Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego kochamy tandetę


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

>stefanB

Mam takie i to z najlepszych lat, Van Wideo używał takich samych. Reszta to selekcja i dobranie pod daną serię komponentów. Wszystko.

pozdrawiam

gagacek

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

>>jar1

No to nie dziw sie po co ludziom... itd. To tylko pewne aspekty komunikacji:) Element zbiorowej gry w której uczestniczysz, ona jest wbrew pozorom dobrowolna:)

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

jar.....wbrew pozorom forum jak inne formy zycia, to jest walka w stadzie o przywódctwo.Ale jak Zaakamuflowana.Tak więć musi byc zero jedynka.Zęby w gardło albo gardło w zęby.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Rzadko zgadzam sie z Rolandem ale teraz musze. High-end to high-end i na pewno oznacza cene design itp ale nie zawsze dzwiek na tak wysokim poziomie. Slyszalem sporo systemow za krocie ktore mnie nie powalily. Natomiast pewna kwote na dobry sprzet wydac sie niestety musi.

>>muls

 

jak mu się zapoda super-turbo-quattro-elektronik-hi-end sieciówkę to może przestanie mulić ;)))

 

mam hi-end gainclona ;))) bije wszystkie możliwe wzmacniacze ;))) bez względu na cenę ;)))

 

>>jar1

 

nie kochamy tandety. nikt z nas takowej nie ma ;)))

 

błąd "psychologiczny" tkwi już w samym tytule wątku... ;)))

lancaster

 

>... pasjonat robi swoje DIY(powiedzmy wzmak) w obudowie ala Final Labs(bo takie są dostepne w sklepie >elektronicznym za 20zł) . Nastepnie porównuje je z np. Gryphonem Anthileonem i okazuje sie, ze to ta sama >klasa brzmienia...

 

Tylko, że z reguły okazuje się , że jest to ocena wyłącznie garażowego konstruktora ......

 

 

TUX

Cena jest tylko jednym z aspektów 'ekslluzywności'. Ale nie jest to atrybut jedyny i bezwzględnie wymagany.

 

Wystarczy, że PRODUKT nie jest dostępny powszechnie. Jak np. jakaś loża masońska czy klub golfowy.

>Tylko, że z reguły okazuje się , że jest to ocena wyłącznie garażowego konstruktora ......

 

albo robi przed odsłuchem dokładny instruktaż czego i jak gawiedź ma słuchać. I wszyscy są szczęśliwi.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

>> jar

 

w takim razie "produkt" senicza jest hi-end... nikt poza twórcą go nie posiada, jest unikalny w skali światowej i na 100% nie dostępny powszechnie... ;)

 

a cena = 130 zł jest "ekskluzywnie" niska.

 

w końcu ktoś, kto już wydał setki tysięcy złotych na sprzęt audio nie kupi tak "ekskluzywnie" taniego hi-endu ;)))

peperoni...rozumiem ukrytą... znaczy -aluzju poniał.Ale nie wiem czemu mam być entuzjasta Gaincklone.tylko dlatego że dostał nagrode nobla??Wylansować mozna ,jak zycie uczy WSZYSTKO.Maranciunio w topowej skrzynce za 2 tys zł już bedzie hajendem

TUX, umówmy sie ze nie tylko i będzie prościej. A jak chcecie pogadać o seniczu(jak on robi taką furrorę ?:)) to o jego produktach wiele dobrego mói nie tylko on sam. Nie mam pojęcia czy to poziom najwyższych urządzeń na planecie jak twierdzi bo nie porównywałem i tyle.

 

....powiedzmy tak....gdyby ktos w Polsce zrobił transport ala Shigaraki 47Labs, to zajebalibyście go śmiechem i szpadlami zapewne...no bo jak śmietnikowe gówno z bumboxa moze grać ? Na jak ? .... wiadomo, ze nie może.

Swojego tuningowanego CD(koszt całosci max 500zł - nie chce mi się liczyć w tej chwili) stawiałem obok HiEndowej maszyny za chyba 10KEuro ?

...efekt jest taki, ze piszę co piszę, a własciciel zdecydował sie ostateznie na sprzedaż swojego CD....tyle, ze facet oprócz zasobnego portfela ma też otwartą głowę ... nawet bardziej od mojej bym powiedział :)

...a senicza CD ma prawo grać lepiej...nawet sporo, dopóki nie postawie jednego obok drugiego nic w tym temacie nie można powiedzieć.

 

Macie ponizej Shigaraki transport i inne urządzenie w którym można spotkać ten mechanizm:)

Shigaraki wygląda jak wnętrze CD za 100zł, w opinii Petera Daniela wypada niegorzej od CECa TL0.

 

Czy ja nie wyrźnie pisałem powyzej, ze w poważnej prasie niekomercyjnej dobre DIY jest uznawane dxwiekowo za lepsze od klasy A Steeophile ? Oceniającymi byli fachowcy z branży(Krystian, jak to czytasz to zerknij proszę i wpisz kilku recenzentów, bo koledzy pewnie potrzebują konkretnych nazwisk - inaczej nie działa :))

 

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-3044-100003575 1191315956_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tylko, że z reguły okazuje się , że jest to ocena wyłącznie garażowego konstruktora ......

