Najlepszy - najgorszy Bond...

[foxbat]

Czekam na Wasze typy... tytuly oczywiscie ;)

[xniwax]

Czemu tutaj?

[foxbat]

xniwax, 10 Paź 2007, 22:47

 

>Czemu tutaj?

 

Bo na FILM, odpowiedz dostalbym za dwa lata :D

 

 

Imho najgorsze "Nigdy nie mow nigdy" i "W sluzbie jej krolewskiej mosci"...

[wkamil]

Najgorszy to ten z Lazenbym - W sluzbie JKM, najlepszy... hmmm, bardzo mile rozczarowalo mnie Casino Royale ;-)

[wojciech iwaszczukiewicz]

Dla mnie liczą sie tylko te z Connerym i Moorem bo są takie brytyjskie.

Najgorszy to ten z tym australijskim aktorem,którego nazwiska nie pamiętam.

[wkamil]

A zeby uzupelnic watek, to najlepsi w roli Bonda to:

 

1) Brosnan (Bond idealny)

2) Connery

3) Moore

4) Dalton

 

Lazenby do wora :-)

A Craig jeszcze poza klasyfikacja, chociaz zapowiada sie obiecujaco :-)

[xniwax]

Dosyc trudny wybór. Hurtem w takiej kolejnosci: Connery, Moore i jednak Dalton. W ostatnim filmie Bond mocno spowazniał ale to i dobrze.

 

Najsłabszy Bond? Jakos nie mogę strawić tego nie firmowego z Connerym z lat 80-tych.

[arbuzMC]

chyba Brosnan jest najbardziej przekonywujący,

chociaz ostatni z Craigiem był super!

[xniwax]

Qrde zpomniałem o Brosnanie :( Powinien być jako nr 003 z wszystkich 007.

[Zbig]

Jeszcze była polska wersja, z Teleszyńskim...;-)

 

A Bond... mam tę srebrną walizkę już prawie rok i obejrzałem chyba tylko dwa.

 

Ośmiorniczka była całkiem zabawna.

[janek_dolas]

najlepszy jest Licencja na zabijanie.Supeer scenariusz i samo zycie ,ginie ukochana ,chce sie wycofac i ganiaja go swoji ot MI8 staje sie taka mafia.

[xniwax]

MI6

[dudivan]

Najlepsze są z Moorem, bo z przymrużeniem oka. Bond na serio jest nie do zniesienia.

No i Buźka... Buźka tam występuje!!! :)

[dudivan]

Zbig, 10 Paź 2007, 23:02

 

>Jeszcze była polska wersja, z Teleszyńskim...;-)

 

"Życie na gorąco". Najfajniejszy był odcinek, w którym Kobuszewski grał zdesperowanego pułkownika w jakiejś republice bananowej. :)

[xniwax]

Kiedyś "życie na gorąco" wydane było w formie książkowej i powiem szczerze, że gdyby były warunki techniczne a nie taka amatorszczyzna to byłaby z tego materiału niezła seria filmów. A wyszło jak wyszło.

 

Wracajac do Bondów to myślę, że trzeba wspomnieć o świetnych tłumaczeniach Beksińskiego.

[szakunec]

to proste ; )

 

1) Connery --> (Bond w starym dobrym stylu)

2) Brosnan --> (gdyby nie Connery na pierwszym - byłby the best)

3) Craig --> ( o dziwo :)

4) Dalton --> (Bond czuły)

5) Moore --> (Bond komediowy)

6) Lazenby --> (Bond wpadka - chociaż nikt nie walił pięściami tak jak on)

[wkamil]

Panowie, moj wpis o aktorach byl zdziebko OT. Foxbat pytal o tytuly filmow ;-)

[gotyk1]

Mnie wszywystkie bondy zlały się w 1go, z podziałem na konerego, móra, daltona, brosnana. tego nowego nie widziałem. Z tego całęgo ogółu wybija się moonraker, licencja na zabijanie i golden eye, z czego w tym ostatnim bond jezdzący bmką zasługuje tylko na krytykę, natomiast pociąg pancerny idący na czołowe z czołgiem na wielką pochwałę

[xniwax]

I ta pjękna katastrofa stacji kosmicznej.

[Rolandsinger]

>>najlepszy jest Licencja na zabijanie.Supeer scenariusz i samo zycie ,ginie ukochana ,chce sie wycofac i ganiaja go swoji ot MI8 staje sie taka mafia.

[xniwax]

Była ukochana ale zeszła, bo Lazenby był beznadziejny. Później latał samolotem z Emmanuel (Lazenby).

[CharlieStereon]

ten byłby chyba najgorszy...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )