Tannoy M2 + NAD C352

[83matys]

Kupilem ostatnio glosniki Tannoy M2. Szukam do nich jakiegos piecyka, ktory zagra lepiej niz Technics SU-V670 - to chyba nie trudne. Slucham chilloutu, lekkiego rocka, klasycznego jazzu, czasem troche elektronicznej muzyki. Wiem, ze odsluch i indywidualne preferencje to podstawa, ale czy Tannoy M2 ma wogole szanse dobrego zagrania z NAD C352? Domyslam sie, ze te kolumny nie wykorzystaja w pelni mocy piecyka, ale czy fakt, ze sa one za slabe sprawia, ze odradzacie taka konfiguracje? Byc moze w przyszlosci przesiade sie na wieksze kolumny, ale przez najblizszy rok zostane raczej przy Tannoyach kupujac reszte sprzetu. Pytam o ten wzmacniacz bo mam mozliwosc wypozyczenia go do domu na kilka dni. Nie chce jednak zawracac glowy sobie i sprzedawcy jezeli ta konfiguracja jest z gory skazana na porazke. Bede zobowiazany za konstruktywne uwagi.

 

Pozdrawiam,

Mateusz

[amazarak]

Na pewno warto spróbować. Nad 352 to nie żaden mega wypas, żeby "nie wykorzystać" Tannoyów. M2 to bardzo fajne monitorki. Moc jako parametr oczywiście nie ma tu nic do rzeczy (no, tyle żeby nie spalić kolumn).

 

Życzę przyjemności z odbioru

[amazarak]

> Nad 352 to nie żaden mega wypas, żeby "nie wykorzystać" Tannoyów.

 

Miało być: Nad 352 to nie żaden mega wypas, żeby "nie zostać wykorzystanym" przez Tannoye.

[83matys]

Dzięki za szybka odpowiedz. Uwazasz ze warto inwestowac w takiego NADa? Lubie cieply dzwiek i NADy podobno tak graja. Wiem, ze wrazenia z odsluchow to bardzo subiektywny temat, bo na szczescie ludzie sa rozni, ale czy w tej kategorii cenowej (sprzet uzywany) warto sie w taki piec pakowac?

[clo2]

Tylko jak chcesz aby Tannoje dobrze zagrały to konieczny jest tani tuning o którym tyle było na forum (wystarczy mata bitumiczna i kondensatory Jantzena do sekcji wysokotonowej), wysokie złapią "oddech" i dźwięk będzie w stanie uwolnić się od kolumny (przetestowane przeze mnie na M1).

Nie wiem jak gra Nad, ale Tannoie fenomenalnie współpracują np z Marantzem PM-64 (staroć w którym jest i "mięsko" i ciepełko), jednak należy dobrać do tego stosunkowo jasny cd - np sony 222ES. Cd z "ciemniejszym" i mniej rozdzielczym dźwiękiem może całość zmulić. Podaję konfigurację z której byłem bardzo zadowolony, jeśli dobierzesz klocki o podobnym brzmieniu może być naprawdę ok.

[amazarak]

> 83matys

 

To oczywiście zależy za ile :) Jeśli używany za 500-800 złotych to na pewno, ale kupować nówkę za 1.5k to zdecydowanie przesada (może wtedy lepiej pomyśleć o używanym C370). To jednak kolumny mają największy wpływ na dźwięk. Z drugiej strony zawsze jak kupisz lepszy piec to będziesz miał "na zapas". Myślę że przeskok z Technicsa powinien być odczuwalny i dać satysfakcję zainwestowanych pieniędzy. Jak już będziesz miał piec, możesz go potem sprawdzić u znajomych na lepszych kolumnach - ja tak robiłem ze swoją Yamahą.

 

Co do tuningu - to twoja osobista decyzja, ja się na coś takiego nie zdecydowałem bo:

1) ryzyko w transporcie kolumn w obie strony

2) dodatkowy koszt - może lepiej kupić kilka nowych płyt lub odłożyć na lepszy sprzęt?

