Skocz do zawartości
IGNORED

warto mieć miedź


qot

Rekomendowane odpowiedzi

Być może nie dla wszystkich jest ten temat - ale musze napisać:

Warto mieć miedź !!!

Po wieloletnich poszukiwaniach interkonektów, po własnych konstrukcjach RCA i po odkryciu jaki wpływ ma prąd zasilający sprzet ( odrzucenie poszukiwań interkonektów a skupienie się na dobrej listwie zasilającej ) i po uzyskaniu w miarę zadawalającego dźwieku ( gdy wzmacniacz podłączyłem bezpośdrenio do kontaktu ) spoczołem na laurach - chyb ajuznic niemogę zrobić w zasięgu moich dochodow finansowych...

 

Ale nadeszła chwila remontu w pokoju i... ( ponieważ mieszkam w bloku z czasów gierkowskich i cała instalacja była z aluminium ) przed połozeniem gładzi na ściany zdecydowałem zamienić stare kable na 3x2,5 mm miedzi. koszt: 4 zł za metr + kucie po żelbetonie przez cały dzień... Na koniec dołozyłem obok "normalnych" kontaktów "puszkę przyłączeniową" wpinając kabel od wzmacniacza bezpośrednio do sciany ;-)... ( bez wtyczki w ścianie, tylko wejcie do wzmacniacza )

 

Efekt: nie osiągnąłem takiego skoku brzemienia po żadnej z wymiany kabli czy interkonektów.

 

Jeśli ktoś cierpi na słabą instalację elektryczną to niestety wymiana na miedź - to podstawa

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/46213-warto-mie%C4%87-mied%C5%BA/
Udostępnij na innych stronach

To akurat oczywiste -> w odniesieniu do budowania zasilania "gierkowskiego", czyli aluminium, różnice dla przenoszenia mocy (dużo amperów) i bezpieczeństwo (odnośnie upływności aluminium na złączach) bezsprzeczne.

Śmieszy mnie to jak czytam. Bo idą od elektrowni kable kilometrami na zewnątrz co mają pamiętają czasy gierka i wcześniejsze wchodzą do stacji trafo skąd wychodzą 100 metrów, prad dalej płynie innymi ale także starymi kablami do twojego domu, w twoim domy czy u innych w kamienicy pion jest też stary i z aluminium i kolejne 10 tki metrów nagle ty masz 10 metrów swojej miedzi i odczuwasz super różnice po zmianie 10 metrów instalacji z 50 kilometrów. Taki przykład.

Moja strona audio - kondrax.mayhem.net.pl

-> kondrax

Wg mnie, z jednej strony masz rację, a z drugiej nie;)

Ponieważ owe kilometry kabli, to są takie kable które przenoszą WIELKIE prądy i myślę, że ten ułamek, który idzie do nas, po prostu w tym ginie. No chyba, że cała ta kilometrowa instalacja jest mocno przeciążona, to może faktycznie mieć znaczenie.

Natomiast cała stara instalacja w kamiennicy a wymienione jedynie parę metrów w mieszkaniu mające taki wpływ, to faktycznie ciekawostka ;)

> kondrax - polecam eksperyment . . . załatw se onegdajsze przewody alumniowe montowane w tamtych czasach, podłącz do tego czajnik elektryczny i weź w rękę kabel, potem zrób to samo z przewodem z miedzi w YPY. A później pogadamy o doświadczeniach :) . . .

Przypuszczam, że założycielowi wątku podczas skuwania tynków i rozwalania żelbetonu razem ze strumieniami potu paprochy z uszu jakieś powypływały, stąd ta ewidentna poprawa... :-DDDD

kondrax, 12 Paź 2008, 23:14

>Śmieszy mnie to jak czytam...

 

kondrax, tak na serio to istalacja aluminiowa jest naprawdę do dupy, nie chodzi już o sprawy audio.

