Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

-> muls

 

Wiesz, ja staram sie byc otwarty, moze nawet w koncu Dudus napisze cos, z czym sie zgodze. Poza tym uwazam, ze niektorym ludziom nie wolno tak do konca dawac spokoju i trzeba siac zamet w glowach. Dudus to paradoksalnie przyklad homo-sovieticusa, tylko albo nie zdaje sobie z tego sprawy, albo zdaje, tylko jest to dla niego zbyt przerazajace, zeby mogl sie sam przed soba przyznac...

problem w tym że on nie wie co to jest homosovieticus Po prostu raczej nie widział tego.Ale to nie tłumaczy niczego.Spróbuj te same argumenty na jakimś 50 letnim mocherze.Będzie to samo.To są zmiany mózgowe spowodowane indoktrynacją.W tym wypadku radyjkiem, i nie tylko.Bez szans.

Nie chce mi się, ale napiszę, bo tak czytam od czasu do czasu ten wątek i się niekiedy wkurwiam, wię raz na jakiś czas pozwolę sobie dać upust mojej frustracji i odnieść się do tej, czy owej wypowiedzi któregoś z Panów.

Nie będzie to chronolgiczne ani systematyczne, ponieważ jestem z natury leniwy i jak napisałem na poczatku -

nie chce mię się. Niemniej jednak, kiedy czytam coś np. takiego:

 

"ja nie mogę się doczekać na te trzy lata dla macierwicza za wyciek.A może się jeszcze coś znajdzie.I w oknie będę obserwował opuszczone nieloty jak będa się podrywac do lotu z wściekłości że im cesorza wsadzają ,a tu bęć o bruk,bęc o bruk.No bo to napewno nie będzie sprawiedliwy ani uczciwy wyrok.I bardzo dobrze.Nie lubie sprawiedliwości.I prawa. Ja lubię UKŁAD",

 

to wyłazi ze mnie:

 

mulsie

-nie doczekasz się, jeżeli naprawde na to liczysz, to jesteś naiwny;

-nie lubisz sprawiedliwości, bo nie kochasz wolności, więc wolisz sprawiedliwość społeczną;

- lubisz UKŁAD, ale co z tego, jak ON Cię nie lubi (pewno lubisz jeszcze parę innych rzeczy, które pozostaną w sferze Twoich marzeń - no cóż, life is cruel).

 

J.

joe>>>>nie chcę mi się, to i nie odpiszę.Ale miło mi że tyle poświęciłeś dla mnie czasu .A układ mnie nie lubi? dziwne -ale może masz racje.A może nie doczytałeś do konca?.A może mnie nie zrozumiałeś?.No trudno-jednak nie chce mi sie, to i nie odpiszę.

qb_1, 22 Lut 2007, 17:53

 

>-> Dudus

>

>Swoja droga wytlumacz mi jedno, dlaczego uwazasz, ze Twoj sposob oceny ludzi, tzn. wg pochodzenia

>czy przynaleznosci wyznaniowej jest wg Ciebie lepszy niz ocena oparta na indywidualnych cechach.

>Uwazaj, bo znajdzie Ci ktos pradziadka w carskiej armii i automatycznie staniesz sie rosyjskim

>agentem :-)

 

To akurat wykluczone! Pradziadek zginął pod Verdun, nosząc mundur niemiecki. Mam listy pisane z okopów i obraz wręczany rodzinom poległych przez armię Kajzera przedstawiający anioła stojącego nad poległym żołnierzem.

qb_1, 22 Lut 2007, 19:04

 

>PiS zreszta robi w sprawach personalnych to samo co SLD i AWS tylko jeszcze gorzej, jeszcze bardziej

>bez klasy. PO robilaby to samo, tyle ze moze w sposob bardziej podobny do poprzednikow...

 

Ciągle nie mogę się nadziwić waszemu zdziwieniu, ze zwycięzka partia robi czystkę i co tylko może - obsadza swoimi.

Mają tolerować sabotażystów mianowanych przez bezwględnych przeciwników politycznych ulokowanych na ważnych i mniej ważnych stanowiskach?

W imię czego niby? Ględzenia pierdoł/załgańców "zdegustowanych" jakichś dajmy na to Geremków?

