Potrzebny krzykliwy odtwarzacz CD

[goofy131]

Szkoda, że ciężko uzyskać na tym forum jaką kolwiek pomoc czasem!!! Może napiszę tak:

 

Potrzebuję fachowej porady co do dźwięku odtwarzacza cd-odtwarzacz cd ma być krzykliwy, wysokie tony mają być wyraźnie słyszalne, bas ma być niski ale kontrolowany, co do średnich tonów, żeby nie wysuwały się na pierwszy plan! Testuję NAD 512-szczerze kicha, za ciepło i Yamaha CDX-493 w której czegoś mi jednak brakuje!

 

Najważniejsze CD nie może kosztować więcej nić 250 zł, jakieś pomysły?

[clo2]

Pasował by może sony X222ES. Nie jest krzykliwy ale jasny. Ma mocny naprawdę dobrze kontrolowany bas i wyrazistą górę (ale bez wyostrzeń). Ale jest jeden problem - dźwięk z nim "wychodzi" przed linię kolumn (chyba że tak lubisz, lub ci to nie przeszkadza) no i ... kupisz go może za 350-400zł (lub więcej). Cena zależy od stanu, tego czy ma pilota i takie tam.

[clo2]

Dodam, że u mnie kiedyś ten soniacz pięknie "wyrównał" system w którym był ciepły wzmacniacz Marantza PM-64 i ciepłe Tannoie.

[goofy131]

Generalnie odtwarzalem na cd H/K HD7300 i powiem, że to dość krzykliwy odtwarzacz! Jeśli chodzi o wysokie tony to w kolumnach odpowiedzialne za nie sa tonsile GTC11/130 a więc przetwornik tytanowy! Scena dzwiekowa raczej nie moze byc wysunieta bo posiadam dosc maly pokoj 2,5 m kwadrat, zamienilem tego Harmana na Yamahe CDX-493 i nie gra to ladnie, ten NOD 512 to juz w ogole masakra!!! A co sadzic mozna o H/K seria 7xx np 710, albo 740?

[kolmen]

Spróbuj tańszej Yamahy może 393 lub 390

Jeżeli już któryś z podanych Harmanów to raczej 710

[goofy131]

Nie wiem czemu jakos lezy mi ten Harman/Kardon! HD710 gra nawet ladnie i design mi bardzo odpowiada :P ale moze nie pasowac do mojego srebrnego Luxmana bo jest czarny :D choc to najmniej istotne! A jak wypadaja Denony z seri 3 cyfrowej, slyszalem ze podobno jak brac denona to tylko z seri 4 cyfrowej! Znalazlem denona

DCD 1400 ale to dosc stary model? Myslalem tez nad Marantzem CD-36 albo CD-48?!

[Teo]

goofy131:

 

>cd ma być krzykliwy, wysokie tony

>mają być wyraźnie słyszalne, bas ma być niski ale kontrolowany, co do średnich tonów, żeby nie

>wysuwały się na pierwszy plan!

 

Skoro koniecznie chcesz mieć kiepski odtwarzacz CD to kup Technicsa, np. SL-PG 670. Wymagania brzmieniowe spełni z nawiązką.

[goofy131]

Moze nie do konca zdefiniowalem to poprawnie "krzykliwy" :P technicsy raczej bede omijal z daleka, tak jakos technics nie jest wyznacznikiem jakosci dla mnie i chyba nie tylko dla mnie! Powiem tak, ten moj Harman potrafil zagrac dynamicznie, byl bardzo szczegolowy, potrzebuje wlasnie cos takiego! Wymienione wczesniej przezemnie Cd playerki graja ladnie ale nie maja tej potegi dzwieku co poprzednik, to "krzykliwe" nie oznacza natarczywosci, cd ma po prostu pokazac ze to wlasnie on nadaje barwy calemu zestawowi...ale koniec tego bajkopisarstwa,

Odtwarzacz: dokladny, szybki, nie natarczywy (Teo masz racje zle to nazwalem "krzykliwosc"), przede wszystkim ma byc dokladny raz jeszcze podkreslam :) bo te obecne testowana sa za delikatne!

[clo2]

>goofy

 

Posłuchaj gdzieś,jak nadarzy się okazja tego sony CDP-X222ES.

[bemol]

Jeśli w twojej okolicy ktoś posiada srebrny interkonekt Sonus Oliva,to koniecznie pożycz ten kabelek.SO powoduje ewidentne rozjaśnienie brzmienia systemu przez uwypuklenie wysokich tonów oraz przełomu góry i średnicy.Wysokich tonów jest dużo,ale są bardzo dobrej jakości:dżwięczne,perliste ale nie wyostrzone średnica jasna,rysowana raczej cienką kreską,szczupła, bardzo ładnie kontrolowany,nie pogrubiony bas.W zestawieniu z dynamicznie brzmiącym odtwarzaczem efekt powinien być satysfakcjonujący.