W moim starym mieszkaniu z instalacją aluminiową prawie wszystkie styki w kontaktach zwłaszcza te o wyższym poborze mocy były poupalane, a to znaczy że się tam iskrzyło. Takie iskrzenie może powodować nieprzyjemne zakłócenia. Od 10 lat mam inne lokum z instalacją miedzianą i połaczenia w gniazdach nie mają żadnych przypaleń.

Co do łączeń na klatkach schodowych w rozdzielniach itd tam są łączenia profesjonalne o dużej powierzni styku i nie podlegają żadnym ruchom jak gniazdka gdy wkładamy i wyciągamy z nich wtyczki.

U babci wymieniałem aluminiową instalację na miedzianą. I wiem jak się ona potrafi "palić" w ścianach i jak ona działa świetnie. Ale nie uwierzę że te parę metrów wpływa na dźwięk tak jak i nie uwierzę jak ktoś sobie 50cm kabel za 1000zł wepnie od gniazdka do cd zasilający, że mu niby to lepiej będzie grał i wpłynie to na dźwięk. Prąd jest prądem i po każdym przewodniku popłynie zanim wejdzie do cd czy wzmacniacza i czy będzie płynął po miedzi czy aluminium to różnicy nie będzie w dźwięku takie moje zdanie. Widziałem jak się gniazdka paliły i przód w ścianach ale to wina tego że to było stare, zużyte przepalone. Ale gdyby wsiąść 2 instalacje jedna miedziana nowa i druga aluminiową uważam że różnicy w dźwięku nie będzie.

Moja strona audio - kondrax.mayhem.net.pl

Dołączę sie z zapytaniem?

Ponieważ też niedługo również czeka mnie remont więc pytanie jest takie.

Jaki byłby najlepszy kabel do podłączenia Audio (powiedzmy na odcinku licznik - gniazdko).

1."Zwykły" - miedziany pojedynczy drut ?

2.Linka z wielu drucików ?

3.A może szarpnąć się na jakiegoś Lappa w ekranie ?

pzdr

1. Zwykły YDY 3x2,5 w zupełności wystarczy.

2. Linka jest droższa, a efekt taki sam.

3. LAPP jest 5x droższy, a jak dasz elektrykowi do wciągania takiego grubasa to na 100% zwinie manatki:)

co do "kodnrax" i "krzyh" -> chodziło mi o zwykłą "przyzwoitość" i "bezpieczeństwo" "). bez przesady, po prostu co by dobrze było

 

jako rzekł > konradskala, czyli, normalnie YDY bybleby nie mniej niż 2.5, dobrze poskręcnae itd., będzie w sam raz i aż po co więcej?

Prawdą jest że czasami gniazda się palą i są problemy z przewodami alu w ścianach, ale jest to wina wiekowości instalacji (tak naprawdę zarządcy budynków powinni wymieniać instalacje elektryczną co 20 lat.) aluminium przepracowane robi się kruche, co do podłączania czajników- aluminium ma mniejszą obciążalność niż miedź. Drugim aspektem problemów z instalacją jest błąd w sztuce oraz nie dbałość. Sam zmieniałem takową w mieszkaniu i za głowę się łapałem co było na wyczyniane, przewody poskręcane „na ryja” zaszpachlowane (jak miało nie być upłynnienia?).

Co do polepszenia dźwięku przy wymianie kawałka instalacji hmmm,

Got- nie słuchałeś muzy przez jakiś czas, to jest normalne, wtedy wydaję się że jakość dźwięku jest suuuper.

Oczywiście że Kondrax ma całkowitą rację, tylko że takimi postami psuje audiofilom całą zabawę. Jak za bardzo będzie się upierał przy swoim, to zostanie wyzwany od troli lub debili.

To że przy aluminiowej instalacji końcówki w gniazdach są po upalane to wina tego że aluminium wchodzi w reakcję z miedzią. Większość gniazd i włączników sprzedawanych obecnie w sklepach ma styki na miedzi lub miedzi i mosiądzu.

nie wiem, czy 2 metry miedzi w ścianie coś komuś poprawi,(pewnie nie), tym niemniej dobra instalacja w domu warta jest zachodu, odnośnie aluminium to obecne przepisy zabraniają stosowania aluminium w instalacji ...

