Polityka | archiwum

[Gość]

...Ta wieloprzymiotnikowa racja jest dla nich usprawiedliwieniem wszelkich kłamstw, oszustw i szwindli ponieważ ...

samolociku, a jakich to szwindli??

O tym dorszu Piterki mówisz? Czy o oskarżonym Ziobrze, czy też jak to masz w zwyczaju, tak sobie bleblasz?

[Jaro_747]

>jacch, 24 Wrz 2008, 19:16

 

>samolociku, a jakich to szwindli??

 

Myślę, ze poważniejsza byłaby dyskusja o stanie umysłu naszych ideologów z PiS, a nie o ich szwindlach. Chyba, że to dla ciebie zbyt wielki wysiłek umysłowy? Czyżbyś był dziennikarzem?

[Gość]

A ty psychologiem?

[Gość]

No nie, musi być, że psychollog.

W końcu głupki i inne takie w koło rozdajesz pęczkami, ty jeden madry tylko zostałes, no i tusk z jemu podobnymi.

[Jaro_747]

>jacch, 24 Wrz 2008, 19:28

 

>W końcu głupki i inne takie w koło rozdajesz pęczkami

 

Widać nie bez powodu, skoro wszelkie zaproszenia do dyskusji na jakimś przyzwoitym poziomie pozostają bez odpowiedzi. Lub z "odpowiedzią standardową": winny jest Tusk i jego wielbiciele :-). A co z Balcerowiczem?

[muls]

ba...a co z jackiem kmitą?

[Gość]

...Widać nie bez powodu, skoro wszelkie zaproszenia do dyskusji na jakimś przyzwoitym poziomie pozostają bez odpowiedzi...

Hhahahaaaaaa, żebym tu nie musiał tego twojego poziomu cytować;p

[Jaro_747]

>jacch, 24 Wrz 2008, 20:24

 

No i gadaj tu z takim wieśmakiem :-(.

[Gość]

Ośiągnąłeś ten swój poziom? Mam wrażenie, że ci trochę jeszcze brakuje...:-(((

[Jaro_747]

PiS w chwili obecnej, a właściwie przez cały okres od przegranych (choć według swoich ideologów wygranych) wyborów cierpi okrutną traumę. Syndrom oblężonej twierdzy owocuje zwarciem szeregów, "cięciem po skrzydłach" i unikaniem jakiejkolwiek wewnętrznej dyskusji. PiS pozbył się samodzielnie myślących jednostek i stał się partią wodzowską. Na tym tle ciekawie wygląda niejaki Ziobro. Facet mściwy i chorobliwie ambitny jakimś cudem ostał się przy Kaczyńskim. Ten zapewne chętnie by się go pozbył, ale najzwyczajniej w świecie tego zrobić nie może. Ziobro jest zbyt popularny w partii i poza nią i wyrzucenie go byłoby politycznym samobójstwem. Z pewnością założyłby własną partie i wystartowałby w wyborach prezydenckich deklasując Kaczyńskiego. Kompletny brak jakiegokolwiek politycznego programu rekompensowany jest odgrzewaniem historycznych zaszłości i kopaniem po kostkach obecnego rządu (który nota bene też posiadaniem programu nie grzeszy). Tak oto na scenie politycznej mamy mamy populistycznych narodowych socjalistów podszywających się pod prawicę, zdezorientowaną lewicę która wprawdzie już pokonała suchą stopą Morze Czerwone ale zwabiona Złotym Cielcem postanowiła wrócić w niewolę Aparatu i jakiś wypełniający środek nijaki i mdły plankton żywiący wszystkich dzięki swej zjadliwości. Stan ten wprawdzie dziwaczny i nie zadowalający nikogo utrwalany jest w krytycznych momentach psiknięciami Ubika z zapasów przejętych przez IPN. Czy naprawdę jesteśmy na to skazani? Gdzie jest prawicowa Prawica i lewicowa Lewica? Gdzie jest wystrzegające się demagogii liberalne Centrum? Gdzie są związki zawodowe walczące o prawa pracowników a nie własnych działaczy? Czy ten kraj będzie kiedyś normalny? Które to pytanie normalnie myślącym dedykuję.

[Jaro_747]

Dzięki jacuś za ciekawe i błyskotliwe wnioski ;-).

[wladz]

kolejny wątek braku podpisu wynegocjowanego traktatu....

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Kolegom PiSiorom raz jeszcze dziękuję za fascynującą i intelektualnie pobudzającą dyskusję.

