Skocz do zawartości
IGNORED

Gorszy dźwięk pod koniec płyty...


shapha

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Na początek się przywitam - jestem tu nowy, ale forum czytam od roku, szczególnie zakładkę analog.

 

Niestety pierwszy post będzie dotyczył problemu: na moim gramofonie (Pro-Ject Xpression II) zaobserwowałem (a raczej usłyszałem), że im bardziej igła zbliża się do końca płyty, tym brzmienie staje się bardziej "zamulone", a pod sam koniec każdej płyty (ostatnie 15% rowków mniej więcej) pojawia się nieprzyjemny "przester" w wysokich częstotliwościach.

 

Sprawdzałem antyskating (na tyle, na ile da się to ustawić w Pro-Ject'cie - odważnikiem na żyłce) i na moje oko jest ok (efekt nie znika przy żadnym ustawieniu, nawet ekstremalnym, antyskatingu).

 

Gramofon kupiłem nowy, wkładka (Sumiko Blue Point no 2) też jest nowa (ale już wygrzana), gramofon jest ustawiony poprawnie.

 

Co to może być? Czy to jakaś wada gramofonu, czy może to ramię co jest w tym Pro-Jekcie tak ma?

 

Pozdrawiam,

byl juz taki watek, ktos (chyba Yul ?) pisal ze igla zblizajac sie do konca plyty wytraca sile (logiczne), zmniejsza nacisk i staje sie mniej dokladna jesli chodzi o odczyt rowka (ja sam widzialem techniczne porady dla osob ktore chcialyby nagrywac cos na vinylu ze lepsze rzeczy nagrac na poczatku kiedy nacisk jest najwiekszy, zostawiajac tzw @gnioty@ na koniec plyty).

moze to jest to wlasnie znieksztalceniespowodowane koncowym ruchem ramienia, widoczne szczegolnie przy tej akurat wkladce ?

moze cos z sama wkladka zamiast ramieniem ?

>>shukenja

 

Oczywiście, że jest takie zjawisko, o którym piszesz, cała zabawa polega na tym, żeby zrobić tak, iżby stało się ono dla nas (słuchających) niezauważalne. Doskwiera ono szczególnie przy kiepskim sprzęcie - miałem z tym problem na Techncsie sl-q300.

Można jeszcze sprawdzić azymut czyli prostopadłość wkładki do płaszczyzny płyty (oglądanej od frontu). W przypadku wkladki Sumiko będzie to łatwe do stwierdzenia, bo ma ona bardzo długie (jak na wkładkę gramofonową oczywiście), proste krawędzie boczne.

Zwróc się z pytaniem do forumowicza Yanoosh - też ma Pro-Jecta (wprawdzie inny model) z tą właśnie wkładką. Z tego co pamietam, nigdy nie pisał o takim problemie, potrafi więc ustawić to odpowiednio.

Nie lubię się powtarzać , ale aż do znudzenia;-0

Czystość płyty i igły to podstawa.

Moja recepta:

Mycie płyty

I=sze odtwarzanie na mokro

II-gie odtwarzanie ostrzem eliptycznym

III-cie w zaleznoci od stanu płyta dla dobrych wkałdek lub gorszych (conical-sferycznych )

Pomiędzy -oglądanie igly i czysczczenie. Bywa że przy nowej plycie w zbiorach ta oparacja jest kilkukrotna w trakcie odtwarzania

Dzisaj trafiła do mnie z Allegro taka że po kilkunastu obrotach na talerzu , igła była zafilcowana tak ze przeskakiwało dokońca ramię . Po powyższych zabiegach -funkel nówka.Naszczęscie gruba warstwa brudu powodaowała poślizg igły po płycie .Zero strat:-)

Wszystko jest dobrze ustawione, kilkakrotnie sprawdzane, nie tylko przeze mnie: nacisk, styczność, VTA...

 

Wydaje mi się, że nie może to być wina wkładki, bo przecież gdyby z nią było coś nie tak to od początku płyty grałaby źle...

 

Jeśli to normalne, bo igła wyhamowuje pod koniec płyty, to czy w tym gramofonie mogę coś na to poradzić, czy tylko ewentualnie go sprzedać? :)

> ktos (chyba Yul ?) pisal ze igla zblizajac sie do konca plyty wytraca sile

>(logiczne), zmniejsza nacisk i staje sie mniej dokladna jesli chodzi o odczyt rowka

 

Yul, niemozliwe zebys to ty pisał takie brednie. Ale przykro, ze jesteś kojarzony z głupotami.

