Sieciówka za 300$ z węża ogrodowego

[_Kuba_]

Chcecie zobaczyć jak wygląda w środku sieciówka Virtual Dynamics? Zdaje się, że Elberoth dostał taką, prawie za free w ramach promocji ostatnio :D

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

trzy zwykłe druty wpuszczone w plastykowego węża do podlewania, byle jakie wtyczki za 5$, to wszystko zasypane opiłkami żeby było ciężkie, i zaklejone z obu stron na gorąco.

 

Takie to "zacne kable" pan Shultz upycha naiwnym po 300$, ale ubaw :D:D

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Qubric]

Hahaha - Velum Rulez :)))

 

Papamek robił prześwietlenie chyba interkonektu tej >zacnej< (LOL) marki Velum, Bartek1 rozbierał, a Dd32 rozebrał ich przewód zasilający... Tutaj fotki ze streapteasu -

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Cena Veluma była podobna, budowa taka sama (choć moim zdaniem Velum miał wtyczki po 5 PLN, a nie po 5 USD :)))

 

Teraz już wiem dlaczego Velum na swojej stronie internetowej pisał że kable są wynikiem prac rozwojowych prowadzonych w Niemczech :))) To jest wynik prac badawczych zespołu specjalistów >doktora inżyniera< Schulca z >instytutu naukowego< Virtual Dynamic :)))

 

Oczywiście ta cena 300 USD jest zapewne mocno >okazyjna< i po wielu przecenach... Velum miał jednak wyższe ceny >katalogowe< i udzielał znaczniejszych >rabatów< :)))

 

 

 

PS. Oczywiście ciągle znajduje się zdania takie jak np. wyrażone przez JarlBjorn, w wątku nr 40028 wpisem z 8 Lut 2008, 22:06

>Osoby o wybitnym słuchu zapewne słyszą wpływ kabli, nie ma powodu żeby im nie wierzyć. Natomiast osoby o słuchu niewybitnym mają w ramach rekompensaty za niezawinioną ułomność fizyczna ulgę w portfelu.<

...

cóż dodać na temat wygłaszających takie zdania... ???

...

... >oczywiście takich klientów też szanujemy< ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Qubric]

Swoją drogą, nazwa jest nawet adekwatna... Ta sieciówka Virtual Dynamic Power 3 zawiera virtualnie kosmiczną technologię, która vitrualnie poprawia brzmienie zestawu audio, dodając mu virtualnego poweru...

A cyfra >3< w nazwie kabla - oznacza, że zbudowany jest w najnowocześniejszej technologii wykorzystującej trzy izolowane (patent!) przewodniki :)))

[ptx]

to nie jest zwykły waż ,

to audiofilski waż ogrodowy.

[nedj]

Ale może ta sieciówka w wężu jest przynajmniej bezpieczna (czyli nie zabije prądem właściciela). Bo np. w przypadku "produktów" zeda (np. przecierająca się taśma teflonowa w roli izolatora) takiej pewności nie ma.

[xanxan]

nedj, 9 Lut 2008, 09:24

 

>Ale może ta sieciówka w wężu jest przynajmniej bezpieczna (czyli nie zabije prądem właściciela). Bo

>np. w przypadku "produktów" zeda (np. przecierająca się taśma teflonowa w roli izolatora) takiej

>pewności nie ma.

 

produkty zeda są bardzo dobrej jakości to co piszesz to jakieś bzdury...wiec sie ....

[nedj]

O, zed :) Jeszcze cię Lukar nie zablokował?

[saczek_XTRM]

pewnie druty powlekane złotem 24k

[clo2]

Jak to wszędzie. Tam gdzie potencjalnie jest kasa to i chętni do jej zgarnięcia się znajdą.

O sieciówkach nic nie wiem, mam jedną wpiętą we wzmaka (dostałem razem z nim w gratisie) ale jakoś we wpływ sieciówki na dźwięk nie wierzę. Ale konekty i głośnikowce słyszę;). Jednak jestem pomimo tego, że słyszę nadal nastawiony w pewnym sensie sceptycznie. Zdaję sobie sprawę, że kable o podobnej budowie, rodzaju użytego przewodnika mogą dawać podobne rezultaty nawet jak jeden kosztuje 30zł/mb a drugi 10 razy więcej. Tak więc z tej niewielkiej ilości kabli jakie mam, to przewody różniące się między sobą i ich wpływ jest wyraźnie słyszalny.

 

Przy wszelkich kablach przydaje się odrobina zdrowego rozsądku aby na druty nie wydawać jakichś znaczących kwot.

