Skocz do zawartości
IGNORED

Jakimi samochodami jeżdzicie?


jareks91

Rekomendowane odpowiedzi

nie czytam tego tu..bo to temat polaczkowaty bez umiaru ...jeszcze raz.. bez umiaru...

 

 

nie wazne czym jezdzisz POLAKU...

wazne co sluchasz..

co czytasz..

co czujesz..

 

i na czym grasz....(jak potrafisz)

i jak kochasz ( tez jak potrafisz)

 

czym jezdzilem, jezdze, i chcialbym jezdzic to polskowata groteska...

 

ja latam...wrobelki....

Rolandos polskie kompleksy wsiowe i ich wciskanie to tradycja polska ..lub inaczej czym jezdze??

 

ja pochdze ze wsi warminskiej....uratowal mnie zachod....ale dalej mam ciagle dluste wlosy, czarne zeby i gotowosc chawalenie sie aktualnym autem....

 

 

POlsko QUO VADIS??????

Dla kumatych...

 

 

 

nie jestem sie w stanie chwalic czym se dupe woze--najlepsze wspomnienia mam jedna z Trabantem 601 i ojcem w bjala podkoszulke i harcerkie spodnie..

 

szumidokolalas rozwala aktualnie glebowato ubranego gajerowo--butowo Pierra (obciach) ale bogatego duchowo i muzycznie...

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

dla camle spezialne pozdrowienia...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

slayer latam tylko balonem.....

 

np. na takie koncerty:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

HASAN, 22 Lis 2007, 12:40

 

>>alcol

>Jeśli szanowny kolega pozwoli to poradzę mu coś....

>Rozważ sprzedaż swojego autka bo może będziesz musiał dokładać do niego! Te auta sa bardzo awaryjne

>a części do nich dosyć drogie... Nie zastanawiało Cię czemu używana, piękna Alfa 156 jest aż tak

>tania? itd.......

 

Szanowny kolego tak się składa, że jeżdzę tym autkiem prawie 2 lata i zrobiłem nim już ponad 50kkm i po tym czasie nie zauważyłem nadmiernej awryjnosci która to głoszą wszech obecni fani motoryzacji niemieckiej. Poprostu powielasz stereotypy (tego samego typu co o BMW) zasłyszane gdzieś tam od kogoś - takich znawców tematu jest wielu i kij im w oko - niech dalej jeżdzą swoimi dupowozami albo jak kto wolo pancerwagenami poza którymi świata nie widzą. Tak się składa, ze miałem auta japońskie, francuskie niemieckie ale dopiero rasowa włoszka zrobiła na mnie wrażenie i daje mi dużo radości. Ma swoje wady i owszem - nawet sporo dlatego to nie jest samochód dla pragmatyków potrzebujących środka transportu z A do B.

Nie gniewaj się ale z twojej rady i tak nie skorzystam, co więcej zamierzam sprawić sobie za rok może dwa również 156 (bo do tego modelu mam słabość) ale po FL przeprowadzonym w 2003 i jak znam zycie też będę szukał klekota 2,4 tylko wtedy już ze 175 konnym silnikiem w serii (tak na marginesie dieselki są mniej kłopotliwe i tańsze w eksploatacji od TS'ów).

Prawdą jest, że to auto dość delikatne i lubi jak własciciel dba o nie częto profilaktycznie tzn. wymiany eksploatacyjne (płyny, paski itp.) należy zawsze robić na czas i nie tak jak podaje instrukacja tylko jak zdrowy rozsądek i prawdziwi fachowcy od włoszczyzny radzą - czyli m.in. olej co 10kkm a pasek co 60kkm. Zawieszenie na naszych dziurawych drogach faktycznie dostaje mocno i trzeba je powiedzmy co 2 no moze 3 lata wymieniać przy dużych przebiegach ale wskażcie mi samochód który zniesie taki poligon - no moze hummer ;) i tego typu zabawki z kategorii SUV. Kolega ma Passata i zawiecha też mu się sypie a koszty są co najmniej porównywalne jak nie wyższe.

martens, 22 Lis 2007, 20:46

 

>kangoo, 22 Lis 2007, 16:44

>>Jednak nie robię tego, bo taka krytyka produktu masowego na

>>podstawie jednego egzemplarza nie ma sensu.

