Skocz do zawartości
IGNORED

Zbiórka na pokaz senicza w Las Vegas


Elberoth

Rekomendowane odpowiedzi

intuos, 13 Lis 2007, 20:41

 

>ARGOS

>

>co do narodu wybranego napisales to tak jakbys byl jedna z niewielu jednostek ktore dostapily tego

>zaszczytu....

>nie bylo i nie rownych i rowniejszych, to nie zawsze Zydzi byli prorokami za czasow gdy to jeszcze

>oni byli wybrani, a nie do ich drzwi aniolowie z posluga pukali, wiec wybranym byl kazdy

>czlowiek...Oni co prawda znali jako pierwsi tajemnice wiary, ale czy to oznaczalo ze sa lepsi.

>Nie... Wybranym byl ten ktory Byl wybrany....

 

??????? nie zatrybiłeś, że to była ironia? NIE MA ludzi ani narodów wybranych, NIE MA cudotwórców, a jeśli już są to zajmują się wyciąganiem z grobów Łazarzy i uzdrawianiem trędowatych a nie produkowaniem systemów Audio albo tworzeniem gospodarczych cudów. No, chyba że chcesz powiedzieć że Senicz jest święty albo błogosławiony - zgloś się najlepiej w takim wypadku do jakiegoś ośrodka zwalczającego sekciarstwo, na pewno pomogą.

 

>co do mnie i moich sluchawek i sprzetu Senicza, to albo w bedziesz chcial sie przekonac jak jest

>albo przy swojej terorii zostaniesz....i dalej bedziesz czekal

 

1. jedyne słuchawki jakie mam są do Skype'a, wtajemniczeni wiedzą, że nie uznaję słuchawek, do tej pory nawet Senki HD 600 (sorry Michu80) nie wzruszyły mnie, mimo że są szczegółowe i w miarę poprawnie odwzorowują barwy to po prostu nie moge strawić sceny w środku głowy. Dla mnie żadne słuchawki nie nadają się do słuchania muzyki.

 

2. Bez względu na wszystko na pewno nie jest to najlepszy wzmacniacz słuchawkowy na świecie jak twierdzi jego konstruktor. Nie muszę słuchać żeby to stwierdzić, nawet gdyby rzeczywiscie senicz posiadał wiedzę pozwalającą na skonstruowanie hi-endowego wzmacniacza to nie ma czegoś takiego jak "najlepszy" wzmacniacz.

 

 

Wiec przyjdz na odsluch , zobacz, posluchaj, porozmawiaj, zapytaj, odpowiedz i uczyn to czym

>czlowiek szczycic sie powinien, czyli swoim czlowieczenstwem. Kamien kazdy do reki moze wziac,

>prawda.... ale to pochopne i jakze niesprawiedliwe w stosunku do nas samych jest.

 

1. Powiedz to seniczowi - niech on najpierw posłucha sobie dobrych rzeczy zanim je zjedzie chwaląc jdnocześnie swoje wypociny.

 

2. Kompletnie nie interesują mnie wynalazki senicza. Sorry, ale takimi rzeczami to interesowałem się 10 lat temu, od tego czasu pojąłem, że niektóre rzeczy nie bez powodu są takie drogie jakie są i ze nie da się zrobić hi-endu z surowców wtórnych.

 

3. Problem z seniczem nie polega na tym, że zrobil kiepski sprzęt, ale na tym, że bezsensownie krytykuje OBRAŻA ludzi z doświadczeniem i z wielkimi dokonaniami na koncie i w takich będę zawsze walił kamieniami. Co do samego AS to zawsze powtaarzałem, że nie jest to impreza na której można wyciągać daleko idące wnioski, dlatego mimo wszystko nie przekreślałbym tego zestawienia, ale jeden fakt jest niezaprzeczalny - obiecanego cudu nie było, w dodatku po nieudanej prezentacji nie było także PRZEPROSIN skierowanych do innych konstruktorów, którzy wcześniej zostali zmieszani z błotem przez pana S. Jest natomiast dalsze rzucanie się jak wesz na grzebieniu, zamiast przyjąć do wiadomości fakt, że podobnie jak większości wystawców Seniczowi nie udało się ogarnąć akustyki jest dalsza pyskówka z pogranicza bezczelnosci i głupoty, on nadal uważa że wszyscy oprócz niego to leszcze a to że jemu się występnie udał to wielka krzywda i niesprawiedliwość dziejowa... I to jest właśnie problem, a nie to jak gra jego wzmacniacz słuchawkowy.