Co do meritum. Przyczyny mogą byc następujące:

1) Mimo wszystko źle ustawiona geometria gramofonu

2) Wzrost oporów obrotu ramienia pod koniec obszaru zapisu (np. źle działający mechaniczny włącznik automatycznego uniesienia ramienia)

>>>Profee,

Oczywiście, że o "zwalnianiu" (!?!) igły to nie było moje. Za to co się komu kojarzy, to ja nie odpowiadam. Pytali kiedyś Polaka, Fina i Araba z czym im się kojarzy kolor biały. Ze śniegiem - odpowiedział Fin, z pościelą - odopwiedział Polak, a Arab odpowiedział: z pierdoleniem. Dlaczego z p...., zapytali inni Araba. Bo mi się wszystko kojarzy z pierdoleniem ! - wybuchnął Arab.

 

>>>shapha,

Sprawdź azymut. Gdyby to nic nie dało, zmniejsz antyskating do minimalnej możliwej wartości. Warto nawet zamienić ciężarek na jakiś lżejszy, cokolwiek, np. mała nakrętka tymczasowo zawieszona na żyłce. Napisałeś też o "zmuleniu", to jest najczęstszy efekt zbyt dużego nacisku. Pokombinuj z minimalnym możliwym dla tej wkładki naciskiem.

O, teraz zobaczyłem, w "o mnie" napisałeś, że za pre gramofonowe "robi" jakaś karta w komputerze ? O matko kochana, co to ma być !?! Ludzie, dobry gramofon, ekstra wkładka MC i karta w kompie - no nie, koniec świata !

> Yul

 

To bardzo dobra zewnętrzna studyjna karta dźwiękowa, ze świetnymi przetwornikami A/D, bardzo przyzwoitym preampem wokalowym oraz właśnie preampem phono (nie jest to Graham, ale nie jest to też "brak" preampa) ;)

 

Od czegoś się zaczyna, ja najpierw kupiłem gramofon, teraz będę dokupywał resztę. W każdym razie testowałem gramofon też z normalnym pre (Graham Slee Special Edition) i porządnymi kolumnami i chorował na tę samą chorobę!

 

Co do nacisku wkładki - przecież gdyby tu chodziło o wkładkę (jej wadę) lub zły nacisk, to ten efekt by występował od początku do końca płyty, a nie tylko pod koniec płyty, prawda? Przecież nacisk jest stały niezaleznie od położenia ramienia! A to zniekształcenie brzmienia pojawia się dopiero pod koniec płyty - od jej początku do +/- połowy dźwięk jest jasny, czysty, idealny no!

shapha

Koniecznie sprawdz czy wkladka jest dobrze wyjustowana. Skup sie raczej na wewnetrznym punkcie "zerowym" (Baerwalda). Zle wyjustowanie jest najczestsza przyczyna takich problemow.

profee, 27 Wrz 2007, 10:12

 

>> ktos (chyba Yul ?) pisal ze igla zblizajac sie do konca plyty wytraca sile

>>(logiczne), zmniejsza nacisk i staje sie mniej dokladna jesli chodzi o odczyt rowka

>

>Yul, niemozliwe zebys to ty pisał takie brednie. Ale przykro, ze jesteś kojarzony z głupotami.

 

nie rozumiem tej polityki ktora zabrania poprawiac bledow, a kaze "tracac" wszystkich dookola w taki kpiacy sposob.

jak widac zakladka analog rowniez nie jest wolna od patronow polski analogowej.

 

odechcialo mi sie tu cokolwiek pisac, w koncu to niewybaczalna kalumnia tu sie pomylic.

bez odbioru.

no tak, zapomnialem ze bez ukonczonych studiow na wydziale inzynierii elektrycznej, dzwieku, nagraniowej, mechanicznej, budowy gramofonu, 100 lat praktyki DIY, miliona wizyt w sklepie i przesluchaniu zyliona systemow nie ma co pisac.

spanikowalem po prostu.

spokojnie przeczytaj to wszystko jeszcze raz.Spróbuj zrozumieć.Przećwicz i pytaj dalej ,juz wiedząc o co pytac.Fachowcy tez tylko przypuszczaja- trzeba metodą kroczków i prób dojść do sedna.Spokojnie.

jestem spokojny, nie musisz mnie uspokajac - to jakas nowa metoda na robienie z ludzi wariatow ?

czy moze wywyzszanie sie uznajesz za standard ?