>

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>

>Racja, tu np wyniki z bardziej reprezentatywnej próby.

>Alfa 156 wypada średnio. Miejsce 120 wsród 3 letnich, coś jak np modele Citroena, ale i tak lepiej

>np niż niektóre modele Mercedesa klasa (M, V i G)!

>

>Tak a propos

>

>Kangoo ma miejsce 143 ;-)

 

Dokładnie Panowie - nie jest to szczyt niezawodności - nie oszukujmy się ale według ADAC i TUV 156 wypada lepiej niż np. jej bezpośredni konkurent z bawarii BMW serii 3 tak bardzo poważane w naszym kraju ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A mnie się marzy kurna chata(ta na kółkach)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ten ranking niezawodnosci według mnie jest najbardziej wiarygodny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Z mojej autopsji z samochodami flotowymi czyli służbówkami nikt się nie pieści i traktuje zazwyczaj jak bure suki.

Wyśmienity poligon testowy.

Dodatkowo jak jest usterka nawet najdrobniejsza to od razu idzie do warsztatu i nic się nie poprawia "u znajomego", więc nic nie umknie statystyce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czas się odezwać - Alfa która jeżdżę obecnie to kolejne moje auto tej zacnej marki

 

poprzednim było 155 konne 156SW 2.0TS

 

 

AR wymaga pewnej kultury technicznej od użytkownika i tyle - mówiąc prościej - jak kogoś nie stać na dobry olej co 10kkm - niech trzyma się z daleka od tej marki...

 

btw , ciekawe czy głosiciele teorii o awaryjności AR potrafią powiedzieć kto jest producentem przepływomierza , silniczka krokowego i sondy lambda w tych samochodach ?? podpowiedź : B...H ...hehehe , już wiecie co się najczęściej psuje w AR ??

 

tak więc - miłego gadania o tym jakim gównem jest AR... a ja tymczasem juz rano wsiadam do swojego GT z uśmiechem na ustach i w drogę :)

 

 

aha , jeszcze jedno - warunkiem braku problemów z AR jest omijanie ASO szerokim łukiem - nigdy nie serwisowałem AR w autoryzowanych seriwsach i z tego co wiem - dość dobrze na tym wychodzę :)

HASAN, 22 Lis 2007, 12:40

 

>>alcol

>Jeśli szanowny kolega pozwoli to poradzę mu coś....

>Rozważ sprzedaż swojego autka bo może będziesz musiał dokładać do niego! Te auta sa bardzo awaryjne

>a części do nich dosyć drogie... Nie zastanawiało Cię czemu używana, piękna Alfa 156 jest aż tak

>tania? (właśnie przez jej awaryjność)

>Zgadzam sie ze wnętrze tego autka cieszy oko (wersje ze skóra są przepiękne!) i sylwetka auta tez

>jest kuszaca a i osiagi silnika są znakomite jak na swoje pojemnosci :) Sam rozwazalem zakup takiej

>Alfy ale znajomy mechanik przytoczyl mi pare przykladow jego klijentow i zwątpiłem. Stanowczo

>odradzał mi ten samochód!

>Poczytałem też na forach Alfy opinie użytkowników i zapadla mi w pamieci jedna anegdota:)

>

>"Dlaczego kierowcy Alfa Romeo w mieście nie pozdrawiają się? Bo już rano wszyscy witali sie w u

>mechanika :) "

>To mi wystarczyło :)

>

>Życzę Ci z całego serca żeby Twoja Alfa nie psuła się :)

>156-tka to bardzo piękna sztuka w której sam niemal sie zakochałem... szukając fury :

 

 

Stek bzdur i nieprawda:)

Kolega jeżdził parę lat taką alfą i nie było żadnych problemów.

