Skocz do zawartości
IGNORED

2000 Euro za kabel....


zyzio

Rekomendowane odpowiedzi

Kimber za 32600 zl Oh my god ! to dobrze sobie licza w Polsce za ten kabel, distrybutor ma go za 11000 zl co oczywiscie jest rowniez nie normalna cena, (nie usprawiedliwia) ale ze Polski diler za tyle sprzedaje?

Nie dowiary, ten 3038 to w Stanach mozna kupic spokojnie za 20k zl, biorac zarobki w USA a w Polsce, Hmmm, w Polsce zycie drogie musi byc.

 

Pozdr.

“I drink a great deal. I sleep little and I smoke cigar after cigar. That is why I am in the two-hundred percent form” Winston Churchill

A wracając do kabli - zerknijcie na stronę audiosystemu, a konkretnie na kable sieciowe. 1,5m Energizera kosztuje 1250zł, a dodatkowe 0,5m - 150zł. Nie wiem, czy nie jest już za późno dla moich szarych komórek, ale wyszło mi, że wtyczki kosztują 800zł. Ja już mam takie niebieskie od Vanvideo... może watro by było zrobić zrzutę na Energizera. Gdyby znalazło się chętnych na 10m, wyszłoby jakieś 380zł/metr. Dobrze liczę?

Kidyś, ktos na tym forum dał link do francuskiej strony z testami kabli zasilających. Najdroższy kabel (niestety nie pamietam nazwy) kosztował 3300 euro (czyli za pln, przyjmując kurs euro 4,6, to wychodzi 15180 zł). Może mi ktoś wyjaśnić i tajemnice tego kabelka (hmm złoty, platynowy, uranowy, Bóg wie jaki). Co powoduję, że ktoś coś takiego oferuje, a ktos to kupuje... bo dla mnie jest to conajmniej zboczone... (a i zczego należało by mieć kable w scianach, bezpieczniki, potem transformator osiedlowy, no i elekrownię, czy są audiofilskie elektrownie i ile w nich kosztuje prąd ;-)

poczytaj sobie w mądrych książkach o paradoksie Veblena i temu podobnych zjawiskach... właśnie takie prawa ekonomii rządzą dobrami luksusowymi - jeśli jest klient, który chce nabyć określoną rzecz w ekstremalnie wysokiej cenie, to dlaczego by mu tego nie umożliwić?

 

różnica pomiędzy kablem za 10 000pln a 50 00pln jest zapewne znikoma i wątpie również, czy ów "szejk" jest ją w stanie usłyszeć... zresztą mało ważne czy jest w stanie, ważniejsze jest to, że stać go na taki kabel...

 

może nieco przejaskrawiłem ten temat, ale coś w tym jest - jestem pewien, iż zgodzi się ze mną każdy, kto chociażby pobieżnie zetknął się z prawami ekonomii...

Kiedy Tori, Tracy i Diane dmuchaly z ust falami w Neumanny i Niebieskie, one byly podlaczone do DAT'ow Belkinami 8zl za metr. Podkresle, ze b. lubie wywody a propos kabli. Ze wszystkich postow wlasnie te wydaja mi sie najbardziej humorystyczne.

W ogole poniewaz lubie nieco i hazard i dobra gre w polaczeniu z humorem, proponuje wspaniala zabawe. Panowie przynosza swoje ulubione interlacze (RCA) i staraja sie je wykryc sposrod innych dziewieciu przewodow odsluchujac tego samego fragmentu (fragment wg zyczenia, oby nie za dlugi i nie hip hop). Ja place $1,000.- kazdemu, ktory poprawnie wybierze swoj drut sposrod 10, przegrany placi mi $250.- Ilu sie zglasza? Chce juz podliczyc swoje zyski.

Jazz, może bym w to wszedł, gdyby reszta toru była hi-endowo przejrzysta. Na swoim bądź co bądź, budżetowym systemie, mam problemy z uchwyceniem różnicy pomiędzy zwykłym drutem, a Tarą RSC Reference gen.2. A różnica może być równie dobrze "psychologiczna". Mój znajomy, którego zaraziłem pół roku temu, twierdzi że na swoim taniutkim Arcamie i B&W DM303 usłyszał różnicę pomiędzy jakimś tam Straight Wire'm za 170zł, a moim Bandridge'm za 230. Ba, różnica była według niego tak kolosalna, że Bandridge'a już mi nie oddał:-)

Witam wszystkich,

znalazłem w sieci taki oto archiwalny, bo chyba z 2000 r. tekst (nazwa firmy zmieniona):

 

=Firma XXX salonie firmowym w Krakowie przeprowadza próby odsłuchu interkonektów w ”ślepym teście”.

