DENON PMA-1500AE + DYNAUDIO Focus 110

[zukzukzuk]

YunnanTEA, 18 Maj 2009, 16:48

 

>Zmierzone 138W jest 10W większe o zmierzonych 128W i to wyłącznie przy pełnym wysterowaniu.

>Poza tym monitory, których nie można rozruszać ponad 100W wzmacniaczem? Nie żartuj.

>Na koniec dodam, że współczynnik tłumienia w PM1500EA wynosi 220 a w PM2000EA tylko 49.

>Coś tu nie gra. Również uważam, że nie gra Denon PM1500EA, ale to nie jest sprawa mocy.

>

>Pozdrawiam

>YunnanTEA

 

Waty bynajmniej nie przekładają się liniowo na wydajność prądową. Jest to niezmiernie ważne przy wysterowaniu trudnych kolumn. Wzmacniacze SE mają ich po kilka czy naście. A kopa niesamowitego! Choć są to waty w innej klasie. Ale wat watowi równy. Antileon ma tych watów tylko 100.

Podobnie, posiadana przeze mnie końcówka tranzystorowa miała jedyne 130W przy 8 omach i Danonki to tylko zabawki przy niej. To samo - współczynnik tłumienia nie jest odpowidzialny za suchość czy barwność wzmacniacza. Mój miał ponad 500 i dźwięk był bardzo "kolorowy" na tle innych tranów.

Zresztą wiele końcówek z górnej półki nie ma aż tak okazałych "watów", a są zdecydowanie mocniejsze od w/w.

Jest jak piszesz. Nie jest to sprawa mocy, a wydajności prądowej wzmacniacza. Nawet gdy piszą, że oddaje x dziesiąt amperów w impulsie, to również nie jest pewne, że będzie grał szybko na basie. Mniemam, że zależy to od tego, jak szybko/powtarzalnie wzmacniacz ten impuls jest zdolny wytwarzać.

 

Pozdrawiam.

[Micke 13]

->Asmon

Brachu, wszystko jest dokładnie jak opisałeś ! Użytkuję 52SE w klitce 15m2 i już dwie osoby które wcześniej słuchały u mnie zwróciły uwagę że wyższy bas zachodzi jednak na średnicę :] Dynki mają po prostu mocno zagęszczony dźwięk na dolnej średnicy i u mnie, ustawianie ich wg typowo monitorowych proporcji (20-40cm od ściany) zawsze kończyło się mniej lub bardziej zdudnionym basem.

 

Powiem że trzeba kombinować, z kablami, źródłem, wzmocnieniem i co najważniejsze z akustyką i ustawieniem. Ja już niemal całość okablowania zamieniłem na solid core, szybkie, rozdzielcze kabelki właśnie na basie. Przemysłowe, mikrofonowe kabelki tak opiewane swego czasu na forum, masakrycznie zmulały mi bas. Najważniejsza poprawę dało jednak niewątpliwie zabudowanie czterech rogów pomieszczenia i wyjechanie kolumnami niemal na środek pokoju. Wspomaganie basu z tych monitorów przez ścianę można se włożyć między bajki. Ja kombinowałem by ciąć dudniący bas na bezbasowych kablach a potem jak głupi przysuwałem kolumny do tylnej ściany bo miałem mało basu :] A trzeba było po prostu podłączyć elektronikę z szybkim, kontrolowanym, nie podbitym średnim basem, pełnopasmowe lecz szybkie kabelki i odjechać dalej kolumnami od ściany. W wyszukiwarce, w starych wątkach znalazłem że dla kolumn Dynaudio bardzo dobrze sprawdza się ustawienie ich w pokoju wg zaleceń Audio Physica. Potwierdzam, u mnie właśnie teraz stoją bardzo podobnie i dźwięk jest znakomity :) PS. Pewnie nie bez wpływu jest tu też pożyczony IC Albedo Flat-Gold za dwa tysiaki ;P

[YunnanTEA]

Zukzukzuk 19 Maj 2009, 09:59

 

>To samo - współczynnik tłumienia nie jest odpowiedzialny za suchość czy barwność wzmacniacza. Mój miał ponad 500 i dźwięk był bardzo "kolorowy" na tle innych tranów.<

 

Oczywiście, że tak. Moim zdaniem współczynnik tłumienia (poprawcie mnie jeżeli błądzę) to stosunek rezystancji wyjścia wzmacniacza do rezystancji wejścia kolumn (zazwyczaj podawany dla 8 omow. Im wyższy stosunek, tym łatwiej wzmacniacz wysterowuje kolumny. I dlatego pisałem, że Denon1500EA nie powinien mieć problemów z wysterowaniem monitorów. Jest wiele osób na forum, które potwierdzą, że to b. mocny wzmacniacz.

