Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

To jak wyżej,czyja była broń i kto ją wyciągnął,po co itd.

 

 

Dalej nie rozumiesz?On może sobie twierdzić i tacy jak on.To takie prawdziwe jak wojna na Litwie...teraz.

 

Boże, co za ....!

 

Kalisz stwierdza, że g... wyjaśniono, bo g... wyjaśniono i jeszcze mataczono. Jeżeli coś wyjaśniono, to powiedz co lub podaj linka zamiast powtarzać w kółko, że nie lubisz komunistów więc Kalisz nie ma racji.

Jestem Europejczykiem.

 

Może zamiast tego czyj był pitolet powiedzcie kto odpowiada za strzelanie do ludzi...za komuny oczywiście.Do dzisiaj wolno chodzą odpowiedzialni,za strzelanie w Szczecinie i Gdańsku w 1970r.Niewinni?Tak jak Blida?

Ciekawy artykuł w tej sprawie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Może zamiast tego czyj był pitolet powiedzcie kto odpowiada za strzelanie do ludzi...za komuny oczywiście.Do dzisiaj wolno chodzą odpowiedzialni,za strzelanie w Szczecinie i Gdańsku w 1970r.Niewinni?Tak jak Blida?

 

Sam widziałem Blidę jak strzelała do robotników. Nawet jeszcze przed wojną strzelała. Ale to komuniści byli więc to się nie liczy.

 

Pozdrawiam naszego pitoleta :-).

Jestem Europejczykiem.

 

Boże, co za ....!

 

Kalisz stwierdza, że g... wyjaśniono, bo g... wyjaśniono i jeszcze mataczono. Jeżeli coś wyjaśniono, to powiedz co lub podaj linka zamiast powtarzać w kółko, że nie lubisz komunistów więc Kalisz nie ma racji.

Co ma do tego lubienie lub nie?Komuniści to ci źli...pamiętasz jeszcze?Im wierzyć nie wolno...nigdy.

 

A z tym pitoletem to wiesz już czy nie?Czyj on był?Blidy?Czy Baby w mundurze?Jeżli Kalisz-znafca prawa karnego mówi,ze g..wno wyjaśniono,to święte!!!

Skoro komuniści strzelali do robotników to Kalisz a priori nie może mieć racji.

 

Wiesz co? Nie bedę z takimi bzdurami dyskutował bo mnie tu znowu zbanują. Pa!

Jestem Europejczykiem.

 

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Może zamiast tego czyj był pitolet powiedzcie kto odpowiada za strzelanie do ludzi...za komuny oczywiście.Do dzisiaj wolno chodzą odpowiedzialni,za strzelanie w Szczecinie i Gdańsku w 1970r.Niewinni?Tak jak Blida?

 

To była inna epoka. W krajach demokratycznych na Zachodzie też strzelano do manifestantów ostrą amunicją. Poza tym manifestanci też palili komitety i komendy co jest faktem.

zabawne jak niektorzy moga tylko jak niektore panie...byc i pachniec.I to wlasciwie im wystarczy.Czy Blida byla posrednikiem czy nie, to wlasciwie g..o mnie obchodzi.Obchodzi mnie to ze paru chorych poltykow probowalo zrobic przestawienie w ktorym miala brac nie tylko Blida ale szereg ludzi w Polsce.Nic nie wyszlo z organizowanego cyrku a jedna osoba zginela a szeregu zlamano kariere.NIC nie zostalo potwierdzone.A do dzisiaj panowie ktorym najlepeij wychodzi bycie i pachniecie brylują w mediach.To był epizoddzik,jak mozna powiedziec sadzac po reakcjach niektorych.Mysle ze jus czas zeby niektorzy sami sprobowali samobojstwa...za nic.Jesli spojrzec na sprawe trzezwo to BYLO zaplanowane i wykonane morderstwo z rozmyciem odpowiedzialnosci.Tak jak katastrofa smolenska....Wiele rzeczy sie zlozyło, ale efekt był jeden i piorunujacy.A ze było to polityczne to nawet dzieci wiedza.bo nie bede juz przypominał lepszych afer w wykonaniu kaczynckiego i spolki o wieksze pieniadze.tyle ze akurat ci nie natrafili na rownych sobie...morderców.