Do wygrania jest dowolnie wybrana para kolumn PSB w cenie do 2 tys. PLN ! Zadaniem tej próby jest faktyczne uświadomienie stopnia percepcji ludzkiego słuchu. Na podstawie naszych doświadczeń doszliśmy do wniosku, że człowiek nie jest w stanie faktycznie stwierdzić różnicy brzmieniowej pomiędzy interkonektami. Jedynie sugestie sprzedawców i reklamy ukazujące się w prasie wywołują u klienta przekonanie o wyższości lub różnicy brzmieniowej pomiędzy poszczególnymi interkonektami. Taka różnica na pewno istnieje, lecz percepcja ucha ludzkiego w połączeniu z wieloma czynnikami towarzyszącymi odsłuchowi nie pozwalają na faktyczne rozróżnienie i trafne wskazanie konkretnego interkonektu. A więc wszystkich, którzy sądzą, że posiadają faktyczną zdolność do wykrycia takiej różnicy zapraszamy do próby swych sil.

W "ślepym teście" będą testowane trzy rodzaje interkonektów, mogą one być dostarczone również przez osoby zainteresowane testem.

W teście wykonujemy 10 prób, wykorzystując ten sam materiał muzyczny, na tym samym sprzęcie i tym samym poziomie głośności.

Jeżeli trafne wskazania będą na poziomie powyżej 60%, test zostaje zaliczony i nagroda wręczona zwycięzcy.

Dla informacji zainteresowanych podajemy, że podobnych testów przeprowadziliśmy już ponad 10 i nikt nie zbliżył się nawet do progu 30%.

Przyznacie, że próg 60% nie jest chyba zbyt wygórowany.

Uważasz, że jesteś w stanie wygrać cenną nagrodę?

Zapraszamy do ”testu prawdy” , który jak się przekonasz może jedynie ocalić w przyszłości sporą sumę pieniędzy w Twoim budżecie.

Jeżeli sądzisz, że to co proponujemy jest niedorzeczne, a cenisz dobrą zachodnią prasę, np. "Stereophile" to nie znajdziesz tam ludzi–nietoperzy testujących kable.=

 

pozdrowienia

j.

Hm, ciekawe.

Jest jeszcze jeden aspekt całego zagadnienia. Ciekawy jestem jak wyglądalaby reakcja żonki, gdyby któryś z nas przyszedł do domu z kawałkiem drutu za 10 kzł, być może tak:

"Słuchaj no, wracaj do salonu, w którym ktoś ci wcisnął to coś droższego od malucha którym jeżdżę, bo inaczej nie masz po co pokazywać się w domu..., tyś już kompletnie zgłupiał...."

jery,

 

ta relacja z slepych testow to znakomity post. Mysle ze powinno sie zalozyc FAQ i umiescic go jako standartowa odpowiedz na wiele pytan o kablach...

 

xajas

______________

www.jaschiks.com

do jery - ze zwykłego rachunku prawdopodobieństwa wynika, że jeśli są 3 interkonekty to w ślepym teście powinien wyjść wynik około 33,(3)%. Oczywiście przy założeniu, że różnic w kablu nie słuchać. statystycna różnica w wyniku 33% i 60% przy tylko 10 próbach nie jest tak naprawdę trudna do osiągnięcia i może wynikać z innych praw rachunku prawdopodobienstwa. Słowem: 10 prób to zdecydowanie za mało by spawdzić Z DUŻĄ DOZĄ PRAWDOPODOBIEŃSTWA czy 1. są słyszalne różnice między kablem A i kablem B; 2. czy osoba X słyszy te różnice.