Ale ...

Potrafię sobie jednak wyobrazić pewien związek pomiędzy wysokim i niskim współczynniku tłumienia.

Wysoki współczynnik powoduje granie szybkie, a więc nieco suche. Zaś niski, granie wolniejsze, dostojniejsze, wypełnione.

 

Pozdrawiam

[zukzukzuk]

YunnanTEA, 19 Maj 2009, 12:24

 

>Zukzukzuk 19 Maj 2009, 09:59

>

>>To samo - współczynnik tłumienia nie jest odpowiedzialny za suchość czy barwność wzmacniacza. Mój

>miał ponad 500 i dźwięk był bardzo "kolorowy" na tle innych tranów.<

>

Potrafię sobie jednak wyobrazić pewien związek pomiędzy wysokim i niskim współczynniku tłumienia.

>Wysoki współczynnik powoduje granie szybkie, a więc nieco suche. Zaś niski, granie wolniejsze,

>dostojniejsze, wypełnione.

 

Dlatego napisałem, że nie zawsze tak jest. Omawiany wzmacniacz mocy produkuje bardzo szybki dźwięk, dokładny dźwięk, jednocześnie nie będąc poozbawionym suchości czy bezbarwności.

 

 

>I dlatego pisałem, że Denon1500EA nie powinien mieć problemów z wysterowaniem monitorów.

>Ale ...

 

Ale właśnie z 2000 AE jest lepiej (jak ktoś napisał). Chyba to nie oznacza, że sporo wolniej czy "mułowato"? Czyli między połączeniem 1500 AE, a Focusami jest coś nie tak. Różne dziwy w audio się dzieją:) Niekiedy pomiary pomiarami, a dźwięk swoje...

 

Pozdr.

[YunnanTEA]

>Dlatego napisałem, że nie zawsze tak jest. Omawiany wzmacniacz mocy produkuje bardzo szybki dźwięk, dokładny dźwięk, jednocześnie nie będąc poozbawionym suchości czy bezbarwności.>

 

Tak mi się wydaje, że w drugiej części zdania owo "nie" jest pomyłką, a może wcale nie? :-)

[zukzukzuk]

No tak. Pomyliłem się. Bez "NIE"!!!

[max_p]

no cóż. Jadę na tytułowym PMA1500AE + Focus110 + Velodyne8R. Minimonitorki grają w minipokoiku 12m2, ustawione w środku długości po krótszym boku. Są to najmniejsze Dynki, mniejsze od 52SE czy 140. No i co? Ogólnie jest nieźle, choć mogłoby być lepiej. Brakuje mi odrobinę wypełnienia/nasycenia średnicy i dolnej średnicy. Kwestia basu. No kontroli to tu nie ma, ale to kwestia akustyki (lub jej braku) połączona z budową głośników tzn. nisko strojony bassreflex z małej skrzynki, a więc ilość a nie jakość. Dodatkowo trudność z odsunięciem głośników od ściany w połączeniu z małym pokojem, tak aby zostało jeszcze coś na bazę stereo. Velodyne rozpoczyna tam, gdzie kończą dynki, a więc od 50Hz. Ostatnio kombinuję tak. Zamykam bassreflex w dynkach, podkręcam bas na wzmaku o jakieś +4+5dB (choć do tej pory nie używałem wogóle regulacji barwy), Velodyne bez zmian (tj. symboliczne dopełnienie, NIE za głośno). Rezultat: zatkanie bassreflexu w dynkach zwykle, a w zasadzie zawsze, obcina im skrzydła czyli wg mnie obcina najniższy bas. Naprawiam to subem. Następuje pożądane przygaszenie niskich basów produkowanych przez dynki w połączeniu z nieco lepszą kontrolą (zatkanie skrzynki powoduje mniejszą amplitudę wychylenia membran i "usztywnia" je). Natomiast regulator barwy, którego krzywa regulacji ma zwykle kształt połówki sinusoidy ze środkiem na 100Hz daje w efekcie końcowym pożądane dociążenie wyższego basu oraz możliwość niewielkiego przybliżenia głośników do ścian. Potencjalni przyszli użytkownicy tego zestawu lepiej niech się za bardzo nie sugerują tym konkretnym efektem połączenia, gdyż sądzę że inny pokuj o innej akustyce może dać kompletnie inny efekt końcowy. Ja wystarczy, że przejdę się po pokoju i bas jest w każdym miejscu inny.