Tym bardziej, że kable to świetny materiał dla wszelkiej maści naciągaczy;)

[clo2]

... kupując wszelkiego rodzaju druty trzeba po prostu dobrze się zorientować co się bierze;), zainteresować się wcześniej też budową. Jeśli "producent" wszystko chowa tak, aby nie było nic widać (no poza czasem ładną koszulką z działającymi na wyobraźnię napisami;)) i woła przy tym słoną cenę to należy się szczególnie mieć na baczności;).

Grunt jest czasem grząski i kupującego czasem bierze cholera jak się dowie na co wydał swoją kasę. Tak jest w całym temacie audio. Wróćcie pamięcią do wątku Goldmund (za ok. 21kzł) oraz dvd pioneera chyba za 400-500zł;).

Czasem za opakowanie płaci się naprawdę słono opakowanie;). Można by zrobić ranking zestawiając tego typu przypadki aby się przekonać kto sobie najwyżej za opakowanie liczył;)

[Nienormalny]

Haha, nawet kot na fotach wyglądał zdziwiony;)

[nedj]

-> clo2

"Jeśli "producent" wszystko chowa tak, aby nie było nic widać (no poza czasem ładną koszulką z działającymi na wyobraźnię napisami;)) i woła przy tym słoną cenę to należy się szczególnie mieć na baczności;)."

 

Bardzo trafne spostrzeżenie. Zauważmy, że znacząca większość dostępnych na rynku kondycjonerów i listw sieciowych jest albo nierozbieralna, albo wyposażona w śruby (wkręty) uniemożliwiające w normalnych warunkach otwarcie obudowy. Ja wiem, firmy tłumaczą się potrzebą chronienia przed kopiowaniem tajnej kosmicznej technologii ukrytej we wnętrzu :)

[clo2]

>nedj

>Bardzo trafne spostrzeżenie. Zauważmy, że znacząca większość dostępnych na rynku kondycjonerów i listw >sieciowych jest albo nierozbieralna, albo wyposażona w śruby (wkręty) uniemożliwiające w normalnych warunkach >otwarcie obudowy. Ja wiem, firmy tłumaczą się potrzebą chronienia przed kopiowaniem tajnej kosmicznej technologii >ukrytej we wnętrzu :)

 

 

To żadne racjonalne wyjaśnienie przez producenta sprawy. Jeśli ktoś zechce to skopiować i na tym zarabiać, to żadna to dla niego przeszkoda. Kupi jeden egzemplarz i nie będzie bawił się w "miękki" demontaż tylko brutalnie ciachnie na pół;). Żadne nietypowe śrubki czy zalanie wszystkiego aż po samą wtyczkę nie przeszkodzi. Tego typu "tłumaczenia" producentów wskazują raczej na to, że ci mają coś do ukrycia i nie chcą zniechęcać potencjalnych klientów. Potem się okazuje, że często powód był taki, że jak wyżej np w "audiofilskiej" sieciówce zrobionej z węża ogrodowego znajduje się drucik od lampki;)

[krzystekov]

oczywiście kable słysze , ale moja zasada to eksperymentowanie na diy , więc myśle

że może z 20 velumów w ręku miałem , ale bez przesady , nie takich gróbych

Swoją drogą ciekawe czy sie wypowiedzą i podziela swoimi uwagami ci na których

padł blady strach ?

[nedj]

-> clo2

"To żadne racjonalne wyjaśnienie przez producenta sprawy."

 

Komu jak komu, ale mi tego nie musisz uświadamiać ;)

[nedj]

P.S. Żeby daleko nie szukać, wystarczy podać przykłady:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

czy też przywołany już temat Velum'a i Goldmund'a.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[zoltar7]

Gadu gadu... a debile o przepraszam "audiofile" i tak będą wydawać tysiące złoty na węże ogrodowe i chińskie kable z przyzwoitej :))) miedzi w ładnych kolorowych oplotach... uhhahhhahhhahhah

[annawroc]

clo2, podlacz te sieciowke do cd.

a tak w ogole, to dlaczego Was to mierzi, ze ludzie kupuja kable i sa z tego zadowoleni?

[nedj]

A kto powiedział (napisał?), że mierzi? Ale jeśli wydaje się, że niektórzy producenci "ściemniają", to wypada o tym wspomnieć na forum, nieprawdaż?

[clo2]

>annawroc

>a tak w ogole, to dlaczego Was to mierzi, ze ludzie kupuja kable i sa z tego zadowoleni?