Natomiast najbardziej awaryjnymi autami sa auta niemieckie. Autami niemieckimi jeżdziłem przez wiele lat a z powodu awaryjności przeszedłem na auta japońskie-> i mam teraz awarie w DUPIE.

gotyk1, 16 Lis 2007, 10:21

 

Nie twierdzę, że nie masz racji ani nie podważam tego co napisałeś.

Ale twierdzę, że Honda to żaden cud. IMO, przeciwnie. Ja się do tej marki zraziłem.

Nawet jeśli byłby to wypas to już nie interesują mnie normalne auta tej marki.

 

Gdybym miał się pokusić o ich ogólną charakterystykę, byłaby taka: dość twardo zestrojone zawieszenia, ubogo wyposażone (w swej cenie, w relacji do konkurencji) auta. Zwykle za "drożej", otrzymujesz gorzej wyposażone auto. Niedostateczne wyciszenie wnętrza (Civic 1,6 benz., H.A. 2, 2 diesel)) ale dość ochoczo wkręcające się na wysokie obroty silniki. (Powszechnie znana cecha Hond. BTW: moim zd. benzynowe silniki H. wcale nie górują nad konkurencyjnymi. (Zresztą wyścig wciąż trwa i różnie może z tym być.)

Jakość materiałów (np. materiał obiciowy siedzeń czy głupi worek drążka zmiany biegów) pozostawia co nieco do życzenia (3 letni Civic, ok. 48k km przebiegu). Jakość powłoki malarskiej blach (cienka i mało odporna na zarysowania). W porównaniu z konkurencją (Peugeot, a nawet FIAT), IMHO, wypada cienko. I m. in. dlatego uważam, że H. ma nieadekwatne do jakości ceny swych aut. (Przynajmniej model Civic produkowany w Anglii.) W końcu niezły silnik nie przesądza o jakości całego samochodu.)

Tak się złożyło, ze hondziaste z którymi miałem do czynienia, IMO, zdecydowanie nie były warte swoich (za wysokich) cen. Po prostu ja to wiem, zrozumiałem i tyle.

Przy czym nie mam na myśli ogólnej trwałości samochodu, bo kto z kupuącyh nowe samochody, chce nimi jeździć ponad 5 lat ? (Nikt.)

 

Porównaj sobie wyposażenie i ceny hondziastych z konkurencją (że o cenach oryginalnych części zamiennych nie wspomnę). (Uwzględnij aktualne promocje...)

Nie zamierzam wytaczać krucjaty p. H. (co mnie to...) ale jedną w użytkowaniu mam i swoje zd. wyrobiłem.

Amen.

 

Jakbyś miał pojeździć parę tys. km m-nie po polskich drogach hondziastą to jestem przekonany, że sympatia do Hondy nieco by zmalała. (Nie ma to jak zdrowe porównanie z konkurencją. No chyba, że jesteś zdeklarowanym zwolennikiem Hondy.)

 

Przejechałem się H. A. (a bezpośrednio przed nią: Vectrą, C5 i Mondeo) i moje zdanie jest j.w.

Od konkurencji zbyt wiele ją dzieli, by mogła normalnie zająć 4. miejsce, więc w mojej klasyfikacji na 4. nie mam nic, a H. wylądowała na 5., co u mnie oznacza: "nie warta zainteresowania".

 

Moje wrażenia z jazdy autem za ok. 100kzł, dotyczą tego modelu:

ACCORD 4D 2.2 SPORT i-CTDi MT 2007

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) [41]=%2F6223132%2F6222670%2F6222671&grupa_p=41&strona=3

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) [41]=%2F6223132%2F6222670%2F6222671&grupa_p=41&strona=2

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) [41]=%2F6223132%2F6222670%2F6222671&grupa_p=41&strona=5

 

* * *

Czy ten Opel to był aby aktualny ? -Wersja 150KM, diesel ?