Gość Dziesiąty

(Konto usunięte)

Panowie - co to za Klub Biedaka się tu zebarał, jestem przekonany, że gdyby kogoś było na to stać, to by kupował tego typu kable, nwet w Polsce jest mase ludzi, którzy nie zawracają sobie głowy cenami, kupują to co im pasuje, też bym chciał kupowac to co mi wpadie w oku (w tym przypadku w ucho), porostu kładąc kartę bankowa na stól sprzedawcy, nie wiem może ktoś ogladał ostatnio w tv program o ludziach z LasVegas - pokazono tam kawalek szmaty z nadrukiem znanego projektanta z 40tys.$ (to apropo "co powie żona"), albo kluby golfowe, do których wpisowe kosztuj 90tys.$, podobno jest więcej chętnych niż miejsc, co tam kabelek za 2000euro dla tego typu pasjonatów eksluzywnych marek

  • Redaktorzy

Widze że ja tak już pod koniec dyskusji, ale jednak wtrącę słówko. Brałem kiedyś udział z zorganizowanym ad hoc ślepym teście interkonektu cyfrowego (niesymetryczny analogowy). Tor składał się z kolumn Utopia, Jeff Rowland Concentra i najwyższej kombinacji napęd-przetwornik Audiomeki. Słuchało dwu uczestników. Po zaadaptowaniu słuchu (jakiś kwadrans do pół godziny słuchania systemu w dobrych warunkach) okazało się możliwe wychwycenie różnicy pomiędzy dwoma kablami cyfrowymi z zakresu cenowego pomiędzy 700 a 1500 pln. Droższy podobał się bardziej - za każdym razem. Przypominam, test był ślepy, nie wiedzieliśmy czy, i który kabel w danym momencie był przełączony. To tak a propos opinii wyrażonej na początku, że jakoby nie istnieje różnica w jakości brzmienia pomiędzy różnymi kablami SPDIF. Pewnie że nie istnieje, każdy cedek też gra tak samo, albowiem już dziecko wie, że cyfra to cyfra...

Nie jestem znawcą tematu pt. "Kable głośnikowe", ale wydaje mi się że nie ma różnicy między kablem za 100zł/metr a kablem za 20000zł/metr... Fajny artykuł można przeczytać tutaj

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Nie ma to jak ślepe testy ;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeszcze a propos kabli. Na poczatku lat 80-tych, poznalem przypadkowo goscia w LA, ktory kupil caly zwoj (kilkaset kg) jakiegos srebrzonego drutu w teflonie, rzutu ktory byl odpadkiem, resztka pochodzaca najprawdopodobniej z jednych z miejscowych firm lotniczych. Nie pamietam pod jaka nazwa sprzedawal to domowo skonstruowane lacze RCA, ale pamietam cene za 1.5 metra i bylo to okolo $150.- Szlo jak swieze buleczki. Od Pasadeny do West LA. Ten sam demobil nadal istnieje, nadal ma kable, nawet wieksza roznorodnosc, nadal sprzedaje wszystko na wage, lub na stope.

W mojej wypowiedzi nie chodzi o to co ja sądze, bo jak napisałem nie orientuje się dobrze w temacie kabli tzn. miałem ich za mało by obiektywnie osądzać czy jest różnica czy jej nie ma... Podałem po prostu linka do strony do rasowego audiofila, właściciela sklepu audiofilskiego, który publikuje ślepy test swojego kumpla... to tyle...

 

p.s.

Przyznaj się, że Ci teraz szkoda tych 100 baniek wydanych na kable... ha, ha, ha ;)

o mnie napisalem jakich kabli uzywam i nie jest to kwota o jakiej mowisz ,natomiast caly czas szukam kabli do swojego systemy i roznice sa tak slyszalne ze trudno sie zdecydowac ,rozne kable wnosza cos dobrego pogarszajac inny aspekt nie znalazlem jeszcze kompromisu. choc kpl veluma jest juz bliski moim wyobrazeniom. bardzo lubie podyskutowac w tak wyrobionym i doswiadczobym towarzystwie jak np "jazz" on wie jak to zrobic i ma problem z glowy

Zapoczątkowując ten wątek nie miałem zamiaru wywoływać kolejnej "wojny kablowej" Trzeba sobie jednak uzmysłowić, że są pewne granice tej naszej zabawy, niezależne od tego czy jestesmy bardziej czy mniej zamożni nie mozna na kawałek drutu wydać 2000 Euro, bo to po prostu głupie...., tym bardziej że kabel za 200 Euro może być nawet lepszy... To samio tyczy się sieciówek za 3 kzł/1m, kondycjonerów za 24 kzł (Burmester) i innych gadżetów rzekomo zancznie, w cudowny sposób wpływających na dźwięk........, bo czasami wystarczy trochę popracować nad akustyką pomieszczenia, przetrzeć gniazda połaczeniowe ściereczką za 3 zł, aby uzyskać więcej niz dają megakable i megasieciówki razem wzięte....

