Polityka | archiwum

[Gość sugam]

Jaro,

no jeszcze przed chwilą się pieniłeś, że on pieniacz. szybkoście się obydwaj uspokoili

ale to dobrze - na chłodno łatwiej wszystko zrozumieć (tylko żeby się tak utrzymało dłużej)

[Jaro_747]

>sugam, 12 Maj 2009, 14:45

 

Na Miłość Boską strugam!

Poproś kogoś, żeby tłumaczył ci moje wpisy bo masz wyraźne kłopoty ze zrozumieniem kilku prostych zdań!

[muls]

macius tak ma.Liczy sie kto..konczy.zgodnie z tezą millera.zapomniał ze było jeszce ..jak.

[Gość sugam]

Jaro, czego się tak irytujesz? (żeby nie powiedzieć "pienisz")

użyłeś słowa "pieniacz" przez pomyłkę? zdarza się

 

patrz, taki muls np. wszystkich słów używa przez pomyłkę. i widzisz, jaki szczęśliwy nieustannie (błoga nieświadomości!)

[muls]

macius ja przez pomyłke, a ty niepotrzebnie.wzbudzasz smiech i politowanie.

[Jaro_747]

>sugam, 12 Maj 2009, 15:40

 

>użyłeś słowa "pieniacz" przez pomyłkę? zdarza się

 

Niestety prawdą jest, jakoby Ziobro był mściwym pieniaczem.

[Redaktor]

"Naczelnik delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Olsztynie prof. Stanisław Achremczyk był w PRL pracownikiem Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk."

 

 

Słuchałem wypowiedzi na ten temat rzecznika IPN. Zmuszony był przyznać, ze o przeszłości tego człowieka wiedział zarówno jego przełożony (oddział Białystok) jak i osobiście Kurtyka. Przyznał też, że ustawowo pracownik cenzury, jako organu ucisku PRL, nie miał w ogóle prawa otrzymać pracy w IPN. Nazwał to kilkakrotnie pomyłką wynikającą z niedogrania czegoś - tej części wypowiedzi niezbyt rozumialem, gdyż kluczył, kaleczył gramatykę, powtarzał wyrazy i zatykał się. Gorąco opowiedział się za nieprześladowaniem osób, które popełniły w przeszłości błąd. Ujawnił się jako zdecydowany przeciwnik wypominania komukolwiek jego przeszłości i przekreślania szans takiej osoby na przyszłość. Dwukrotnie przeprosił profesora Achremczyka za przyszłość, jaka go spotkała. Nie przeprosił natomiast ani razu podatników, Polaków, którym na eksponowanym stanowisku w Instytucie Pamięci Narodowej z pełną świadomością zatrudniono byłego pracownika aparatu komunistycznych represji. Był to spektakl głęboko żenujący.

[Redaktor]

"Naczelnik delegatury Instytutu Pamięci Narodowej w Olsztynie prof. Stanisław Achremczyk był w PRL pracownikiem Głównego Urzędu Kontroli Prasy, Publikacji i Widowisk."

 

 

Słuchałem wypowiedzi na ten temat rzecznika IPN. Zmuszony był przyznać, ze o przeszłości tego człowieka wiedział zarówno jego przełożony (oddział Białystok) jak i osobiście Kurtyka. Przyznał też, że ustawowo pracownik cenzury, jako organu ucisku PRL, nie miał w ogóle prawa otrzymać pracy w IPN. Nazwał to kilkakrotnie pomyłką wynikającą z niedogrania czegoś - tej części wypowiedzi niezbyt rozumialem, gdyż kluczył, kaleczył gramatykę, powtarzał wyrazy i zatykał się. Gorąco opowiedział się za nieprześladowaniem osób, które popełniły w przeszłości błąd. Ujawnił się jako zdecydowany przeciwnik wypominania komukolwiek jego przeszłości i przekreślania szans takiej osoby na przyszłość. Dwukrotnie przeprosił profesora Achremczyka za przykrość, jaka go spotkała. Nie przeprosił natomiast ani razu podatników, Polaków, którym na eksponowanym stanowisku w Instytucie Pamięci Narodowej z pełną świadomością zatrudniono byłego pracownika aparatu komunistycznych represji. Był to spektakl głęboko żenujący.

[wladz]

maciuś nie zaniedbuję....lecz wymiana zdań prezesa z armatą to raczej w sferze twoich zainteresowań...natomiast to jest ciekawe

 

"Awantura w "Gazecie Polskiej". Naczelny oskarża wydawcę prawicowego tygodnika o ingerencję polityczną i próbę odwołania. Prezes wydawnictwa oskarża naczelnego o wyciąganie pieniędzy ze spółki. "GP" grozi bankructwo - Na koncie mamy 501 złotych - mówi nam szef "Niezależnego Wydawnictwa Polskiego".

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość sugam]

No i....?

[Redaktor]

GP przykładem, jak to kradzione nie tuczy.