[Nowy2]

SIGNUM TEMPORIS

 

"Burmistrz Wiednia Michael Haeupl odsłonił, mimo protestów austriackiej populistycznej prawicy (be!), popiersie kubańskiego dowódcy partyzanckiego i rewolucjonisty (cacy!)latynoamerykańskiego Ernesto Che Guevary."

[Redaktor]

Tfu! Gorszące.

[Nowy2]

z Łoneta

"Lech Wałęsa przyznał na konferencji prasowej, że jest gotów wystartować w kolejnych wyborach prezydenckich. - Ale tylko, jeśli byłaby szansa na realizację moich pomysłów - zaznaczył."

 

już serce ma zdrowe? bo, że ma pomysła to już zdążyliśmy się przyzwyczailić

[xanax]

o! o dopiero jest fantazja polityczna! ;-)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nie masz na naszej scenie takich kozaków ;-D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Choć w amerykańskim Kongresie większość mają przeciwni tarczy Demokraci, deputowani ostatecznie zatwierdzili budowę bazy antyrakietowej w Redzikowie. Ale fundusze na bazę na przyszły rok zostały obcięte aż o dwie trzecie.Prezydent Bush chciał przeznaczyć na projekt w naszym kraju 133 mln dol., dostał tylko 43. Czy to opóźni prace? "W przyszłym roku chcieliśmy rozpocząć budowę silosów, a teraz być może będziemy musieli ograniczyć się do oczyszczenia terenu i budowy obiektów zaplecza" - mówi DZIENNIKOWI Rick Lehner, rzecznik amerykańskiej Agencji Obrony Rakietowej (MDA).

[Nowy2]

xanax, 21 Paź 2008, 00:29

 

>o! o dopiero jest fantazja polityczna! ;-)

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>nie masz na naszej scenie takich kozaków ;-D

 

u nas też zginął polityk, ale nie wiadomo co zjadł i wypił przed jazdą, a nawet przez jakiś czas nie było wiadomo o wielu innych rzeczach; na dzisiaj wiadomo, że poszkodowany kierowca fiata doblo może nie otrzymać odszkodowania od ubezpieczyciela

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Redaktor]

Nie może nie otrzymać. Oponent musiałby nie mieć OC.

[Horst]

ciekawie o panu Tomku ulizanym

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Paszeko]

"Tomasza Lisa, bo zawsze uważaliśmy, że jest on dziennikarzem profesjonalnym i niepozbawionym talentu", bla, bla, bla. Dziennik napisał to chyba tylko dlatego, żeby osłodzić nieco wymowę tesktu, z musu.

 

Jaki on tam "dziennikarz profesjonalny"? On nie jest żaden dziennikarz. Dziennikarz to ma nosa do newsów, porusza ważne tematy, do-głę-bnie, analizuje, drąży, wydobywa sensy niezauważalne itd.

A Lis co? Lis pracuje w showbiznesie, nie żurnalistyce. Jego programy telewizyjne to widowiska-dziwowiska skonstruowane według jednej i tej samej zasady: napuścić na siebie Niesioła i Senyszynową albo Palikota i Kurskiego i jest oglądalność. Oglądalność się liczy - sam to wprost przyznał - po to go do TVP ściągnęli żeby przyciągał reklamodawców. Tylko czy oglądalność nie byłaby większa gdyby, powiedzmy w konwencji Bug Brothera kąpał się na golasa z Lisową? Pewnie że byłaby większa! No ale jak to pogodzić z pochyloną głową, zmarszczonym czołem i obowiązkowym palcem na zębie mądrości oraz udawanym wysiłkiem w zadawaniu np. Michnikowi "kontrowersyjnych" pytań? Nie, nie mozna zmienić imidżu tak radykalnie.

Jego ksiązki i artykuły obnażają kompletną pustkę. Banał, brak jakiegokolwiek polotu. Nie znoszę lewicy ale nawet siermiężny Sierakowski jest bardziej błyskotliwy od Lisa. No ale on występuje w t-shircie i jeansach oraz jest emocjonalny a Lis pod krawatem i z tym palcem na zębie...

Laski na to lecą.

[Paszeko]

Wiadomo KTO stoi za Lisową? Dwa razy już próbowano ją z TVP wurzucić i dwukrotnie po paru dniach wracała. Wańka-wstańka. Zna ktoś nazwisko, stopień?