Do Lechu,

 

Cyt.: "...robur ; nie napisalas nic o sobie ,ale dam Ci rade nie dyskutuj na temat o ktorym nie masz pojecia ,jesli nie slyszysz roznicy to jestes gluchy i nie mozesz wypowiadac sie o czyms czego nie slyszysz..."

 

Mam pytanie dlaczego wypowiadasz się aż tak emocjonalnie i używasz obraźliwych (zważywszy czym się zajmują uczestnicy tego forum) epitetów.

Twój wiek (zobaczyłem w "o mnie") raczej powinien przemawiać za rozsądnym podejściem do dyskusji.

A tak "by the way": dla mnie również prawidłowo (inżyniersko) skonstruowane kable nie wnoszą zasadniczych zmian do charakteru brzmienia, choć niedawno laryngolog dokładnie badał mój słuch i nie znalazł żadnych oznak dysfunkcji tego narządu wskazujących głuchotę.

Oczywiście, jeśli ktoś słyszy lub wierzy (dla mnie obojętne jaki jest stan faktyczny) i gotów jest wydać spore pieniądze, to proszę bardzo nie mam nic przeciwko temu. Nie moja forsa. Nie zamierzam też takich osób obrażać i dlatego proszę Ciebie Lechu i inne osoby o nabranie odpowiedniego dystansu.

Kochać muzykę i być fanem dobrego sprzętu nie oznacza bowiem, że nie można wygłosić swojej opinii, pomimo, że stanowi ona mniejszość. Przypominam , że generalnie większość wypowiedzi na tym forum charakter subiektywny.

Pozdrawiam

Tak się śmiesznie składa, że akurat mam u siebie wpiętą łączówkę za cenę niemal 2000 euro (nie moja, nie). Pozwólcie więc, że po całodziennej zabawie z przełączaniem kabelków postawię trzy następujące tezy:

 

1. róznice między średnio drogimi i bardzo drogimi łączówkami owszem istnieją i da się je wysłyszeć

 

2. różnice między średnio drogimi i bardzo drogimi łączówkami, które istnieją i które da się wysłyszeć są tak subtelne i ulotne, że nie warto się w nie wsłuchiwać

 

3. ... a tym bardziej wywalać na nie naszych ciężko zarobionych pieniędzy.

 

Po co? Lepiej kupić sobie budżetowy zestaw grający do sypialni. Albo kilkadziesiat płyt. A najlepiej sto róż dla dziewczyny - one to lubią.

zyzio >>>>>>> ( w zasadzie ostatni wpis)

czy wiesz, że casio za 500zł wskazuje dokładnie tak samo dokładnie czas jak patek philippe za 500000zł. ponadto z punktu widzenai "zwykłego" człowieka lista jego zalet znacznie przewyższa listę wad? NO I CO Z TEGO??? pewnie wiesz, że seicento można warszawę przejechać znacznie szybciej niz mesiem s-klasse? NO I CO Z TEGO??? mieszkanie w bloku ma wiele zalet w stos. do mieszkania we własnym domku? NO I CO Z TEGO???

podaj mi kilka argumetów na to , że bogaci ludzie są głupcami.

ludzie, to wasza forsa i róbta z nią co chceta... czemu każdy każdemu chce zaglądać do portfeli...

 

a jeśli chodzi o ślepy test to z checią wezme w takim udział, zresztą mam zamiar przeprowadzić takowy u siebie, na sprzęcie który doskonale znam... spotka się na nim min. 4 interkonekty - zwykły kabelek i odpowiednio droższe od siebie konstrukcje gdzieś do 1000pln... czekam tylko na dwa kable i samarytanina, który bez słowa wykona powierzoną mu prackę... :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.