3) jak to ktoś kiedyś porównał na forum, tuning na tym poziomie cenowym to grzebanie w substancji na g. - troche mocno powiedziane, ale coś w tym jest... to na pewno nie będą głośniki docelowe, więc może nie warto w nich babrać, to nie ten poziom, i tak wyżej pewnego poziomu nie podskoczą, a ponadto:

4) (nawjażniejsze) nieruszane kolumny dużo łatwiej potem odsprzedać

 

Pozdrawiam

[amazarak]

Jeszcze co do tuningu - dużo mniej inwazyjne, a równie spektakularne będzie odpowiednie ustawienie kolumn. Bass R eflex jest z tyłu, więc odpowiedni dystans do ścian, do tego odpowiednie standy. Bez urazy, ale to słowo "konieczny" coś mi pachnie nakręcaniem komuś interesu...

[McGyver]

Tannoye M2 grają ciepło. Łączenie ich ze zdecydowanie ciepło grającym wzmacniaczem zaowocuje totalnym zmuleniem. Ale z NADem C352 raczej będzie OK.

Co do tuningu: M2 mają bardzo sensowne przetworniki, spotykane również w znacznie droższych kolumnach. Za to elementy w zwrotnicach są ŻAŁOSNEJ jakości. Dlatego też dobrze wykonany tuning przynosi nadspodziewanie dobre rezultaty. Poza tym jest w pełni odwracalny, więc nie widzę tutaj żadnego problemu.

A prawidlowe ustawienie kolumn jest OBOWIĄZKOWE niezależnie od tego czy będą one po tuningu, czy fabryczne.

[McGyver]

Aha, żeby Cię przypadkiem nie podkusiło żeby coś zaoszczędzić, i kupić tańszego C342 lub C340. Z Tannoyami będzie porażka. Najtańsze sensowne NADy z ostatnich lat zaczynają się od C350 (352) wzwyż. Ze starszych 314 będzie OK. A wynalazki typu C300, C320, C325 (również BEE) nadają się świetnie na prezent dla wroga.

[clo2]

>amazarak

Nie zdecydowałeś się na tuning bo:

>1) ryzyko w transporcie kolumn w obie strony

Akurat ten punkt nie jest dla mnie zrozumiały

 

> "2) dodatkowy koszt - może lepiej kupić kilka nowych płyt lub odłożyć na lepszy sprzęt?"

Koszt modyfikacji Tannoi jest naprawdę znikomy. To raptem koszt 2 kondensatorów JAntzena (drogie nie są), maty bitumiczne ostatecznie można sobie odpuścić jak ktoś chce mieć tuning już całkiem za grosze.

O zakupie jakich kilku płyt mówisz za kwotę kilkunastu złotych?;)

 

>"3) jak to ktoś kiedyś porównał na forum, tuning na tym poziomie cenowym to grzebanie w substancji na g. - troche mocno powiedziane, ale coś w tym jest... to na pewno nie będą głośniki docelowe, więc może nie warto w nich babrać, to nie ten poziom, i tak wyżej pewnego poziomu nie podskoczą"

Akurat w tym punkcie (szczególnie jeśli chodzi o Tannoie) bardzo się mylisz. Nie słuchałeś jak te kolumny grają po modyfikacji to po co wogóle piszesz takie dyrdymały, to akurat mogłeś sobie i - szczególnie koledze któremu "doradzasz" - spokojnie odpuścić. Zdziwiłbyś się, gdybyś posłuchał Tannoi po modyfikacji. A co do poziomu Tannoi M1/2- to wyjątkowe kolumienki. Wielu posiadaczy nawet nabywając już znacznie droższe kolumny wcale nie chce się ich pozbywać.

 

>"4) (nawjażniejsze) nieruszane kolumny dużo łatwiej potem odsprzedać"

Tu też nie masz racji w przypadku Tannoi. Większość klientów na te kolumienki to użytkownicy tego forum. O modyfikacji Tannoi było tu bardzo wiele. Często jak ktoś kupuje to sam myśli o modyfikacji a jak kupi już gotowe to się często cieszy (choć niektórzy wolą sami to robić, głównie po to aby się przekonać jak było "przed" i jak jest "po").

 

>McGyver

Co do ciepłego wzmaka masz rację. Dlatego pisałem o dołożeniu jasnego i dość rozdzielczego cd. W konfiguracji jaką podałem było wyśmienicie a z głośników może nie sączył się HI-END, ale za to muzyka potrafiąca przykuć na dłuuuugie godziny do fotela. Tylko jedna uwaga - nie dało się na tym słuchać łojenia ani żadnych ostrych rzeczy. W muzyce klasycznej , akustycznej, jazzie, damskich wokalach dźwiękowo była poezja ale w ostrej muzyce zdecydowanie brakowało "pazura". Nawet konkretniejszy rock brzmiał niestety za "słodko". Ale kolega słucha raczej muzyki, którą te kolumienki naprawdę potrafią zagrać.

