Skocz do zawartości
IGNORED

Szczyt AudioVoodoo ?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

manyzg, 29 Sie 2008, 11:38

 

>nedj

>

>>Albo po prostu gadżet się jeszcze nie wygrzał :D

>

>A moze jeszcze sluch sie nie przyzwyczail do dzwieku.... co wiekszosc nazywa wygrzaniem....

 

Sam się czasem łapię na tym, że mi audio w samochodzie jakoś inaczej dzisiaj gra, chociaż cały system jest całkiem fabryczny i nawet go nie tknąłem (czasu jakoś nie było...) a z ustawień używam tylko VOLUME. Nie twierdzę, że nie ma takiej potrzeby (wymiany głośników, kabli czy wzmacniacza itp.) tylko rozchodzi mnie się o to, że zarówno w samochodzie jak i w domu (i wszędzie indziej pewnie też) TEN SAM system bez żadnych zabiegów z naszej strony, może grać inaczej w czwartkowe popołudnie, inaczej w piątkowy wieczór, a jeszcze inaczej w niedzielny poranek, zwłaszcza kiedy jesteśmy "po sobocie" ;) i wie o tym chyba każdy, oprócz ałdiowudu gadżeciaży, którzy doszukują się czarów i magii w odwrotnym położeniu wtyczki w kontakcie, najlepiej takim za 790PLN w plastikowej ramce, tandetnie imitującej włókno węglowe i jebiącej po oczach z daleka ekskluzywnym logo, nadrukowanym w tej samej chińskiej fabryce i na tej samej taśmie produkcyjnej, z której schodzą "zwykłe" kontakty dostępne po 7,90PLN w każdym markecie budowlanym, a różniące się od mega wypasa Furutecha... no, sam strasznie jestem ciekaw czym...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

Daris666,

 

Szczerze zazdroszczę!!!!

Baaardzo chciałbym mieć system w którym nie grają kable, gniazda, kolce, płyty granitowe, itp. Jakoś jednak mi to wszystko gra. To dziwne chyba, ale jakoś widzę istotną różnicę między kablem głośnikowym jaki na początku swojej audiofilskiej drogi miałem czyli Intertechnik (28 zł za metr) a Shynyatą Gemini lub Lyrą.

 

Jakoś Ansae Muluc gra mi "inaczej", niż komputerowa siecióweczka, jaką dostarczono mi przy zakupie Pocahontasa czy Shanlinga.

-> parantulla

"Sam się czasem łapię na tym, że mi audio w samochodzie jakoś inaczej dzisiaj gra, chociaż cały system jest całkiem fabryczny i nawet go nie tknąłem (czasu jakoś nie było...) a z ustawień używam tylko VOLUME."

 

E tam, zadne czary. Po prostu widocznie tankujesz za kazdym razem innej jakosci paliwo, co ma bardzo duzy wplyw na jakosc produkowanego i przechowywanego w akumulatorze pradu.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

parantulla, 29 Sie 2008, 12:04

 

> kontakty dostępne po 7,90PLN w każdym markecie budowlanym, a różniące się od mega wypasa Furutecha... no, sam strasznie jestem ciekaw czym...

 

Jeżeli możesz, to podaj jakie to dokładnie kontakty. Ja mam kłopot ze znalezieniem takich ze stykami nie z żelaza, ale chociażby z mosiądzu o miedzi już nie mówiąc.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Gość

(Konto usunięte)

nedj, 29 Sie 2008, 12:18

 

 

>"Sam się czasem łapię na tym, że mi audio w samochodzie jakoś inaczej dzisiaj gra, chociaż cały

>system jest całkiem fabryczny i nawet go nie tknąłem (czasu jakoś nie było...) a z ustawień używam

>tylko VOLUME."

>E tam, zadne czary. Po prostu widocznie tankujesz za kazdym razem innej jakosci paliwo, co ma bardzo

>duzy wplyw na jakosc produkowanego i przechowywanego w akumulatorze pradu.

 

O żesz Ty !! A gdzie można dostac audiofilskie paliwo ?!? Kurna, bez tego muzy w samochodzie nie posłuchasz...