[Redaktor]

"GROM zostanie przeniesiony do polskiej strefy w prowincji Ghazni w Afganistanie, a potem wycofany z tego kraju. Wróci do Polski, aby się podszkolić, dowiedział się "Dziennik".

Ta elitarna jednostka ma obecnie tylko dwie zmiany gotowe do tego, aby na przemian jeździć na misję. A powinny być co najmniej trzy - po to, aby jedna grupa komandosów mogła brać udział w operacjach, druga - odpoczywać po misji, a trzecia - szkolić się.

GROM-owi zaczyna brakować tzw. operatorów, czyli żołnierzy gotowych do bezpośredniego udziału w akcjach. W latach 2004-2005 z jednostki na własną prośbę odeszło 30 żołnierzy. W latach 2006-2007 - kolejnych 33. Wśród tych ostatnich było sześciu dowódców grup i zespołów bojowych. A to nie koniec exodusu. Kolejnych ośmiu komandosów odchodzi w tym roku.

Takie odejścia to duża strata. Ci żołnierze szkolili się bowiem z najlepszymi jednostkami specjalnymi na świecie, np. amerykańską Deltą. Delegacja MON, która wiosną tego roku przebywała w Afganistanie, miała usłyszeć od przedstawicieli sojuszniczych sił specjalnych, że "poziom wyszkolenia GROM na tyle się obniżył, że sojusznicy nie chcą z nim współpracować".

 

 

Czy pamiętacie, kiedy zaczynały się problemy GROMu? Jak wiceminister AWS "Sweter" Pałubicki (korzystając z tego, ze chwilowo, wskutek splotu okoliczności, pełnił obowiązki ministra) zarządził akcję żandarmerii przeciwko GROMowi i zagarnięcie wszystkich tajnych dokumentów jednostki, bowiem był przekonany, że GROM chce go podsłuchiwać, i że w papierach coś na ten temat znajdzie? Wtedy też wyrzucono założyciela jednostki, generała Petelickiego. Oczywiście wszystko się rozeszło po koścach, wiceministrowi dano zapewne pastylki, które wcześniej pochopnie odstawił, ale Petelicki do wojska nie wrócił. Dowódcą GROMu został pułkownik Polko, który miał gwarantować, ze GROM nigdy już nie będzie za dobry, a już zwłaszcza samodzielny. Jednak, jak to w tego typu jednostkach bywa, Polko błyskawicznie utożsamił sie ze swoją jednostką i zaczął być niewygodny, więc z kolei zastąpiono go anonimowym oficerem skądśtam. Najwidoczniej celem było znalezienie dowódcy, który nie będzie akceptowany przez żołnierzy, co praktycznie oznacza zniszczenie morale wojska. To była już era władzy SLD, które zrobiło wiele, zeby GROM był jednostką "jak inne" i nie kłuł w oczy reszty wojska. Przesuwano GROM z kąta w kąt, sugerowano reorganizację albo wcielenie do innej jednostki, żołnierzom obniżono pensje trzykrotnie. Podobno wysokie pensje w GROMie naruszały poczucie sprawiedliwości społecznej oficerów reszty armii. Wtedy odchodziły dziesiątki żołnierzy, aż Petelicki, aby pomóc im znajdować pracę i zapobiec przechodzeniu tych ludzi do mafii, założył Stowarzyszenie Byłych Żołnierzy Jednostki GROM. Ówczesny minister, czy też dowódca sił zbrojnych, w każdym razie palant, którego nazwiska nie pamiętam, był łaskaw powiedzieć wówczas, że to nic nadzwyczajnego, i przyjdą nowi. Palant nie wiedział, ze wyszkolenie jednego żołnierza GROM kosztuje około miliona USD. Teraz w końcu mamy to, co mamy. To jest skutek wieloletniego majstrowania polityków przy siłach specjalnych. Moim zdaniem, przyszłym politykom należy obcinać ręce zaraz po urodzeniu.

[Paszeko]

Teraz to już tylko Zemke i Szmajdziński mogą GROM uratować. :)

[Redaktor]

Gdyby w Wielkiej Brytanii sukces lub upadek SAS zależał od tego, kto jest premierem, pukalibyśmy się w głowę. Gdyby nowy prezydent USA tłamsił Deltę lub SEALS w przekonaniu, że nie powinni być zbyt skuteczni, bo zaszkodzą jego rządom, pukalibyśmy się w głowę. A przecież byłoby to tylko to, co mamy w Poslce.