[McGyver]

>>Clo2

 

Nie odnosiłem się do Twojej propozycji, tylko pisałem tak w ogólności, mając na myśli m.in. NADa C340 gtóry gra dźwiękiem nie tyle ciepłym, co rozlazłym, ululanym.

A Tannoye po dobrej modyfikacji potrafią zagrać i ostre "łojenie". Tylko że nie wystarczy wymienić kondensatory i dodać maty (kondensatory są takiej jakości, że często się rozpadają przy demontażu). Cewki w gałęziach basowych są tragiczne, i to one zmulają bas. Tam trzeba dać coś solidnego, z grubego drutu. Poza tym w oryginale jest I/III rząd, a te głośniki lepiej pracują ze zwrotkami II/II rząd, tyle że tu już nie wystarczy podmiana elementów.

[clo2]

>McGyver

 

Moja odpowiedź nie była żadnym zarzutem pod twoim adresem. Zresztą, zanim wziąłem w swoje ręce Tannoie sam naczytałem się m.in twoich postów na tym forum, więc mam nawet wobec ciebie niejako dług wdzięczności po tym jak te kolumienki mi zagrały;).

Jednak ja poprzestałem na sekcji wysokotonowej i matach. Czytałem o twoim projekcie całkiem nowej zwrotnicy ale jakoś się do niej nie zabrałem. W konfiguracji którą podałem "pazura" pokazać to one nie potrafiły, ale nie był to dla mnie problem. Grały naprawdę urzekająco a o żadnym zmuleniu mowy być nie mogło. Były wyraziste wysokie (ale nie wyostrzone), bas dość zwarty i szybki. Prawdą jest, że ta całość "czarowała", nie był to zestaw grający neutralnie. Tylko pytanie czy bardziej neutralnie grający zestaw dałby tak wciągający i piękny dźwięk? Moim zdaniem priorytetem winno być posiadanie sprzętu, który daje radość ze słuchania muzyki a nie satysfakcję intelektualną typu "gra jak trzeba", tylko jakoś radości przy tym ze słuchania mniej.

[clo2]

>amazarak

 

>"Bez urazy, ale to słowo "konieczny" coś mi pachnie nakręcaniem komuś interesu..."

 

Niby komu tuningowanie Tannoi miałoby nakręcać "interes"? Tu też trafiłeś kulą w płot. Urazy żadnej oczywiście nie żywię. Dodam jeszcze radę - kup te kondensatory i je zmień (zawsze możesz potem zrobić bezproblemowo "cofkę", ale zakładam się, że nawet o tym nie pomyślisz). Tuning wykonasz sam. Ja jestem "humanista" choć z lekka majsterkowicz;), kupiłem kondki, pożyczyłem lutownicę jedno popołudnie i ... zapewniam cię, że BYŁO WARTO.

[clo2]

>amazarak

>Nie zdecydowałeś się na tuning bo:

>1) ryzyko w transporcie kolumn w obie strony

 

Już załapałem ten napisany przez ciebie punkt:) Wcześniej go nie zrozumiałem, ponieważ nie przyszło mi do głowy aby pakować kolumny i je wysyłać tylko po to, aby "fachowiec poddał je tuningowi";). To raptem wykręcenie i wyjęcie głośników (kable są na "wsuwki" - banał;)). Wyjęcie gniazd ze zwrotnicą, odlutowanie w każdej ze zwrotnic po jednym kondensatorze i wlutowanie w jego miejsce Jantzena. Jak masz to "rozbebeszone" to wyklejenie matą bitumiczną też jest banalne. Docinasz na wszystkie ścianki kawałki (poza przednią), podgrzewasz chwilę suszarką do włosów dla chwilowego zwiększenia plastyczności i przyklejasz (banał, bo maty są samoprzylepne). Składasz sam to w kupę i ... jesteś zaskoczony, że tek niewiele potrafi dać tak wiele;)

To jest tuning, który się wykonuje SAMEMU !!!;)

[McGyver]

>>Clo2, czy Ty wymieniłeś po jednym kondensatorze w każdej kolumnie? I wymieniłeś te niebieskie, czy te źółte?