Czyli muls,kto kogo zabił?Blida wyciągneła pitolet czy ta baba w mundurze?Czyja była broń?To jus wiadomo?Konkretnie.Nie owijaj,tylko wal...masz okazje.

 

Bo jeśli tego nie wiadomo,to wiemy...g*wno.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Nie posuwałbym się aż tak daleko jak muls, że w przypadku Blidy było to zaplanowane i wykonane morderstwo. Do takiego scenariusza nie pasuje mi ta kamera ABW, którą miano sfilmować poniżenie i upadek b. SLD-owskiej posłanki. Raczej rozwój wypadków wymknął się spod kontroli.

Kalisz jest wybitnym specjalistom...

 

Doprowadzam, wątek do przyzwoitości.

 

Trole ubeckie posługują się twórczym szyderstwem

Ty też jesteś "specjalistom".

Doprowadzasz w wątku do parodii polskiego języka.

Trole PiSsmani wyszyscy durni i niedouczeni jak ty?

Nie posuwałbym się aż tak daleko jak muls, że w przypadku Blidy było to zaplanowane i wykonane morderstwo. Do takiego scenariusza nie pasuje mi ta kamera ABW, którą miano sfilmować poniżenie i upadek b. SLD-owskiej posłanki. Raczej rozwój wypadków wymknął się spod kontroli.

Ty nie możesz tak daleko się posuwać jak muls...wiesz ile szaleju on wytrąbił...wali mu teraz.Baba w mundurze napadła na Blide i ją zabiła...biedna Blida.

Jest taka zasada jeak nie ma dowodów i fakty nie są stoprocentowe,nie pisze się bzdur.Babą w mundurze to muls może dzieci straszyć.Komedia.

 

A u mulsa definicja demokracji jest taka,że każdy kto inne zdanie ma jest...kurdupel.On jezd wielki za to...tylko czemu cuchnie?Taka duża góra.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Ty nie możesz tak daleko się posuwać jak muls...wiesz ile szaleju on wytrąbił...wali mu teraz.Baba w mundurze napadła na Blide i ją zabiła...biedna Blida.

Jest taka zasada jeak nie ma dowodów i fakty nie są stoprocentowe,nie pisze się bzdur.Babą w mundurze to muls może dzieci straszyć.Komedia.

/quote]

 

Ta baba w mundurze jest moim zdaniem kluczem do wyjaśnienia zagadki śmierci Blidy. Ona była z nią kiedy padł strzał. Poza tym była to specjalistka od psychologicznego łamania zatrzymanych. Mycie rąk, zamiana kurtki służbowej.... tak nie robi funkcjonariusz, który nie ma nic do ukrycia.

mlb, wladz, Filut, muls <- oczywiscie nie wiem, jaka byla prawda; skad moge wiedziec, moge opierac sie jedynie na roznych doniesieniach medialnych. Ciekaw jestem jednak, czy gdyby ponad wszelka watpliwosc udowodniono, ze Blida popelnila samobojstwo oraz dowiedziono ustawienia przez nia przetargu dla firmy ubezpieczeniowej, czy bylibyscie w stanie zaakceptowac dzialnia ABW i oddac sprawiedliwosc oponentom poiltycznym? Czy Was w ogole interesuje prawda czy tez cokolwiek by sie nie zdarzylo i tak bedziecie popierali ta nieudolna ekipe polityczna? Pewnie lezy w tym jakis Wasz interes - trudno mi sobie wyobrazic inny sensowny powod. Rozumiem, ze PISu mozna nie lubic, nie rozumiem jednak, jak mozna popierac PO. Jakie sa ich sukcesy??? Co dobrego zrobili?

Gdyby w wyniku akcji funkcjonariuszy państwowych wykonanej na polityczne zlecenie SLD zginął polityk PiS protestował bym tak samo. Tym bardziej, że mamy do czynienia z utrudnianiem śledztwa, mataczeniem, ukrywaniem faktów, fałszerstwem itp.

 

Nie było by samobójstwa/zabójstwa gdyby nie zapotrzebowanie na niusa w wiadomościach, poczytaj co wcześniej napisałem zanim zadasz śmieszne pytanie.

