Skocz do zawartości
IGNORED

Co ważniejsze kolumny czy elektronika ?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Mam pytanie:

 

XYZ, CZY tOBIE KTOś ZA TE WYPISYWANE TONY DURNOT PłACI?

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Gość

(Konto usunięte)

jar1, 5 Cze 2008, 13:03

 

>>XYZ

>

>A widziałeś Ty, jak wygląda sygnał 'prostokątny' 1 kHz przepuszczony przez cyfróweczkę? Ma takie

>fajne oscylacyjki.. ;-)

 

1. To nie musi być cyfróweczka

2. Zawsze jakieś będą

3. I co z tego ? To czegoś dowodzi, czy chciałeś sie pochwalić, że widziałeś rysunek w sieci ?

Gość

(Konto usunięte)

gagacek, 5 Cze 2008, 13:16

 

>Mam pytanie:

>

>XYZ, CZY tOBIE KTOś ZA TE WYPISYWANE TONY DURNOT PłACI?

 

1. Nie krzycz

2. Zgłoś się jak będziesz miał coś do powiedzenia w kwestii merytorycznej, bo bełkoczesz.

Jaki szybki:)

>Zgłoś się jak będziesz miał coś do powiedzenia w kwestii merytorycznej

No chyba sobie jaja robisz:))

>bo bełkoczesz.

Ja nie.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

O matko jedyna, a wy dalej o tym samym? Miało być o tym co jest "ważniejsze" a nie o różnicach między gównem a nasranym, przynajmniej tak mi się wydawało na początku tej fascynującej dyskusji, bo tak na oko, to jakieś trzy ostatnie strony wszyscy bełkoczą ;) i to nie bardzo wiadomo o czym w dodatku, drobnych niuansach całkowicie pomijalnych we wstępnej fazie budowania systemu. To tak jakby zadać pytanie co jest "ważniejsze" wódka, zakąska czy atmosfera, a ja bym tu wyskoczył z wynikami laboratoryjnych badań z których wynika, że Coca Cola i Pepsi to jedno i to samo, kiedy chyba każdy kto miał w gębie jedno i drugie wie, że to wcale nie jest to samo, a co jeszcze fajniejsze, jakoś od ponad stu lat nikomu na świecie jeszcze się nie udało sklonować smaku Pepsi czy Coli, co powinno być banalnie proste, bo przecież wszystko dzisiaj można zbadać, pomierzyć i wyprodukować... Chyba jednak nie wszystko. Na przykład można zbadać i obmierzyć dwa tysiące noworodków, wybrać dziesiątkę najbardziej do siebie podobnych, karmić je tymi samymi dawkami tych samych sterydów i kazać biegać, skakać, pływać czy kopać po tyle samo godzin dziennie w tych samych warunkach aż się porzygają. Następnie po upływie dajmy na to siedemnastu lat zorganizować im zawody z dowolnie wybraną liczbą rówieśników, którzy wchodząc na ring z workiem na głowie będą odróżniać tych dziesięciu na podstawie otrzymanych ciosów w głowę, taki ślepy test ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

aaa widze ze rzeka temat.Wiecie panowie tego sie nie da skonczyc.Ani ja nie mam takich ambicji.Zreszta z uwagi na eksperyment nie chce.jest tyle uwarunkowań dotyczacych sprzetu -sposobów łaczenia,uziemienia ,laczenia kabelków ,zasilania wzmacniaczy i odpowiedzi na sygnał jednostkowy.itd.Mozecie bój toczyc do konca swiata.ja natomiast poszedłem kiedyc głebiej i zaczałem test od przetestowania człowieka.ten sam sprzet był testowany przez jednego człowieka nazwijmy to (mimo ze było ich paru) wzorca.Człowiek nie wiedział co testuje .Miał tylko opisać swoimi słowami jak widzi dzwiek danego zestawu.Nie wiedział czy to jest ten zestaw ,czy nie.kazdy miał do okreslenia swoje słownictwo i takie słowictwo było do porównania.Kazdy był oceniany indywidualnie.Eksperyment był zrobiony trzy razy.W róznych dniach.Mozecie zrobic to samo wykorzystujac ten sam zestaw, a dając go do oceny róznym ludziom z prosbą o ocene.Dobrze jak w róznych czasach.Moga to byc te same zestawy, ale w róznych czesciach polski.Ale badacze nie moga nic o sobie wiedziec a wyniki maja splynąc do centrali.Wiem ze nikt tego nie zrobi bo wiem ze sw.tomcio słyszy i to mu wystarczy.Natomiast ja jak zobaczyłem wyniki tego eksperymentu....to przestałem kupowac literature specjalistyczną z recenzjami.I dlatego nie smieje sie ze ktos słyszy, bo ma prawo...ale co słyszy to juz zupełnie inna sprawa.Przeprowadziłem równiez test słuchawek metoda która nie wymaga instalowania w uchu żadego czujnka ,a do pomiarów wykorzystana była ta sama cewka słuchawki jako czujnik która jednoczesnie napedza słuchawkę.metoda jest unikalna ale pozwala ocenic stopien tłumienia membrany połozonej na uchu a wiec i odpowiedz na skok jednostkowy.Po tym tescie przestałem czytac recenzje słuchawek.. A teraz mozecie sobie wsadzic do kontaktu na 220.