[muls]

pawaznie sakiewicz tylko 500zł.Maaaaa??Zawsze tyle był wart.Tzn.kiedys 250 zł ale po wyjsciu za zone ..mysle ze te 500zł...mozna dac.Za razem.

[Gość sugam]

To przysłowie nie jest jednak zasadą powszechną, niestety. Przykładem GW.

[muls]

tak tak maciuś.Wlasciwie to czekalismy na TAKą odpowiedz.macius twoje inteligencja jest dla nas...wzorcem.

[muls]

ale głowkuje ze w takim razie musieli ukraść, DUZO jesli sobie radza.Nieeee???macius.Z niecierpliwoscia czekam na odpowiedż.

[Gość sugam]

mulsiu znowu się wzbudza...

siedział przyczajony i czekał - jeszcze...., jeszcze...., jeszczeeeeeeee......... juuuuuuuuż!!

musiał znowu błysnąć, tylko nie wiedział jak

[wladz]

maciuś gdzie te wysokie moralne standardy o których niezłomnie krzyczy narodowa prawica a omawiana Gazeta Polska ma szczególne miejsce w kreowaniu nowej historii tworzonej przez IPN....

[muls]

a taki podpisik sfałaszowany w aferze Blidy to chiba tez wyborcza...swoimi mackami.Nie maciuś???

[wladz]

maciuś rach ciach Wyborcza i po problemie...

[Gość sugam]

wladzia,

potrzebujesz mapy?

można by sądzić, że wojownik armii, która pokonała totalitaryzm nosi te standardy w sobie?

i pewnie się nie pomyliłem - sprawdziłeś we własnej d.pie?

[muls]

no a teraz czas na na błyskanie.błysk błysk błysk.Macius .i po błyskaniu.Mamy to juz za soba.A tak na marginesie macius- o aferze w miedzi...słyszał???

[wladz]

Ciekawszy byłby Horst oczywiście bez niemieckiego akcentu...z tym akcentem trudno zrozumieć co pisze.

[wladz]

już mniejszość w maciusiu przemawia...zaraz go zakrzyczy i będzie tylko o d....

[Gość sugam]

twoja mniejszość to jak większość

bo większość tak po prostu ma

władziusiu malusiu

[Redaktor]

I co, panowie, jak tam wasze wrażenia po aferze z cenzorem w IPN i po tłumaczeniu rzecznika?

[wladz]

ja wywołałem i jako pierwszy....facet do nich zupełnie nie pasuje i zwracam honor

 

"- Domagam się przeprosin od Instytutu, który znając moją przeszłość, zabiegał, abym został naczelnikiem - mówi "Gazecie".

 

"Po rezygnacji Achremczyka prezes IPN Janusz Kurtyka oświadczył, że ją przyjmuje i że nominacja była "wynikiem niedopatrzenia służb IPN". - Niczego nie ukrywałem w życiorysie. Kierownictwo IPN miało czarno na białym, gdzie pracowałem. Dlaczego nie było żadnych zastrzeżeń? Nie pchałem się do pracy w Instytucie, ale teraz za błąd IPN, który doprowadził do oczernienia mojego dobrego imienia, domagam się przeprosin - mówi "Gazecie" Achremczyk."

[Redaktor]

Dokładnie tak. Dlatego cytowany przeze mnie rzecznik IPN musiał się przyznać, ze zatrudniano gościa z pełną wiedzą o jego przeszłości, po prostu dlatego, że im pasował. Najwięcej wdzięku miały natomiast łzawe deklaracje rzecznika IPN o nieprzekreślaniu przez tę instytucję ludzi tylko dlatego, ze w przeszłości popełnili błąd. IPN jawił się tutaj jako miejsce reedukacji dla byłych pracowników aparatu represji. Jako ich czuły ojciec. I to już były te szczyty obłudy, które znamy i lubimy zarówno u przedstawicieli IPN, jak i stowarzyszonej z nim partii.

[Horst]

Redaktor, 13 Maj 2009, 11:34

 

>I co, panowie, jak tam wasze wrażenia po aferze

 

porażające wielka porażająca afera

 

myślę że już trzeba rozwalić te struktury ipn, a przynajmniej tych co chcą aby w ogóle ktoś się interesował zasobami, co ten cenzor tam zrobił żłego, ktoś wi, i?

[Horst]

>I to już były te szczyty obłudy, które znamy i lubimy

>zarówno u przedstawicieli IPN, jak i stowarzyszonej z nim partii.

 

te porażające szczyty, a która to stowarzyszona partia delegowała inkryminowanego kurtykie do ipn?

[Horst]

zejdźmy ze szczytów na glebe "tegoforum"

 

ostatnio zniknęły tu dwa wątki przed paroma godzinami, bez śladu

 

o ile pamiętam to w ostatnich latach cenzura prl przynajmniej dawała takie wzmianki: [....]

 

może pogadamy o cenzurze konkretnie, TU i teraz, chamskiej widzimisisiurskiej, kto nie z mieciem tego zmieciem