Koniec wakacji.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Nie da się ukryć,że wakacje i lato skończyło się!

Proponuję małe podsumowamie.Krótkie wypowiedzi Forumowiczów na temat gdzie kto był i co ciekawego zobaczył.

[szumidokolalas]

Na każdym zebraniu jest taka sytuacja...ze ktos musi zaczac pierwszy...

 

proponuje wiec Wojciechu zacznij sam od swoich wojazy..

[wojciech iwaszczukiewicz]

Skoro zostałem wywołany do tablicy...Wakacje spędziłem głównie na Sardynii a ponadto pokręciłem się trochę po Toskanii,Umbrii zachaczając o San Marino i Ravennę.Na Sardynii podobała mi się głównie dzika przyroda (skaliste,granitowe wybrzeża).W Toskanii jak zwykle zachwyciłem się Florencją,Sieną,Chanti,Montepulciano.W Umbrii podziwiałem Asyż i niezwykłą katedrę w Orvieto.

No i na koniec przepiękne mozaiki bizantyjskie z czasów Justyniana i Teodory w bazylikach Ravenny.

 

P.S.W drodze do Italii wpadłem do muzeum BMW w Monachium a na miejscu do Maranello do muzeum Ferrari.

[Redaktor]

Moje się jeszcze, krucafuks, nie zaczęły.

[Gość]

A wiecie że to tytuł powieści na temat wychu 2 wojny św...

[Nowy2]

Moje skonczyly sie dosc dawno i nie bylem ani na Lotofach, ani Sechelach, ani na Bergamotach, ani w Balii, ale na Wolinie. Jak zwykle zachwycalem sie urokami Wolinskiego Parku Narodowego i obledna symbioza między cudownie wynioslymi, a pelnymi technicznej surowosci wiezami uskrzydlonych elektrowni wiatrowych, a bezkresem plaskich pol smaganych polskim nadmorskim wichrem.

Ale w tym roku mialem niezaplanowana extra przygode, ktorej konsekwencje odczuwam do dzisiaj.

Pewnego dnia wybralismy sie z rodzina na rowerach do Pennemunde, aby zobaczyc czy nie ma tam jeszcze ekscytujacych sladow po V1, ze nie wspomne o oblednej V2. Za Ahlbeck mijalismy plaze dla niemieckich nudystow i przez gapiostwo zony, ktora nie zdazyla zaslonic mi oczu, zostalem oslepiony blaskiem ciala 95-letniej Niemki w kolorze ecru. Oslepion spadlem z roweru, a Eberknechta, bo takie imie nosil ow cud, zajela sie mna troskliwie. Nasze nagle obudzone uczucie w imie nieoczekiwanej synergii stopilo sie w jednosc i dalo zaczyn naszemu blizszemu pozyciu. Knesia, jak to Niemka jest bardzo poukladana i miluje porzadek, wiec rano specjalnym zelazkiem o teflonowanej stopie wspolnie prasujemy, po malym posilku wracamy do prasowania. Po skończonym prasowaniu mamy tzw. wspolne wyjscie, ktore trwa jednak dosc krotko, bo Knesia zauwazywszy nowo powstale faldy na swej skorze koloru ecru spieszno wraca do domu by podjac trud kolejnego prasowania. Nie wiem dlaczego skora Knesi nie moze byc non-iron, bo to prasowanie zaczyna mnie mierzic i nie wiem czy nasza obopolna fascynacja przetrwa, chocby do nastepnych wakacji.

[minus273]

Teneryfa, 7 dni to za mało, polecam zobaczyc Masce, Teide... zadziwiajace ze na tak "nieduzej" przestrzeni tak rozne krajobrazy, ceny jak i wycieczki nie sa drogie a warto.

[Gość]

Ja pierwszy raz w życiu byłem nad brzegiem wisły normalnie mnie zdzwiło że nie jest ąz tak obleśnie.

[cir]

jaki koniec

kto teraz ma wakacje w wakacje