 

Nie chodzi o samobójstwo, chodzi o przestępstwo funkcjonariuszy państwowych, łamanie prawa na zapotrzebowanie kacyka.

małolat planujacy z detalami napad na bogata staruszke ma zamiar TYLKO ja podtopic.Ostatecznie topi staruszke i staje sie..... mordercą.doktor G szykanowany i izolowany.W wiezieniu gwalcony...popełnia samobojstwo.sad uznaje ze był niewinny.takze polityczne morderstwo.Z rozmytą odpowiedzialnoscia wykonane przez pachnacych panow.

Nie bez znaczenia była też kamera ustawiona przed wejściem do budynku. Miało to być pokazowe zatrzymanie, zapewne transmitowane natychmiastowo przez TVPiS, okraszone odpowiednim komentarzem ówczesnego przez-przypadek-ministra Ziobro. Przypomnę że na początku Ziobro z pupilami chcieli dopaść Blidę poprzez prokuraturę, ale ta, widząc rzekome dowody, pokazała im środkowy palec. Więc posłużyli się ABW która nie miała prawa odmówić. Agentka ABW tylko wykonywała polecenia które dostała z góry: zatrzymać, psychicznie zmolestować, wyprowadzić przed budynek i pokazać przed kamerą. Pech chciał że Blida na takie gierki zareagowała niezgodnie z instrukcją. Jak to było w szczegółach - nie wiemy, ABW zatarła ślady.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

 

 

Nie było by samobójstwa/zabójstwa gdyby nie zapotrzebowanie na niusa w wiadomościach, poczytaj co wcześniej napisałem zanim zadasz śmieszne pytanie.

 

Nie chodzi o samobójstwo, chodzi o przestępstwo funkcjonariuszy państwowych, łamanie prawa na zapotrzebowanie kacyka.

 

Pisałem niemalże to samo wcześniej w tym wątku. Mało kto zwraca na to uwagę. Funkcjonariusze pełnili tu rolę przedmiotową. Podmiotem było państwo i ono ponosi winę sprawczą za śmierć B. Blidy.

Podmiotem było państwo i ono ponosi winę sprawczą za śmierć B. Blidy.

 

A szczegółowiej mówiąc - IV RP. Nie całe państwo było tak zepsute.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Nie bez znaczenia była też kamera ustawiona przed wejściem do budynku. Miało to być pokazowe zatrzymanie, zapewne transmitowane natychmiastowo przez TVPiS, okraszone odpowiednim komentarzem ówczesnego przez-przypadek-ministra Ziobro. Przypomnę że na początku Ziobro z pupilami chcieli dopaść Blidę poprzez prokuraturę, ale ta, widząc rzekome dowody, pokazała im środkowy palec. Więc posłużyli się ABW która nie miała prawa odmówić. Agentka ABW tylko wykonywała polecenia które dostała z góry: zatrzymać, psychicznie zmolestować, wyprowadzić przed budynek i pokazać przed kamerą. Pech chciał że Blida na takie gierki zareagowała niezgodnie z instrukcją. Jak to było w szczegółach - nie wiemy, ABW zatarła ślady.

Też pisz powieści...moze nie sensacyjne jednak.

Wystarczy podstawowy zmysł obserwacji i kojarzenia faktów. Nie uważam tego za specjalną wadę.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Mógłbyś wymienić te fakty?Ważne tylko.

 

Jak do tej pory wszystko odbywa się na zasadzie plotek,pomówień i różnej maści domysłów.Baba w mundurze umyła ręce i nasikała do kibla...przed Blidą.Jakie to fakty?ABW ważnych wydarzeń jak nie chce nie wypuści na światło dzienne.

 

Na nic tu tfurcza poezja mulsa,nie pomoże.Naraża tylko na...śmieszność.

nie smiesz mnie modzrewek.fakty sa znane i opisane wiele razy.potwierdzone przez komisje .jako ignorant wzbudzasz wesolosc i tyle.zamykanie oczka na fakty nie powoduje znikniecia faktów jak sie to wydaje dwulatkom.

Gość dziadekwłodek

(Konto usunięte)

Takie teksty dają dużo do myślenia o tej sprawie:

 

"Nie widzę, nie słyszę?

 

Wykop

Drukuj

Napisał(a): Robert Walenciak w wydaniu 15/2011.