ARGOS, 13 Lis 2007, 23:17

Widzę że Ty też się przyłączyłeś do psychoanalizy internetowej postaci o nicku Senicz. A może zacznij szykować jakiś nowy model topowej kolumny do Las Vegas takiej która by zaczęła konkurować z Wilson Audio, Sugerowałem taką możliwość żeby wyłonić w konkursie jeden z wyrobów robionych w Polsce i go zabrać do Las Vegas i nie jest to jakieś przekupstwo, najpierw trzeba wygrać konkurs

Pozdrawiam

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

intuos

 

>nie masz szans na plaszczyznie elokwencji smaku slowa.....

 

Co to ma być????? Buahahahaha

Jakiś niegramaticznyj mi się trafił...

 

Intuos, nie wiem czego, ale nieodparcie kojarzysz mi się z insektem- karaczanem, który co jakiś czas wybiega ze swego ukrycia, zostawia odchody, po czym wraca czym prędzej z powrotem i czeka na reakcję. Pomyślałeś kiedyś, że możesz OBERWAĆ KAPCIEM?

"Dla mnie żadne słuchawki nie nadają się do słuchania muzyki. "

 

tak jest, sluchawki sa do sluchania muzyki w przypadku jezeli nie ma warunkow do normalnego odsluchu w przestrzeni, nie mamy miejsca i mozliwosci glosnego sluchania przez kolumny.

ARGOS, 13 Lis 2007, 23:17

(...)

1. jedyne słuchawki jakie mam są do Skype'a, wtajemniczeni wiedzą, że nie uznaję słuchawek, do tej pory nawet Senki HD 600 (sorry Michu80) nie wzruszyły mnie, mimo że są szczegółowe i w miarę poprawnie odwzorowują barwy to po prostu nie moge strawić sceny w środku głowy. Dla mnie żadne słuchawki nie nadają się do słuchania muzyki.

(...)

Bez obrazy. Jeśli zaakceptować to że słucha się na słuchawkach i dźwięk 'rodzi się w głowie', to pozostają same superlatywy. Poza zaletami które wymieniłeś, jest jeszcze ta, iż hd600 są bardzo dynamiczne i osobiście mam dużą radochę z ich słuchania. No i jak to słuchawki- nie mają życzeń co do pomieszczenia w którym grają :-). Ale akceptuję to że ktoś za tym nie przepada i jest ok.

pozdrawiam

...moze ktos zalozy watek kręcenie wora miszcza senicza i czyszczenie luftu celem przygotowania do las vegas?? pomozecie??, wystarczy 20 wplat po 50zl, a pozniej bedziemy mieli z gorki ;-))

Rafaell, 13 Lis 2007, 23:28

 

>ARGOS, 13 Lis 2007, 23:17

>Widzę że Ty też się przyłączyłeś do psychoanalizy internetowej postaci o nicku Senicz. A może

>zacznij szykować jakiś nowy model topowej kolumny do Las Vegas takiej która by zaczęła konkurować z

>Wilson Audio, Sugerowałem taką możliwość żeby wyłonić w konkursie jeden z wyrobów robionych w Polsce

>i go zabrać do Las Vegas i nie jest to jakieś przekupstwo, najpierw trzeba wygrać konkurs

>Pozdrawiam

>Rafaell

 

 

Nie przyłączyłem się do żadnej psychozy, ja po prostu jak niewielu na tym forum wiem ile wysiłku potrzeba żeby opracować sumiennie jakiś sprzęt, dlatego mając na uwadze wcześniejsze wyczyny Senicza uważam, że dobrze się stało, że mu parę osób nosa utarło. Ale moja radość nie trwała długo bo S. nie wyciągnął z tej sytuacji żadnych wniosków, stąd mój wykład - cóż, nie należę do ludzi obdarzonych anielską cierpliwością, nauczycielem to mógłbym być co najwyżej w giertychowskiej szkole...