 

albo robi przed odsłuchem dokładny instruktaż czego i jak gawiedź ma słuchać. I wszyscy są szczęśliwi.

 

To nawet nie musi być instruktaż. Wystarczy nasze przekonanie, ze uczestniczymy w wyjatkowym misterium dostepnym dla wybranych. Miło być posiadaczem Klucza. Wystarczy odpowiednio przygotowany materiał muzyczny do prezentacji i Wiara.

peperoni

 

>w takim razie "produkt" senicza jest hi-end... nikt poza twórcą go nie posiada, jest unikalny w

>skali światowej i na 100% nie dostępny powszechnie... ;)

 

Nie, bo to też nie jest warunek wystarczający. Jest jeszcze jeden - PRODUKT musi wzbudzić chęć jego posiadania przez innych.

jar, nie masz pojęcia co to jest HiEnd...dla Ciebie to stara pudernica po face liftingu i w ciuchach za xxxxxx kasy....przynajmniej tak to opisujesz....to ja juz wolę zdrowa dupę ubraną skromnie ale elegancko.

Ale lubić moze przecież każdy to co lubi, mozesz sobie preferować taki typ :)

W swoim opisie pierwotnego znaczenia HiEndu opisywałem piekna kobiete z najwyższej półki...nie dzwie sie jar ze nie wiesz o czym piszę...

stefan, teraz to już widać dosć dobrze ze pijecie do senicza...ale co tam.

np. na odsłuch Avalon Diamond + Cary Audio 805 też szedłem jak na misterium, a wychodziłem jak z toalety. U senicza było odwrotnie.

...no może nie do końca misterium :)

Pozdrawiam

>>jar1

 

ale ja bym bardzo chciał go mieć! z tego co czytałem - nie tylko ja... ;)))

 

tylko producent przewidział ekstremalnie krótkie serie... po 1 sztuce ;)))

 

>>muls

 

:)))

>I tak "idealny" hi-end to coś wysmakowanego stylistycznie

 

znowu, Roland wypowiadasz się na temat czegoś czego nigdy nie słyszałeś ani nie znasz i to w dodatku z pozycji ignoranta. Kto powiedział, że wzmacniacze pracujące w czystej klasie A są tylko domeną hi-endu? Klasa A ma to do siebie, że trany się grzeją niezależnie od obciążenia i jeżeli konkretny konstruktor umie zrobić doskonały wzmacniacz w tej właśnie konfiguracji to w tym momencie efekt grzania się jest kompletnie drugorzędny. Piszesz o odseparowaniu fizycznym komponentów jako o fanaberii - przecież to wierutna bzdura - tylko fizyczne oddzielenie poszczególnych stopni (przedwzmacniacza, końcówek i zasilania) eliminuje wzajemne na siebie wpływanie co niesie za sobą degradację brzmienia, a po to mamy zaawansowane okablowanie, żeby wyeliminować negatywny wpływ połączeń. Co do masy, to nie wiem do końca na czym to polega, ale np Pioneer PD-703S hałasował przy takim PD-95 a jedno waży koło 2 kg, drugie 17 kg.

 

Nie obraźcie się, ale cała dyskusja przypomina kolesi, na co dzień jeżdżącymi skodami fabia i debatującymi czym się lepiej jeździ - Ferrari czy Porsche. Jakoś dziwne, że żaden audiofil, który niegdyś posiadał sprzęt klasy hi-end nie powie - "wiecie co... ten hi-end to pic na wodę, miałem zestaw Burmestera wraz z Utopiami i nie jest to warte swoich pieniędzy - sprzedałem i kupiłem Denona" - taki wpis byłby wiarygodny....

 

Kal

"Kto, tak jak ja, nie dostąpił przywileju spędzenia większej części życia w domu wariatów, być może nie zna tej wielkiej prawdy: że wszyscy tam zamknięci wyraźnie dostrzegają szaleństwo pozostałych, lecz żaden nie widzi swojego." Eduardo Menzdoza ;-)

stefanB

>To nawet nie musi być instruktaż. Wystarczy nasze przekonanie (..)

Dokładnie! Szkoda czasu na niesienie kaganca(ka) oswiaty. Tyle ciekawych rzeczy czeka:)

pozdrowienia

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

TUX

>Tylko, że z reguły okazuje się , że jest to ocena wyłącznie garażowego konstruktora ......

 

 

Wiesz co TUX ... teraz to pitolisz. To że ktoś złozył "coś" w garażu nie oznacza że jest tandetne i nie oznacza, że nie może być hi-endem.

To coś budowane z pietyzmem, wiedzą , na znakomitych materiałach nie powinno być pogardliwe traktowane tylko dlatego ,że powstaje na zaciszu.

Weź sie zastanów, hi-end nie powstaje na taśmach produkcyjnych.

I jeszcze dodam ,że nawet budujący w garażu ma znajomych , którzy być może coś w życiu słyszeli , wiec i oni pomogą w weryfikacji owej garażowej konstrukcji.

 

Tandeta to tandeta i nie zawsze ma wspólny mianownik z garażem.

 

Pzdr.

"...hi-end nie powstaje na taśmach produkcyjnych."

 

W garażu też nie...

 

Nie powstaje nigdzie, bo go nie ma !!! :)))

Wszystko jest tandetą widzianą z różnej perspektywy :)))

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.