Polityka | archiwum

[iwanicki]

i obydwoje wystartowali w wielkiej pardubickiej :-)

[wladz]

no....

[Redaktor]

Niewątpliwie. Co do obu miast, to Wilno jeszcze bym odpuścił (dostało się tym, dla których nie było życia bez niego), ale Lwów to już było morderstwo miasta. Ale tak to już jest, teraz Lwów to stolica tych Galicjan, których Tabacznyk nie chce w swojej sowioeckiej Ukrainie widzieć.

[wladz]

nie byłbym tego pewien.Bałkany nie były w bezpośredniej jurysdykcji ZSRR

[Redaktor]

Nawiasem mówiąc, kwestię Kresów i drugich Bałkanów załatwił nam na amen nurt endecki (i w Polsce i na Litwie). Po odzyskaniu niepodległości wizja Piłsudskiego, federacji polsko-litewsko-ukraińskiej, mogłaby być spełniona, ale tylko przy niebywale zręcznej i rozumnej (a więc nie dążącej do konfliktów tylko do współpracy i równości) polityce polskiego rządu. Dogadanie się z "młodą Litwą" byłoby cudem na miarę Okrągłego Stołu, ale cuda się zdarzają. Jednak wizja Piłsudskiego nie znalazła wsparcia wśród polskich prowincjonalnych polityków, którzy akurat wtedy byli na etapie przyswajania sobie świeżo modnych idei etnicznych (prawica) lub klasowych (lewica). Miarą upadku powojennej elity politycznej jest dzisiejszy podziw, jaki żywimy dla fatalnej, nieudolnej i interesownej elity przedwojennej, która przy większości polskich polityków fin-de-siecle XXI jawi się jako arystokratyczny klub. Ale tylko w tym porównaniu.

[wladz]

a po rozpadzie ZSRR tylko na kaukazie było trochę dymu...w regionie dużo większego zagrożenia waśniami niż Bałkany..

[wladz]

obecne elity polityczne są zubożone o lewicę...a prawica zawsze się nad sobą zachwycała i zachwyca wbrew faktom.

[wladz]

pomijasz totalne zastraszenie społeczeństwa w czasach stalinizmu...

[wladz]

nazwiska są nie istotne....interesuje mnie proces i kolejne etapy a nie ludzie

[bruner_]

może by wreszcie osądzic Kiszczaka i Jaruzelskiego za współpracę z zkontrrewolucjonistami

[iwanicki]

a przedwieprze?

[muls]

a moraliste z głosu wieprza wsadzic na tydzien do obozu koncentracyjnego zeby mu przywrócili rownowage.

[muls]

i odpowiednie proporcje hitlerowskie.

[wladz]

"Gdyby nie Armia Czerwona, Polacy byliby prostytutkami Aryjczyków"

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czy nie jest to próba storpedowania normalizacji relacji Polski z Rosją

 

P.S.

 

czy zamiast kasując w waszym odczuciu wątki polityczne nie można ich przerzucać do tego jedynego słusznego.?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bruner_]

>czy zamiast kasując w waszym odczuciu wątki polityczne nie można ich przerzucać do tego jedynego

>słusznego.?

 

lepiej byłoby co niektórych do jednego wspólnego...

[wladz]

dyskusja z Szarikiem byłaby możliwa...

[wladz]

skynyrd przed chwila został skasowany temat "wojna Polsko Ruska" i tylko temu P.S. było poświęcone

[wladz]

>czy zamiast kasując w waszym odczuciu wątki polityczne nie można ich przerzucać do tego jedynego

>>słusznego.?

>

>groch z kapustą - Alek o Ukraińcach, ty o rosjanach - jak odpowiadać - cytować cytowane? a pozniej

>szukać po całym wątku?

>

>DO DUPY

 

sam widzisz że jest bez sensu...

[wladz]

intencje były słuszne....a reszta do dupy

[wladz]

ten z kościołem to widocznie metafizyka nie polityka...

[Jaro_747]

>skynyrd, 23 Wrz 2009, 20:53

 

>Ale w kościół katolicki można bezkarnie napierdalać - ciekawe dlaczego?

 

Gówno prawda!

 

Mój wpis o transwestytach w czarnych sukienkach zniknął.

[Redaktor]

Ale oczywiście imponująca jest ta liczba katolików, którzy za jednym zamachem utożsamiają swoją ulubione wierzenie z Polską, polskością, a niektórzy nawet z jakąś partią polityczną. Stąd pogańskie wpisy, że jakoby ktoś komu kościół jest obojętny, to on zaraz nie jest Polak. I takie wpisy trzeba oczywiście tolerować, bo inaczej krzyk, że tolerancji dla religii i patriotywmu nie ma. Jakiej do licha religii? Mumbo-jumbo chyba, bo raczej nie chrześcijańskiej. A jeśli mi inny mądrala z tego samego rozdania intelektualnego pisze, ze jak nie jestem fanem PiS, to nie jestem Polak, i ośmielę się zaprzeczyć, to znaczy że co? Polskością i Polskę poniewieram? Akurat ja? A nie on aby?