A, polecam Ci lekturę testu długodystansowego "Auto Świata", aut na dystansie 100k km.

Przeczytaj sobie jak wypadła Vectra (auta (rozebrano na części i pomierzono co trzeba), a jak np. duża Toyota ;))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

HASAN, 22 Lis 2007, 12:40

 

Ja słyszałem inną wersję:

 

Spotykają się na drodze (mniejsza w jakich okolicznościach ;) dwaj kierowcy Alf. -Skąd my się znamy - pyta jeden.

Jak to skąd ?- Z warsztatu - odpowiada drugi. ;)

* * *

* * *

Też kiedyś myślałem o "156" (A kto się nie zastanawiał ? ;) Ale na tylnej kanapie trochę mało miejsca na kolana. Dość duże spalanie. (No ale o to chyba nie można mieć do Alfy pretensji.)

Z jakością jest ponoć dużo lepiej. Auto ładne na zewnątrz i wewnątrz, no i wiadomo jak się nim jeździ.

 

Do pokonywania km wybrałem sobie auto praktyczniejsze, bo ekonomiczniejsze (t.d.) /chyba - okaże się w praktyce/, a też daje frajdę i przyjemność (w sumie też niezły komfort) z jazdy.

Mam nadzieję, że nie okaże się przesadnie kłopotliwe w eksploatacji, a koszty utrzymania pozostaną na akceptowalnym poziomie. Ale "pożyjemy - zobaczymy" i będziemy wiedzieć.

 

Myślę że za autem jest jak z wieloma rzeczami, na których człowiekowi zależy: ma spełniać oczekiwania i nie być kłopotliwe w eksploatacji.

marcins737, 23 Lis 2007, 23:38

 

Coś w tym jest co mówisz. B...H.

W moim Uno nawalił kiedyś silnik krokowy. Producentem był B...H.

Potem w Saxo zdarzyło się to samo i znów producentem był (ku mojemu zdziwieniu) B...H.

 

Tylko, czy nikt inny się nie podjął produkcji tego elementu ? Czy też ten producent był "najlepszy" i jedyny ?

* * *

Teraz B...H oferuje żarówki do jazdy dziennej +10% światła więcej. (OSRAM proponuje +50% >, informując jednocześnie, że w tym wypadku żarówka poświeci o połowę krócej niż standardowa. A co jest z nightbreaker'ami (+90% światła więcej) to nie wiem. Pożyją tylko 10% czasu standardowej ?

=> andrea29

Wiem, ze jesteś zrażony do Hond jak ja do Fiatów i nic sie nie przekona ;), ale co do wyposażenia to nie masz pojęcia o czym piszesz. Obecne Hondy są bardzo bogato wyposażone, za podobne wyposażenie np. VW każe sobie płacić ok. 20 tys. więcej !!!!!

andrea29

o mnie | ignoruj | PW

 

stat: 1604 / 3973 / 5 25 Lis 2007, 02:03

tomek7776, 22 Lis 2007, 21:04

 

Wreszcie jakieś ŁADNE auto ! :)

 

fakt bardzo ladne auto,duzo daja te 22calowe chromowane felgi,troche maly silnik 3,5L,

sa w nim montowane jeszcze 5,7 no i 6,1 HEMI.

w rzeczywistosci gabarytami jest wiekszy niz mercedes S.

zyzio, 25 Lis 2007, 08:57

 

Tak, jestem do H. zrażony, a właściwie to zawiedziony i MOCNO rozczarowany jakością. (W statystykach wypada nieźle, jednak dla mnie liczy się moja - porównawcza.)

FIATY nie są takie złe. Serio. Tak jak chyba u każdego producenta są modele bardziej i mniej udane.