>muls

Przecież to oczywiste, że każdy słyszy inaczej. Jeden ten sam dźwięk opisuje jako super haj.. itd. a drugi pisze, że to totalne g...

 

Problem jest jak zwykle w tym, kto ma rację, czyli kto wyciągnie z rękawa 'mocniejsze' argumenty.

muls, ty jako rówieśnik Petera Achela z The Audio Critic dałbyś sobie spokój z jakimikolwiek eksperymentami. Weź poproś Panią Jadzię by wywiozła ten wózek z tobą na świeże powietrze.

i dlatego uwazalem ze jesli senicz bedzie miał 59% pozytywów- to bedzie dobrze.to samo ma sie z recenzjami sluchaek .nawet ryka przyznaje ze w sytuacji gdy ktores sa swietne- reszta mówi ze klapa.Ale to tez mozna zmierzyć.Natomiast to swiete towarzystwo ze swoim swietym oburzeniem jest cokolwie ,,,denerujące.te okrzyczane kondensatory kore mialy byc swietne pomierzone przeze mnie z nmiernymi efektami okazywały sie w praniu według innych -takie sobie.Jak zaproponowałem ciekawe połaczenie BG ktorych pomiary wychodziły rewelacajnie i jak zaproponowałem niektórym przetestowanie .Zero reakcji.Bo inni słyszeli inaczej.Ukaldy scalaone sa słyszalne... ale kazdy ma inne zdanie.Panowie.ja się ciesze że sw.Tomcio słyszy.Czy to aby nie sa jednak...duchy?

Gość

(Konto usunięte)

jar1, 5 Cze 2008, 14:49

 

 

...Przecież to oczywiste, że każdy słyszy inaczej. Jeden ten sam dźwięk opisuje jako super haj.. itd. a drugi pisze, że to totalne g...

 

Opisywałem, będzie pewnie kilka lat temu, wnioski z badań audiometrycznych przeprowadzonych na bodajże 10-ciu osobach.

Badanie wyglądało tak, że w pomieszczeniu oczywiście dzwiękoszczelnym, w słuchawkach puszczano ze wzrastającym poziomem głośności w różnych odstępach czasu rózne częstotliwości, a w momencie usłyszenia sygnału naciskało się przycisk.

Każdy z nas miał inny próg słyszalności dla tych samych częstotliwości, a nawet jeśli się znalazło np. dwie częst. o podobnym poziomie słyszenia, to kolejne dwie były już różne.

Po analizie wyników wnioski były takie, że każda z osób badanych słyszała inaczej, to mniej wiecej tak jakby każdy z nas miał wgłowie swój korektor ustawiony odpowiednio do jego gustu.

jacch...jaki ty jestes mądry>A ja sie tyle napisałem bez sensu.A należało przeprowadzic taka sama próbe dla partii ludzi zmeczonych,zestresowanych itd.Dla wzroku ze wzrostem czestotliwosci odbieranych błysków dla ludzi zmeczonych- ten próg zlewania sie blysków obniza się w kierunku małych czestotliowści.

wiec zachodzi filozoficzne pytanie.Co my słyszymy faktycznie ,albo kiedy nam sie zdaje??I jakie progi maja ludzie odczuwania zmian.I jak sie to ma do ich stanu psychofizycznego.Ale czasami lepiej pozostac przy definicji -zydelka.Albo sw.Tomasza z rury.Wystarczy ze słysze ...