A może w imię nasladowania standardów cudzoziemskich? Z jakich to niby krajów? Kolchidy jakiejś tej pierdoły - Geremka? :)

>

>-> Dudus

>

>Kabaret Moralnego Niepokoju to rzeczywiscie sieczka i gowno, ale wybacz, poziom jaki prezentuje

>J.Pietrzak dzisiaj jest jak dla mnie porownywalny (...)

 

Ja nie położyłem akcentu na walory artystyczne czy wysokość lotu humoru a na zaangażowanie polityczne po okreslonej stronie i wynikający z tego dostęp do mediów. Dziwię się że nie było to oczywiste.

muls, 22 Lut 2007, 20:08

 

>gb>...naprawdę myslisz że praca nad czymś tak prostym jak duduś, jest warta tego.Ale wracajac do

>pietrzaka.On zawsze był na poziomie danca ,ale kiedyś to się inaczej odbierało.Duduś zaś uważa, że

>zasłużony pietrzak powinien mieć sprzedawane spektakle tak jak kiedyś klasie robotniczej-hurtowo.Bo

>dla niego to dobre co nasze.I to odnosi się zarówno do artystów jak i kapusiów a nawet księży.Polak

>-żyd i duduś ma już prosto.To jest tak prosty element że jak pierdyknie bomba atomowa to uratuja sie

>karaluchy ,glisty i duduś i inne proste stworzenia boże.Po prostu nie ma sie co im zlasować.

 

Niedawno Anna Walentynowicz opowiadała jak twoi kumple po fachu, muls, zanim jeszcze próbowali ją zatruć furosemidem (zawał serca i żadnych śladów) notorycznie wysyłali na wiece robotnicze z jej udziałem po kilku agentów niższego szczebla którzy mieli: jeden klaskać ni z gruszki ni z pietruszki, drugi tupać, trzeci krzyczeć, czwarty gwizdać, a piąty zadawać kretyńskie pytania kompletnie niezwiązane z tematem, za to wywołujące harmider na sali.

 

Ty jesteś taki esbekiem niskiego szczebla oddelegowanym na odcinek forum audiostereo, który przez całe 51 stron tego tematu ani razu nie napisał nic mądrego ani nawet głupiego nic NA TEMAT, tylko wiecznie powtarzał przewidzianą w rozkazie frazę "jesteś głupi, jesteś głupi, jesteś głupi" tylko po to żeby było kwaśno.

Jesteś najnudniejszym flakiem z olejem tego forum

Kaczyński chwali się i mówi już podobnie jak kiedyś Kołodko: PKB rośnie, bezrobocie spada... tyle, że to nie jest akurat ich bezpośrednią zasługą, ani ich rządów, ale sprzyjającej koniunktury. Łączy ich też to, że żaden z nich nie zrobił nic w tym kierunku. Zamiast reform gospodarczych koalicjanci biorą się bardziej za reformy... swoich asystentek.

 

Krytyka Bartoszewskiego, to próba zdyskretytowania znakomitego człowieka i świetnego ministra w MSZ, wobec tej Fotygi bezbarwnej i żenującej miłościwie nam teraz panującej. Gemini nie dorastają mu do pięt, dosłownie i w przenośni.

 

IV RP dogorywa, choć właściwie wobec prawa, to nigdy jej nie było. O sposobie likwidacji WSI długo jeszcze będzie głośno w świecie. Gemini sami strzelili sobie w kuper. Sam byłem za likwidacją WSI, tego bastionu sił (zd)radzieckich, ale nie wiem, czy taki medialny i dość wybiórczy sposób jest w pełni kompetentny i uzasadniony. Ale może to wszystko, to tylko ściema i najważniejsi agenci nadal będą robić swoje. Tyle, że teraz dla innych mocodawców i pod innym szyldem. Tak to już jest z tymi agentami, czasem nie mają wyjścia... . Oczywiście ich nazwisk nie było na podanej liście, znikały regularnie w pewnym okresie czasu.

