Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  740 członków

Rotel Klub
IGNORED

Klub miłośników Rotela


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Kriss 73

(Konto usunięte)

No tak, nie wziąłem tego pod uwagę. Fakt, trance czy też kołysanki dla dzieci nie mają wiele wspólnego ze sztuką;) teraz już wiem po co niektórym DAC;) ale równie dobrze kołysanki czy piosenki dziecięce typu Majka Jeżowska można śmiało puścić na kasprzaku;) A co do Jazzu choć go nigdy nie rozumiałem i nigdy prawdopodobnie nie zrozumiem to jednak uważam, że tam dobra stereofonia jest jak najbardziej na miejscu.

Nie mam kolekcji płyt a szkoda bo pewnie słuchałbym tylko cd pozatym nie tylko ja słucham muzyki i słuchanie plików jest rozwiązaniem wygodnym a jeżeli jest możliwość poprawić jakoś dźwięku przez dac to czemu nie. Kołysanki jak będą w dobrej jakości to synek może lepiej będzie spał

Gość Kriss 73

(Konto usunięte)

słuchanie plików jest rozwiązaniem wygodnym a jeżeli jest możliwość poprawić jakoś dźwięku przez dac to czemu nie

Bo nie wolno, bo to piractwo;) nie mówili Tobie?

Żartuję sobie oczywiście cały czas.

 

Pamiętam jeszcze miałem taki amplituner:

 

i te kolumienki:

 

I pamiętam jak Lars Urlich wytoczył proces Napsterowi w 2000 roku za udostępnianie plików MP3. Miałem wtedy PC z kartą Sound Blaster Live. Ale te głośniczki dawały czadu z tym amplitunerem. Teraz mi się wydaje, że lepiej mi to grało niż późniejsze moje wzmacniacze Rotela;) ale to pewnie tylko iluzja. Po Kodzie miałem Denona, a po Denonie zaczęła się era Roteli;) i kupowanie oryginalnych płyt cd. Miałem sporo tych szmelcowatych plików MP3. Potem pełne dyski z plikami Flack. Ale pozbyłem się tego i teraz nawet nie mam kompa podłączonego do wzmacniacza. Nawet nie myślę o tym.

 

Pamiętam nawet jak na zachodzie ludzie łamali płyty Metaliki, za ten numer z Napsterem. Wystarczy obejrzeć film Some Kind Of Monster. A ja miałem to gdzieś i cieszyłem się całą dyskografią tej grupy w plikach MP3.

 

No czasami tęsknię za tamtymi czasami. Wezbrało mi się na sentymenty.

 

Teraz mam to wszystko na oryginałach i słucha mi się tego gorzej niż wtedy. Chyba jednak coś w człowieku dąży do uzyskania coraz to lepszego dźwięku. Jak taką chorobę nazwać? ;)

Gość Kriss 73

(Konto usunięte)

To nadal żadne piractwo, albo jak kto woli piractwo dozwolone :D

 

Ale jak pobierasz z sieci P2P to już jest niedozwolone. Dlatego, że w momencie pobierania udostępniasz też innym osobom. Stąd nazwa Peer to Peer. To tak jak z filmami.

 

...że zabronione jest rozpowszechnianie, przynajmniej jeśli chodzi o utwory muzyczne.

 

Jak ściągasz P2P to już udostępniasz i rozpowszechniasz ;) Na to są paragrafy;)

Przecież napisałem, że zabronione jest rozpowszechnianie, my tu się delektujemy słuchaniem muzyki, a nie ściąganiem, nie ma co drążyć... chyba że uznać, że Rotel może służyć do rozpowszechniania :)

Edytowane przez Mane

Ale jak pobierasz z sieci P2P to już jest niedozwolone. Dlatego, że w momencie pobierania udostępniasz też innym osobom. Stąd nazwa Peer to Peer. To tak jak z filmami.

 

 

 

Jak ściągasz P2P to już udostępniasz i rozpowszechniasz ;) Na to są paragrafy;)

 

Dużo płyt CD posiadasz?

A przy okazji, kto jeszcze korzysta z P2P? :)

Gość Kriss 73

(Konto usunięte)

Ech chłopaki, nie ma to jak oryginalne płyty. Bierzesz pudełko do ręki otwierasz z fajnym booklet'em wkładasz do cd-eka i to dopiero jest przyjemność. A nie tam jakieś pliki, które klikasz myszką;)

 

Mnie to bardzo cieszy.