[Seba78]

no straszne, dźwięk wychodzi przed kolumny... w cd za 200 pln;))) jaj nie róbcie:)

[profes]

Seba

W starusienkich Philipsach na TDA 1541 (takich nawet po 50 zł) dzwiek odrywa sie od kolumn.

Wazna jest reszta toru. Oczywiscie dzwiek jest mulowaty, bas poluzowany i moze troche malo detaliczny, ale akurat z wychodzeniem przed kolumny nie ma zadnego problemu.

Nie cena ma tu znaczenie a wnetrze ;-)

[goofy131]

Obecny interkonekt to DIY na 0,5 metrowym Klotzie nie pamietam dokladnie jakim, jak sobie przypomne dam znac i na wtykach Neutrik'a! Glosniczki mam podpiete czyms do zlodzenia przypominajacym kabelek Nova-Audio "Solaris" i dam sobie reke uciac ze to wlasnie ten kabel...gra bardzo ladnie lepiej niz moja poprzednia miedz z przemytu :-P z Chin.

[goofy131]

Sory Audio-Nova :P

[Seba78]

ostatnio na gramofonie doświadczyłem efektu lekkiego mulenia na klotzu w porównaniu do np anti. dźwięk był wyraźnie przytępiony, ale nie było tragedi w kategoriach absolutnych.

[Gość czubsi]

jeżeli ten Klotz to GY 107 la grange to zmień na IY 106 , może w ogóle nic nie będziesz wtedy musiał ruszać w sprzęcie ...

[kopaczmopa]

ja ze swojej strony polece Rotela 930tke i jakiegos Denona ale modyfikowanego przez Piotrka 608, to jest konkretne granie bez owijania w bawelne i bez wywalania nie wiem ilu pieniedzy.

[clo2]

>googy131

>no straszne, dźwięk wychodzi przed kolumny... w cd za 200 pln;))) jaj nie róbcie:)

 

Dlaczego straszne? Jak słuchałem na takim cd to np Diana Krall stała przede mną i śpiewała - co kto lubi. Jeden woli siedzieć w 1 rzędzie inny słuchać z korytarza;)

[clo2]

>goofy

 

A marantze/philipsy na TDA1541A to zamiast rozjaśnić system, to zmulą go całkowicie. Gdybyś miał wzmacniacz jak "żyletka" i trzeba by go "utemperować" to może byłby dobry wybór, ale jeśli chcesz czytelniej i jaśniej to moim zdaniem trudno o gorszy wybór niż te cd marantze/philipsy na TDA1541A.

 

A sony X222ES - dźwięk z tym cd "odrywa się od kolumn (też pewnie sporo zależy od reszty). Moje spostrzeżenia (myslę, że uzasadnione) potwierdzał bumbum, który niedawno kupił to cd i pisał coś o tym, że miewa teraz wrażenia, że ktoś mu tam coś śpiewa do ucha;).

Ale to czy ktoś śpiewa blisko przed tobą czy też masz wrażenie jakbyś był dalej od sceny - myślę, że to kwestia twoich preferencji.

I nie pakuj się jak chcesz rozjaśnienia w TDA1541A.

[clo2]

>Seba78

 

Aaa... o tym wychodzeniu dźwięku "przed kolumny" powinno być do ciebie a nie do goofego. Jakiś dziś zakręcony jestem, za dużo spraw na głowie.

 

Wyobraź sobie Seba, że w cd za kilka stówek jest to możliwe - długo mi tak właśnie "wychodziło przed głośniki" (ale był pewien feler - scena była przy tym bardzo spłaszczona, no ale to cd za 350/400zł. Pewnie jeszcze kilka by się takich modeli bez problemu znalazło).

[goofy131]

:) no u mnie na zadnym z tych odtwarzaczy o ktorych wspominalem i mialem przyjemnosc przesluchac Diana Krall nie wychodzila przed kolumny, za to Nad prawie mnie uspał a yamaha nie wprowadzila zadnych innowacji w dzwieku! Pozostaje mi tylko poczytac dalej opinie innych i liczyc na ich pomoc :) Szkoda mi troche mojego Harmana/Kardona HD7300 bo naprawde byl dla mnie autorytetem (jak na swoje lata) co do dzwieku i w sumie dalej nim jest, choc mam z nim problem bo jeden z kanalow zaczyna czasem trzeszczec jak stat plyta vinylowa, najbardziej slyszalne przy wysokich czestotliwosciach...

 

Zastanawia mnie teraz ten Sony X222ES, dzieki -clo2- szkoda tylko ze nie jest to tani odtwarzacz!

[clo2]

>goofy131

 

Zapytaj bumbum na priva. On jest chyba niezbyt osłuchany, ale kupił to cd niedawno i chyba jest zadowolony. Zawsze na pewno coś słyszy i podzieli się z tobą swoimi spostrzeżeniami (być może nieco się różnią od moich).