duduś >>>>a skąd to wzburzenie, ach skąd ?.Duduś masz racje.W całłłłej dającej się ogarnąć twoim rozumem rzeczywistości masz racje.Te wszystkie esbeckie historie,walentynki itp .Jest tak jak piszesz. .Ja tylko mówie żę jesteś GŁUPI. A do tego sie nie odniosłeś.Z całlllego mego pisania i argumentacyji wyciągnąłleś tylko ten jeden wniosek .I to jest dobry wniosek .Ale nie załamuj się, jak mówi zydelek, kopiąc już siódmy basen w tym samym ogródku.

duduś >>> a tak mi się przypomniało o zwycięskiej partii ,co to bierze.Weż się za historie i przeczytaj jeszcze raz co wypisywałeś ty i reszta kurnika na temat obsadzania stanowisk przez SLD,PSL PO.Jaka to była piana na ustach.Jak naczelny kurnikowy krytykował poprzednią obsadę i jej zachłanność.Jak się chce brać ,to się bierze a nie mówi, że bierzemy bo oni też brali.Czy ty to duduś rozumiesz ,czy poczekasz do dzisiejszej rannej modlitwy gdzie będzie to omówione.TY boży ptaszku.

LeStat, 23 Lut 2007, 02:25

 

>Kaczyński chwali się i mówi już podobnie jak kiedyś Kołodko: PKB rośnie, bezrobocie spada... tyle,

>że to nie jest akurat ich bezpośrednią zasługą, ani ich rządów, ale sprzyjającej koniunktury. Łączy

>ich też to, że żaden z nich nie zrobił nic w tym kierunku.

 

Co innego by było, gdyby to Płatfołma rządziła. Oooo, zaraz by tuby elektroniczne i papierowe roztrąbiły jaki to sukces odniosła Partia!

Słońce nad morzem i podczas żniw na wsi a deszcz wiosną byłby zasługą Tuska i Łokity, no, może tylko przypadkowy grad - Niesiołowskiego.

 

>Krytyka Bartoszewskiego, to próba zdyskretytowania znakomitego człowieka i świetnego ministra w MSZ,

 

Bartoszewski ma przepiękną kartę z czasów wojny i moze jest nawet "znakomitym człowiekiem" ale AKURAT jako minister spraw zagranicznych był DUPA, powtarzam D-U-P-A i wazelina, dwa w jednym, jak szampon Head'n'Shoulders. Tak zwane znakomite stosunki ("kicz pojednania") może mieć każdy pod warunkiem ze będzie się nadstawiał każdemu "partnerowi".

 

>IV RP dogorywa, choć właściwie wobec prawa, to nigdy jej nie było. O sposobie likwidacji WSI długo

>jeszcze będzie głośno w świecie. Gemini sami strzelili sobie w kuper. Sam byłem za likwidacją WSI,

>tego bastionu sił (zd)radzieckich, ale nie wiem, czy taki medialny i dość wybiórczy sposób jest w

>pełni kompetentny i uzasadniony.

 

Pewnie, styl się nie podoba, najlepszy styl był wtedy kiedy nic nie robiono a rak rozprzestrzeniał się na dobre. Dzięki nicnierobieniu "ludzi rozumu" wszystko było bardzo dobrze a lud mógł pracować spokojnie i żyć szczęśliwie. Aż przyszły złe gemini i zepsuły sliczny obrazek z jeleniem na rykowisku.

muls, 23 Lut 2007, 06:35

 

>duduś >>> a tak mi się przypomniało o zwycięskiej partii ,co to bierze.Weż się za historie i

>przeczytaj jeszcze raz co wypisywałeś ty i reszta kurnika na temat obsadzania stanowisk przez

>SLD,PSL PO.Jaka to była piana na ustach.Jak naczelny kurnikowy krytykował poprzednią obsadę i jej

>zachłanność.Jak się chce brać ,to się bierze a nie mówi, że bierzemy bo oni też brali.

 

Jest różnica pomiędzy notorycznymi przestępcami i POMYLEŃCAMI których miejsce w każdym normalnym kraju jest na śmietniku - sowieckimi komunistami i nowego chowu wyznawcami marksizmu a normalnymi obywatelami zrzeszonymi w różnych partiach, od lewa do prawa.