Jar1 ..

 

Cała konfekcja barw i brzmień jest pośrednio związana z materiałem muzycznym.Słuchacze Melomani posiadają inne preferencje niz słuchacze dzwięku (Melomani z pojecia muzyki ogólnie- słuchacze to ci co nie mają zbytniego rozeznania w muzyce i gatunkach ).Problemy z akustyką i reprodukcją materiału dotyczą innych wrażeń - to samo miejsce i czas i obecność , a inne wnioski o całej prezentacji.Wyjątkowe urządzenia lub elementy lub całe systemy mogą pogodzić opinie jednych i drugich. Ale nad debatowaniem o takich sprawach jest potzrebny spokój a nei jakieś emanowanie własnego Ego - za choćby cenę ratowania twarzy .

Arogancja i buta nie jest potrzebna NIKOMU !

Paweł XYZ pozwolił sobie na takie elementy w innych wątkach - nie potrafi rozmawiać merytorycznie co ukazał wielokrotnie z braku wiedzy (i kultury ) o temacie - a w tym wątku ( i nastepnych) będzie pogłębiany w tym sosie przez innych których dotknął i obrażał ..

 

Tematycznie jak w tytule zgadzam sie z Elberothem ; Albo wzmacniacz który ma swój charakter i odciska piętno brzmienia ( z inwentarzem) z większością kolumn , albo super zespół głosnikowy .Dobrze jesli spotkają się dwa elementy i idealnej symbiozie w jednym czasie i miejscu .

 

 

Muls...

To właśnie nie o to chodzi że na Dzwięk pozytywny wpływ mają tylko elmenety idealne ; TO Bzdura !

Wpływ maja elmenty o przecietnej "sprawności" technicznej.

Zobacz na aplikacje wzmacniaczy Densen DM-10 , Accuphase (jakiekolwiek) czy na Krella KAV 300-i.

Zobacz jakie sa zasilacze.Czy są super? NIE .

Densen i Accu mają podobny cel , Krell nieco inaczej .Ale Krell i Densen jeszcze nie posiadają sprzężenia w stopniu wyjściowym - aplikacje bardzo podobne (założenia teoretyczne) a grają zupełnie INACZEJ.Zastosuj w upgrad'e lepsze elementy do tych konstrukcji - Wiesz co się stanie? ZMIENI SIE PROPAGACJA PRĄDU W FAZIE , I zmieni cały ch-r transmisji.Razem z odpowiedzią na impuls jednostkowy .

pozdrawiam

a czy ja gdzies napisalem ze bedzie tak samo.Ja tylko napisąłem ze generalnie nie obchodzi mnie co napisze ktos ,o tym co.... uslyszał.A jesli bedę miał opinii pare, niewspólbieznych to srednia wychodzi- ze zmian nie ma.Ale to tylko taki zart oczwiscie.Z ta srednią..

tak jak nie wiem co to jest dzwięk ...gorszy.mam znajomego ktory ma tylko bumbumbum i nie zmieni go na zaden inny.Ale to wszystko .XYZ moze niektórych denerwuje, jak kiedyś ...senicz.ALE mnie NIE.

Muls..

Mnie nie interesuje co Pawełek wypisuje- nie o to chodzi.Jest wolność.Ale chodzi o cos co wyzwala u innych ludzi frustrację i agresję do stanu amoku psychopatycznego.Pawełek jak wampir prowokuje w tym jednym celu i przelatuje jak upiór po innych głowach.W Indiach i na wschodzie takie praktyki zdażają częściej- to jest chorobliwe narzucanie własnego zdania (czytaj EGO)pokonując wszelkie kanony normalności.A to ze ON ma słabe rozeznanie w temacie - WIDAĆ.

Tylko to czytają "młodzi" i zaczynaja pożywiać się taką papką i w końcu za chwilę sami tak reagują.Jesteśmy ludzmi - w rosujskim znaczeniu człowiek jest złozony z dwóch określeń; czieła wiek . W prostel linii wywodzi sie to podobnno z Indyjskiego okreslenia ; działanie i czas .Niech Pawełek zobaczy do tyłu co zostawił w tych watkach po sobie ; nic ciekawego .