 

Co do konkurencji dla Wilsona - zależy co masz na myśli, jeśli Grand Slammy to musisz poczekać na cud gospodarczy i drugą irlandię taka konstrukcja na dzień dzisiejszy nie ma racji bytu na tej szerokości geograficznej i nikt nie wtopi w opracowanie czegoś podobnego kilunastu-kilkudziesięciu tysięcy PLN bo będzie to kasa wywalona w błoto, przeciętnego polskiego audiofila raz że nie stać na coś takiego, a dwa to nie ma warunków żeby coś takiego zaaplikować, z tego powodu Alfa 2 jest mniejsza od Alfy 1, pierwsza wersja potrzebowała dobrze wytłumionych 25 m2 i niezwykle rzadko zdarzało się że ktoś dysponował takim pomieszczeniem, choć z pozoru takie wymagania nie są wygórowane, uwzględniając specyfikę wymagań polskiego nabywcy nieprędko będzie można mówić o produktach porównywalnych do WA, chyba, że komuś uda się zgromadzić środki finansowe umożliwiające ekspansję na rynku amerykańskim. Można jednak ugryźć temat z innej strony - dokonać porównania w warunkach, do jakich kolumny były przystosowane, sądzę, że znalazłoby się kilka polskich konstrukcji, które nie odstawałyby od amerykańskich, zawsze powtarzam że to wszystko to są tylko przetworniki, obudowy i filtry, których "ogarnięcie" zależy wyłączie od doświadczenia i umiejętosci konstruktora.

 

Michu 80 - heh, jak zwykle na posterunku ;-) Zawsze powtarzałem jakiego hopla mam na punkcie lokalizacji źródel pozornych i przestrzenności, dlatego właśnie nic nie jest w stanie przekonać mnie do słuchawek, nawet kłopoty z ustawieniem kolumn, choć oczywiscie rozumiem Twoje podejscie do sprawy, tym bardziej że akurat pokój masz jaki masz... Ale jak się przeprowadzisz to chyba zapomnisz o Senkach... poza tym mam jeszcze jeden pomysł, ale o tym to już na priva!

Chcecie mnie wywalic z kraju a co z klub hiend? juz zaczalem zapraszac prase na inauguracje spotkaniowa?

 

845 ABSOLUTE

 

DUAL MONO INTEGRATED TUBE AMPLIFIER

Output stage: dual mono valve amplifier with integrated preamplification stage

Working class: single-ended, parallel, Class A

Output power: 40 watt per channel

Output impedance: 4-8 Ohm

Input impedance: 47 kOhm/50 pF

Negatiwe feedback: 10dB

Valve complement: 6xECC82 double troide, 2xECC83 double troide4x845 direct heating

Remote control: volume Radio - IR

Power consumption: 700 VA

Dimension: 80x60xh. 28 cm

Net weight: 90Kg

Output connection: 1 tape, 1 sub woofer ( active)

 

 

takie cos bedzie na poczatek i jakies super kolumn w cenie samochodu. W drugiej czesci spotkania wypuszce swojego basika. Oczywiscie jak jeszcze ktos zostanie na spotkaniu.

Belial

 

kojarzysz mi się z insektem- karaczanem, który co jakiś czas

>wybiega ze swego ukrycia, zostawia odchody, po czym wraca czym prędzej z powrotem i czeka na

>reakcję.

 

Belial ja temat mieszkania skonczylem, wiem ze masz swietne warunki bytwo przyrodnicze, chlopaki za dobre zachowanie wynagradzaja Cie bananem? a za oknem caloroczna zielen,

nie przypominam sobie jednak bym cie prosil o przedstawianie faktow z zycia kiedy to bawiszz sie z przelozonymi w kotka i myszke, jakby to mozna wydedukowac z powyzszej twojej wypowiedzi :)))))

 

tak na marginesie uwazaj jak rzucasz kapciem, moze sie zdarzyc ze wroci jak bumerang i co bedzie jak sie okaze ze nie potrfisz zlapac

 

pozdrawiam

intuos

 

Nie no chłopie, cieniutkie to było jak twój odwłok chitynowy! Rozczarowałeś mnie przy porannej kawie! Twoja twórczość wciąż więcej wspólnego ma z kopiowaniem niż z tworzeniem. Co z Ciebie będzie za architekt? Owadzi profanator - plagiator? Powiedz mi jeszcze taką rzecz....Wiesz z karaczanką.... Wiesz o co chodzi...Czy raczej wolisz wyrośniętych samczych karaczanów z bujnym wąsem? Wiem, że to pytanie intymne, ale Ty jakiś taki niepewny jesteś, taki nazbyt delikatny...