 

Łódzka prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie zacierania śladów w domu Barbary Blidy

 

Łódzka prokuratura umorzyła 4 kwietnia śledztwo w sprawie zacierania śladów na miejscu śmierci Barbary Blidy. Od tego orzeczenia nie ma odwołania. Czy tym samym prokuratura ukręciła łeb sprawie Blidy?

Taki finał sprawy przewidywaliśmy już wiele miesięcy temu. Bardzo obawiał się go były pełnomocnik rodziny Blidów, mec. Leszek Piotrowski. Parokrotnie w rozmowie z „Przeglądem” o tym wspominał. Piotrowski opowiadał nam o swoich zmaganiach z łódzką prokuraturą, o tym, jak drobiazgowa jest wobec niego, pełnomocnika rodziny, i jak tolerancyjna wobec ludzi zamieszanych w śmierć byłej posłanki. Zapewniał też, że będzie tej sprawy pilnował do końca. Niestety, Leszek Piotrowski nie żyje, zmarł 2 marca 2010 r. w szpitalu w Ciechocinku.

Umorzenia spodziewał się także były prokurator krajowy i były minister spraw wewnętrznych i administracji Janusz Kaczmarek. Zaliczał on łódzką prokuraturę do najbardziej oddanych Zbigniewowi Ziobrze. To zresztą Ziobro, jeszcze jako minister sprawiedliwości i prokurator generalny, skierował do Łodzi sprawę zbadania tego, co się działo w domu Blidów 25 kwietnia 2007 r. Trudno przypuszczać, by był to przypadek. Tym bardziej że z łódzkiej prokuratury wywodzi się Dariusz Barski, następca Janusza Kaczmarka na stanowisku prokuratora krajowego (14 czerwca – 21 listopada 2007 r.), jeden z najbardziej

 

zaufanych ludzi Ziobry.

 

„Więc jeżeli ktoś miał wątpliwości, jak działać będzie prokuratura łódzka, to pewnie ich teraz nie ma”, mówił z ironią jeden z naszych rozmówców, dobrze znających kulisy działania polskiej prokuratury. „Proszę sobie przypomnieć, jak prokuratura w sprawie śmierci Blidy działała. Mieliśmy teoretycznie drobiazgowe śledztwo, podczas którego zbierano informacje i przesłuchiwano świadków. Wszystko ciągnęło się miesiącami. Wszystko było supertajne. Do tych materiałów nikt nie może zajrzeć. Typowo urzędnicza zagrywka! A teraz, gdy jedni są sprawą zmęczeni, a drudzy już o niej zapomnieli – mamy umorzenie”.

Rzeczywiście, decyzja prokuratury jest co najmniej zagadkowa. Zwłaszcza że prokuratorzy nie podali jej uzasadnienia. Wypowiedział się tylko Krzysztof Kopania, rzecznik prokuratury w Łodzi, mówiąc, że „całokształt zebranych dowodów nie dostarczył postaw do stwierdzenia, by po śmierci Barbary Blidy zacierane były ślady i dowody związane ze zdarzeniem”.

Jeżeli to jest uzasadnienie, rację bytu ma hipoteza, że prokuratorzy tak badali sprawę, żeby jej nie zbadać. Że chronili zamieszanych w sprawę funkcjonariuszy ABW, swoich kolegów – prokuratorów i polityków PiS stojących na czele tego układu.

Jest co najmniej kilka faktów związanych ze śmiercią Barbary Blidy, wobec których nie można przejść obojętnie. I trudno pojąć, że prokuratura tego nie zauważa.

Po pierwsze, na rewolwerze, od strzału z którego zginęła Barbara Blida, nie znaleziono odcisków palców. Żadnych. Ani Barbary Blidy, która miała z niego strzelać, ani jej męża, który potem na polecenie funkcjonariuszy ABW podniósł broń, ani samych funkcjonariuszy prowadzących akcję. Czyżby więc łódzcy prokuratorzy przyjęli, że to był tajemniczy rewolwer, którego nie imały się odciski palców?

Sejmowa komisja śledcza, która badała sprawę, opierając się na opiniach ekspertów, doszła do wniosku, że ślady musiały zostać celowo zatarte. Tak twierdzi m.in., jej przewodniczący Ryszard Kalisz: „Te odciski ktoś wytarł. I to dokładnie. Nie chciał, żeby można było sprawdzić, czyje odciski tam były”.

