Wiadoma prasa na cenzurowanym

[jar1]

jacch, ale ty pie...lisz w kółko to samo.... Co to, k.... ma wspólnego z chamstwem i prostactwem ekipy Kaczyńskich?

 

Właśnie to miałem na mysli, pisząć, że z wami nie można normalnie rozmawiać.

[lancaster]

jar, problem z Tobą jest taki ze nie potrafisz rozmawiać bez uogólnień i sraczki. Nie rzypisuje tej cechy wszystkim flakfomeom, ale u Ciebie to akurat idzie w parze z byciem naiwniakiem lubiącym powtórki z niedalekiej przesżłości. Populizm i cuda gospodarcze ten kraj już przerabiał w przeszłości, elektorat jak zwykle zapomniał...co zrobić.

Przypomnę tylko o wielkiej roli mediów i tego jak ludzie oceniają rzeczywistosć....miesiac przed wyborami społeczenstwo oceniało możliwości PO na równi z PiS....potem donald naopowiadał bajek i prosze jak notowania poszły....łoj jeszcze dużo wody upłynie zanim ludzie zaczną myślec samodzielnie....ten egzamin na wyborcę by sie jednak przydał.

 

Pozdrawiam

[lancaster]

jar, dobra Kaczyńscy są chamscy i prostaccy. PO to mitomani...ale oczywiscie czkam na cud gospodarczy...tak jak w przypadku poprzedniej ekipy czekałem na jakiekowiek ruchy w temacie walki z korupcją. W przypadku PiS sie doczekałem, mam nadzieję,ze w przypadku PO różnica w kondycji gospodarki miedzy tym co jest i tym co bedzie za powiedzmy 2 lata bedzie in plus zauważalna, bo ludzie licza na to....a jak bedzie to zobaczymy.

[muls]

lancaster...a ja czekam na objawienie matki boskiej.Nie wiem tylko kogo obarcze wina jak nie zechce ze mna sie spotkac.Ale cos wymysle.

[lancaster]

muls, Ty to masz dobrze...jak nie z Matką Boska to przynajmniej z matką kurka mozesz tworzyć jednosc...a co ma powiedziec emigrant który zagłosował bo mu naobiecywano,a o matce kurce nie słyszał ?

...może trzeba pogan nawrócic ?:)

 

Pozdrawiam

[wojciech iwaszczukiewicz]

>lancaster

 

O sukces nowego rządu jestem spokojny i nie będzie to cud gospodarczy tylko normalny rozwój 5-6%rocznie.

Będzie normalnie i tego właśnie ludzie chcieli.Normalności!I nie będzie agresji,chamstwa i braku profesjonalizmu.

Wracamy do Europy!

A gdzie są te sukcesy PiSu w walce z korupcją?W wirtualnej,telewizyjno-rządowej rzeczywistości a nie w realu.

Znależli ją głównie we własnych szeregach za cenę monstrualnej rozbudowy służb spec.,dewastacji,upolitycznienia i demoralizacji wymiaru sprawiedliwości( chodzi o prokuraturę).

Reasumując:tym panom już dziękujemy.

[jar1]

lancaster, 4 Lis 2007, 14:12

 

>jar, problem z Tobą jest taki ze nie potrafisz rozmawiać bez uogólnień i sraczki.

 

Z Tobą, za to, w ogóle nie można rozmawiać. Jacch przy tobie to chodzący ROZUM i ZROZUMIENIE ;-)

Z tobą można się jedynie zabawiać :-)

 

No i jak? Sraczka nadal, jak widać !? :-)

[lancaster]

wojciechu, taki wzrost gospodarczy...6% dokładnie to spokojnie PiS wypracował...nie robiac nic.

Tusk się podpisał imiennie pod zobawiązaniami np. radykalnych wzrostów płac i obniżek podatków i z tego bedzie rozliczany...tak jak PiS z walki z korupcja. Wyniki...no cóż na skale korupcji jaka panuje w naszym kraju PiS zrobił za mło też tak uwazam...ale poprzednie rządy(oparte o członków gabinetu Tuska) korupcje badź nakręcały lub w najlepszym wypadku nie robiły w tym temcie zupełnie nic...Polska osiągneła dzieki ich działaniom wysokie maiejsce na liscie najbardziej skorumpowanych państw w okolicy....i to tyle w temacie ich zasług do tej pory.

Swego casu ludzie mieli na tyle dosć polityki kolegów Tuska(po tym jak za ispraą ich polityki bezrobocie wzrosło o okragły milion), ze KLD nie dostał sie do sejmu wogóle...

 

PiS na tym tle jest po prostu rewelacyjny(niestety tylko na tym mizernym przyznaję tle).

Dodatkowo wzrost miejsc pracy - 750 tys...tego nie udało sie do tej pory nikomu...spadek bezrobocia to widomo z jakiego tytułu i niczyja zasługa...chociaz spadek o te 750tys. to jak najbardziej zasluga PiS.