 

zreszta, nie wazne.

no tak, zapomnialem ze bez ukonczonych studiow na wydziale inzynierii elektrycznej, dzwieku,

>nagraniowej, mechanicznej, budowy gramofonu, 100 lat praktyki DIY, miliona wizyt w sklepie i

>przesluchaniu zyliona systemow nie ma co pisac.

>spanikowalem po prostu.

 

shukenja,

popadasz w przesadę, teraz w przeciwną stronę. Zastanów się, czy ruszyłbys w drogę świeżo zakupionym samochodem bez kursu, wyposazony tylko w zasłyszaną od kogoś informację iż napędza go diabeł , którego ogon siedzi pod pedałem i jak mocniej nacisniesz to tak jak byś go batem i samochód jedzie szybciej (wg M.Wańkowicza).

A w przygodę z gramofonem uważasz, ze można wyruszyć w tym stanie wiedzy. Można, ale sukces może przyjśc łatwo. Ciekawe, że jeszcze nie było przypadku, żeby ktoś przepraszal otoczenie, w które wparował, za butną ignorancję, natomiast pełno jest ignorantów ( którzy przeciez nie musza nimi i być), którzy czują sie obrażeni nieuniknionym istnieniem lepiej poinformowanych. Słowem: jak coś wiesz człowieku, to uważaj, bo na pewno kogoś obrazisz. Zachęcam do używania głowy, ćwiczenie czyni mistrza.

shukenja

przeczytałem, że masz któregos z ProJectów. Zatem wątek 36315 jest w sam raz dla ciebie. Może jozwa maryn pozyczyłby ci inkryminowany przyrządzik? Ty go użyjesz, ustawisz sobie co trzeba najbardziej miarodajnie (wszak przyrządzik jest ProJectowski) a pozostali, w tym ja, dostaną może od ciebie informacje, których jozwa nie kwapi sie wyszukać i podać.

jestem wdzieczny za kazda opinie ktora ujawni mi bledy mojego rozumowania i wskaze dobra droge, ukazujac jednoczesnie moje pomylki.

ale pisanie w tak nieladnym stylu az prosi sie o taki komentarz.

 

pisanie komus ze bredzi to jedna sprawa i moze sluszna, ale tylko w momencie kiedy poprze sie to w jakis sposob.

wiesz duzo, chcesz naprawic czyjs blad, nie wazne jak glupi, to zrob to ale na zasadzie pomocy a nie kpiarstwa.a tak odebralem twoj pot.

 

co do przyrzadu, pytalem go juz o to ale nie odpowiedzial nic, wnioskuje ze zdecydowal sie go ei sprzeawac.

 

no i w koncu wiem skad moja informacja - trafilem kiedys do tloczni nagrywajacej vinyle ktora tow mniej wiecej podobny sposob tlumaczyla jak planowac naganie na vinylu.w sensie bliskosci krawedzi zewnetrznej. uznalem ze to jest rzetelniejsze niz moje domysly, w koncu to profesjonalne zajecie i byle kto tego nie robi.

 

pozdrawiam.

Prosty ze mnie człowiek, wiec spytam prosto - a na jakiej to plycie dostrzegłes owo akustyczne wrażenie polegające na "gorszym" dzwieku pod koniec plyty? Ja mam dwa wydania np. "Dark side of the Moon" - jedno amerykańskie quadro, a drugie z Polskich Nagrań. Tego polskiego to wewnętrznych czyli ostatnich utworów każdej ze stron płyty to się prawie słuchac nie da. Rzecz sprawdzana na wielu gramofonach i wszędzie tak samo. To normalne że każda minutka wewnętrznego nagrania mieścic się musi na coraz mniejszej i coraz szybciej malejącej powierzchni. Innymi słowy ta sama ilosc informacji musi się zmiescic na coraz mniejszej i z każdą minutą coraz szybciej majejącej powierzchni płyty. Taka natura płyt analogowych. Stąd tak szalenie istotna jakosc tłoczenia. Niewielu wytwórniom płyt udalo się uzyskac taką jakosc tłoczeń żeby jakosc nagrań wewnętrznych znikomo tylko różniła się od jakosci nagrań zewnętrznych. Dla czulego ucha ten efekt jest zawsze dostrzegalny, nawet w przypadku najlepszego sprzętu optymalnie ustawionego. Cała rzecz natomiast w tym, żeby efekt ten zminimalizowac. Natomiast nie wierz tym, którzy twierdzą że można go zupełnie wyeliminowac i że jakosc tłoczenia nic tu nei ma do rzeczy, bo wg mnie właśnie tłoczenia powinno dotyczyc pierwsze pytanie w przypadku tego efektu.