=>ARGOS, 14 Lis 2007, 01:10

>Zawsze powtarzałem jakiego hopla mam na punkcie

>lokalizacji źródel pozornych i przestrzenności,

Czy słyszałeś na AS taki zestaw który był dla Ciebie pod tym wzglendem perfekcyjny ?

Pozdrawiam

Rafaell

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Re: ARGOS, 14 Lis 2007, 01:10

 

>Zawsze powtarzałem jakiego hopla mam na punkcie lokalizacji źródel pozornych i przestrzenności, dlatego

>właśnie nic nie jest w stanie przekonać mnie do słuchawek

 

poza przestrzenią, która jest po prostu zupełnie inna, co kto woli kwestia gustu, a także fizycznością basu, osiągnięcie jakości dobrych słuchawek w innych aspektach brzmienia to bardzo ciężka sprawa w przypadku kolumn, bo wymaga to rozwiązania problemu "loudspeaker-room interface"

 

dlatego jednak uznani konstruktorzy jak Dunlavy czy Linkwitz polecają określone modele słuchawek jako referencję - pewien zobiektywizowany probierz - do oceny jakości kolumn dla audiofilów a zwłaszcza konstruktorów-amatorów (Linkwitz - Shure E2c, Dunlavy - Sony 7506)

 

pzdr.

graaf

Intuos i inni tacy:

 

To co pisze ARGOS to w 100% PRAWDA.

 

Nie bez przyczyny piszę tutaj, ponieważ mam dość kretynizmów które wygłasza jeden facet, robiąc krzywdę wielu młodym ludziom którzy na przekór wszystkiemu obrażają się na świat, znaleźli "góró" i idą z nim w zaparte.

Jeszcze jedna uwaga - intuos, mój kolega, świetny fachowiec rozmawiał z Tobą i przy okazji z ciekawości zrobił dokładny wywiad sprawdzając co i w jakich warunkach słuchałeś. Okazuje się że nie masz żadnego doświadczenia! Żadnego! Rozumiesz??

Tony twoich wypowiedzi tutaj na forum warte są tylko tyle, aby wziąć je na szufelkę i wyrzucić do śmietnika. Tak jak pisałem, podobne przyciąga podobne, więc wcale mnie to nie dziwi ze tak reagujesz, a reagujesz... swoiście. Szkoda tylko tych wszystkich którzy w to wszystko uwierzyli. Szkoda też senicza, który próbował zdrobić z siebie cwaniaka floriana tylko na skróty, wynik wszyscy znamy.

Wszystko wymaga wiedzy, czasu, a pokora w stosunku do tego co się tworzy przychodzi sama wraz z rozwojem. Ten człowiek jest wyzzuty z tego wszystkiego, każdy mający jakiekolwiek doświadczenie intuicyjnie, przez skórę doświadcza karykaturę tego zjawiska. Kończę, muszę zająć się innymi rzeczami, za ew. literówki przepraszam.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

A ja nie wiem, co mysli Senicz, nie sluchalem jego urzadzen, wiec staram sie na ten temat nie wypowiadac.

Zupelnie odwrotnie od czesci forumowiczow, dla ktorych zakladanie kolejnego watka o Seniczu stalo sie nieomal obsesja lub mozliwoscia wykazania sie... no wlasnie nie mam pojecia czym ? Tym, ze w przeciwienstwie do Senicza za wyjatkiem naczytania sie tak naprawde niewiele w zyciu eksperymentowali i dokonali ?