Niektórzy tego nie rozumieją, jak na przykład dziennikarze, którzy przy okazji dyskusji o Raporcie twierdzą że szkolenie w sowieckim GRU jest tym samym co obecnie dobrze widziane szkolenie w amerykańskiej CIA. Pewnie nie widzą też różnicy pomiędzy byciem pod okupacją sowiecką w Polsce czy NRD a byciem pod okupacją amerykańską w RFN czy Japonii.

Jak widać - nie dość jeszcze!

Muls, wiem że do dziś uwielbiasz chodzić w bistorach, dederonach i bawić się kolejką "Piko". I całować starszych meżczyzn z języczkiem, jak Honecker.

Ach Atlantydo ty Twoja - Enerdefenie!

A o Żydach znacie? To posłuchajcie!

Dziś rano, w programie radiowym, redaktorek z "Wyborczej", która to gazeta całym sercem popiera zachowanie Doliny Rozpudy tak skomentował poparcie tej sprawy przez panią Kaczyńską - "Kaczyńska brnie w bagno".

Taka to jest żydowinowa polityka informacyjna!

  • Redaktorzy

A może to znacie:

 

dudi napisał:

"A propos kabaretów, jak to jest że za komuny wszystkie kabarety były przeciwko komunie i ją wyśmiewały a dzisiejsze kabarety są Komunistycznymi Włazidupami? "

 

Napisal tak dudivan, ale nie był w stanie udzielić sobie odpowiedzi, pozostał tylko sztywny ze zgrozy jak Lotowa. Ja też na to pytanie ci, dudi, nie odpowiem, bo skoro je zadałeś tak składnie, to z pewnością już sobie sam odpowiedziałeś. I rozumiem twój ból w sytuacji, kiedy najprostsza odpowiedź, która przyjdzie do głowy każdemu, wywołuje u ciebie błąd systemu. Ale może to nie odpowiedź winna, tylko system?

"Czym jest prawda? - zapytał Piłat. I nie poczekał na odpowiedź".

jozwa maryn, 23 Lut 2007, 15:36

 

>pozostał tylko sztywny ze zgrozy jak Lotowa.

 

Anoreksja Wiaczesłajewna Mołotowa? Dla zamaskowania, jak aktorka Magda Umer, z domu Humer (z TYCH Humerów) każąca się zwał - Lotowa?

Pewnie też Żydówka!

  • Redaktorzy

Za diabła nie rozumiem. Aa. I o to chodziło? Okay, dudi, to faktycznie, jest nas już dwóch.

 

A swoją drogą niezłe, słucham Magdy Umer od lat, mam jej kilka płyt, ale tak wnikliwie nie interesowałem się jej rodziną. Znaczy gówno ze mnie, a nie fan. Tak to dudi mnie zawstydził. A tak chętnie obejrzałbym sobie, czy pani Umer nie jest przypadkiem obrzezana... Ale to ciekawe u dudiego, wystrzeliwanie wiadomościu ni z gruszki ni z pietruszki, ot tak, żeby komuś potencjalnie sprawić przykrość albo narazić na czyjś śmiech (Humer, ha ha ha, ale jaja, jak taki samochód!). Otóż inny idol dudiego, premier Kaczyński, zapytany o coś neutralnego politycznie, równie zgrabnie wplótł facecję, że to zupełnie jak "z panią Gronkiewicz, w której przypadku jak prawo mówi, że trzeba odwołać, to oczywiście będzie odwołana". Caeterum, w sumie Katon to piękna postać. Ale on chociaż znał łacinę.

dudivan, 22 Lut 2007, 23:55

 

>To akurat wykluczone! Pradziadek zginął pod Verdun, nosząc mundur niemiecki. Mam listy pisane z

>okopów i obraz wręczany rodzinom poległych przez armię Kajzera przedstawiający anioła stojącego nad

>poległym żołnierzem.

 

To Ty tylko jednego pradziadka miales? To Ty z jakiejs kazirodczej rodziny pochodzisz...obrzydlistwo...nie chce wiecej o tym czytac, przepraszam, ze wywolalem ten smutny dla Ciebie temat :-P

jozwa maryn, 23 Lut 2007, 16:15

 

>Otóż inny

>idol dudiego, premier Kaczyński, zapytany o coś neutralnego politycznie, równie zgrabnie wplótł

>facecję, że to zupełnie jak "z panią Gronkiewicz, w której przypadku jak prawo mówi, że trzeba

>odwołać, to oczywiście będzie odwołana". Caeterum, w sumie Katon to piękna postać. Ale on chociaż

>znał łacinę.