 

serdecznie wszystkich pozdrawiam i apeluję żebyśmy się umieli się sprzeczac i dyskutowac bez obrzucania się błotem.

shukenja

A jednak okazało się, ze dobrze iz zwróciłem sie tez do ciebie ;-) bo tez masz ProJecta. Mam nadzieję, że nawet jeśli nie sprzeda to może jego odpowiedź pomoże zrozumiec ideę tego przyrządu tak, aby mozna było z niej skorzystać nie tylko do ProJectów.

 

A co do naszej przekomarzanki:

>chcesz naprawic czyjs blad, nie wazne jak glupi, to zrob to ale na zasadzie pomocy a nie

>kpiarstwa.a tak odebralem twoj pot.

 

Dla mnie kpiną z rozumu był twój "błąd".

 

>ukazujac jednoczesnie moje pomylki.

>ale pisanie w tak nieladnym stylu az prosi sie o taki komentarz.

 

Nie ściemniaj prosze. To nie żadne pomyłki. Obnoszenie się z ignorancją, jako stanem niejako naturalnym i uprawnionym to styl jeszcze gorszy i dlatego użyłem mocniejszych słów. Ale trafnie odczytujesz, ze nie ma w tym szyderstwa tylko w odpowiedzi na drwinę też drwina i to łagodna.

 

To co słyszałeś w tłoczni to prawda. Jesli mozna ustawia sie utwory tak, aby forte nie wypadały w miarę mozliwości na końcu. Był tez pomysł, żeby zapis zaczynac od wewnątrz płyty, ale sie nie rozpowszechnił (jak sądzisz dlaczego ?) Niektórzy producenci płyt żeby tę "trudność" zmniejszyć obniżają poziom wysterowania końcowych partii rowka o 2-4 dB. Dlaczego na końcu jest trudniej piszę w wątku 36315.

noster,

przyłączam się do tego co piszesz o wpływie tłoczenia. Ja bym to rozszerzył, ze nie o sam proces tłoczenia chodzi ale może jeszcze bardziej o jakośc procesów galwanicznych wykonywania stempli. Niedawno w rozmowie mailowej z Aleksandrem, jesli dobrze pamietam tez sie o tym zgadało i napisałem tam, ze uważam iz te dość kapryśne procesy, wymagające czystości i dyscypliny technologicznej były piętą achillesową polskiej produkcji winylowej.

 

>apeluję żebyśmy się umieli się sprzeczac i dyskutowac bez

>obrzucania się błotem.

Apel bardzo zbożny i słuszny, ale trudno się sprzeczać i dyskutować czy 2x2=4 czy może inaczej. Gdzie w tym dostrzegasz "błoto" ?

Mnie bardziej razi naburmuszona głupota, obolała bo stale się jej obrywa.

(..)że im bardziej igła zbliża się do końca płyty, tym brzmienie staje się bardziej "zamulone",(..)

 

To zadziwiające ale mam podobny efekt na swoim gramofonie na razie obarczam winą słaba wkładke ale zobacze jak będzie po wymianie na nową.Regulacja nacisku na igłe nic nie pomaga na to,antyskating tym bardziej.Pewnie nie ma na to rady.

Sprawę poruszył conri ale nie znalazłem odpowiedzi więc powtórzę :

Sprawdź dokładnie czystość igły. Miałem kiedyś taki problem. Po odtworzeniu ok 5 min płyty która wyglądała idealnie igła oblepiła się jakimś świństwem (pewnie antystatykiem) i pojawiły się opisane przez Ciebie obawy "mulenie" itp. Wyczyściłem igłę i było ok do połowy strony na każdej następnej płycie. Wyglądało to dokładnie tak jak opisałeś. Szczególnie było słychać zniekształcenia fortepianu, fletu a reszta niby ok. Spanikowałem i zaniosłem igłę do sklepu gdzie przed jakimś miesiącem ją kupiłem. No i tu pan mnie mocno zawstydził że syf na igle po miesiącu taki jak po dwóch latach bez czyszczenia i wyczyścił mi ją naprawdę. Bo mnie się tylko wydawało że ją wyczyściłem a ona ciągle miała taką maciupką lepką kuleczkę na końcu, która kleiła każdy syfek z płyty. Tak więc sprawdź dokładnie pod lupą (dosłownie) swoją igłę umyj płyty i jeśli będziesz pewien że tu jest ok wtedy szukaj problemów w geometrii.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.