze te same warunki identyczne,Co do wydajnosci prądowej to min wartosć katalogowa,Zwykle przekrczają , ale nie moize byc mniej jak 10%

To tyle z mojej wiedzy , ale są w tym dziale lepsi.Jak sie chętnie też dowiem.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.