Szanuje Senicza za to, ze w przeciwienstwie to wiekszosci piszacych o nim nie zawahal sie poddac swoich urzadzen pod publiczny osad. Bicie piany jest bardzo latwe, odwazenie sie pokazania szerokiej publice i to jeszcze na wystawie czegos wlasnego - zdecydowanie ciezsze i za to mam wielki respekt do Senicza.

 

Natomiast od czytania kolejnego watku z wrzutami odnosnie Senicza mnie juz mdli. Ludzie, zdajcie sobie sprawe, ze takie bzdety wlasnie zabijaja to forum, zabijaja pisanie na nim ludzi, ktorzy naprawde maja cos do powiedzenia. Nawet jezeli cos osoby te napisza, to i tak zginie to w pokoku bełkotu nt Senicza.

Prosba wiec o opanowanie sie tudziez pisanie nt Senicza wylacznie w jednym watku. Nie robcie z tego forum hyde parku, po prostu spowoduje to niechybanie, ze sensowni ludzie przejda do innych forow, gdzie taki belkot nie jest honorowany, gdzie bez zmiluj sie jest prowadzona po prostu porzadna moderacja.

O sorry Elberoth, myslalem, ze jestes kims madrzejszym i nie bedziesz przylaczal sie do tego bezsensownego trollowania i bełkotu .... po czym spjrzalem na zalozyciela tego watku.... No coż :(

>> niech zrobi parę egzemplarzy i niech one pójdą do ludzi - wtedy będzie można napisać "senicz robi diabelnie dobry wzmacniacz"

>> na razie "coś tam się udało nie wiadomo jak" = nie ma o czym pisać

 

Nie Graaf, juz mozna mowic- zrobil diabelnie dobry wzmacniacz, i powiem szczerze nie interesuje mnie z czego jest zlozony, jesli nie jest kopia tylko jest w tym mysl wlasna Senicza to chyle czola. Wazne jak brzmi choc jasne ze dobrze by bylo zeby ten wzmacniacz byl czyms co mozna zbudowac wielokrotnie a nie jednorazowym wybrykiem, z drugiej strony Senicz nie jest fabryka.

 

>> Problem z seniczem nie polega na tym, że zrobil kiepski sprzęt, ale na tym, że bezsensownie krytykuje OBRAŻA ludzi z doświadczeniem i z wielkimi dokonaniami na koncie i w takich będę zawsze walił kamieniami.

 

jasne, racja wielokrotnie przesadza ale ludzie z forum nie pozostaja mu dluzni we wcale nie mniej wybredny sposob co tez swiadczy o kulturze innych.

 

>> Kompletnie nie interesują mnie wynalazki senicza. Sorry, ale takimi rzeczami to interesowałem się 10 lat temu, od tego czasu pojąłem, że niektóre rzeczy nie bez powodu są takie drogie jakie są i ze nie da się zrobić hi-endu z surowców wtórnych.

 

 

W pewnym sensie to prawda - Senicz troche za bardzo wierzy ze ze smietnika historii wylowi najcenniejsze perly, z drugiej strony udaje mu sie skonstruowac calkiem niezle rzeczy. Z cala pewnoscia sa lepsze na swiecie , nigdy tego nie negowalem. Takze tego ze nie powinien negowac wplywu uzycia lepszych materialow na dzwiek, jednak jego zestaw gral i to gral zadziwiajaco dobrze nawet na tle niekiedy bardzo drogich urzadzen.

 

Gagacek wybacz ale przestan juz z tym kolega - na podstawie sluchu kolegi oceniasz innych. Podaj opinie kolegi i czesc.

Wybacz ale dla mnie twoj kolega nie jest zadnym fachowcem bo go po prostu nie znam, sluchal Slawka czy nie?

CO konkretnie ma do powiedzenia na ten temat?

W tej chwilii wiekszym fachowcem od wiekszosci na tym forum jest Senicz bo potrafi oprocz gledzenia tez cos zdzialac, cos co nie wszystkim sie podoba, a najczesciej sie nie podoba tym co sami nie sluchali, chyba to o czyms swiadczy.

;-)

 

Wszyscy macie rację. Jeszcze chwilę śledziłem, ale następna strona była ponad moje siły.

 

COKOLWIEK. Skończmy już ten temat.