Less, 29 Sie 2008, 12:20

 

>Jeżeli możesz, to podaj jakie to dokładnie kontakty. Ja mam kłopot ze znalezieniem takich ze stykami

>nie z żelaza, ale chociażby z mosiądzu o miedzi już nie mówiąc.

 

Za to ja mam kłopot ze znalezieniem związku przyczynowo skutkowego, pomiędzy zastosowaniem styków "nie z żelaza, ale chociażby z mosiądzu o miedzi już nie mówiąc". Nie chodzi mi o teorię, bo tą znam na pamięć, chociażby z tego forum ;) Chodzi mi o to JAKI ma to wpływ, konkretnie NA CO i DLACZEGO tak się akurat dzieje, proste pytanie :) Prosiłbym o odpowiedź w stylu: "...styki chociażby z mosiądzu o miedzi już nie mówiąc, są wyraźnie lepsze od styków z żelaza, bo..." Bo np. prąd przechodzący przez taki styk (z mosiądzu o miedzi już nie mówiąc) nabiera takich to a takich właściwości, co z kolei powoduje... Powoduje np. takie to a takie zmiany w zasilaniu wzmacniacza, odtwarzacza, gramofonu itp. a to jak powszechnie wiadomo ma diametralny wpływ na... Na CO i DLACZEGO o wpływie na poprawę czegokolwiek, chociażby w pracy zespołu głośnikowego "już nie mówiąc" :D

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

A ja ciekawy jestem, jak hiperwrażliwa "audiofilska" percepcja odbiera fakt, że sygnał biegnący przez 1,5 metra kabla głośnikowego za kilka tysięcy zł, musi przebrnąć później przez 20 metrów miedzianego drutu/taśmy w cewce/cewkach zwrotnic... A kosztują one kilkadziesiąt, w najlepszym wypadku za stokilkadziesiąt zl...

:)

MariuszH, 29 Sie 2008, 12:39

 

>musi przebrnąć później przez 20 metrów

>miedzianego drutu/taśmy w cewce/cewkach zwrotnic... A kosztują one kilkadziesiąt, w najlepszym

>wypadku za stokilkadziesiąt zl...

 

E tam, czepiasz się ;)

Mnie najbardziej fascynują opowieści o wpływie tych różnych dupereli na jakość obrazu tv,

to dopiero musi być odlot... tak mieć :D

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

parantulla, 29 Sie 2008, 12:36

 

Żółte styki poprawiają mi humor.

 

Rozumiem, że swoje opowieści o wtykach za kilka złotych niczym specjalnym nie różniące się od Furutechów wziąłeś z powietrza.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Less, 29 Sie 2008, 12:51

 

>Żółte styki poprawiają mi humor.

 

No wiesz, mi na przykład poranna kawa poprawia humor i też "lepiej" wtedy słyszę, ale to jeszcze nie powód, żeby za nią płacić 1.000PLN i "udowadniać" na siłę, że gęstość fusów w kubku ma wpływ na jakość przekazu systemu audio ;)

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

discomaniac71 - to raczej nie teoria tylko naukowo udowodniona prawda.

Analogicznie porównajmy wzrok ze słuchem.

Starszej osobie może wydawać sie , że widzi świetnie ,bo

zmiany są łagodne i wydłużone w czasie. Wystarczy zrobić badania

i zastosować korekcję wzroku. Podobnie jest ze słuchem .

 

Konstruktorzy słuchają swoich konstrukcji , zgadzam się

w 100 % - tworzą konstrukcję , które w/g nich mają

najlepszy dźwięk .Ty słuchając danego elementu możesz

usłyszeć najwyżej troszkę wyższe częstotliwości , odbierać

dźwięki inaczej niż twórca np. wzmacniacza.

 

 

Frank - logicznie prawami fizyki, co znaczy , że trzeba wyczuć granicę

po której wprowadzanie coraz to droższych elementów nie ma już sensu,

gdyż takie zmiany nie mogą mieć wpływu na dźwięk.