W kwestii różnicy 1500AE-2000AE: niestety nie słuchałem. Nie słuchałem również 140 i 52SE (na pewno byłyby u mnie za duże). 2000AE jest 2x droższy, znacznie większy i cięższy, więc powinien być lepszy. Tymniemniej rozsądnie patrząc, taaaaaki wzmak do takich minimonitorków w takim minipokoiku? Hm. No pewnie będzie lepiej, ale czy warto?

Odrobinę bryluje również zakres przełomu wysokich i średnicy, choć nieznacznie i sądzę, że przy odpowiednim doborze CD może być OK. Charakter (choć lekki) taki mają (jak sądzę) tak głosniki jak i wzmak. Zakres wysokich - no tu jest najlepiej. Ogólnie: 4.

Aha, co do szybkości. Denonik jest szybki, aż za szybki (choć obiektywnie rzecz biorąc to chyba zaleta, szczególnie z dynkami). Co do mocy (nie wydajności prądowej) to mogę powiedzieć, że słucham najwyżej na 9-tej, góra 9.30. Trochę przydługi wywód/monolog, więc kończę.

[zukzukzuk]

max_p, 20 Maj 2009, 22:04

 

 

>W kwestii różnicy 1500AE-2000AE: niestety nie słuchałem. Nie słuchałem również 140 i 52SE (na pewno

>byłyby u mnie za duże). 2000AE jest 2x droższy, znacznie większy i cięższy, więc powinien być

>lepszy. Tymniemniej rozsądnie patrząc, taaaaaki wzmak do takich minimonitorków w takim minipokoiku?

>Hm. No pewnie będzie lepiej, ale czy warto?

 

 

Patrząc na niektóre zestawienia znajomych, Denon 1500 AE to raczej ... mezalians dla Dynek.

Nieco większe - Focus 140 są zestawione z Krellem KSA-150 i Accu DP 65. I ponoć to dopiero GRA!

 

Jeszcze jeden typ do Dynek.

Końcówka MAS-a Solitaire co prawda grała jedynie z 1,3 SE - ale nie ulega wątpliwosci, że to był bardzo wysoki poziom i byłby to również znakomity wybór do Focusowych Dynek.

 

Dlaczego akurat Denon?

 

Pozdrawiam.

 

P.S.

Zobacz temat "Odsłuch w Zawierciu".

[max_p]

bo Twoje typy są za drogie.... ;-)

[zukzukzuk]

A tam. Krellik co prawda ma cenę.

Ale daję głowę, że za równowartość Denona do Dynek złożyłbyś jakiś lepsiejszy zestaw pre+power (oczywiście x-letni:)

[kali77]

W kwestii różnicy 1500AE-2000AE: niestety nie słuchałem. Nie słuchałem również 140 i 52SE (na pewno byłyby u mnie za duże). 2000AE jest 2x droższy, znacznie większy i cięższy, więc powinien być lepszy. Tymniemniej rozsądnie patrząc, taaaaaki wzmak do takich minimonitorków w takim minipokoiku? Hm. No pewnie będzie lepiej, ale czy warto?

 

- odpowiedz jest prosta.Jeżeli jest się zwolennikiem firmy Dynaudio to niema innego wyjścia.Kolumny tej marki niestety wymagają pieców dużo droższych od siebie.Jeżeli nie ma się funduszy na dobry wzmak lepiej dać sobie spokój z monitorami dynaudio.

[Seba78]

jak się źle dobierze towarzystwo do dynek to wasza audiofilska droga może być kamienista i kręta i nieskończenie długa:) Dla wyczynowców:)

[Micke 13]

Zgadzam się, nie bawcie się w żadne kable mikrofonowe, takie duperele zmulają Dynki masakrycznie ;) Dynki są wymagające, może nawet nie co do ilości watów jakie je zasilają, co do jakości poszczególnych komponentów zestawu :] Ja chyba dopiero jak wymienię w ścianach starą instalacje aluminiową na Velumy to osiągnę upragniony koniec (hi-end) ;P