[clo2]

Tylko jedna uwaga dla dłubiących przy Tannoiach. Wyprowadzenia na wysokotonówkach czasem lekko się ruszają. Przetwornik z wyprowadzeniem łączą 2 druciki grubości włosa (niezbyt grubego zresztą:)). W jednym głośniku to wyprowadzenie (blaszki w głośniku) bardzo lekko się ruszały (musiały być nie zgrzane dobrze z głośnikiem) i poruszone wyprowadzenie naciągnęło i zerwało jeden z drucików. Po tuningu w jednym właśnie wysokotonowiec przestał pracować. Rozebrałem, odkręciłem front wysokotonówki i miałem zegarmistrzowską robotę aby dwa końce tego drucika zlutować. Ale udało się i wszystko potem działało bez zarzutu.

 

Swoją drogą odpuściłem tuning polegający na wymianie wewnętrznego okablowania, bo jak zobaczyłem, że do wysokotonowca sygnał doprowadzają dwa włosy to jakoś sceptycznie podszedłem do rad, żeby powymieniać połączenia zwrotnicy z głośnikami grubszym przekrojem kabli niż te, które były (w moich egzemplarzach aż tak cienkie jak straszono w opisach to one wcale nie były;))

[clo2]

>McGyver

 

Żółte i tylko po jednym

[clo2]

Nawet jeszcze je mam (4.7J 100V) choć kolumny już sprzedałem. Kupujący chciał też te stare kondki, tylko wtedy je gdzieś wsadziłem i nie mogłem znaleźć.

[McGyver]

clo2, 7 Sty 2008, 00:39

 

>>McGyver

>

>Żółte i tylko po jednym

 

łomatko...

Tam jest zwrotnica III rzędu, co oznacza że sygnał po przejściu przez ten kondensator zaraz trafia na drugi. Tym razem BARDZO gówniany elektrolit. Zatem wymieniłeś całkiem przyzwoite kondensatory na jeszcze trochę lepsze, a niestety te najbardziej gówniane pozostawiłeś. Dziwię się że słyszysz jakąkolwiek poprawę, bo ten pozostawiony elektrolit jest właśnie najwęższym gardłem tych zwrotnic. Zalecam dokupienie pary Jantzenów 10uF, i zamontowanie ich w miejsce małego żółtego 0,22uF (C3). Dodatkowo należy usunąć niebieskie elektrolity 10uF (C4).

Ale to tylko wstęp. Tak naprawdę to najlepiej zrobić nowe zwrotki II/II rząd. Kolumny nabiorą "pazura" ale nie przestaną "czarować".

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[clo2]

Dodam tylko, że rozstałem się z nimi z żalem ale z kolei nie sposób robić w domu składnicę sprzętu;). A kupujący jak je dowiózł do domu i podłączył to pisał mi w mailu, że mimo iż sporo po nich się spodziewał to i tak był bardzo zaskoczony (oczywiście na plus) brzmieniem M1. Nawet jego żonę ponoć potrafiły przykuć do muzyki;) a nie był to gość, który robił "przesiadkę" ze sprzętu typu "technics+altusy", tylko zakupił te głośniki jako kolejne w domu aby sięprzekonać ile jest prawdy w opiniach o nich.

[McGyver]

clo2, 7 Sty 2008, 00:49

 

>Nawet jeszcze je mam (4.7J 100V) choć kolumny już sprzedałem. Kupujący chciał też te stare kondki,

>tylko wtedy je gdzieś wsadziłem i nie mogłem znaleźć.

 

Teraz to już nic nie wiem. Jeżeli wymieniłeś 4,7uF to wymieniłeś kondy w gałęzi korektora impedancji woofera. Ten zabieg zapewne zaowocował słyszalną poprawą na średnicy.

 

To co Ty właściwie tam zrobileś?

[McGyver]

No, teraz kapuję. Ty piszesz o M1, a ja o M2 będących tematem tego wątku

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[clo2]

>McGyver

 

Niestety Tannoie sprzedałem - no, niedługo będzie już rok, więc ja już nic raczej przy nich nie potuninguję.:)

Co do zmiany tego kondka to naprawdę po jego zmianie było "niebo a ziemia". Pojawiła się przestrzeń i owo "zmulenie" które jak się okazało było wynikiem wycofania wyższych zakresów. Zmiana bynajmniej nie była na granicy percepcji ale była znacząca. To tak, jakby "przed" wysokotonówka prawie wcale nie grała.