 

MariuszH - dodam jeszcze , że zazwyczaj zastosowany przewodnik w cewkach , a nawet okablowaniu

głośników to średniej jakości element , bo to co nie widoczne nie musi być już

aż tak audiofilskie :)

 

 

A tak na marginesie , podobno kasztany powsadzane do sprzętu przedłużają

jego żywotność. Noszę na okrągło dwa w kieszeni :)

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

rafal996, 29 Sie 2008, 13:18

 

>Może zacznijmy od tego, czym Furutech różni się od zwyczajnych wtyków, jaki to ma wpływ na dźwięk i

>dlaczego.

 

Akurat tego niestety się nie dowiesz, dopóki sam nie kupisz i nie posłuchasz.

O to właśnie w audiovoodoo chodzi i na tym polega ten biznes. Spora grupa "polecaczy" na tym forum dobrze na tym "polecaniu" wychodzi i to w sensie jak najbardziej dosłownym :) Ale nie o tym traktuje niniejszy wątek, także może wrócimy do tematu...

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

zabawnym jest to ze jeszce nigdy ten sam sprzet nie został jednoznacznie zawalifikowany.Mniej wiecej pół na poł.Im drozszy tym wieksze kontrowersje.A doswiadczenie powinno mówic, ze im lepszy tym bardziej powinien zlizać sie do tego ideału.Tzn im drozszy.

daris666, 29 Sie 2008, 13:20

 

>MariuszH - dodam jeszcze , że zazwyczaj zastosowany przewodnik w cewkach , a nawet

>okablowaniu głośników to średniej jakości element , bo to co nie widoczne nie musi być już

>aż tak audiofilskie :)

 

Jakże miałoby być inaczej, skoro 1,5 metra kosztuje kilka tys. a 20 m. kilkadziesiąt zl... :)))

Tak więc, ktoś tu z kogoś robi wała :)))

Wyobrażam sobie sytuację, kiedy to sygnał biegnie przez kilkadziesiąt metrów przewodu, podchodzi gościu, dokłada z jednej strony za pomocą oczywiście niewiele tańszych styków 1,5 metra jakiegoś kabala i... rozpływa się w fotelu... :)))

Dla mnie - bomba :)))

Nie rozumiem waszego "uśmiechu" pod adresem audiofilskich bezpieczników. Kiedyś takowe kupiłem (tzw. złote ...). Okazało się to nieporozumieniem. Produkt był po prostu zły. Nie twierdzę jednak, że nie dało się usłyszeć różnicy. Owszem - dało się: "in minus". W lampowym Pocahontasie od Markówa wszystko słychać. Zatem proponuję rozgraniczać dwie rzeczy: jak coś jest "badziewiem" - to o prostu jest do niczego. Ale druga rzecz - czy Słuchacz to słyszy, czy dostrzega różnicę? Czy w danym systemie to słychać?

 

Daris, z ciekawości spytam jakimi grasz kablami?

Monster Z2 . Kupiony z czystej ciekawości po "atrakcyjnej" cenie 35zł/m .Wzmacniacz okablowałem tym samym kablem . Poprawiła się estetyka ...

Zero krzemu w torze, to grać nie może ?

Daris666,

 

Idąc Twoim tokiem rozumowania, moim zdaniem powinieneś przecież grać jakimś drutem w cenie 10 groszy za metr. Skoro kable nie "grają" .... A jednak grasz czymś lepszym, niż "minimum".

 

A propos "audiofilskich" zabawek. Sprawiłem sobie kilka dni temu drugi komplet podkładek pod CD. Kupiłem je od Wiecha z Lęborka. Podkładki działają na zasadzie dwóch metalowych "podkładek", między którymi jest kulka. Gram takimi przez jakiś czas pod CD i pod wzmakiem. Zachciało mi się jednak spróbować pójść dalej w kwestii szukania "nirwany" - ale też w kwestii wyeliminowania dudniącego trochę basu.