[Jaro_747]

>Paszeko, 17 Sty 2009, 12:05

 

>Jego programy telewizyjne to

>widowiska-dziwowiska skonstruowane według jednej i tej samej zasady: napuścić na siebie Niesioła i

>Senyszynową albo Palikota i Kurskiego i jest oglądalność.

 

To dlaczego nie denerwuje cię Boguś Rymanowski który jest Królem Królów napuszczania. Lis poszedł w pyskówki gdy zaczęli mu równolegle w I programie puszczać Bonda, żeby mu zmniejszyć oglądalność i w rezultacie wykopać. Ale niezależnie od tego jest jednym z niewielu dziennikarzy telewizyjnych umiejących zadać inteligentne pytania.

 

>Dziennikarz to ma nosa do

>newsów, porusza ważne tematy, do-głę-bnie, analizuje, drąży, wydobywa sensy niezauważalne itd.

 

Marzyciel :-). Może jakieś przykłady bo odnoszę wrażenie, że piszesz o Walterze Cronkite ;-).

[wladz]

niezbyt namiętnie słuchając i oglądając stacje informacyjne ostatnio dłużej zatrzymuję się słuchając Paradowskiej w Superstacji...cała reszta włącznie z Lisem oglądanym bardzo rzadko robi show...jak taniec z gwiazdami a oni jurorami.

[Horst]

służba nie drórzba

 

"Premier co prawda wychwalając Andrzeja Czumę zauważył też i inne jego zalety. A to w koszykówkę Czuma grał, a to po górach chodził, a to wnucząt ma furę, niemniej skupił się Donald Tusk na nieskazitelnym życiorysie nowego ministra. I słusznie, bo jeśli chodzi o życiorysy, to niewielu ma porównywalne. Trudno się nawet oprzeć wrażeniu, że to biografia, bo przecież nie prawnicze doświadczenie, zdecydowała o powołaniu Czumy, ale ja akurat nie mam zamiaru z tego powodu czynić komukolwiek wyrzutów.

 

Nominacja dla bohatera antykomunistycznej opozycji zbiegła się w czasie z informacją na temat innego nominata Platformy Obywatelskiej Marcina Kulickiego, który został właśnie prezesem Polskiego Cukru. Firma to wielka, oddziałów osiemnaście w kraju całym, obrotu rocznie miliard złotych, tylko pogratulować. Pan Marcin, jakżeby inaczej, zwyciężył w konkursie i nie ma to związku z tym, że był wiceszefem PO w Siedlcach i wiceprezydentem miasta z ramienia tej partii.

 

Kulicki, z zawodu działacz, kompetencji nie ma być może imponujących, firmą tak wielką nie kierował nigdy, studiował też nie na Harvardzie, ale w Wyższej Szkole Rolniczo-Pedagogicznej, dawniej im. Dymitrowa, w Siedlcach, ale ma życiorys. A w nim kartę piękną i niebanalną. Oto w trudnych latach 80. pan Marcin głowę nadstawiał. Dla Ojczyzny ratowania gotów był na poświęcenia wielkie. Konkretnie w ZOMO się poświęcał.

 

O, zamilczcie oszczercy! Kulicki nie dla kariery tam poszedł, nie dla krwi braterskiej rozlewu, nie przygody on tam szukał ni interesu własnego! Ot, wojsko poszedł odrobić, bo on, pacyfista z natury, brzydził się karabinem. Gustowna tarcza to co innego. I pałka. Nasz bohater Wallenroda jednak prześcignął był i wcale na demonstrantów się nie zasadzał, a wojnę polsko-jaruzelską w taborach przesiedział. Ściśle rzecz biorąc w taborze drogowym, w fotelu kierowcy.

 

Dobra, dość tych kpin nieudolnych. Służbą w ZOMO jakoś szczególnie się Kulicki nie chwalił, co zrozumieć można, ale przeszłość i tak go kilka lat temu dopadła. Wtedy partia schowała go na mniej eksponowane stanowisko. Dziś wraca. Szat nie ma po co drzeć. Zomowska służba Kulickiego nie przeszkadzała zresztą -- jeśli wierzyć "Gazecie Wyborczej" -- pisowskiemu prezydentowi miasta we współpracy z nim."

[Nowy2]

onet.pl 26.01.2009

 

"Polacy chcą przejąć niemieckie samorządy"

 

ja pierdziele!