 

Zrzuciłem się na pokój dla Senicza, bo komuś coś się chciało zrobić i to pokazać, coś zorganizować, nie dałem rady posłuchać bo przyjechałem późno w sobotę i zacząłem od Bristolu.

 

Też przypuszczałem że high-end z "surowców wtórnych" strojony "na słuch" nie pokaże szału więc zacząłem od innych pokoi.

 

Nie zauważyłem też, aby poziom "ofensywności" P. Senicza był jakoś znacznie wyższy niż innych indywiduów udzielających się np. w TYM wątku.

 

Spuśćmy zasłonę milczenia i pozwólmy wątkowi spokojnie spaść na sam dół listy i zniknąć... ;-)

 

A i tak z chęcią bym tego maranciunia kiedyś posłuchał.

 

x.

>kopaczmopa

Ależ zostań przy swoim fachowcu, przecież nikt ci tego nie zabrania! Dla każdego coś miłego (...) Przeczytaj sobie to co tu piszesz za pół roku. Więcej nie piszę, bo kto miał zrozumieć to już zrozumiał. Bez odbioru.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

>W pewnym sensie to prawda - Senicz troche za bardzo wierzy ze ze smietnika historii wylowi

>najcenniejsze perly, z drugiej strony udaje mu sie skonstruowac calkiem niezle rzeczy. Z cala

>pewnoscia sa lepsze na swiecie , nigdy tego nie negowalem. Takze tego ze nie powinien negowac wplywu

>uzycia lepszych materialow na dzwiek, jednak jego zestaw gral i to gral zadziwiajaco dobrze nawet na

>tle niekiedy bardzo drogich urzadzen.

 

To Ty słuchałeś tego samego zestawu ? W sobotę w pokoju 701 ?Przecież to była porażka na całego. Braki w dynamice, braki w spektrum barw. Człowieku czego ty słuchasz na codzień ? Pamiętasz początek prezentacji ? Dałem 2 płytki Seniczowi i jego zestaw poległ w obu przypadkach

Skibus - ja mowie glownie o wątku sluchawkowym.

 

Co do duzego zestawu nie zachwycil ale naprawde duzo drogich zestawow zagralo gorzej. Pamietam chyba Ciebie - taki chlopak w dluzszych wlosach ? Dal symfoniczna i AC DC - zagralo to tak sobie ale nie mialem okazji sluchac na innym sprzecie (wierz mi ze prawdopodobnie AC DC na wielu duuuzo drozszych zestawach zagraloby jeszcze smieszniej). Juz pisalem ze jak przeszedlem od Senicza do Audionovy to zszokowalo mnie to roznica jakosci ( dzwiek z monitorkow Audionovy zagral spojniej, barwniej bardziej rasowo), nie mniej jednak jak wrocilem o 16 do pokoju Senicza po zwiedzeniu wszystkich pieter zdziwilem sie ze gra to jednak calkiem niezle, a wczesniej wiele zestawow zagralo tak ze chcialem od razu uciekac. Dlatego zeby bylo jasne - niestety w pokoju Senicza hi-end byl tylko w wydaniu sluchakowym (jak dla mnie), Marantze zagraly przecietnie ale nie bylo porazki jakby lektura tego forum kazala przypuiszczac.

Wydalem opinie ze z takich klockow i tak zrobil niezly sprzet ale tez chyba i nie o taka opinie Seniczowi chodzi, bo jesli patrzec na zapowiedzi mial byc szok i odlot.

Nie jestem odbiciem Senicza, nie mam jego gustu - Senicz np twierdzil ze jemu najbardziej spodobaly sie AKG k141 a ja uwazam ze na stole byly to jedne ze slabszych sluchawek. Stwierdzil ze MBL gral slabo - z czym tez trudno sie zgodzic. Ja tylko chwale jego Slawka (tu bede twierdzil ze zagral bardzo dobrze) i uwazam ze nie skompromitowal sie z duzym sprzetem i dalbym mu szanse w warunkach jakie uzna za optymalne. Niech sie broni jesli naprawde uwaza ze zrobi cos znakomitego w ogole a nie znakomitego w swojej cenie.