Aluminium w złączu ma tendencję do utleniania i płynięcia. W instalacjach energetycznych jest wzięta na to poprawka, natomiast w mieszkaniach dalej spotyka się wynalazek pamiętnej epoki powstały w ramach oszczędności materiałów. Polegał on niestety tylko na wymianie materiału bez uwzględnienia jak ono zachowuje się na złączach i to skutkuje do dnia dzisiejszego.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

WOJTEK2, 13 Paź 2008, 00:05

 

>Dołączę sie z zapytaniem?

>Ponieważ też niedługo również czeka mnie remont więc pytanie jest takie.

>Jaki byłby najlepszy kabel do podłączenia Audio (powiedzmy na odcinku licznik - gniazdko).

>1."Zwykły" - miedziany pojedynczy drut ?

>2.Linka z wielu drucików ?

>3.A może szarpnąć się na jakiegoś Lappa w ekranie ?

>pzdr

 

Ja POLECAM i ZALECAM Lappa w ekranie , lub jakiś inny firmowy "audiofilski" kabel , KONIECZNIE w ekranie - ekran NALEŻY podłączyć (w skrzynce , czy tam gdzie najdalej będzie pociągnięty) do uziemieni (-uziemiejącej żyły) , a jeśli instalacja jest dwużyłowa , to podłącz do żyły "zimnej" .

Stosunek cena/jakość/długowieczność/wpływ na brzmienie będzie WYBITNY .

W sumie by audiofil był w pełni zaspokojony prądowo :D musiałby mieć osobną linię zasilającą np. wg filozofii Ansae, w ścianie gniazdka np. Furutecha, dalej dobry kabel zasilający zakończony drogimi wtykami np. Furutecha prowadzący do wysokiej klasy listwy sieciowej z bardzo dobrymi gniazdkami - dalej kable sieciowe wysokiej klasy, oczywiście z końcówkami np. Furutecha, wtyki IEC w urządzeniach powymieniane na np. Furutecha + bezpieczniki audiofilskie....ale LUDZIE !!! nie dajmy się zawariować ! :D

methan, 13 Paź 2008, 09:44

 

>Got- nie słuchałeś muzy przez jakiś czas, to jest normalne, wtedy wydaję się że jakość dźwięku jest suuuper.

 

Bardzo rozsądne podejście.

 

U mnie po jakimś dłuższym "odstawieniu", dźwięk nagle staje się niesamowicie gładki, aksamitny.

Oczywiście w miarę upływu czasu ten efekt zanika.

zyzio, 13 Paź 2008, 14:18

 

>W sumie by audiofil był w pełni zaspokojony prądowo :D musiałby mieć osobną linię zasilającą np. wg

>filozofii Ansae, w ścianie gniazdka np. Furutecha, dalej dobry kabel zasilający zakończony drogimi

>wtykami np. Furutecha prowadzący do wysokiej klasy listwy sieciowej z bardzo dobrymi gniazdkami -

>dalej kable sieciowe wysokiej klasy, oczywiście z końcówkami np. Furutecha, wtyki IEC w urządzeniach

>powymieniane na np. Furutecha + bezpieczniki audiofilskie....ale LUDZIE !!! nie dajmy się zawariować

>! :D

 

Szkoda że Ty dałeś się zwariować. No chyba że akcesoria o których piszesz w "o mnie" to jest kłamstwo.

może to voo-doo

może to miód na uszy po całodziennym borowaniu po ścianach wiertarka udarową

może to wyższość Świat Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiejnocy

 

ale różnice słysze...

 

zacząłem ten wątek dla zasady: pracy u podstaw ( źródło prądu... )

 

Jak ktoś niewierzy - jego sprawa...

 

mocny wzmak musi poprostu bez "oporów" zassać tyle prądu ile mu trzeba...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.