 

Nie wszystkich to mierzi. Niektórym tutaj nie chodzi wcale o to, że kable nie mają wpływu na dźwięk (bo sami wpływ słyszeli). Chodzi tylko o to, że czasem wykorzystując pewne rzeczy żądni zarobku cwaniacy wypuszczają coś po to tylko, aby zarobić pieniądze.

 

Ale faktycznie są tu i tacy, którzy utrzymują, żę kable wogóle nie "grają" i kupowanie czegokolwiek innego niż drut do lampki w sklepie uważają za głupotę. A przy tym często obrażają słyszących wpływ kabli, co w takim przypadku uważam za brak elementarnej kultury.

[xanxan]

annawroc, 9 Lut 2008, 11:57

 

 

>a tak w ogóle, to dlaczego Was to mierzi, ze ludzie kupują kable i sa z tego zadowoleni?

 

"głupich nie sieja"

[annawroc]

no skoro jak o tym napiszecie ktoś zmieni zdanie to świetnie. Zalecam jednak próbowanie a nie czytanie, ale jak kto woli.

[clo2]

>annawroc

>no skoro jak o tym napiszecie ktoś zmieni zdanie to świetnie. Zalecam jednak próbowanie a nie czytanie, ale jak kto woli.

 

Oczywiste jest to, że pisanie o wpływie kabli nie doprowadzi do żadnych ostatecznych rozstrzygnięć. I nawet nie o to chodzi. Kto słyszy to słyszy, kto nie to nie i wszystko zostaje jak było;). Czasem jednak sceptyk coś poczytawszy (a wielu na początku pewnie sceptykami było) zada sobie trud i postanowi coś poeksperymentować.

 

Ale wydaje mi się, że wątki "obnażające" poszczególne przypadki zwykłego naciągactwa (takie się niestety zdarzają) są jak najbardziej wskazane, szczególnie gdzie w grę wchodzi wydawanie większych pieniędzy.

[annawroc]

ale jakie naciągactwo? ktoś sprzedaje, podłączasz, podoba się- kupujesz, nie podoba się- nie kupujesz.

[jar1]

Ciekawe jak długo jeszcze te przygłuche niedorajdy będą negować wpływ kabli... :-)

[josef]

no to na co czekasz - rezerwuj bilet do stanów i ciesz się milionem

[clo2]

>jar1

 

Tak długo, aż w końcu usłyszą kable jak się złoży dobra ku temu okazja. Albo i nie usłyszą jeśli "słyszą inaczej";). A wszelkie dyskusje w tym temacie są jałowe.

[Filut]

Hmm, właściciel Porsche jak widzi Poloneza, to od razu wyżej sra niż dupę ma. Właściciel Poloneza zaś, śmieje się, że po Polsce to nawet nie ma takim autkiem jak Porsche gdzie pojeździć i oprócz długopisu nic się nie da do niego zapakować. Może więc niech każdy cieszy się tym co ma i drugiemu w garki nie zagląda a przynajmniej nie pluje do talerza jak sfrustrowany kelner.

Pozdrawiam zadowolonych i uśmiechniętych.

[zoltar7]

Filut, 9 Lut 2008, 12:45

 

>Hmm, właściciel Porsche jak widzi Poloneza, to od razu wyżej sra niż dupę ma. Właściciel Poloneza

>zaś, śmieje się, że po Polsce to nawet nie ma takim autkiem jak Porsche gdzie pojeździć i oprócz

>długopisu nic się nie da do niego zapakować. Może więc niech każdy cieszy się tym co ma i drugiemu w

>garki nie zagląda a przynajmniej nie pluje do talerza jak sfrustrowany kelner.

>Pozdrawiam zadowolonych i uśmiechniętych.

 

Tak czytam wpisy takich Filutów i nie mogę pojąć, co się z wami ludzie porobiło.

Filut czy ty jakbyś zobaczył, że ktoś wyrwał kobiecie torebkę na ulicy i za przeproszeniem spierda.... to też byś napisał "każdy cieszy się tym co ma i drugiemu w garki nie zagląda"... a basko ma za swoje, że torebki nie pilowałao...

Ja widze, że w szkole zamiast Religii powinni zacząć wykładać "etykę" bo wielu osobą tak się w głowach pokręciło, i stacili poczucie zwykłej ludzkiej przyzwoitości.

Gdyby wszyscy myśleli jak Filut to ja przy swojej (dodam nie małej sile fizycznej) i zacnej wadze 110 kg... opływałbym w dostatki jako powszechnie szanowany obywatel, bo czego bym nie miał to bym siłą sąsiadowi odebrał :)))

[jar1]

A tak naprawdę, to trzeba pamietać - myć uszy !