Oczywiście możliwe, że mogło być jeszcze znacznie lepiej, ale poprzestałem jedynie na tym o czym pisałem.

To wszystko dowód na to, że z tanich udanych (choć trochę spapranych przez producenta) kolumn można naprawdę mieć świetny dźwięk. Na liście takich modeli Tannoy M1/2 zajmuje poczesne miejsce.

Powiem nawet, że ostatnio zaczyna mi chodzić po głowie aby te kolumny kupić, ale jak się zdecyduję to już pewnie M2 a nie M1. Może wtedy wezmę się także za zrobienie nowej zwrotki. Tylko, że tak McGyver piszemy świeże pieśni o tych kolumnach i zaraz ceny - i tak niemałe - na Allegro wzrosną o kilka stówek;)

[clo2]

>McGyver

 

No tak, nieporozumienie wyszło z tego że obaj pisaliśmy nie o tych modelach;). Odezwałem się ze swoimi M1 z racji tego, że dźwięk M1/M2 jest ponoć tej samej prowieniencji tylko M2 ma większy midbas. Charakter obu modeli pozostaje ponoć zgodny.

[clo2]

Tylko do kolegów co mają M2 a nie M1 - tuning będzie przebiegał nieco inaczej niż podałem to dla M1, ale nie będzie chyba ani specjalnie trudniejszy, ani też nie pochłonie żadnych większych sum. A wątków z opisem tuningu Tannoi było wiele i wszystko zostąło tam szczegółowo opisane tak, zę nawet "humanista" sobie poradzi i nie musi wysyłać głośników do fachowca;)

[amazarak]

> No, teraz kapuję. Ty piszesz o M1, a ja o M2 będących tematem tego wątku

 

O McGyver, zauważyłeś :)

[zwisu123]

Z tego co kojarzę Ken Ishiwata podpinał Tannoye M1/M2 pod bardzo konkretne końcówki mocy-nie pamiętam czy dla pokazania samych możliwości kolumn czy podczas udowadniania tzw. "teorii źródła"...Tak czy owak Tannoye mogą pracować ze sporo droższą elektroniką.

[McGyver]

To były Tannoye Revolution R1. Czyli M1 w fornirze, i ze zdecydowanie lepszymi zwrotnicami.

[clo2]

>amazarak

 

A jeszcze tak na marginesie obaw o odsprzedaż tuningowanych Tannoi. Jakieś pół roku temu i wcześniej (potem na pół roku wypiąłem sięna Allegro za sposób traktowania użytkowników) śledziłem czasem aukcje i jakoś Tannoje bywały stosunkowo często. Tylko poza swoimi jakoś ani razu nie udało mi się na aukcji dojrzeć modyfikowanych. Jeśli ktoś sprzedawał to zawsze były (chyba, że przypadkiem wpadałem tylko na takie aukcje;)) to Tannoie niemodyfikowane. Przypuszczam, że najczęściej sprzedawali je osobnicy, którzy nie do końca zdawali sobie sprawę co to za kolumny i co można z nich wycisnąć. Bez modyfikacji - faktycznie trochę "kiszka" i jak ktoś się nie zetknął z forum i nie dowiedział co najlepiej z nimi zrobić to sprzedawał. Idę o zakład, że nabywcami tych nietuningowanych byli w 100% ludzie, którzy poczytali jak te kolumny zachęcić do grania. Gość sprzedawał kolumny z potencjałem i w wielu przypadkach kupował gorsze (jednak wydawały mu się lepsze bo słuchał niestety tylko niemodyfikowanych Tannoi).

 

NAjwiększy dowcip był z modyfikacją moich M1. Pewnie trudno Ci amazarak uwieżyć, że zmiana w kolumnie kondensatora na lepszy o takich samych parametrach (więc ten "tuning", to jedynie faktycznie zastąpienie jednego elementu na - no powiedzmy - taki sam tylko "lepsiejszy";)). Tak niewiele, prawie nic, a w dźwięku ... przepaść;)

[83matys]

Wlasnie siedze i slucham. Skonczylem dzis 25 lat, w szklance lod i Chivas, w glosnikach Ania Dabrowska. Znajomi juz wyszli i moge teraz spokojnie sluchac. Jest cudownie....