 

Ale najbardziej kręci pogoń za unikatami. Np. 2 pierwsze płyty Running Wild co ja się tego naszukałem. Ile aukcji przegrałem. Uuu, ale w końcu je dostałem. King Diamond płyta Abigail tak samo. Mercyful Fate pierwsza płyta Melissa kosztowała mnie 120zł. Ale warto było. To perełki, których na cd wznowień już nie ma. Pierwsze płyty Accept np. Dla mnie to frajda.

Problem się zacznie, kiedy nie będziesz miał gdzie płyt składać. Za nim dokopię się do konkretnej pozycji to mija sporo czasu. Dlatego pliki to wygoda. A płyt nie jest tak naprawę wiele. Telefon jako pilot, dostęp do każdej pozycji to kwestia kilku, kilkunastu sekund, a że dźwiękowo nie jest gorzej niż z CD to tylko się cieszyć

Gość Kriss 73

(Konto usunięte)

Telefon jako pilot, dostęp do każdej pozycji to kwestia kilku, kilkunastu sekund, a że dźwiękowo nie jest gorzej niż z CD to tylko się cieszyć

 

Wiem, że dźwiękowo nie jest gorzej, różnicy żadnej ja tylko opowiadam o swoim Hobby;) jestem po prostu konserwatystą i mnie nie cieszą takie rzeczy jak przełączanie czy klikanie nowym telefonem.

 

Ja mam coś przez 500 oryginalnych i koło 200 czarnych

 

I wcale mnie to Tomcio nie dziwi.

 

Zazdroszczę Tobie tylko tych czarnych;)

 

Ja mam coś przez 500 oryginalnych i koło 200 czarnych

Tom, a gdzie zgubiłeś swój Awatar?

Zbierajcie płytki a nie inwestujcie w DAC'i;) Zobaczycie jaka to przyjemność.

Zdobyłeś u mnie szacunek za nienaganną opinię na ....., również jestem miłośnikiem analogu i oryginalnych płyt CD, ale jeśli chodzi o temat DAC to widzę że masz słabe rozeznanie do czego to służy, a jeśli chodzi o MP3 to założę się z tobą że nie rozpoznasz który fragment jest oryginalne a który skompensowany do formatu mp3

Pozdrawiam

Tomasz

Ja mam coś przez 500 oryginalnych i koło 200 czarnych

U mnie jest ok 7xtyle srebrnych i jak pisałem nie wyklucza to słuchanie plików

Wiem, że dźwiękowo nie jest gorzej, różnicy żadnej ja tylko opowiadam o swoim Hobby;) jestem po prostu konserwatystą i mnie nie cieszą takie rzeczy jak przełączanie czy klikanie nowym telefonem.

 

 

Telefon jako pilot. Chyba, ze jesteś "true" konserwatystą i brzydzisz się pilotami zarówno od wzmacniacza jak i CD :)

Problem się zacznie, kiedy nie będziesz miał gdzie płyt składać. Za nim dokopię się do konkretnej pozycji to mija sporo czasu.

Czyżby u kolegi wystąpił brak organizacji w własnym otoczeniu ;)

Pozdrawiam

Tomasz

Gość Kriss 73

(Konto usunięte)

Telefon jako pilot. Chyba, ze jesteś "true" konserwatystą i brzydzisz się pilotami zarówno od wzmacniacza jak i CD :)

Nie o to mi chodzi. Źle mnie zrozumiałeś. Ja nie muszę mieć takiej wygody żeby w kilka sekund włączyć żądaną piosenkę.

Czyżby u kolegi wystąpił brak organizacji w własnym otoczeniu ;)

 

Niestety, problemem są kwestie lokalowe. Pokój ze sprzętem to tylko 16m2 :)

Ty masz chyba wszystkiego dużo

Znam ludzi u których jest tego dużo więcej ;)

Mam 40 lat, a miłość do muzyki poczułem w wieku 13-15lat więc wszystko mówi za siebie, na wakacjach zamiast chodzić z kolegami na basen to poświęciłem swój czas na pracy dorywczej abym mógł spełnić swoje marzenie, zakupiłem sobie przez dwa sezony zestaw dużej DIORY z szufladom

Pozdrawiam

Tomasz

Nie o to mi chodzi. Źle mnie zrozumiałeś. Ja nie muszę mieć takiej wygody żeby w kilka sekund włączyć żądaną piosenkę.

 

Ale uwierz, ze przestawianie kilkunastu kartonów aby dostać się do konkretnej płyty już może być uciążliwe :) Te sekundy na włączenie płyty to tylko miły dodatek.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.