>divaldi

 

ja nie pisałem, że różnic faktycznie nie ma - pisałem, że taki sam dźwięk rózni ludzie potrafią ocenić diametralnie różnie. Stąd, na przykład, jedni uważają, że dźwięk w stylu Waszczyszyna to hiend a drudzy że, przejaskrawiona krew z uszu... Pisałem kiedyś, że wśród słuchaczy, audiofili są co najmniej dwie strony (mocy): jasna i ciemna ;-)

muls, 5 Cze 2008, 16:18

 

>tak jak nie wiem co to jest dzwięk ...gorszy.mam znajomego ktory ma tylko bumbumbum i nie zmieni go

>na zaden inny.Ale to wszystko .XYZ moze niektórych denerwuje, jak kiedyś ...senicz.ALE mnie NIE.

 

Ale poprzednie jego wcielenie chyba jednak trochę denerwowało :-)

Jar1 ..

Przepraszam Cie za małe nieporozumienie - sorry. W rozpędzie wyopadł kawałek tekstu i skróciłem.Nie wszystko to było do Ciebie.Jak mozesz się zorientować to głównie chjhodziło o Pawełka.

przeleciałem troche argumenty XYZ.poprawne w sensie technicznym.Zgadzaja z wiekszości norm i zaleceń.Nie widze jakiegoś dysonansu poznawczego >sadzi tak ,bo tak pisze literatura i wiekszosc danych.Mysle ze strona przeciwna POWINNA, bo jej pozycja jest po stronie WIARY- a nie Rozumu udokumentować swoja wiare.Ale wiadomo ze takie procesy koncza się wojnami religijnymi.Ale niestety z uwagi na brak ...rozumu.tak mniej wiecej dlatego jestem ...za rozumem.Albo rozumnymi testami.

Najciekawsze jest to że Pawełek podał jako argument m.innymi historię Boba Carvera...

Jak ktoś spokojnie doczyta temat to zobaczy o co chodziło Carverowi - jego założenie dotyczyło czegoś zupelnie odmiennego; udowodnił ze wzmacniacz może zostać "skopiowany" brzmieniowo za pomocą pomiarów technicznych oraz zmian w aplikacji i zbudowany z tranzystorów a nie lamp (jak oryginał ).Załozył sie i udowodnił doprowadzając do testu w "ślepo". Wzmacniacz tranzystorowy i lampowy "grał" brzmieniowo TAK samo!

Pawełek mógłby dowiedziec sie więcej w owym czasie, kiedy opis tematu Carvera był zamieszczony w polskim pisemku.Ale Pawełek wtedy był chyba jeszcze gówniarzem ( sorry ale nalezało Ci sie Pawle za całość! zrobiłes tylko zamieszanie).

ale tu bym sie nie zgodził.Wzmacniacz podlegał pomiarom i modyfikacjom ktore podlegały scisle rozumowi i były jako takie przeprowadzone swiadomie.ROZUM.to nie kabelek.A to mówi XYZ.

Muls masz rację ...ale w praktyce zachodzą inne nie przewidywalne "zjawiska" na które są wyczuleni niektórzy osobnicy lub ..urządzenia.I wtedy okazuje sie że koło posiada rozkład kwadratury a kropla nie jest tylko masą .Mój byt zawodowy dotyczy technik analogowych i cyfrowych , techniki w.cz., wizyjnej i audio.Do tego dochodzi akustyka użytkowa itd. Po latch patrzę na to z dystansem i nie "smieje" się z dziwnych wypowiedzi. Ażeby mieć świadomość rzeczy trzeba sporo pracy, pokory i cierpliwosci.Wszystko ma swoje wytłumaczenie.

Pawełek nic nie mówi , On powtarza po innych nie do końca rozumiejąc zagadnienie- cos wyrwane z kontekstu zmienia całkowicie sens .

 

 

A test Carvera był jak najbardziej technicznym przykładem na 'rozłozenie' zjawisk wpływających na odmiennosć brzmienia (co jest powodem cech(!)i jak mozna to modelować ).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.