...i to tyle zasłużonych do tej pory :)

Dla mnie Kaczyńscy s na tym samym poziomie wyrafinowania co Tusk. Donald jest bardzie gładki i kontrolowny, al muzyki nadl nie ma...a czy bedzie jakikolwiek zysk z jego polityki i czy wywiaze sie z jakichkolwiek podpisnych przz sibie imiennie zobowiązań - poczekamy.

 

Pozdrawiam

[lancaster]

jar, teraz Ci trochę lepiej widzę :)

Zawsze sie pochwal jak masz takie momenty ... ;)

 

Pozdrawiam

[jar1]

lancaster, 4 Lis 2007, 15:12

 

>wojciechu, taki wzrost gospodarczy...6% dokładnie to spokojnie PiS wypracował...nie robiac nic.

 

No, zobacz lanciu, jakie Ty bzdury wypisujesz. Jak można coś wypracować nie robiąc nic ?!

[lancaster]

jar, bo gospodarka kiedy nie jest centralnie sterowana rozwija się najlepiej, ale Flakformersi nigdy tego nie rozumieli :)

 

Pozdrawiam

[jar1]

Jasne lanciu, a stolec był? :-)

[lancaster]

hmmm.ale skoro sie upiersz, to mogę napisać, ze widocznie mieli najlepszych specjalistów i ekspertów w dziedzinie finansów i gospodarki skoro tak ładnie im poszły tematy wzrostu pkb i zwiększenia liczny miejsc pracy.

A przy okazji poczynili też cokolwiek w temacie korupcja...tzn. poprzednie rzady(w tym z udziałem ludzi flakformy) też conieco pozyniły tyle ze akurat w temacie wzrost korupcji.

Super :)

 

Pozdrawiam

[lancaster]

Nie denerwuj sie jar, nie na wszystko musisz mieć argumenty, wystarczy ze masz wiarę w cuda :)

...no i lekturę do poduchy - matkę kurkę ;)

 

Pozdrawiam

[lancaster]

stolec...tak sobie myślę ze może jednak Flakforma coś zrobi....:)

...jak widzisz jestem dobrej myśli, bo Donald ostatnio taki blady :)

[Nowy2]

Jak się cieszę, że pozwoliłem jar1 et consortes pisać w tym wątku. Frekwencja duża, a dyskusja rozwija się owocnie. A właśnie dyskusja, mnie poglądy chłopaków przypominają poglądy wykształciuchów, co to za Gierkiem poszli i świata za nim nie widzieli. Potem nastąpiło, to co nastąpiło. Przypomnijcie sobie rozmowę Birkuta z kolegą inżynierem (grał go Linda) na moście, z którego strzelano do stoczniowców.

Dziwi mnie tylko jedno u kolegów, dlaczego tyle agresji, inwektyw i chamstwa. Czy tylko dlatego, że zwycięzców nikt nie sądzi. LOL

 

Może przytoczę co donosi w podobnej sprawie Ojciec Galba. Jak to dobrze, że jest Ojciec Galba, któremu rozsądku nie brakuje.

 

"Tusk potrzebuje alibi dla braku cudu

autor: Galba , Sat 03 Nov 2007 08:37 PM CET

 

Donald Tusk idzie na otwartą konfrontację z Prezydentem i opozycją. Prowokacyjne ruchy w stosunku do Lecha Kaczyńskiego, absurdalne sugestie skierowane do ustępującego premiera, irytujące antykomunistów pochwały "heroizmu" SBeckiej agentury. Wyraźnie widać, że nie o zgodę chodzi przyszłemu premierowi.

 

Jeśli nie o zgodę, to o co?

 

Tusk wie, że nakłamał w kampanii bardziej niż Miller w 2001 r. Zdaje sobie sprawę z tego, że te ogromne masy, które zagłosowały na PO 21 października niedługo przestaną żyć euforią wywołaną pogonieniem strasznych PiSowców i będą domagać się konkretnych zmian zawartych symbolicznie w haśle "wkrótce będzie jak w Irlandii". Nie ma też złudzeń: cudów nie ma albo, wersja bardziej optymistyczna, zdarzają się, ale niezbyt często. Dlatego Tuskowi potrzeba konfliktu. Zwarcia, które będzie stanowiło poręczne usprawiedliwienie dla braku namacalnych sukcesów na miarę złożonych obietnic.

 

Zapytany o niespełnione obietnice chce móc odpowiedzieć: "tak, moi kochani, wiem, że już wkrótce miały powstać tysiące kilometrów autostrad a dobrze opłacani lekarze, pielęgniarki i nauczyciele mieli zajmować się naszymi dziećmi, które w drodze do szkoły (świetnie wyposażonej) mieli chronić fantastycznie wynagradzani policjanci, tak właśnie miało być i byłoby gdyby nie ten szkodnik Prezydent i wspierająca go opozycja".