 

Z VW to niezbyt, IMHO, udane porównanie, bo też się cenią jak diabli.

VW to nawet w Pasacie radia w standardzie nie dawał - pisano o dziwnej polityce VW w prasie. A autko też coś ok. 100kzł.

Zatem jak H. się wysila i daje full wypas, koniecznie warto porównać ceny podobnych opcji u konkurencji. I tyle.

* * *

Aha, nowa H. LEGEND podoba mi się ale ofc. nie jeździłem. (C. C6 też nie ;)) -> 250kzł.)

W 1994(?)r. kolega z mojej b. pracy zwrócił mi uwagę, że chyba żadne auto mi się nie podoba. (Chodziło wyłącznie o wygląd).

Przyniosłem w odp. jakąś gazetę (AUTO Świat ?). A tam, na na 1. stronie okładki był ciemnoniebiesko-granatowy EAGLE JAZZ. (Nie wiem czy nie przekręcam nazwy.)

Nie pamiętam producenta, Chrysler, Chewrolet ? -Ktoś wie ?

Pytam, bo wtedy było to ładne auto. Nikt z moich znajomych nie zaprotestował, a pokazałem wszystkim :)

=> andrea29

Szklany dach we Fiacie Bravo kosztuje 4.500 zł, Honda za taki szklany dach + ksenony + elektrycznie składane lusterka + tempomat + światła przeciwmigelne + automatyczne swiatła i wycieraczki + alarm fabryczny + klima dwustrefowa + parę innych gadżetów liczy sobie 7 kzł, w żadnym aucie nie dostaniesz tyle za tak niewiele, czy Ci sie podoba czy nie ;) Ja akurat mam szczęście do Hond i na jakość też nie narzekam, Fiaty zajeżdżałem po roku - to były zwłoki nie samochody ;)))

To chyba był daaawno temu ;)) :)

 

A jak oceniasz komfort jazdy Hondą (i jaką) ?

 

Ile jeździsz m-nie ? (Bo ja 4-5k km, m,.in. po nie najlepszych drogach Warmii i Mazur /poprawiają je/.)

A skoro tyle jeżdżę (od wielu, wielu lat) to cenię sobie komfort podróżowania (bardziej niż osiągi /na naszych drogach i tak - z różnych powodów - nie można się bujnąć/.

Po prostu wolę jak na nie najlepszej drodze w tyłek dostaje zawieszenie auta, a nie mój kręgosłup...

* * *

Uwagi mam do foteli H. C.:

1. Nie są wygodne.

2. Nie dopracowano (właściwie brak) brak podparć bocznych.

3. "Anatomiczne" wyprofilowanie oparcia pleców olano... - A może nie ?

 

I dlatego jak czytam w materiałach reklamowych H, że: "nieustanne dążenie do perfekcji", po czym zestawiam to z tym co widzę i doświadczam to tylko woda na młyn.

=> andrea 29

Gwarancję Fiata możesz sobie wsadzić w dupsko - na zawieszenie nie przysługuje, bo to element zużywający się, a w Hondzie na gwarancji wymienią Ci wszystko w ciągu 3 lat lub 100.000 km. Co do Foteli to w nowym Civicu akurat są bardzo wygodne z dobrym trzymaniem bocznym, jeżdżę ok. 40 tys. km rocznie, zawieszenie dosyć twarde, ale sprężyste, a koła 225/45 R 17 dobijają znacznie mniej niż możnaby się tego spodziewać :) Co do korozji to mam to głęboko w dupce, bo jeżdżę autem nie więcej niz 4 lata i nigdy z żadnym nie miałem problemów, nawet z Fiatem :) a i jeszcze jedno 1.8 nowego cifa jak go nie kręcisz jest całkiem elastyczny i cichy , ostatnio jechałem niby spokojnie, ale jednocześnie bardzo szybko ze znajomym i stwierdził, że to bardzo ciche i wygodne autko :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.