Kto to mógł być? Na pewno nie Henryk Blida. Mógł to być jedynie ktoś z grupy funkcjonariuszy ABW, którzy przyszli zatrzymać byłą posłankę.

Dlaczego to zrobił? Odpowiedź też jest prosta – widocznie na broni były odciski, które chciał wytrzeć. Należące być może do funkcjonariuszki ABW, która miała pilnować Blidę.

Oczywiste jest więc, że śledztwo powinno iść w tym kierunku, by ustalić, który z funkcjonariuszy mógł wytrzeć broń i czy działali oni w zmowie, zacierając ten ślad. W tej sprawie jest też jeszcze jeden trop – ślady nitki z materiału, którym najprawdopodobniej broń była wycierana.

Najwyraźniej prokuratora z Łodzi to nie zainteresowało.

Po drugie, po oczach bije sprawa kurtki, którą miała na sobie funkcjonariuszka ABW. Kurtkę zbadano. Okazało się, że jest czysta, nie ma na niej krwi ani

 

śladu prochów z rewolweru

 

Barbary Blidy, choć są ślady prochów strzelniczych sprzed paru tygodni czy też miesięcy.

Jest to tym dziwniejsze, że według zgodnych zeznań, funkcjonariuszka reanimowała Blidę, gdy ta krwawiła.

Wniosek nasuwa się sam – kurtka została podmieniona. A dlaczego? Widocznie na tej właściwej były jakieś ślady, a ekipa, która przyszła zatrzymać byłą posłankę, chciała je usunąć. Jakie ślady?

Dodajmy do tego jeszcze jeden element – funkcjonariuszka ABW umyła ręce, zanim jej dłonie zostały zbadane na obecność prochu. Umyła, choć i ona i ludzie, którzy przyszli z nią do domu Blidów, doskonale wiedzieli, jak w takiej sytuacji powinni się zachować. Jak zabezpiecza się ślady.

Można podejrzewać, że wiedzieli aż za dobrze…

Po trzecie, mamy kolejny krzyczący do nieba skandal – otóż ślady w domu Blidów policja zaczęła zabezpieczać dopiero trzy i pół godziny po śmierci Barbary Blidy. A wcześniej przez ten dom przedefilowało ponad 30 osób: prokuratorów, funkcjonariuszy ABW, w tym wiceszef agencji.

I wszyscy oni zacierali ślady. A przecież szkoli się ich, by ślady potrafili zabezpieczyć!

Już sam ten fakt zasługuje na akt oskarżenia. Bo świadczy o zaniechaniu służbowych obowiązków przez funkcjonariuszy (to w wersji łagodnej) albo i o celowym zacieraniu śladów i niezabezpieczeniu dowodów. Świadczy – ale nie dla łódzkich prokuratorów, którzy przyjęli wersję funkcjonariuszy ABW, że „ślady zatarto nieumyślnie”.

Umorzyli więc śledztwo, z powodu „braku znamion czynu zabronionego”.

To tylko niektóre z wątpliwości dotyczących okoliczności śmierci Barbary Blidy. Dziś, niemal cztery lata po jej śmierci, wciąż wiemy o tym, co się wówczas wydarzyło, niewiarygodnie mało. Nie wiemy np., kto wysłał pod dom Blidów ekipę z kamerą, by kręciła, jak zatrzymana wychodzi w towarzystwie funkcjonariuszy ABW z domu. Możemy mieć pewność, że obrazki te miały służyć kolejnej PiS-owskiej propagandówce. Ale autorów tego pomysłu nikt za rękę nie złapał.

Nie wiemy, kiedy i gdzie zapadła decyzja o wkroczeniu do domu Blidów.

Nie wiemy, jak złamano Barbarę Kmiecik, która kłamliwie obciążyła przyjaciółkę.

Ukrywani są też nie tylko przed opinią publiczną, lecz także przed posłami z komisji śledczej funkcjonariusze ABW zamieszani w sprawę. Skrywane są ich istotne umiejętności. Funkcjonariuszka, która przyszła zatrzymać Barbarę Blidę, przed komisją śledczą prezentowała się jak zahukane kaczątko, które tylko z powodu nieszczęścia i pecha zostało wtłoczone w tryby machiny. Tymczasem parę miesięcy później okazało się, że była ona z wykształcenia psychologiem i jej zadaniem było uczestniczenie w zatrzymaniach, tak by denerwować

 

i rozmiękczać osoby zatrzymane.