 

Stąd choćby dzisiejszy kompletnie bezsensowny apel Tuska dotyczący nieutrudniania mu tworzenia rządu. Przywódca PO prosi Prezydenta i premiera by pierwszy z nich szybko powołał go na urząd a drugi ustąpił gdy tylko będzie taka możliwość. Napisałem "bezsensowny" bo Jarosław Kaczyński już dawno zapowiedział, że poda rząd do dymisji na pierwszym posiedzeniu Sejmu a Lech Kaczyński równie dawno oświadczył, że nowego premiera wskaże bezzwłocznie, gdy pojawi się taka możliwość. Po co więc Tusk apeluje o coś, co i tak już zostało zapowiedziane? By rzucać podejrzenia, tworzyć atmosferę przepychanki, elektryzować swój elektorat zapowiedzią jakiegoś niesprecyzowanego oporu ze strony przegranego PiS.

 

Tusk naciska na Prezydenta, pogania premiera (mimo, że wg Konstytucji ten rezygnacji złożyć jeszcze nie może), sugeruje straszne opóźnienia w tworzeniu rządu i prezentuje swoją wielką determinację. Równocześnie przerywa pracę nad składem gabinetu i jedzie na wycieczkę do Anglii. Trudno o lepszy dowód, iż ów pośpiech to wyłącznie gra na uzyskanie medialnego efektu rozwijającego się konfliktu (przyjazne nowemu reżimowi media pomogą w kreacji).

 

Dlatego też Tusk upiera się przy bezsensie jakim jest uniemożliwienie Prezydentowi zajrzenia do umowy koalicyjnej PO-PSL. Bo jaki racjonalny powód może usprawiedliwiać tę odmowę? Czy będzie w tym dokumencie coś, czego nie powinna dowiedzieć się głowa państwa? Jeśli tak, to wyborcy powinni zacząć się bać – w końcu jeśli są to treści niedostępne dla Prezydenta to i dla zwykłych wyborców też. A skoro tak, to warto się zastanowić cóż tak wstydliwego chcą ukryć koalicjanci? Oczywiście prawda jest taka, że niczego w tym dokumencie kryć nie trzeba gdyż będzie to zbiór ogólników i pustych haseł… ale powód do awantury jest przedni (i dlatego trwanie przy tym postulacie jest, z kolei, bez sensu z punktu widzenia Prezydenta).

 

Tusk wie, że im bardziej zepsuje atmosferę na początku kadencji, tym większe będą kwasy w trakcie jej trwania. I o to, jak już pisałem, chodzi – by niepowodzenia móc zwalać na czynniki od Tuska niezależne.

 

Czy ta strategia zda egzamin? Na razie Tuskowi wychodzi. Wystarczy poczytać komentarze jakie w Internecie zamieszczają zwolennicy nowego reżimu. Łykają wszystkie bzdurne opowiastki o Kaczorach szykujących zamach stanu, łamanie Konstytucji, bezkresne przeciąganie terminów, itd. Niektórzy nawet już chcą usuwać Prezydenta z urzędu ("bo szykuje przewrót").

 

Jak powinni zachować się szturchani przez Tuska politycy? Moim zdaniem Prezydent i odchodzący premier nie powinni pozwalać mu na tę grę. Błędem jest ostentacyjne prezentowanie niechęci, jaką obaj darzą lidera PO. To zdecydowanie ułatwi mu późniejsze sprzedanie jego wersji wytłumaczenia niepowodzeń rządu ("widzieliście – nawet nie chcieli mnie wpuścić do gabinetu a co tu mówić o pomocy w naprawie państwa"). Na ponaglenia obaj powinni ze stoickim spokojem odpowiadać: "podpisane papiery czekają w kancelarii, gdy nadejdzie termin wskazany w Konstytucji, wtedy wyjadą z szuflady na biurko Marszałka Sejmu, tymczasem prosimy spokojnie pracować nad programem rządu i nie trwonić energii na awantury". Obecna, bardziej od proponowanej przeze mnie konfrontacyjna postawa premiera (o Prezydencie ciężko mówić, bo w zasadzie milczy) z pewnością pasuje Tuskowi.

 

Bez końca jednak tej taktyki Tusk z jednakowym powodzeniem stosować nie może. Rząd definiujący się w opozycji do poprzedniego może skutecznie kupować publikę przez parę pierwszych miesięcy. Potem przyjdzie zniechęcenie a po nim złość spowodowana brakiem obiecanych cudów. Wtedy już żadne wykręty nie pomogą. A Tusk przecież doskonale wie, że przeholował z obietnicami…

 

Pytanie kiedy ta świadomość dotrze do wyborców? I jak bardzo ich ona zaboli?"