 

Efekt jest bardzo OK. Co prawda mój CD stoi teraz na niezłej "kombinacji" dwóch płyt granitowych i dwóch kompletów podkładem. Przyznaję - istne wariactwo!!! Ponadto śmiesznie sprzęt na tym stoi, gdyż wzmak i CD się "trzęsą jak galareta". Ale efekt bardzo mnie zadowala. Pojawiło się w muzyce więcej wybrzmień, pogłosów, itp. Bas jest bardziej zróżnicowany. Nie buczy. Jest też trochę "nowych" dźwięków, których wcześniej nie słyszałem. Poprawa w przestrzeni. No i "szybciej" gra. Słychać to zwłaszcza na różnych perkusyjnych solówkach i "przejściach".

 

Wiem, że takie opisy w Tym wątku z mojej strony - to co najmniej narażenie się się na ścięcie głowy. Jednak jak czytam, że kable, kolce itp. nie mają wpływu - to się po prostu nie zgadzam. Ostatnimi czasy mój system zmienił się właśnie w kwestii kabli oraz kolców. I wpływ tego na dźwięk jest znaczący.

Gość

(Konto usunięte)

stachu7012, 29 Sie 2008, 15:46

 

>wzmak i CD się "trzęsą jak galareta". Ale efekt bardzo mnie zadowala. Pojawiło się w muzyce więcej

 

jak to audiovoodoo chodzi meandrami: jedni wydają tysiące na aktywne stoliczki a drudzy na trzęsarki :))) I bądź tu chłopie mądry ;)

juz nie wytrzymalem.. LUDZIE... dajcie zyc..

takie pierdoly jakie sie tu wypisuje rzadko gdzie mozna znalezc.

 

GRATULUJE ... rozbawiliscie mnie niemal do lez...

 

a w szczegolnosci tym iz zmiana sieciowki w sprzecie nie przynosi slyszalnych zmian... a jak sie mury zaczna kruszyc od basu to tez nie bedzie slyszalne.. to bedzie k... werbalne,, bu ha aha haha

Gość

(Konto usunięte)

Tak przeglądam sobie zdjęcia z odsłuchów audiofilskich:

http://www.audiostereo.pl/Spotkania_na_Mazurach_24807.html

 

i się zastanawiam: po cholerę wyrzucać kupę kasy na kable, wzmaki Mcintosha i podczepiać do tego małe kolumny z głośniczkami 13 cm ?!? Przecież bas z tego jest symboliczny i grubo zafałszowany ! Realistyczne poziomy dźwięku ? Zapomnijmy...

 

To jest kwintesencja audiofilii: skupienie na bzdurach sprzętowych, a nie na dźwięku.

kochani kontynuuje ..a moze wy macie urojenia... trzesiarka do wzmaka...

jak jeden fisiu kupil do pokoju lampe szpitalna ta z sali operacyjnej co tlucze wszystkie mikroby w eterze i sie poprawila namacalnosc dzwieku to myslalem ze sie rozpuchne.. ale naprawde trzeba miec uszkodzony narzad sluchu zeby na dobrym systemie nie czuc bluesa z kablami...

Gość

(Konto usunięte)

gizmov90, 29 Sie 2008, 16:11

 

 

>a w szczegolnosci tym iz zmiana sieciowki w sprzecie nie przynosi slyszalnych zmian... a jak sie

>mury zaczna kruszyc od basu to tez nie bedzie slyszalne.. to bedzie k... werbalne,, bu ha aha haha

 

ha, ha, ha, ha...

gizmov90 jak sobie wymienisz siecióweczkę i mury Ci się zaczna kruszyc od basu, to:

 

1. chowaj się pod stół, bo właśnie jest trzęsienie ziemi,

2. Wybiegnij przed dom, bo koparka Ci chatę burzy...

 

Błagam nie wiń biednej siecióweczki za te zniszczenia... Producenci kabli powinni się ubezpieczać na taki wypadek ;) :)))))

to przenosnia... wiesz o czym mowie bo tego dostapiles ale jakos nadal z tym walczysz.. cos jest grubo nie tak... no nikt mnie nie przekona ze sieciowa z kompletu.. a zreszta.. dajmy pokoj... macie racje nie ma sensu zadna zabawa z kablami.. macie racje... ja tam ide tkwic we wlasnym bledzie... zadowoleni

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.