Oprócz soniacza zaproponowałbym ci pewnie też inne pasujące ci cdeki, niestety moje doświadczenia zbyt obszerne nie są. Polecam ewentualnie to co miałem i na temat czego mogę po swoich nausznych doświadczeniach mniemać, że MOŻE (nie musi) być lekarstwem na twoje bolączki.

 

Co do ceny. Za 350 zł można kupić. Pytanie czy zamiast kupować cd za 200zł, nie lepiej odłożyć jakoś te dodatkowe 150zł i mieć znacznie lepszy dźwięk. Ja kupiłem po raz drugi X222ES bo go dobrze poznałem i wiedziałem, że "wtopy" jakby co nie zaliczę. Sam chciałem wydać na sprzęt jak najmniej. Jednak podkorciło mnie na tego 3 razy droższego rotela i po otrzymaniu go wiem, że naprawdę było warto zapłacić więcej pieniędzy. Chyba, że koledzy ci podadzą jeszcze jakiś szereg propozycji cd w cenie ok 200zł, które nie byłyby gorsze od tego soniacza. JEst wielu doświadczonych i osłuchanych forumowiczy, może coś jeszcze zaproponują.

 

Oczywiście najlepiej jakbyś miał możliwość jakoś tego soniacza w swoim systemie posłuchać. Polecam ci go w dobrej wierze ale jak ze wszystkim - informacje najlepiej potwierdzać przed zakupem w możliwie wielu miejscach.

[clo2]

a sony X222ES na pewno nie usypia;). Ale też nie jest krzykliwy, co najwyżej jasny. Wyostrzeń raczej nie ma. Bas ma dość mocny i wydaje mi się że dobrze kontrolowany (lepiej niż w moim obecnym rotelu;)). Jakoś szczególnie finezyjnego dźwięku nie ma (tu mój obecny rotel znaaaacznie lepszy) ale zaleta, że jest czytelny, gra zdecydowanym dźwiękiem no i ... jedna z pozytywnych cech to to, że dźwięk na nim naprawdę dobrze wybrzmiewa. Niektóre cd tak błyskawicznie "ucinają" dźwięk, że się tego słuchać nie da.

[octavarium]

Cambridge Audio 640C v2-spełnia dokładnie i w całości Twoje oczekiwania w stosunku do brzmienia odtwarzacza.Jeżeli za drogo to są niższe modele,nie słyszałem,podejrzewam,że charakteryzują się podobnymi cechami brzmienia.

[goofy131]

Spoko Cambridge Audio 620 lataja po 1500 zł więc raczej musiał bym siostrę na ograny do Korei sprzedac zeby go sobie kupic :P Co do tego Soniacza to dalej mnie korci posluchac go, poszukam moze sie gdzies uda, moze jakis forumowicz ma i mieszka niedaleko :) Spoko, poszukam czegos jeszcze na odsluchy, moze zmianie interkonekt bo szczerze to narazie uzywalem tego mojego Klotza DIY!

[goofy131]

* 640

[clo2]

>goofy131

 

Patrzę w twoje "o mnie" i jakoś zastanawiają mnie twoje kolumny. Pytanie czy one są dobre (to jakieś DIY na visatonie i alphardzie?). Bo może "mieszasz" nie tu gdzie potrzeba? Być może to chybiona uwaga, ale tak tylko zwróciłem uwagę.

[clo2]

Jeszcze dopiszę do poprzedniego - bo jeśli te kolumny coś "broją", to może ty wcale nie potrzebujesz "krzykliwego cd" tylko o tym nie wiesz?

[CharlieStereon]

ja mam 640 v2 i przyznaję - jest krzykliwy

[goofy131]

To o mnie jest juz dosc nie aktualne! Visatonki sa nadal, do glosniczkow jakosci hi-fi sie nie zaliczaja, to bardziej przetworniki srednio tonowe, choc potrafia zagrac ladnie basem co udowodniono np w zestawie Visatona Alto I, sopranikiem jest obecnie Tonsil GTC 11/130 czyli tytanowa kopulka ktora zostala zaliczona do klasy hi-fi...powiedzmy, jak na glosnik za 90 zł/ sztuke! Podpiete jest to w kolumnie kabelkiem, wlasciwie tasma o ktorej duzo bylo na tym forum(pisalem o niej wczesniej-ten pseudo solaris) Zwrotnice sa narazie w facie przygotowan, choc na tym moim harmanie gralo jak dla mnie rewelacyjnie!!! W charakterystyce kolumn moge miec dolek przy czestotliwosci podzialu tj 4000HZ bo ma sie wrazenie ze czasem sredni jest nie na miejscu czyt. nie ma go tyle ile powinno, ale generalnie wysokie tony sa idealne! Zastosowalem L-Pada do tego tweetera bo w stosunku do reszty glosnikow byl zbyt glosny! Tak, ze mysle ze kolumny sa narazie jako tako dopracowane, choc zawsze moglo byc lepiej...