[TomekL3]

a Putra to kolejny rodzynek PISdraków.To już jest jakiś fanatyzm.PISdracy , czy wy tego nie widzicie.Jeszcze trochę to partia Jarosława zastąpi Samogwałt Endrju ze swoimi poglądami.

[jar1]

Nowy, pisze tu z litosci i abyś nie czuł sie tu tak osamotniony.

Jesteś chory i znęcać sie nie ma sensu. Bo czyż ktoś zdrowy wypisywałby w swoim 'o mnie' takei epitafium?:

 

 

"O sobie niezwykle trudno pisać obiektywnie, więc oddaję głos forumowiczowi jar1, który 2 Sie 2007, 15:51 na moje "Wielu z pokolenia dorastającego jeszcze w PRL jest nieodwracalnie skażona komuną, a pardon oni nazywają to >racjonalizmem

[lancaster]

Tak Tomku, oczywiście :)

 

Pozdrawiam

[lancaster]

...miaem na myśli ze bzdury gość wyPiSuje, bo przecież Tusk zaczyna w przyszłym tygodniu od radykalnej podwyżki płac i obiżki podatków...dlaczego do Wąchocka nie dojedziesz po 22 ? Bo Tusk autostradę zwija :)

 

Pozdrawiam

[lancaster]

...zeby sie tylko nie okazało, ze ostatnie podyżki to te które PiS dał służbom mundurowym...

[wojciech iwaszczukiewicz]

Tak masz rację.PiS juz nikomu żadnej podwyzki nie da.

[Gość]

Jeśli twoje diagnozy lekarskie są tak samo "na mur beton przewidujące" to całkiem okazały musi być ten twój prywatny cmentarzyk.

[wojciech iwaszczukiewicz]

>jacch

 

Ty chyba nic nie rozumiesz.To juz koniec PiSu!Już zaczynaja sie swary i kłótnie.Wkrótce nastąpi rozłam.

Robi sie po prostu normalnie.Będzie jedna,cywilizowana partia prawicowa oraz centrum i lewica.

Będzie tak jak w Europie.

A co do przewidywania to najbardziej przewidujacy okazał sie Jarek.Przegrał wybory na własne życzenie choć mógł jeszcze rzadzić spokojnie 2 lata.Ha Ha....

[Gość]

centrum ?

PSL to partia chłopska - lewicowa , to pewnie chodzi o lid ?Dalej nie rozumie :(

[wojciech iwaszczukiewicz]

To Twój problem.

[lancaster]

"Tak masz rację.PiS juz nikomu żadnej podwyzki nie da."

W okresie rzadów PO to na pewno :) ... tylko czy platforma da ?

...pewnie konkretne...jeżeli jakas partia sie rozpadnie to bedzie to PO, oni są specjalistami w rozpadaniu się i po kilku latach skłądanie w całość tej samej ekipy nieudaczników(oby nie tym razem)...przejrzyj sobie historię KLD, UW :)

 

Pozdawiam

[wojciech iwaszczukiewicz]

No dobrze.To Ci powiem.Nowy rząd będzie u władzy 4 lata.W tym czasie z obecnej mgławicy partii i partyjek wykształci sie system 2-3 partyjny.Będzie partia prawicowa lub centro prawicowa i centrolewicowa.

Partie typu PiS i Psl to juz przeszłość.Nie będzie ich w nastepnym parlamencie.Elektorat PiSu wymrze a partia chłopska w obecnych czasach to anachronizm.PSL istnieje tylko czasowo.

[lancaster]

Wojtek, na 100% tak bedzie jak piszesz...zwłaszcza jak wyborcy rozliczą Flakformę ze zobowiazań pod którymi podpisał sie Donald Tusk....a kogo wówczas nie bedzie...poczekamy.

Myśle, ze w normalnymch warunkach PO może liczyć podobnie jak KLD swego czasu na jakieś 7-10% głosów...może się PO nie załapać na bycie tą jedna z 2-3 partii :)

...a PiS...no cóż coraz mniej babć chodzi na wybory a im elektoratu przez dwa lata przybyło...zobaczymy za dwa lata jak bedzie wyglądało poparcie dla PO...a w sumie popparcie jak poparcie...efekty/wyniki zwłacza w zakresie cudu gospodarczego...pisałeś wcześniej ze PO bedzie wzrost pkb utrzymywać na poziomie 5-6%...wychodzi na to ze PiS nic innego przez dwa lata nie robił jak tylko górną granicę mozliwości cudotwórczych Flakformy :)

 

Pozdrawiam

[Gość]

A już pewnikiem tak będzie jeśli zrealizują swoje liberalne wizje :)

Tusk po następnych wyborach będzie miał tak samo tęgą mine jak po ostatnich Lepper , bo wynik osiągnie podobny :)