 

Katon, ten Kaczor starożytny (WSI i Kartagina, Kartagina i WSI) też nie znał języków! Tylko swój rodzimy - łacinę!

dudivan, 23 Lut 2007, 17:18

 

>Katon, ten Kaczor starożytny (WSI i Kartagina, Kartagina i WSI) też nie znał języków! Tylko swój

>rodzimy - łacinę!

 

Placzecie sie w zeznaniach Dudus, Marek Porcjusz Katon Starszy doskonale znal rowniez greke. Niemniej jednak, jak widze, nieznajomosc jezykow jest dla Ciebie cnota. To jak z pojeciem "porzadnosci" wg Kaczynskiego:

Nie masz racji - jestes porzadny

Masz 25% racji - jestesz porzadny

Masz 50% racji - pewnie jestes porzadny

Masz 75% racji - jestes podejrzany

Masz 100% racji - jestes swinia, esbek i przestepca

 

Tak dalej trzymajcie Dudivan. Nasza ojczyzna Was potrzebuje :-)

Qubric, 22 Lut 2007, 10:16

 

>Aaaa socjały, socjały Jar1 to bardzo dobra rzecz i nieodłącznie związana z rozwojem technicznym.

>Wręcz konieczność z automatyzacji procesów wytwarzania i komunikowania się.

>

>Dają godnie żyć ludziom wykluczonym zawodowo np. takim jak Ty jar1 (w Polsce połowa ludzi powyżej 50

>roku życia nie ma pracy) ale również i młodym, którzy mimo pracy żyją poniżej poziomu socjalnego.

>Jeśli ekonomia sama z siebie chwyta ludzi niewidzialną ręką rynku za gardło, to bardzo dobrze że

>państwo wykręca jej palce.

 

Tak Qubricu, tylko w jakiej wysokosci socjal jest uzasadniony. Moze rzut okiem na inne kraje. W Irlandii calosc transferow socjalnych to ok. 15-17% PKB. W Szwecji to ok. 30-35% PKB, w Polsce to ok. 22-25% PKB. Jesli rzucic okiem na wzrost gospodarczy, to oczywiscie Irlandia rozwija sie najszybciej, Szwecja najwolniej, Polska dotychczas byla gdzies pomiedzy. To taka drobna weryfikacja twierdzenia nt. korelacji wysokosci transferow socjalnych i tempa wzrostu PKB. Oczywiscie wysokosc transferow socjalnych nie jest ani jedynym ani najwazniejszym czynnikiem ksztaltujacym konkurencyjnosc. W UE Szwecja jest uwazana za najkonkurencyjniejsza gospodarke, jest zreszta w pierwszej trojce na swiecie.

 

Jest tylko jedno ale, do jakiej wysokosci socjaly przyczyniaja sie do rekreacji popytu, od jakiej zaczynaja w sposob jednoznaczny stanowic bariere przed zatrudnieniem - i to z obu stron - pracodawcy, ktoremu rosna koszty pozaplacowe, oraz pracownika, dla ktorego prog oplacalnosci podjecia pracy przesuwa sie drastycznie w gore.

 

Wracajac do Szwecji, odsetek zatrudnionych w grupie wiekowej 50-65 lat wynosi tam ok. 65-70%, ciekawe, prawda?

 

Wracajac do pomyslu 3x15% PO. Nie musiales chyba nikogo uswiadamiac, ze chec realizacji tego pomyslu przez PO byla taka sama jak chec PiSu do realizacji pomyslu dwoch stawek, zerowa. Generalnie, celowanie w nominalna stawke opodatkowania jest dowodem ignorancji, celowac nalezy w efektywna stawke opodatkowania. Gorsze dla mnie jest jednak to, ze jestes raczej zwolennikiem wysokich obciazen fiskalnych (chocby dlatego, ze jestes zwolennikiem wysokiej stopy redystrybucji). Lubisz Kaleckiego, wiec przypomnij sobie slynne mnozniki Kaleckiego, jeden z nich byl estymatorem czulosci PKB na zmiany w inwestycjach, wydatkach rzadowych itd. Jak pamietasz, czulosc rosla drastycznie ze wzrostem efektywnej stawki opodatkowania. Z tej perspektywy, utrzymywanie wysokiej stopy redystrybucji, czyli wysokiego opodatkowania jest na dluga mete niebezpieczne.