Cashlack:

 

> A i tak z chęcią bym tego maranciunia kiedyś posłuchał.

 

Raczej nie będzie już okazji, by poznać dotychczasowe brzmienie - miszcz zapowiedział przeróbkę stopnia końcowego na tranzystorowy. Cóż, zapowiada się kolejna redefinicja pojęcia "hi-end"...

A jak by zrobić taką tabelę? Jak księgowy dokonujący bilansu forum: aktywa - pasywa, winien - ma . W jednej rubryce przeciwnicy, w drugiej zwolennicy.

To co by wyszło?

I jak to można póżniej ocenić? Przyjąć podejście statystyczne, czy też uznać, że światu zdarzało już się mylić?

Kto właściwie jest stratą czasu?

Jak czlowiek przeszedl przez kilka pokoi to sie przyzwyczajal do brzmieienia wystawy - podlog na legarach i innych gipsosciankach. Gralem zbyt glosno i zestawy nie wytrzymywaly tej mocy. W koncu to system domowy a nie estradowka. Tam gdzie nie bylo basu wcale lub byly tylko podstawkowce gralo to subiektywnie troche lepeij. Dlatego mbl zatykal szmata basrefleks aby on nie promieniowal w/nad podloge i powodowal dudnienie. ja niczego nie ograniczalem bo zaskoczylo mnie to totalnie. Niski bas a u mnie podloga wrecz wibrowala powodowal zjawiska rezonansu podlogi i efekt przeciagania basu, dudnienia i ogolnego syfa i hałasu. Ciagle gadanie - w inych pokojach tak sie nie zachowywali - a takze brzeczenie muzyki od sasiadow irytowaly mnie w najwyzszym stopniu. Zaduch dodatkowo robil swoje. Mysle ze czesc specyficznie strojonych kolumn na waskopasmowe granie z podbita gora lepeij wypadalo od zestawow pelnopasmowych. Mysle ze taka wystawa to porazka akustyczna i tyle. I jak Bog da i POrtia pomoze kolejna wystawa bedzie juz w lepszych warunkach akustycznych. Slyszac co sie dzieje z dzwiekiem dalem sobie spokoj z ocena basu czy innych apsktow przetwarzania a oceniajac inne zestawy sluchalem tylko wokali. Bo co mozna w takich warunkach sprawdzic czy ocenic? wokale sa czescia naszego rozbudowanego ukladu poznawczego i wszelkie nienaturalnosci latwo wychwycic. I tu mozna powiedziec ze wokale to porazka na tej wystwaie. Nie znalazlem ani jednego czysto grajacego systemu na wokala kobiecych. Co ciekawe ttylo ja jeden na wystawie interesowalem sie wokalami. reszta zwiedzajacych sluchala ............. no jakosci oczywiscie i muzyki. I radze klega abyscie od wokali rozpoczynali test systemow. Bo bez takiej analizy prawdziwa jakosc systemu nie jest w duzej czesci znana. A co mnie obchodzi brzmienie gitar czy skrzypiec gdy wokale sa szorstkie lub chrypliwe lub meskie dudniace!!! taki system mam w d. jesli zaczniecie oceniac system od wokali to bardzo szybko stanie sie dla was nie ciekawy i mozecie se dac spokoj z nim. Ale przejdzie test wokali to mozecie sprawdzac np. glosniki dalej. ja tak zawsze robie.

To smutne co Pan pisze Panie Włodku. Rzeczywiście był Pan w trudnej sytuacji.

No ale najważniejsze, że Pan się nie poddaje. Że walczy Pan dalej. Pozdrawiam

Przed wyjazdem Konstruktor powinien dokładniej zapoznać się ze sprzętem z nieco innej półki.

Dlatego też senicz i Elberoth powinni zamienić się sprzętem co najmniej na tydzień.

Moi drodzy - to miał być poważny wątek sponsoringowy, a wy tu sobie żarty stroicie. A sio trolle !

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Głupia Sprawa po tych targach odrzuciło mnie na razie od słuchania czegokolwiek nie wiem czy nie przesadziłem z tą koncentracją słuchu .Taka bytność na Audio Show to jednak ciężkie obciążenie dla układu nerwowego

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.