 

Pytanie nasuwa się samo: jak rozmiękczała Blidę? Jak wiemy, była posłanka w chwili wejścia agentów do domu była spokojna i w dobrym nastroju, zadzwoniła do swojego adwokata. Co musiało się stać, by parę minut później, będąc sam na sam z funkcjonariuszką, sięgnęła po broń?

Podobnych wątków do wyjaśnienia w całej sprawie jest co najmniej kilkanaście. I trzeba je wyjaśnić, nie wolno tu niczego ukrywać.

Sęk w tym, że i prokuratorzy, i funkcjonariusze ABW, czyli ludzie, którym płacimy, żeby takie rzeczy wyjaśniali, nabrali wody w usta. Takie wnioski

nasuwają się same – w tej sprawie

obowiązuje omerta. Prawo układu, a nie prawo państwa.

Czy zostanie ona rozbita?

Od decyzji prokuratury w sprawie umorzenia śledztwa nie ma wprawdzie odwołania, ale furtka, by je wznowić, istnieje. Otóż umorzenie śledztwa może przeanalizować departament do spraw przestępczości zorganizowanej i korupcji w Prokuraturze Generalnej. I swoje wnioski przekazać łódzkiej prokuraturze apelacyjnej. A w takim przypadku śledztwo można wznowić.

I co dalej?

Złośliwie moglibyśmy napisać, że nie wiemy. Bo nie znamy układów personalnych w tych komórkach, nie wiemy, kto jest czyim człowiekiem.

Napiszmy więc inaczej – że wierzymy, że państwo i prawo są silniejsze."

Rozpierducha.

 

Prezes PiS Jarosław Kaczyński i europoseł PiS Zbigniew Ziobro zapowiedzieli, że wytoczą proces karny posłowi Kazimierzowi Kutzowi (niezrz.) o naruszenie dóbr osobistych. Chodzi o wypowiedź Kutza odnoszącą się do obu polityków: "oni zamordowali niewinną kobietę".

 

Kutz komentując dla PAP zapowiedź procesu oświadczył: "Ja mam prawo tak powiedzieć, można tak powiedzieć, bo ktoś musi być temu winien".

 

- Stało się, słowa zostały wypowiedziane i zobaczymy. Ktoś musi być winien śmierci Blidy. Kto to wszystko organizował? Poseł Ryszard Kalisz delikatnie ocenił, że za morderstwo odpowiada IV RP. Moje słowa były tylko uzupełnieniem tego stwierdzenia - powiedział Kutz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

W porównaniu z "klasą polityczną" to my i tak grzeczne misie jesteśmy :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Faktycznie śmieszne,że aż brzuch boli...zamordowali niewinną kobiete i to baba w mundurze.Kutz z mulsem to chyba śwagry...jak nic dogadali sie z tymi faktami i je tworzą a w tym wszystkim umknęła aferka węglowa...jak zwykle trza ją czymś nakryć.Baba w mundurze jest w sam raz.

Faktycznie śmieszne,że aż brzuch boli...zamordowali niewinną kobiete i to baba w mundurze.Kutz z mulsem to chyba śwagry...jak nic dogadali sie z tymi faktami i je tworzą a w tym wszystkim umknęła aferka węglowa...jak zwykle trza ją czymś nakryć.Baba w mundurze jest w sam raz.

 

Nie konfabuluj, śledztwo w spr. afery węglowej jest w toku.

Jak na razie nie ma dowodów na udział w niej Barbary Blidy.

Czyżby areszty wydobywcze IV RP zawiodły a dyspozycyjni funkcjonariusze słabo szantażowali zapuszkowanych?

Filut,poprosze tak ze trzysta razy...może zrozumieją.

 

Na razie nie ma,na razie.

 

To nie jest konfabulacja,prędzej...ironia.

 

Śledztwo i rozprawy sądowe w sprawie strzelania do ludzi w 1970 też trwa...winnych brak.Rozpłynęli się.

 

A tu tylko jedna Blida i jaki dym.

 

Winnych zajść w kopalni Wujek...też brak.

 

I dymu też...brak.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.