 

Czesto tez zdajesz sie byc rzecznikiem dopuszczenia sporej inflacji w imie wzrostu gospodarczego. Pewnie na krotka mete jest to nawet prawdziwe. Przeczytaj jednak prace Phelpsa, serio, wez pod uwage, ze po pewnym czasie nawet wysoka inflacja zostaje spolecznie zaakceptowana i rynek pracy sie "relaskuje", tzn. bezrobocie zacznie rosnac nawet przy wysokiej inflacji - to zreszta zostalo juz przerobione przez J.Cartera, F.Mitterand'a i wielu innych w latach 70-tych i 80-tych. Jesli spojrzysz na korelacje inflacji oraz wzrostu gospodarczego w perspektywie 10-20 lat, to okaze sie, ze panstwa, ktore mialy niska inflacje mialy najwyzszy sredni wzrost gospodarczy. Najnizszy mialy te, ktore mialy wysoka inflacje. Krzywa Phillipsa nie dziala w dluzszej perspektywie (tylko nie odpowiadaj mi tu Keynesem - "We're all dead in long term").

 

Poruszyles tez kwestie strachu przed zadluzaniem sie skarbu panstwa. Kazdemu, kto uwaza, ze dlug publiczny nie jest grozny proponuje sie zastanowic. Pomysl, ze dlug publiczny to ok. 60% PKB. Zaloz, ze przez budzet panstwa przechodzi ok. 40% PKB. Jesli roczny koszt obslugi dlugu to np. 5%, to stanowi on 3% PKB, czyli jakies 8% budzetu. Wyobraz sobie, ze mozemy sie zadluzac i w pewnym momencie dlug publiczny to 180% PKB (taka np. Japonia). Przy 5% koszcie obslugi, sama obsluga dlugu to juz 24% budzetu. Nikt Ci nie zagwarantuje, ze nagle koszt obslugi dlugu nie wyniesie 15%. Wtedy przy 180% dlugu masz juz koszt obslugi na poziomie 72% budzetu...z czego zaplacisz reszte zobowiazan? No chyba, ze w domysle przyjales mechanizm uniewaznienia dlugu.

 

Pozdr.

dudivan, 23 Lut 2007, 00:05

 

>Ciągle nie mogę się nadziwić waszemu zdziwieniu, ze zwycięzka partia robi czystkę i co tylko może -

>obsadza swoimi.

>Mają tolerować sabotażystów mianowanych przez bezwględnych przeciwników politycznych ulokowanych na

>ważnych i mniej ważnych stanowiskach?

 

Ja też nie rozumiem a że nie mają ludzi kompetentnych na te stanowiska - wielkie mi halo. W końcu inżynier drogownictwa z bankiem sobie nie poradzi?

dudivan, 23 Lut 2007, 13:01

 

>Słońce nad morzem i podczas żniw na wsi...

 

Swego czasu tylko Imperium Brytyjskie szczyciło się tym, że na ich terytorium nigdy słońce nie zachodziło.

 

>AKURAT jako minister spraw zagranicznych był DUPA, powtarzam D-U-P-A i wazelina, dwa w jednym, jak

>szampon Head'n'Shoulders. Tak zwane znakomite stosunki ("kicz pojednania") może mieć każdy pod

>warunkiem ze będzie się nadstawiał każdemu "partnerowi".

 

Mylisz kompromis z nadstawianiem tyłka... . Za to Fotyga, albo TEN co za nią stoi dba, żeby nasze stosunki zagraniczne były pieprzne i ostre poprzez nieustające ich olewanie...

 

>Pewnie, styl się nie podoba...

 

Tu wydaje mi się, że cel nieuświęca środków.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.